|
|
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam Wszystkich. Zastanawiam czy kupić opisywana w tym temacie Meride 100 V czy np. z Decatlonu takie cUś : http://www.decathlon.com.pl/PL/rockrider-5-3-34976544/ ewentualnie dać sobie spokój z wyscigiem zbrojeń (bo model za kazde pieniądze będzie miał braki) i wybrać Rockrider 5.2 za 1000 zł ? Pan sprzedawca z Decatlonu skutecznie przsekonywal ze Decatl ma tradycje w rowerach zna sie na tym i niczym nie ustepuje innym firmom. Propagandzista z niego na 5 + a czy mial racje to nei wiem ;)
Potrzebuje roweru do jazdy weekendowej, bo tylko wtedy mam czas. Ale rower będe wykorzystywał róznorodnie. Mniej do terenu , nie skaknie w górach itp rzeczy. Do jazdy areobowej napewno np - wysokie tempo (obroty) przez 2 -3 godziny. Czasem jazda dróżka polną przy czym w takim wypadku położe nacisk na kwestie drugiej pary opon- w teren.
Boli mnie juz głowa od czytania o osprzęcie montowanym w rowerach. Napewno chciałbym coś trwałego i wybaczającego błędy - mam na myśli....system przezutek, zeby nie był ciezki w obsłudze i....klopotliwy , nie stresował podczas szybkiej jazdy czy dynamicznych zmianach - walka, przeciskanie między samochodami w mieście, przyspieszanie itp. :)
Nie chce roweru....kłopotliwego, czytajac opinie w necie jak i tu, Merida ma dobre ramy ale co mi po tym jak osprzet na którym sie nie znam będzie zle spasowany lub delikatny jak francuski piesek ;)
Tak więc bardzo prosze o opinie czy kierowac sie na Meride lub cos innego do 1600 zl czy olać temat i wziac cos z Decatlonu do 1300 ? Nie chcę w przyszłości upgrejdować sprzętu, a przynajmniej będe tego unikał jak ognia ;)
Przepraszam za opasły post
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl
|
|
|