aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Cóż dodać do tego, co napisał Mateusz?
Tolerancyjny jestem nawet wobec skrajności. Gdyby nie było skrajności, to poglądy środka byłyby nimi.
Mnie kiedyś nazwa Greenpeace przerażała. Potem poznałem tych ludzi i teraz wcale nie uważam, by poglądy Greenpeace były aż tak skrajne. ... Bo niespodziewanie zacząłem zauważać, że znaczna część ich poglądów jest też moimi poglądami.
Nie mają wiedzy? Green Power, a czy Ty masz wiedzę w dziedzinie drogownictwa?
zaręczam, że gdybyś stanął oko w oko z rzecznikiem GDDKiA, ten zjadłby Cię na pierwsze śniadanie udowadniając dyletanctwo w dziedzinie budowy dróg.
Czy to jednak przeszkadzało Ci, by przypadku Rospudy stwierdzić, że "nie tędy droga"?
Gdyby nie było Greenpeace, świat byłby o wiele bardziej zdewastowany, niż jest.
Naukowa wiedza wykształconych przyrodników na niewiele by się zdała. Co najwyżej mogliby w zaciszu swoich gabinetów pisac rozprawki dlaczego jakiś gatunek wyginął.
To Greenpeace odmrażał sobie tyłki, gdy większość z nas zdobyła się tylko na psioczenie na tym forum na bezdusznego Sz.
Panie i Panowie. Czapki z głów przed Greenpeace.
PS. Green Power. Z tego, co widzę, to Twój stosunek do Greenpeace jest tu inny, niż wszystkich (a napewno zdecydowanej większosci). Czyli tym samym masz pogląd skarajny w stosunku do reszty...
Ale ja tolerancyjny jestem wobec postaw skrajnych. Wobec Ciebie też
Lepiej sprawdz swoja umowe i poczekaj az skoncza twoja budowe a okaze sie jaki tez bystry jestes. Kazdemu sie wiele wydaje, a jak widze tobie zbyt wiele.
za tydzień kończą więc wiele się nie zmieni, to raz.
Po drugie rozprawki psychologiczne zostaw sobie na inne forum, to jest forum budowlane.
Po trzecie, że bystry jestem to wiem, Mama mi tak często mówi :lol:
Krzywa oporów jest krzywa (nie jest prostą linią). Zależy silnie od prędkości strumienia. Przy pracy non stop i ustawieniu na 25 - 30% zasilanie wentylatorów muszę obniżyć proporcjonalnie. Zakładając warunki ekstremalne uzyskam 4 x 50W= 200W dla 100% przepływu. Dla pracy non stop/30% moc pobierana powinna być na poziomie 100W.
To można zaakceptować, biorąc pod uwagę, że odzyskujemy duże strumienie mocy (ciepła).
Adam M.
Ja buduję trochę inaczej. Jeszcze nie mam fundamentów, ścian, stropów itp dodatków, które (jak piszą wszyscy na tym forum) stawia się szybko i niskim kosztem. Planuję 200 - 250m2 powierzchni w podpiwniczonej parterówce. Do takiego układu buduję zasilanie, ogrzewanie, wentylację, chłodzenie, gotowanie, zasilanie w wodę itd. Te wszystkie układy umiem i mogę wykonać teraz. Połączę na miejscu. Negocjuję piękne miejsce w Jurze Krak-Częstochowskiej. Do murów to jeszcze tyle papierków brakuje...
To robię to , co mogę.
Pozdrawiam zainteresowanych
Adam M.
Przeczytałem ponownie post i "zaskoczyłem" o co chodzi.
Ja planuję budowę instalacji z poszczególnych części funkcjonalnych. Nie zamierzam dogrzewać się grzałkami umieszczonymi w układzie wentylacji. Nie w sposób zasadniczy. Może wykonam taki modół grzewczy jako osobny blok wpięty w obieg nawiewu. Ogrzewanie będzie podłogowe, wodne zasilane pompą ciepła lub czymś podobnym.
W typowanej lokalizacji spotykane są ciepłe, płytkie wody artezyjskie. Może się uda? Ale to już rozprawka geologiczno, hydrologiczno, geograficzna.
A.M.
licze na
47 mat-przyr
43 hum
44-45 ang
wtedy bedzie supcio
ogolnie boje sie geografii(obliczenia na luzie ale te pamieciowe rzeczy :<), historii (hahah oby było proste bo humanista ze mnie zaden), z biol to budowa nerek, ucha... , no i z polaka rozprawka na ktorej strace ze 3 pkt z gory :<
Dot.: Urodzone w 1989 :) cz. IV
Własnie policzylam ile mam z angielskiego.... 32% bez rozprawki. Pisałam o budowie autostrad.....
Masakra :( Próbną mialam na 75% nie wiem co mi się stało, że tak spadłam w dół... No ale trudno, przynajmniej zdalam :rolleyes:
Za rok poprawie na 90% (:D) i pójde na studia :o
Nie ma praktycznie zadnej szansy na organizacje imprezy tej rangi w RP!! POPROSTU ZADNEJ!! W Polsce nie ma nic - taka prawda - nie ma stadionow i infrastruktury... a juz napewno nie ma KASY!!
Dzisiaj z bracholem mielismy zwale z tego pomyslu przez okolo 5 minut, bo to bardziej chyba jakis zart niz prawda!!
Nie ma zadnego stadionu spelniajacego warunki Uefa i tak szybko nie powstanie!! A powiem wam dlaczego nie powstanie - bo polska liga to poprostu kpina i nie ma druzyny, ktora jest w stanie podskoczyc Wisle, ktora jest polskim odpowiednikiem klubu typu HSV moze...
Skoro w polskiej lidze nie ma poziomu - nie ma nazwisk, jak nie ma nazwisk (najwiekszy transfer w historii Legii - jednego z najlepszych polskich klubow byl 400 tys. $) - to nie ma promocji i reklamy, bo nikt sie nie interesuje tym co te w wiekszosci zepsute gwiazdeczki tam na stadionach robia - a skoro tak to jest za malo odbiorcow, co skolei prowadzi do braku sponsorow... i braku siana, takze kolo sie zamyka!!
Stadionow takowych nie bedzie przez conajmniej 8 - 10 lat, (chyba grubo wiecej) bo kulejacy budzet panstwa nie jest w stanie przeznaczyc pieniedzy na budowe nowych obiektow i modernizacje starych poniewaz ich nie ma nigdy (wszystko rozkradli) a nawet jakby sie jakies grosze znalazly to nie przejdzie bo te obiekty beda staly i popadna w ruine... jak slysze jaka jest frekwencja na stadionach, to nic tylko plakac
Ale dziwicie sie?? Przeciez na stadionach jest czesto RZEZNIA!! Ja bylem na 4 meczach i po czwartym zrezygnowalem z tego wzgledu ze jakies niecale pol metra od mojej geby przeleciala zapalona raca i trafila kolesia stojacego kilka metrow kolo mnie...
NIE, NIE, NIE!!! Dziekuje za taka rozrywke... juz jestem za stary!!
Takwiec nakreslilem tu dlaczego te mistrzostwa nie dojda do skutku... pozostaje miec nadzieje na organizacje UNIWERSJADY czy jak to tam, ktora Polskie wladze obiecaly zorganizowac, a wyszlo z tego tyle co ze startu Lecha w UEFA Nic tylko plakac
P.S. Zastanawiam sie czy tej rozprawki nie umiescic w dziale "wasze falietony" bo sie zrobil calkiem obszerny kawalek materialu
Mam pytanie, kiedy i jaką instalację rozprowadzać. Narazie, na jesieni, zrobiłem stan "zerowy" a na wiosne będe leciał dalej. Chudziaka narazie nie zalewałem, a także nie zrobiłem żadnych przepustów w ścianie fundamentowej i własnie nie wiem czy dobrze zrobiłem. Chciałbym się upewnić jaką instalację powinienem rozprowadzić zanim zaleje chudziakiem, czy tylko wodno-kanalizacyją czy także inne, np. od centralnego odkurzacza, dopływy powietrza do kominka, ...
Budowa stanu "zero" trwała tydzień i wszystko działo się bardzo dynamicznie łacznie z przygotowaniem do tej roboty, bo ok półtora tygodnia przed rozpoczęciem tych robót wogóle podjąłem decyzje że stan zero zrobie jeszcze w tym roku (bo juz miałem wszytsko przesunąć na wiosne). I w tym całym zamieszaniu i dynamicznie zmieniającej się sytuacji zapomniałem o instalacji. Szef ekipy budowlanej nawet chciał mi wylewać chudziaka już teraz (na jesieni), nawet nie wspominając/przypominając że powinienem wezwać hydraulika by rozprowadził rury kanalizacyjne. Taka postawa majstra mnie trochę rozczarowała że jako bądź co bądź spec od budowy domów nic mi przypomina i nie doradza. Generalnie co do jakości budowy zastrzeżeń nie mam ale ta sytuacja trochę mnie otrzeźwiła że jak sam nie pomysle o czyms to na niego raczej liczyć nie mogę.
Narazie nie robiłem tez żadnych przepustów w ścianach i osobiście nie wiem czy to dobrze, choć na forum czytałem, że wykonanie takich przepustów to nie kłopot i że wykonawcy instalacji nawet wolą nie mieć wczesniej zrobionych przepustów bo się muszą do nich dostosowywać, a czasem owe przepusty moga nie być usytuowane tam gdzie oni by sobie życzyli, a tak to rozprowadzają instalacje i dopiero dokłądnie tam gdzie trzeba robią przepusty.
Po tej krótkiej rozprawce :roll: będe wdzięczny za opinie na temat jakie instalacje powinienem zrobić przed wylaniem chudziaka a także czy to dobrze, że nie porobiłem przepustów w ścianach fundamentowych?
Pozdrawiam
W związku z tym, że naru...robiło się stron, czytałem dość pobieżnie. Ale czy w Alfa Romeo chodziło o maksymalizację zysku związanym ze sprzedażą aut przeciętnym konsumentom?
Nie sądzę.
Alfa Romeo po wojnie miała produkować samochody dla ludu, dla potrzebujących, ale... no własnie jest to ale- nieprzeciętne. Weźcie sobie postawcie typowe masówki jak VW Kaeffer, Citroen 2CV i FIAT 500 w porównaniu z tym co oferowała Alfa- Frecia d'Oro, AR1900 czy Giulietty. Te 3 modele w porównaniu z tymi pierwszymi trzema dla ludu to jakby porównywać Foxa z Mercedesem W221 czy W204.
Weźmy te lata siedemdziesiąte. Alfasud co miał być takim kompaktem, miał być celowany w najbiedniejszych. Rok 1972, styliści tworzą pudełko patrząc na zdjęcia hatchbacków i wychodzi im mało zgrabne coś. Patrzą tak patrzą, a że wyglądało za przeciętnie to ... wsadzili doń boksera. W ten o to sposób niezbyt ładne pudełko dostało charyzmę pod postacią czterech przeciwsobnych cylindrów.
Rok 1972 i Transaxle... ludzie... co taki przeciętny biedny użytkownik samochodu wie o Transaxle, o ile w ogóle wie co to jest? Znam osoby które siedzą trochę w motoryzacji, potrafią to i owo, a jak się dowiadują że istniał samochód co to miał skrzynie integralną ze sprzęgłem i mechanizmem różnicowym z tyłu to robią wielkie oczy, a szczęki zbierają z parteru jak się dowiadują, że to Alfa Romeo takie coś stosowała.
My tu się ślinimy na widok serii 116 i 162, a co taki przeciętny użytkownik miał? Zgrzytające biegi, skrzynia która nie jest idiotoodporna, a jak wiadomo większość ludzi nie potrafiło i nie potrafi po dziś eksploatować konwencjonalnych samochodów, a co dopiero takie dziwolągi.
Albo i nawet silniki R4 Satta Puliga- czego się spodziewa przeciętny użytkownik widząc silnik na łańcuchu? A no tego, że przy rozrządzie nie będzie musiał grzebać po wsze czasy. Nie w Alfa Romeo- ręczna kasacja luzów zaworowych wymagała zdejmowania wałków rozrządu co 15 tys km, a co za tym idzie- ściągania kół łańcuchowych i ponownego naciągania łańcucha. Jeśli się tego nie robiło to dochodziło do pittingu i wyklepywało szklanki zaworowe.
A w latach 90ych w drugiej połowie, marketingowcy już nakombinowali. Dali przebiegi wymian olejów i pasków rozrządu zbyt optymistyczne i korby szły bokami, wariatory dostawały no i rzecz jasna pękały paski.
Alfa Romeo obniża loty, a żeby zachować swoją starą filozofie budowy samochodów, musieliby być producentem niszowym, trzymającym się z dala od produkcji masowej. Bo większość klientów i tak nie rozumie co to Q2 czy DNA, a co dopiero jakby Alfa Romeo zaczęła się bawić w bardziej wyrafinowane konstrukcje. Powrót do RWD pod berłem VW by oznaczało potężną inwestycje w nowe płyty podłogowe. Zresztą VW ma dużo marek pod sobą, podobnie FIAT.
Chińczycy? Hindusi? Wolę się nie wypowiadać- Chińczycy produkują auta które 10-15 lat temu były by na topie, ale skupowanie nowych marek przy tym nowych technologii może ich pchnąć do przodu. A Hindusi? Nie skreślałbym ich również- zobaczymy jakie Land Rovery i jakie Jaguary zaczną wychodzić już pod ich panowaniem, bo póki co kontynuują to co Ford zaczął. Zresztą na rynkach samochodowych zdałby się jakiś powiew świeżości, a nie ciągle VW, Fiat i Ford.
A co by dali Chinole? Szmal, a sami dobrze zdawali by sobie sprawę, że Alfa Romeo to ta elitarna marka i nie mogą spaprać tego co mają. Analogicznie będzie z Volvo- podejrzewam, że tam Chińczycy oszczędzać nie będą. Także apokalipsy chińskiej bym raczej nie zapowiadał.
EDIT
Można by było napomnieć o Alfie Montreal i jej sensie marketingowym w kryzysie paliwowym z osłabionym silnikiem wyścigowym pod maską, ale to temat na inną rozprawkę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl