Witam wszystkich.
Jakiś czas temu na dziąśle zrobił mi się bąbel, okazało się że jest to ropa. Poszedłem do dentysty, który coś mi tam zrobił, tzn. odprowadził ropę i chyba coś tam podał. Dentysta powiedział, iż jeśli problem się powtórzy to trzeba będzie wykonać bodajże kiretaż. Nie minęły 3 albo 4 dni gdy znowu problem się pojawił. Kolejna wizyta u dentysty, Pani doktor znów odprowadziła ropę i dała mi nr telefonu aby zapisał się do periodontologa. Problem polega na tym, że na wizytę muszę czekać około 2 miesięcy, co jest sporym okresem czasu. Tymczasem problem znów się pojawił. Ropa znów się zbiera w dziąśle i tu moje pytanie, a właściwie kilka pytań. Jakie mogą być skutki tak długiego oczekiwania na wizytę, czy mogę sobie pozwolić na tak długie czekanie? Czy są jakieś domowe sposoby, aby w oczekiwaniu na wizytę, złagodzić objawy/powstrzymać rozwijanie się dolegliwości. Udaje mi się jakoś odprowadzić ropę, płukam rano i wieczorem jamę ustną szałwią. Proszę o rady. Do dentysty idę za jakieś 2 tygodnie (w poniedziałek będę chciał się zapisać) no ale do czasu wizyty u niego co mogę robić? Zresztą nie sądzę aby mógł mi pomóc w jakiś sposób, bo przecież gdyby mógł to już dawno by to zrobił. Poza tym głupio jest mi wymagać, abym zaglądał tam co tydzień w celu odprowadzania ropy, czy czegoś tam. Proszę o jakieś rady specjalistów lub osoby, które mają/miały doświadczenie z podobnym problemem.

Witam,

Od okolo 5 dni z przodu na dząśle, powyzej gornej prawej trojki, tam gdzie dziaslo PRAWIE przechodzi w warge utworzyl mi sie bialy "balonik" prawdopodobnie wypelniony ropa. Zdarzylo sie to drugi raz w moim zyciu, dokladnie w tym samym miejscu. Za pierwszym razem dolegliwosc ustapila po okolo tygodniu. Domyslam sie ze balonik po prostu pekl.
Tym razem jednak przypadkowo przebilem go podczas szczotkowania zebow. Wywolalo to oczywiscie bol i krwawienie. Niestety, na drugi dzien zauwazylem ze balonik odtworzyl sie i lekko przesunalku czworce. Jest bialy i boli kiedy sie go dotyka.
Jesli chodzi o zab to wydaje mi sie ze jest w dobrym stanie, nigdy mnie nie bolal, ani nie boli teraz. Takze nie porusza sie pod naciskiem. Kiedy dotykam to miejscie jezykiem czuje bol dziasla - zaden ucisk nie wywoluje bolu zeba...
Chcialbym prosic o porade. Wizyta u dentysty, czy moze jeszce domowe sposoby (rumiantek itd.)? Czy moze to byc jakiegos typu zakazenie powstale przy np. skaleczeniu?

Pozdrawiam!

Dzięki za reakcję. Pierwszy raz o nieprzyjemnym zapachu z ust (po świeżo umytych zębach) powiedziała mi siostra. Zaczełam używać nici i wtedy faktycznie po jej powąchaniu aż odrzuciło. Przy codziennym jej stosowaniu jej zapach jest ok.Ósemkę z wiecznie tworzącą się kieszenią właśnie pożegnałam parę dni temu, więc mam nadzieję, że i to może być po części przyczyną moich kłopotów. Jednak a propos krawawiących dziąseł: dentystka zwracała mi uwagę na przesadnie krwawiące dziąsła - przy usuwaniu kamienia. Zaleciła płukanki, które co jakiś czas stosuję. A ja w moich odczuciach odnoszę wrażenie, że moim problemem są dziąsła. Jeszcze jedna sprawa. Kiedyś dentystka przy wizycie kontrlnej wykrzyknęła ale tu jest ropień. Po czym wyleczyła mi 2 zęby z innej strony i chyba zapomniała, że coś było nie tak. Jakiś rok temu dostałam potwornego bólu zęba właśnie od strony rzekomego ropnia, i dalej zapalenia zatok od tego. Ponieważ była to sobota, na pogotowiu odmówili udzielenia pomocy (kazali się zgłosić do lekarza rodzinnego w poniedziałek) przeleczyłam się sama antybiotykiem który miałam w domu. Do dentysty jednak poszłam, ale już nic nie bolało. Dentystka obejrzała, postukała, nadmuchała ciepło-zimno – żadnego bólu. Mówi, że nic tam nie ma.I teraz przy wyrwaniu dolnej ósemki, ból na górze znów się odezwał, a miałam wrażenie, że schodzi mi z górnego zęba ropa - wypływała z dziąseł (taki smak). Wybieram się do dentysty i poprosze o wykonanie zdjęcia. Może tym sposobem coś się znajdzie.

Jak juz ropa sie wdala i jest ten niby balonik to tylko wizyta u dentysty. Domowe sposoby w tym momencie juz nie pomoga.

Moj brat tak mial i mial czyszczone dziaslo.