aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Chciałbym poprosić o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu. Otóż
posiadam Seat Cordoba Vario 1,6 z gazem (sekwencyjny) z 2002 roku.
Pół roku temu zauważyłem że samochód zaczyna mi falować na
wolnych obrotach oraz gaśnie (niezależnie czy jeżdżę na benzynie
czy na gazie) - dodatkowo spaliny z rury wydechowej były bardzo
brzydkie (czarne kopcenie). Skonsultowałem sprawe z gościem który
zna się na setach, po podpięciu komputera wyszła wadliwa sonda
lamda, przy okazji wyczyszczona została i zaadoptowana przepustnica.
Samochód jeździł dwa tygodnie bez problemu a później znowu,
kolejne wizyty u specjalisty nie dawały rezultatu - komputer nie
wskazuje żadnych błędów, przegląd (wymiana filtrów (paliwa,
oleju), świec) - nic nie pomogło. Byłbym bardzo wdzięczny za
jakąś poradę, sugestię, może ktoś miał podobny problem
Jerry napisał(a):
WITAM
Jak tak jeżdzę moim nowym, 14-letnim nabytkiem z silnikiem wyżejprężnym,
i muszę dynamiczniej przyspieszyć, to przy przekroczeniu 3,5 tys obrotów
na 2 lub 3 biegu wypuszczam z rury wielki, czarno-szary obłok.
Nie mam doświadczenia z dieselami. Czy można to jakoś ograniczyć? Może
jakaś regulacja, albo wymiana elementów układu wydechowego?
Nie chcę być obiektem przeklinań kierowcy samochodu, który jedzie za mną...
Autko to Pug 306 1,9 DT '94 r.
Normalnie jeżdże nie przekraczając 3 tys. obr., ale nieraz jest potrzeba
...
Wtryski były zmieniane?
Michal 'Czapi' Czapracki wrote:
[...]
| No i ewentualnie z jakim wzrostem mocy
| można się liczyć?
Zależy od pojazdu. Zasadniczo z niewielkim. Największy wzrost mocy
uzyskasz zamieniając cały układ wydechowy jedną długą prostą rurą.
Warto dodac, że zazwyczaj stracisz na mocy na srednich obrotach,
choc maksymalna moze wzrosnąć. Ale raczej mało zauważalnie.
Aby uzyskac sensowne efekty potrzeba wymiany wałka rozrządu.
Dopiero wałek (turystyczny) + chip + wydech + ew. modyfikacja dolotu
to razem jakieś 10-20, no moze 25% wzrostu mocy.
Mówimy o wolnossących, turbo to inna bajka.
pozdr. ;-)
Witam
mam problem z autem opel kadett 1.3i
objawy sa takie iz na wolnych obrotach silnik chodzi w miare rowno choc
zdaza mu sie zgasnac ale przy dodaniu gazu silnik przebiera i dusi sie az do
momentu kiedy poprostu zgasl i po uruchomieniu kiedy probowalem dodac gazu i
ruszyc niemial "ducha" i niechcial jechac a z rury wydechowej mocno sie
dymiło a na wolnych chodzil normalnie czasami tylko sam zwiekszal i
zmniejszal obroty po przejechaniu na wysokich obrotach bez ducha z 200 m
zgasl i juz sie nie dal uruchomic.
moze ktoś wie lub miał takie objawy bo niemam pojecia co sie dzieje ??
Ps. przed tym co sie stało słychac było gruchanie jakby w katalizatorze czy
mogło cos z niego zapchac rure ??
a może zapchany jest filtr paliwa poniewaz auto ma rowniez gaz i poprzedni
wlasciciel jezdzil
przez ok rok tylko na gazie bez uzywania i benzyny ?
prosze o pomoc
z gory dziekuje i pozdrawiam
VTiam,
Dzisiaj dalem troche w palnik czyli wygonilem wszystkie pajaki z rury
wydechowej. Przejechalem spory odcinek z gazem wcisnietym do dechy trenujac
osiagi w trasie. Obroty silnika dosc czesto napotykaly granice 8500.
Po pewnym czasie zatrzymalem sie i ze mialem troche czasu to zajrzalem
do silnika, jak to niektorzy mi radzili na liscie. Podnosze klape a tu widok
jak z Archwium-X, silnik swiecil sie na czerwono, jak wegiel w ognisku. Az
mi szczeka opadla. A dokladniej kolektor wydechowy, kazda z czterech rur
lekko swiecila cieplym, czerwonym blaskiem. Jedyne porownanie jakie mi sie
nasuwa to wegiel w piecu lub ognisku. Byl juz wieczor dlatego to chyba
dostrzeglem. Widok byl niesamowity.
Czy ktos juz tez mial takie doswiadczenia?
_Wszystko_. Tj ile chłop zdąży ;) Głównie wymiana oleju połączona
z uszczelnieniem silnika i sprzęgło, ale jak zdąży to łożyska w
wahaczach, klocki z przodu (wiem że prosta robota, ale co ja się
będę smarował jak on to może zrobić niejako mimochodem), układ
chłodzenia (płukanie, wymiana rurek i płynu), być może wymiana
rury wydechowej no i co tam jeszcze trzeba... No i jak czasu
starczy to regulacja pompy z wymianą wtryskiwaczy (ale ZTCW to
on tego osobiście nie robi tylko ma namiary na macherów).
No to Cię trochę ta zabawa skrobnie.
Ale przynajmniej jak zrobisz, to będziesz miał spokój .
Pompę ustawia/regeneruje jego znajomy - mi też to robił i jak na razie nie
narzekam.
Poza tym miałem się wybrać do niego z szyberdachem, ale okazało się że to
wina.... uszczelki na drzwiach.
Pozdrów go ode mnie... :))
mam volvo z silnikiem diesel 2,4 litra
wjechalem w bardzo gleboka kaluze (ok 30 cm gl.)...
wyjechalem: para z silnika, rury wydechowej itd.
przejechalem pare kilometrow, zapalila sie kontrolka od oleju (nie ma
wyciekow z komory silnika); przejechalem nastepne kilkadziesiat )bo
musialem) i juz wysztko bylo ok (tzn. nic sie nie swiecilo)
pare dni pozniej temp. plynu w chodnicy skoczyla pod sama wartosc
progowa (prawie weszla na pole czerwone)
tak jezdzilem przez tydzien, w koncu okazlalo sie ze nie ma plynu w
chlodnicy wiec nalalem nowego
w miedzyczasie ponownie zaczela mrugac kontrolka od oleju... i tak mruga
do teraz... boje sie ze sie silnik zatrze
co robic ?
moze cos rabnelo z elektryka (czujnik sie zalal i teraz prawidlowo nie
dziala); moze olej w silniku sie wygotowal bez chlodzenia z chodnicy ?
jak sprawdzic czy silnik sie mogl zatrzec
Rafał pisze:
nawet jesli uda Ci się trafic na WYBITNY model w niezłym stanie to
pamiętaj ze to co jeszcze w miare teraz jeździ baardzo szybko się zużyje
i będzie wymagało napraw - zawiecha i blacha. Jesli fura była bita- nie
kupuj. Malowana - nie kupuj. Zawieszenie całe napierdala - a sprzedawca
mowi ze to tylko końcówka- nie kupuj. jeśli jest na gazie 1 gen - nie
kupuj. Jeśli instalka 2 gen - sprzwdź dokładnie - pojeździj autem przez
godzine po miescie - jesli nie strzeli to pamietaj ze z czasem jebną ci
przewody wysokiego napięcia i zacznie strzelac. Jednostka 2.0 8v 115km -
długowieczna i nie do zajechania praktycznie.
2.0 16v - 150 koni swietny motor duża moc niskie spalanie - ale silnik
wymaga bardziej niz 8v czestych zmian oleju i łatwo go zajechac.
Lepiej zagrać w totka, szybciej się trafi '6' niż calibrę w dobrym stanie.
Jak szukać calibry to tylko rocznik 96 i 97. U mnie w okolicy parkują 4
sztuki, są stare i wyglądają upiornie, zresztą podobnie jak i
audi/golfy/bmw/civic w tym wieku.
---------
Akurat Civic'a 3D 1997 (Japan) można śmiało polecić, na moim nie
ma nawet małego purchelka rdzy a silnik chodzi równo jak zegarek :)
A co do Cali jechałem dzisiaj za taką, była odpieprzona, obniżona,
przyciemniane szyby, muza grała a z rury wydechowej wydobywały się
litry spalanego oleju - wolałem już się wlec prawym pasem niż za tym
złomem ...
pozdro
PeJot
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl