aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
,,Czy nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela"
taki mam temat rozprawki pomożecie mi wymyśleć jakieś argumenty??
Oczywiście może Pan walczyć na paragrafy i udowadniać kto ma rację i od lipca dopiero wpisywać wszystkie wymagane Rozporządzeniem dane...ale czy o to nam chodzi we wzajemnej współpracy?
Nie taki jest cel mojej wypowiedzi i napewno nie o to nam wszystkim chodzi.
Ja cieszę się , że ktoś taki jak Pani udziela na forum informacji w różnych merytorycznych pytaniach zadawanych przez NAS.
Oczywiście zadaniem forum jest weryfikacja odpowiedzi i ja z mojej strony również staram się polemizować z niektórymi wypowiedziami.
Z tym nr kontraktu zleceniodawcy jest o tyle problem , że część świadczeniodawców już na początku roku 2006 zaczyna prace nad programami zewnętrznymi aby można było coś wpisywać od 01.01.2006 (dodam że Pakiet Św. został udostępniony w formie 3.15 na rok 2006 dopiero 30.01.2006r.).
Jednak zgodnie z SMI REH punkt 4 i obowiązującym wzorem skierowania (załącznik nr 5) takie dane Świadczeniodawca realizujący świadczenie posiada, toteż na pytanie:
Oczywiście że posiadamy. Ale gdyby naszą dyskusję można było napisać w formie "rozprawki" " to moim argumentem był by na przykład że w załączniku nr 5 nie ma nr skierowania (pole w PŚ) .
Użytkownik Ziemo edytował ten post 03 luty 2006 - 12:51
Nikt Ci tu pracy nie napisze - co najwyżej może podpowiedzieć, jak napisać, albo jeżeli ma jakąś starą pracę - dopomóc. Po pierwsze - rozprawka z Zemsty - to dużo nie mówi - ponieważ, jak się można domyslić - powinna mieć jakąś TEZĘ... więc jaki jest temat owej rozprawki (Rozprawka, będąca formą wypracowania, to pisemne rozważania na określony temat. Jej nazwa pochodzi od czasownika "rozprawiać". Składa sie z wstępu (tezy), rozwinięcia (argumentów), zakończenia (potwierdzenia tezy).
Rozróżniamy rozprawkę analityczną i syntetyzującą. W rozprawce analitycznej analizuje się dany temat, np. zachowanie głównego bohatera. Natomiast rozprawka syntetyzująca opiera się na kilku wybranych utworach połączonych pewnym motywem.)
[ Dodano: 27 Maj 2007 21:39 ]
Po drugie.. c.d.n
" />
">Będziesz używał opcji szukaj żeby znaleźć nowy vid kogoś tam ? powodzenia ^^
Ktoś zrobi new vid a ty nawet o tym wiedział nie bd , dopóki ci ktoś o tym na gg nie napisze xD A jak bd na miasta to bd wszystko widoczne. Twój argument ze kretyńsko wygląda mnie zniszczył heh Naprawdę nie ma co na miasta robić bo kretyńsko wygląda <lol>
Jak już coś robicie z tym to porządnie , a nie wszystko do kupy , ja wiem ze w kupie siła < xD > ale akurat tu to się nie sprawdzi.
Chyba rozprawkę napisze w której udowodnię słuszność sprawy haha = ]
Darq nie wszyscy tańczą jeden styl , ktoś już coś tam gadał powyżej xD
Ostatni mój post w tym temacie : - X
W ogóle nie rozumiesz co do Ciebie mówię, ale <>< mi to. Podział na miasta jest idiotyczny, musiałbyś robić każdy dział z głównym miastem danego województwa a to = podział na województwa, bo w końcu to są Twoje "większe" miasta. Może mamy zrobić jeszcze podział wg rozmiaru buta, albo lepiej, wg ulubionego koloru?
">Nervan czemu nie może zostać tak jak jest =]
(Mogę dostać warna, bana...) ktoś nie potrafi dobrze tańczyć a ma znajomego w ModTeam i zostaje przenoszony za głupie hasło "proszę przenieś mnie to już mnie to drażni"... To co Miniol + Geoo + Władza dla ludu ( ktoś ma być przeniesiony, jest robiona ankieta i jeśli ankieta będzie pozytywna to osoba leci w górę jeśli nie wiadomo).
To w takich sytuacjach powinno się delikwenta godnie wynagradzać czerwonym paseczkiem pod nickiem (dla nieogarniętych mowa o warnie). Powód? Nie wiem, wymuszanie? Zawsze by się coś znalazło.
" />Ciekawa technika:) Nazywa się, jak dobrze pamiętam: odwracanie kota ogonem...
Polemizować możemy wtedy, gdy przedstawisz jakieś argumenty... Wtedy dyskusja ma jakikolwiek sens, a nie gdy tylko z założenia chcesz odrzucić moje fakty, żeby wykazać się na forum i nie stracić "autorytetu" w danej dziedzinie... Założę się, że gdyby śp. Bogdanowski (z całym szacunkiem) napisał rozprawkę na temat tego obiektu, uznał byś to za pewnik i nigdy nie podważył jego argumentów! Ale to, że grupa zapaleńców gromadzi materiały i poświęca swój czas żeby wyjaśnić los mało komu znanego obiektu na peryferiach Miasta, musi koniecznie świadczyć o tym, że z jakiego założenia by nie wyszli to muszą być w błędzie. Dość wąskie horyzonty... Jeśli forum nie jest odpowiednim miejscem na takie rozmowy to zapraszam na priv:) Zresztą przy takich rozmowach wychodzi do czego są pierwsi krakowscy "miłośnicy": do pustej gadaniny i wyśmiewania innych za to że mówia o czymś innym niż jest napisane w książkach...
Cóż dla Ciebie jest to dobra lekcja, w końcu przyznałeś komuś rację;)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl