Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Turnieje i zawodnicy
Rozgrywane są turnieje snookera. Gracze grają zwykle systemem pucharowym, grając ze sobą mecze, najczęściej do 5 frame'ów. Frame'em jest nazywana jedna partia przy stole.

Do najbardziej prestiżowych turniejów należą: Mistrzostwa Świata, UK Championship, Masters (zaproszeniowy), British Open, Grand Prix, Welsh Open, China Open, Malta Cup, Irish Masters, Pot Black (zaproszeniowy, jednodniowy), Northern Ireland Trophy.

Do najlepszych zawodników snookera na świecie współcześnie należą: Ronnie O'Sullivan, Stephen Hendry, Stephen Maguire, Matthew Stevens, John Higgins, Peter Ebdon, Jimmy White, Mark J. Williams, Stephen Lee, Ken Doherty, Alan McManus, Graeme Dott, Joe Perry, Steve Davis, Mark King, Shaun Murphy, David Gray , Marco Fu, Neil Robertson, John Parrott, Ryan Day, Ding Junhui, Mark Selby, Barry Hawkins, Michael Holt, Ian McCulloch, Andy Hicks.



Witam,

od dzisiaj zaczyna sie snooker


na dzisiaj 2 bezpieczne typy :
Stephen Maguire - Ryan Day "1" kurs 1.35
Drew Henry - Paul Wykes "1" kurs 1.3

szybkie uzasadnienie meczy,
Pan Stephen Maguire co prawda przegrywał w 1 lub 2 rundzie, ale miał ciężkich przeciwników.
W Irish Masters trafił w 1 rundzie na samego mistrza Ronnie O'Sullivana, walczył z nic ale przegrał 5:3. Z kolei w Malta Cup w 1 rundzie trafił na Joe Swail ( 30 w rankingu), wygrał z nim 5:4. w 2 rundzie trafił na Alan McManusa (10 w rankingu) przegrywając 5:3.
Także ranking przemawia za Stephehem który jest korzystny dla niego, a przedstawia sie następująco:
Stephen Maguire obecnie na 24 pozycji (awans z 41), co świadczy o jego dobrej formie.
Ryan Day obecnie na 45 pozycji ( awans z 69), awansował grając w mniejszych turniejach(posiadają mniejszy prestiż)

Teraz zajmnijmy sie Henrym.
Ten zawodnik w ostatnich 2 turniejach nie grał.
Natomiast w turnieju Malta Cup uległ Johnowi Higginsowi 5:4, co świadczy o jego umiejętnościach. Choć nie wiadomo jaka jest jego aktualna forma powinien spokojnie poradzic sobie ze swoim przeciwnikiem.
Jest to ostatni turniej przed World Championship i każdy będzie "szlifował" swoją forme na najważniejszy turniej w roku.
Ranking tych zawodników przedstawia sie następująco:
Drew Henry 27 pozycja(spadek o 2 pozycje, ale nie brał udziału w turniejach punktowanych
Paul Wykes 70 pozycja ( bez zmian w stosunku do ostatniego rankingu)

Ako 1.76
Poszło u mnie za 300

Powodzenia & pozdro



Właśnie sprawdziłem pewną rzecz, której nie byłem pewny, ale okazało się, że miałem rację Chodzi o to, że Ronnie wygrywając ligę w tym roku wyrównał pewne osiągnięcie Steve'a Davisa. Polega ono na wygraniu turnieju dla zawodowców osiem razy - Davis dokonał tego w Irish Masters, a Ronek właśnie w lidze. Co prawda Joe Davis wygrywal Mś piętnaście razy (i to z rzędu!), ale to były zupełnie inne czasy i inna bajka, w nowożytnej erze snookera nie zdarzył się jeszcze zawodnik, który by wygrał dany turniej więcej niż osiem razy.



Champions Cup
British Open
Grand Prix
Regal Scottish Masters
Benson & Hedges Championship
Liverpool Victoria UK Championship
China Open
Nations Cup
Regal Welsh Open
Benson & Hedges Masters
Rothmans Malta Grand Prix
Blue Eagle/Thai Airways Thailand Masters
Citywest Irish Masters
Regal Scottish Open
Embassy World Championship
sportingbet.co.uk Premier League

Jimmy White w pierwszym turnieju (British Open) doszedł do finału, gdzie przegrał z Peterem Ebdonem 6-9.

Ćwierćfinały:
Alan McManus 5-2 Stephen Hendry
Peter Ebdon 5-3 Ronnie O'Sullivan
Paul Hunter 5-4 Gary Ponting
Jimmy White 5-4 Mark King




Trzeci turniej to Irish Masters. Rozumiem, że można czuc do zawodnika pogardę, ale nie konieczne wszyscy muszą tego słuchać/czytać!!!
Poza tym twierdzisz, że Liga Snookera nie ma wielkiego prestiżu, a o słabe występy w Malcie się wkurzasz. Malta miała tak słaby prestiż, że ją w tym roku z kalendarza skreślili.


Zapomniałem o Irish przepraszam:) To nie pogarda. Lubie prowokowac to dyskusji:) A wracając do dyskusji chodzi o to ze Ronnie gra wyłącznie dla pieniedzy przez co zabija istote tej gry. To nie o to chodzi. To pseudoprofesjonalizm. Tak szczerze, podobało Ci się gdy ronnie poddawał mecz czy tez przegrywał do zera??




Dlaczego nasi komentatorzy, skądinąd wielce sympatyczni panowie Rafał i Przemek, uparli się i powtarzają po wielekroć, że Ronnie ponad 3 lata nie wygrał turnieju rankingowego? Wiem, że dość długo tego nie dokonał, ale jakby nie liczyć od lutego 2005 (Welsh Open) do grudnia 2007 (UKCH) nijak nie ma nawet trzech lat! A w ogóle to stało się już nudne wracanie do tego tematu, zwłaszcza że Roniek wygrał od tego czau i Mistrzostwa Świata, i NIT tegoroczny. No, i jak tu nie mówić o wywieraniu presji?!
Dokładnie tak, Roniek mial serię 33 miesiecy bez zwycięstwa rankingowego, ale to już za nim. Poza tym nasi komentatorzy mają trochę sklerozy np twierdząc, że Roniek wygrał ostatnio przed UK 2007 Welsh 2004, a on potem wygrał i MŚ i GP w 2004, a także Welsh 2005 i Irish Masters 2005 (czyli aż 4 turnieje!) No ale to inna para kaloszy



Tak sobie podliczam mijającą dekadę:
RONNIE- 3x mistrzostwo świata; 2x UK; raz Scottish Open; raz CO; raz European Open; 2x Irish Masters; 2x WO; raz GP; raz NIT; raz SM; 7x PLS; 3x Masters + 5 innych nierankingowych imprez; przez 5 sezonów nr 1 rankingowej listy
JOHN- 2x mistrzostwo świata; raz UK; ; 2x British Open; raz WO; 2x GP; 6 innych nierankingowych imprez; przez 2 (tak- DWA!) sezony nr 1 rankingowej listy

I będzie mi Pan Przemek Kruk wmawiał, że John jest najlepszym graczem mijającej dekady...



Mnie też go szkoda, bo grał nieźle, pamiętam jego finał z Ronnie przegrany 8-10 (to było Irish Masters 2005), tam Stevens grał świetnie, był trudnym przeciwnikiem dla Ronniego. A teraz? Cóż, może to przez te fajki - stracił kondycję fizyczną, a przez to także psychiczną i nie jest już tak mocny. No ale wierzę w niego, skoro Williams potrafił się odbudować, to może i on tego dokona



March 10, 2007 Ronnie O'Sullivan, Joe Swail, Kilkenny Irish Masters - to się nie liczy?




March 10, 2007 Ronnie O'Sullivan, Joe Swail, Kilkenny Irish Masters - to się nie liczy?
Ale to nie jest oficjalny break.



To było Irish Masters 1998. A w 1996 ukarali go grzywną za uderzenie Mike'a Ganleya podczas Mistrzostw Świata. Mike był przedstawicielem organizatorów do spraw kontaktów z prasą i synem sędziego snookerowego - Lena Ganley'a, którego Ronnie wyjątkowo nie lubił.



No dobra, więc czas na mnie.
Ja mam dopiero 16 lat i sporty z zielonym stołem pamiętam od zawsze.
To się chyba zaczynało, gdy miałam ok. 6 lat(czyli odkąd tylko mam kablówkę i kolorowy telewizor). Pamiętam, że wtedy dużo chorowałam. Musiałam leżeć i w znudzeniu bezwiednie przeskakiwałam kanały. Zafascynował mnie bilard dziewiątka na eurosporcie, choć tak młodej głowie ciężko było zrozumieć dokładne zasady i się nie znudzić. (Pamiętam tam takiego rudego, starszego zawodnika. Pomóżcie, jeśli domyślacie się o kogo mi chodzi. On był mistrzem w tej dyscyplinie. Chciałabym go odnaleźć na youtube i przypomnieć sobie tą odległą przeszłość. )Mnie to jednak fascynowało, choć to nie była jeszcze jakaś pasja. Nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy ujrzałam snookera, ale jakoś przestało mnie to interesować. Zaczęła się szkoła, a potem przesiadywanie przez długie godziny na podwórku, więc nie w głowie było oglądanie telewizji, skoro można pograć w sznura na dworze .
Samemu snookerowi zaczęłam się przyglądać gdzieś tak pod koniec 2003 roku, może nawet wcześniej. Pamiętam tylko, że Ronnie miał wtedy te długie, spięte włosy<ależ ja go wtedy nie lubiłam >W każdym razie snookerem zaraziłam się od mojego brata. On nie oglądał tego tak często, ale ja z nudów przychodziłam zawsze do pokoju, siadałam obok i nic nie pytając oglądałam. Po kilku chwilach wszystko odnośnie zasad już wiedziałam od naszych komentatorów. Wydawało mi się to całkiem fajne i szybko polubiłam te długie wieczory spędzane w ciszy, pod miłym kocykiem i ciepłą herbatką. Nie kibicowałam nikomu, po prostu pobieżnie sobie oglądałam... zresztą dosyć nieregularnie. Nie pamiętam co widziałam, a co nie, ale przypominam sobie nazwy Scotish Open, Scotish Masters, Irish Masters...Przełomem był dla mnie finał UK Championship, w którym Stephen Maguire w cudownym stylu miażdżył Pana Herbatkę. Piękne wbicia, czyszczenie stołu... to było dla mnie niesamowite, że ktoś tak potrafi. Pamiętam, stałam przez pół meczu przed telewizorem nie mogąc się nacieszyć Uwielbiałam Maguira, ale to jeszcze nie była taka maxymalna pasja. Na dobre się zaczęło, kiedy Ronnie w 2005 wygrał w nieziemskim stylu Mastersa Ostatnie czyszczenie stołu najbardziej zapadło mi w pamięć. Błyski reflektorów, szalone wbicia...Cudowny O'Sullivan. Wtedy nikt i nic nie było mnie w stanie przegonić od telewizora. Tak jest do tej pory. Ależ to się łatwe wydawało, kiedy się oglądało w szczególności O'Sullivana w takiej formie w tym 2004/05. Myślałam, że jak pójdę pograć, to powbijam wszystko.
W snookera jeszcze nie grałam, ale co tydzień jestem z koleżanką na bilardzie. To jest bardzo trudne i śmierdzi tam papierochami. Nie możesz wbić najprostszych bil, a co gorsza nie widać postępu. Brak osoby, która by powiedziała, co robię źle Mój rekord to 5 bil z rzędu. Chciałabym grać w snookera, ale u nas to kosztuje 25 zł za godzinę. Moi znajomi się na takie ceny nie piszą, ale chyba się wkrótce wybiorę sama. Też nie mieli gdzie klubu wybudować. Mieszkam prawie w centrum, a mam tam godzinę drogi autobusem. Klub znajduje się to wśród setek sklepów meblowych i hurtowni. Heh, zawsze jak jeżdżę po meble, z utęsknieniem patrzę na ten budynek Magnusa, w którym stoją te cudowne stoły

Ależ wam tej Warszawy zazdroszczę. Macie Warsaw Snooker Tour pod nosem. No i Polskie podwórko dobrze znacie. Mi bliżej na German Open, tylko... z Polakami wolę oglądać snooka. Chyba kolejny WST obejrzę na youtube...
Jak ktoś przetrwał ten wywód,gratuluję



Ogólnie:
Snooker jest jedną z gier bilardowych, rozgrywaną na stole do bilarda
angielskiego (wymiary ok. 3,6 m x 1,8 m), który jest większy od poolbilardowego, z sześcioma kieszeniami (cztery w rogach oraz dwie znajdujące się w połowie dłuższych boków stołu). W grze uczestniczą dwie strony (dwoje zawodników, dwie drużyny).
Historia:
Snooker powstał w 1875 roku na subkontynencie indyjskim. Nazwa została wymyślona przez angielskiego pułkownika sir Neville'a Chamberlaina (zbieżność nazwiska z późniejszym premierem Wielkiej Brytanii przypadkowa). Po raz pierwszy partię snookera rozegrano w kantynie oficerskiej w Jubbulpore w Indiach. Na Wyspy Brytyjskie gra została przewieziona przez innego angielskiego oficera Johna Robertsa. Początkowo grano jedynie bilami czerwonymi, później wprowadzono kolorowe. Pierwsze bile robiono z kości słoniowej, ale z czasem zaprzestano tej praktyki, ze względu na zakaz handlu kością słoniową.

Obecnie snooker jest grą dżentelmenów. W turniejach obowiązuje nienaganny ubiór, którego nieodzownym elementem jest mucha.
Zasady:
Na stole znajdują się 22 bile: biała, żółta, zielona, brązowa, niebieska, różowa, czarna oraz 15 bil czerwonych. Bila biała nazywana jest bilą rozgrywającą (ang. cue ball). Bile żółta, zielona, brązowa, niebieska, różowa i czarna nazywane są bilami kolorowymi. Zadaniem gracza jest uderzanie kijem bili białej w taki sposób, aby pozostałe bile w odpowiednim porządku wpadły do kieszeni. Dozwolone jest tylko uderzanie kijem białej bili. Gracz, który uzyska więcej punktów, gdy na stole nie zostaną już żadne bile, wygrywa.


W pierwszym ruchu gracz ustawia w dowolny sposób białą bilę (przy założeniu, że biała bila nie może dotykać innej bili) w tzw. "polu D", wyznaczonym przez linię bazy oraz półokrąg, jak na rysunku. Zawodnik ma za zadanie uderzyć jedną z bil czerwonych (tzn. uderzając kijem białą bilę spowodować, aby ta trafiła w jedną z bil czerwonych). Jeśli po jego ruchu żadna z czerwonych bil nie znajdzie się w kieszeni, to kolejka przechodzi na drugiego gracza.

Jeśli gracz wbije do kieszeni czerwoną bilę, otrzymuje jeden punkt i obowiązek wbijania jednej z bil kolorowych. Informuje przeciwnika i sędziego, którą bilę wybrał, i stara się ją wrzucić do kieszeni (nie może wybrać bili czerwonej). Jeśli mu się nie powiedzie, kolejka przechodzi na przeciwnika, który wbija najpierw bilę czerwoną za 1 punkt, a następnie wybraną bilę kolorową. Jeśli mu się uda, to otrzymuje odpowiednią liczbę punktów (2 – za żółtą, 3 – za zieloną, 4 – za brązową, 5 – za niebieską, 6 – za różową i 7 – za czarną). Po wbiciu bili kolorowej, bila ta wraca na stół na swoje oznaczone miejsce i gracz przystępuje do wbijania następnej bili czerwonej. Bile czerwone nie wracają na stół, zaś bile kolorowe – wracają na swoje miejsce (rys.). Jeśli miejsce danej bili jest zajęte, to bilę umieszcza się w (wolnym) punkcie bili o najwyższym nominale.

Jeżeli gracz wbije ostatnią czerwoną bilę i przypadającą na nią kolorową, rozpoczyna wbijanie po kolei wszystkich bil kolorowych, które teraz po wbiciu do kieszeni już nie wracają na stół. Kolejność wbijania bil kolorowych jest taka sama jak ich wartość punktowa, a więc: żółta, zielona, brązowa, niebieska, różowa i ostatnia czarna.
Faule:
Faul następuje, kiedy:

* nie trafi w bilę rozgrywaną jako pierwszą;
* któraś z bil opuści stół;
* wbije bilę inną niż rozgrywana;
* po uderzeniu w białą bilę, ta przeskoczy nad dowolną bilą i uderzy rozgrywaną bilę z przeciwnej strony bili rozgrywanej, niż początkowo była zlokalizowana biała bila (częsty efekt nieczystego uderzenia w białą bilę – tzw. zerwanie uderzenia);
* kiedy zawodnik dotknie bili innej niż biała lub dotknie białą bilę czymś, co nie jest tipem (końcówką kija - wyjątkiem jest tu odtwarzanie sytuacji na stole po chybieniu)
* ustawi snookera za wolną bilą

Faul oznacza, że przeciwnik dostaje 4 punkty, albo wartość bili rozgrywanej, w zależności od tego, która liczba jest większa. Zawodnik, którego przeciwnik sfaulował, może zadecydować, czy będzie sam kontynuował grę, czy odda kolej przeciwnikowi (w niektórych sytuacjach może nakazać przeciwnikowi grę z poprzedniego ustawienia). Termin snooker oznacza sytuację, gdy zawodnik nie może bezpośrednio uderzyć odpowiedniej bili, gdyż na drodze stoją bile innego koloru, i musi próbować uderzać od bandy lub z odpowiednią rotacją, ryzykując faulem.

Liczba punktów zdobytych podczas jednego podejścia do stołu to break. Najwyższy możliwy break uzyskuje się, jeśli po każdej wbitej bili czerwonej zostanie wbita bila czarna; wynosi on 147 punktów. Możliwe jest też wbicie w breaku 155 punktów, jeśli zawodnik zacznie od wolnej bili (ang. free ball), czyli uzyska po faulu przeciwnika możliwość zagrywania bili kolorowej, punktowanej jak czerwona. Nie jest możliwe osiągnięcie w breaku 162 punktów - ewentualne wbicie czarnej w dogrywce po osiągnięciu breaka 155 punktów jest traktowane jako osobne podejście. Osiągnięcie lub pobicie bariery 100 punktów (tzw. century break) witane jest zawsze przez publiczność gromkimi brawami.

Do najlepszych zawodników snookera na świecie współcześnie należą Ronnie O'Sullivan, Stephen Hendry, Stephen Maguire, Matthew Stevens, John Higgins, Peter Ebdon, Jimmy White, Mark J. Williams, Stephen Lee, Ken Doherty , Alan McManus, Graeme Dott, Joe Perry , Steve Davis, Mark King, Shaun Murphy, David Gray , Marco Fu, Neil Robertson, John Parrott, Ryan Day, Ding Junhui.

Do najbardziej prestiżowych turniejów należą: Mistrzostwa Świata, UK Championship, Masters (zaproszeniowy), British Open, Grand Prix, Welsh Open, China Open, Malta Cup, Irish Masters, Pot Black (zaproszeniowy, jednodniowy), Northern Ireland Trophy.

thanks to wiki

w chwili obecnej rozgrywany jest turniej Malta Cup. znacie? lubicie ? ja uwielbiam snookera ogladac a i jak raz mialem okazje zagrac to frajde miałem wielką

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.