aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Karmienie piersia zmniejsza ilosc ofiar
Mleko w proszku dla małych dzieci rozrobione w nieczystej wodzie
zwiększa ilosc smiertelonych biegunek w Afryce.
Dlatego lepiej jest, jak matka zje mleko i karmi dziecko piersią.
Smiertelne biegunki niemowląt sa takze polskim problemem ze wzgledu
na to, ze polskie niemowleta nie sa szczepione przeciwko Rota-virus,
tak jak w UE.
Szczepionki przeciwko ROTAVIRUS
Dziewczyny czy ktoras z Was ma moze doswiadczenie z szczepionkami przeciwko
virusowi Rota takimi jak RotaTeq albo Rotarix?
Z informacji przezemnie zdobytych szczepionki te podobno nie sa refundowane z
ubezpieczenia i trzeba za nie zaplacic okolo $100.
Kurcze u lekjarza bylam w zeszlym tygodniu na wizycie kontrolnej i na smierc
zaponmnialam zapytac.
Moje dzieci dzieki Bogu nie choruja jedyna rzecza , ktora moj prawie dwuletni
syn przynosl dwukrotnie do domu byl wlasnie Rotavirus...z MC'Donald...kurcze
byl w srodku doslownie 4 razy i sposrod tych 4-rech razow 2 razy przyniosl
wirus do domu.
Aha i jeszcze jedno wyczytalam w jednym zrodle ze preparat podaje sie raz
doustnie a znowu na stronie producenta szczepionki ze 3 krotnie.
Dziekuje za wszelkie info.
ja rowniez nie szczepilam na rota, z tego samego
wzgledu co aneta. Przed wprowadzeniem szczepienia
rotateq dawano dzieciom szczepionke rotashield, ktora
po paru miesiach zostala wycofana ze wzgledu na skutki
uboczne.
Szczepienie na rotavirus nie jest obowiazkowe
to już po świętach??? :P
ehh.. w zasadzie to wogóle ich nie poczułam! Mieliśmy plany z
których NIC nie wypaliło... Miało być miło i bardzo rodzinnie, tym
bardziej że niespodziewanie przyjechała do kraju siostra mojego
małża, ale...
Zaczęło się już w środę, kiedy po wizycie kontrolnej u mojej gin
wróciłam do domu i zaczęło mnie łamać w kościach. Wzięłam więc
bezpieczne dla babek w ciąży tabletki i tak przetrwałam do piątku
kiedy to wieczorem tak mnie zwaliło z nóg, że małż zawiózł mnie na
izbę przyjęć Po dokładnych oględzinach przez gin i internistę
stwierdzono jakiś rota virus i dostałam antybiotyk (nie cierpię!) Na
szczęście z maleństwem wszystko ok, ale bardzo martwiłam się
utrzymującą się przez te dni wysoką gorączką i ogólnie nie miałam
siły ruszyć ręką, bolała mnie głowa, oczy, skóra, nie miałam
apetytu - KOSZMAR! Na domiar złego zaraziłam małża, który tak
dzielnie biegał i donosił mi do wyra tabletki i wciskał jedzenie na
siłę! Z atmosfery świątecznej nici, ale my czujemy się dziś
zdecydowanie lepiej...
Mam nadzieję, że u Was obyło się bez podobnych rewelacji
Pozdrowionka ))
Wczoraj wyjazd do IMID i wczoraj powrót :(
Witam!
Wczoraj wybraliśmy się w mecząca podróż do Warszawy, do IMID-u. Dzisiaj miał
być zabieg.
jechaliśmy w strasznych warunkach, snieg, slisko a w Łomiankach pod Warszawą
korek w którym staliśmy prawie godzinę. Dojechaliśmy...
Pobiegłam do rejestracji. potem szybko po dziecko do samochodu. Tak szybko ze
spadłam z tych śliskich, wykafelkowanych schodów prowadzących do poradni.
Duży siniak na nodze, dobrze że tylko tyle... :)
Potem czekanie pod gabienetem. W koncu nas wyczytali. Wchodzimy, a Pani
lekarz nas informuje,że ma oddziale panuje rota virus i oddaję dziecko na
własną odpowiedzialność. W pierwszej chwili zhgadzam się, bo daleko do domu.
Idziemy do Izby Przyjęć. Podchodze do oddziału i tam rozmawiam z jednym z
adiunktów który odradza mi oddawanie dziecka. Bo są trzy przypadki ciężko
przechodzące i niewykluczone zachorowanie. No to z zawiedzioną mina wracamy
do samochodu i udajemy się w ok. 4-godzinną powrotną podróz.
A nasytępny termin... 21 kwiecien. Ale będę dzwoniła co poniedziałek, moze
coś się przyspieszy.
Pozdrawiam
Arleta
Witaj!
Zdaje się, że macie mega pecha! Najgorsza to ta podróż w tym wszystkim!!! Wiem
coś o tym. Nam również zabiera ona sporo czasu (około 5 h) i jest bardzo
męczaca z takim Małym Szkrabem!!
Współczuję Wam naprawdę!!
Czy mogłabyś napisać, co to jest ten rota virus? (Szukałam w necie jakiś
informacji na ten temat, ale nic nie znalazłam!)
My w poniedziałek mamy umówione wizyty w instytucie i troszkę się obawiam
tej "zarazy"!
Wprawdzie będziemy tylko w przychodni (u chirurga i ortodonty) oraz przed
drzwiami do odziału chirurgicznego (w poradni foniatrycznej i logopedycznej),
ale mimo to boje się, żeby moje Słoneczko nie zaraziło się!!
(Miałam nadzieję, że w kuchni odziału uda mi sie podgrzać jedzenie dla Małej,
ale w takim wypadku to chyba muszę znaleźć inne rozwiązanie!!!:( )
Pozdrowienia!!
Aga
Mamy pecha :( Albo moze czuwa nad nami Opatrzność. Niby nie ma złego co by na
dobre nie wyszlo.
A Rota Virus to inaczej grypa żołądkowa. Biegunka,nawet do krwotocznych, wysoka
temperatura, wymioty. Często odwodnienie u małuch dzieci. Nic przyjemnego.
Miałam raz ten wirus (jeszcze nie byłam nawet w ciąży) i wiem co to za
cierpienie. Ledwo stałam na nogach. A taki Malec?
Ankalenka sugerowała mi, że źle zrobiłam. Może. Ale nie chcę świadomie narażac
kamilka na cierpienie.
Myślę, że nie masz sie raczej czego obawiać podczas wizyt. Ale zagrzej jedzonko
w inny sposób. Dla bezpieczeństwa i pewności. Pozdrawiam.
Arleta
21 kwietnia operacja a tu znów infekcja
Witam!
znowu czuję ogromny stres...
Mieliśmy mieć zabieg 8 marca,ale na oddziale był rota virus. Od tej pory
Kamil był zdrowy, a teraz termin coraz blizej a moje dziecko ma infekcję
górnych dróg oddechowych. Lekarz powiedziała, że powinno być ok z wynikami do
zabiegu, ale...ja się boję. Marzę żeby w koncu ten zabieg się odbył. Kamil ma
prawie 8 miesięcy, a poza tym zdaję sobie sprawę że pewnie kolejny termin to
okolice lipca. I wtedy mój synek ma prawie rok.
Trzymajcie za nas kciuki, zeby operacja doszła do skutku.
Pozdrawiam
Arleta
sensacji ciąg dalszy...
Od 24 maja Amelia nie dostaje antybiotyków.
2 czerwca robiłyśmy badania: Alat wyszedł podwyższony- 51, LDH 397.
Dr Beata zapisała Cynarex, Panzytrat, Sylimarol, niestety nie mogłam podawać tych leków, bo Amelia znowu zaczęła wymiotować.
12 czerwca wizyta w szpitalu i komplet badań:
- Gazometria, elektrolity, mocz+ posiew, kał na lamblia i pasożyty, kał na rota virus, próby wątrobowe, rozmaz krwi- wszystkie wyniki prawidłowe
- Morfologia białe krwinki nieznacznie podwyższone
- Mononukleoza- wynik wątpliwy
Od 9 czerwca Amelia ma biegunkę, jest zmęczona, wybiera spokojne zabawy,
od 17-ego budzi się z bólem brzuszka.
Dostaje Optimę i Smectę, wcześniej Enterol. Niewiele to pomaga. Dzisiaj dostałam wyniki badań na mononukleozę i wiele objawów opisywanych w internecie pasuje, choćby powiększona śledziona i wątroba, utrata łaknienia, zmęczenie, obniżenie aktywności życiowej, ale nie wszystkie.
Wiem, że nic nie zastąpi konsultacji lekarskiej. Na pierwszy rzut oka widać, że Amelce coś dolega.
Do tej pory była mowa o zatruciu i o jelitówce i miało przejść po kilku dniach diety i probiotyków. Nie przechodzi.
Podpisuje się pod moją poprzedniczką. Podałabym to samo. A gdyby była starsza,
tj. powyżej 2 lat to Aviomarin jest rewelacyjny. 1/2 tabletki i po sprawie, ale
Ty niestety nie możesz jeszcze podać. A jeśli do jutra nie przejdzie polecam
konsultacje z lekarzem. Moim chłopcom tak zaczął się Rota-Virus i wylądowali
nieco odwodnieni w szpitalu. Ale to nie reguła, nie martw się na zapas, może do
jutra córci przejdzie.
Pozdrawiam.
Ala
Ja bym nei ryzykowała, dlatego, że synek w dalszym ciągu roznosi bakterie i
zaraża. jeśli ustąpia ojawy to mały będzie zarażaół jeszcze jakies tydzień bo
ustąpieniu objawów. wiem coś o tym bo w kwietniu na Rota-Virus byłam z moją
córcia w szpitalu tydzień czasu tylko pod kroplówkami,miała wtedy 1,5 roczku. I
niestety nie wolno nam było wychodzić nawet z sal bo dzieci zarażały. Teraz
niestety chyba znowu załapała mala w złobku Rota bo jest biegunka ( 2-3 kupki
ale jak woda), no i zwraca, ale bardzo dużo pije. Jak będziesz uważała tak
zrobisz, mam nadzieje, że masz na uwadze inne małe dzieciaczki.
Pozdrawiamy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl