aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
To jest ten stan zapalny czy go nie ma? MOże warto odłożyć ten
zabieg...
W tym wieku napletek ma święte prawo być przyklejony. A ma takie
prawo do 4 r.ż. a nawet dłużej. Jeśli nie ma nawracających stanów
zapalnych to nie ma najmniejszego sensu robić zabiegu.
Tak jak pisze gabrielle, odklejenie napletka a przy okazji pewnie i
rozszerzenie, (bo zwykle ze zwężeniem idzie w parze przyklejenie),
wiąże się z bólem i niestety... potem z licznymi problemami. Jest
duże prawdopodobieństwo powstania uszkodzeń napletka, mikroblizn,
które spowodują wtórne zwężenie i dalsze problemy.
Dla mnie to jakaś straszna metoda. Uważam, że medotą jest plastyka
napletka lub obrzezanie i oczywiście wtedy, kiedy to jest konieczne.
A u 19 miesięcznego chłopca to jeszcze fizjologia.
Trochę bez sensu, że poszłaś do lekarza, który ma opinię takiego, co
chętnie robi zabiegi.
Stulejka u takiego malucha jest rzeczą fizjologiczną. DOmyślam się,
że nie stwierdził jej urolog.
Napletek u niemowlaka może być przyklejony do powierzchni żołędzi i
zwężony u ujścia. Ma czas na rozszerzenie się do momentu, kiedy
maluch będzie miał roczek - dwa. Spokojnie. Odklejać się może
jeszcze dłużej.
Teraz najważniejsze jest, by nie uszkodzić skórki, żeby nie powstały
rany i blizny, które mogą powodować wtórne zwężenie napletka.
Proponuję po kąpieli przemywać tę popękaną skórkę roztworem
nadmanganianu potasu, żeby delikatnie odkazić (nadmanganian do
kupienia w aptece za grosze). W kąpieli delikatnie zsuwaj napletek.
Choć zapewne trudno nazwać to "zsuwaniem" skoro jest zwężony ;)
Teraz ja nie chciałabym wyrazić się nieprecyzyjnie. Po prostu
napinaj skórkę na tyle, by nie przekraczać jej możliwości, tylko
tyle by - że tak powiem - wprawić ją w ruch, żeby się nie
rozleniwiła i dalej się uelastyczniała. Myślę, że smarowanie tą
maścią nie szkodzi w niczym, pewnie też pomaga. Ale dla pewności
może nie maziaj nią siusiaka przez kilka dni. Zobaczysz, czy ta
skórka się wygładzi.
Ja mysle ze nie masz czym sie przejmowac.
Ja nawet nie wiem czy moj starszy syn(6l) ma/mial zwezenie, czy
rozszerzenie :) czy co tam jeszcze.
Nic sie nie dzieje, tato go poinstruowal, sam sobie myje od dawna.
I no problem :)
Z mlodszym problem byl o tyle ze on juz sie urodzil z odklejonym
napletkiem (gypsi, jak oni to tu nazywaja? Uleciala mi nazwa
fachowa :) )
Problem taki ze niestety z braku ochrony przy nieco dluzszym
kontakcie z mokra pielucha pojawialo sie zaczerwienienie.
No ale uwazalismy i przezylismy. Tylko ze wiecej zachodu to
wymagalo (przy starszym normalna higiena i nic wiecej)
Anomalia mi sie trafila ;) Ewidentnie natura wie co robi tworzac te
ochrone i przyspieszac nie ma po co.
dokladnie- pediatrzy nie znaja sie za bardzo na chirurgii ( a do takowych naleza
problemy zwezonego napletka). u niemowlat generlnie nie robi sie takiego
"zabiegu" jak silowe rozszerzenie napletka. do 2 latek powinno sie samo
uregulowac, ew. jesli nie to sa masci sterydowe na rozszerzenie, ostateczny
zabieg chirurgiczny jednak po 2 latkach....
na razie przykladaj nasaczony azulanem gazik, ale tak czy owak proponuje udac
sie do chirurga dzieciecego niech to oceni.
Pimafucort to neomycyna- antybiotyk, natamycyna- ant. p/grzybiczy, hydrokortson
i stosujemy maści ze sterydami krótko, na małe powierzchnie, bo moga działac
ogólnoustrojowo i miejscowo powduja ścieńczenie skóry i trawałe rozszerzenie
naczyń krwionośnych, dlatego szczególnie na buzie jak stosujemy leki zaw.
sterydy trzeba uważać. POd napletkiem maść to tez działa mocniej jak pod
opatrunkiem, dletego zbyt długo nie nalezy stosować. Pimafucin to sama
natamycyna, ale jej nie polecam, u nas się nie sprawdziła na grzyby i jest
droga. Z tego co pamiętam dziecko dostawało antybiotyki a dostawał maluch
Lacidoflil, Trilac, czy lakcid? Nawet po zakończeniu kuracji? Może to byc efekt
grzybicy jak dziecko stale dostaje jakieś antybiotyki!!!Myj pupe w rumianku czy
korze dębu ( zaparz saszetki do kupienia w aptece),bez mydła lub kostka sebamed
ph5,5 czy oilatum, bo one nie sa takie zasadowe, kąp malucha w ziołach, wytrzyj
pupe po myciu nie trąc a dotykając ja delikatnie. Powietrz 10-20 min. przed
zalożeniem pieluchy( to bardzo ważne !!!pod pielucha wszystkop sie kisi i lepiej
rosną grzyby, rozwijają się bakterie w cieple i wilgoci, to inkubator dla nich,
możesz stosowac w czasie kuracji pampersy czy pieluszki z LIDLA w duzych
opakowaniach one sa nasączone subst. łagodzącymi i p/bakteryjnymi) i dopiero na
to zastosuj Clotrimazol!Lek p/grzybiczy w cenie 4zł, bez recepty. Pimafucin
mógłby tez byc, bo to bezpieczny lek- nie wchłania się ze skóry i błon
sluzowych, ale Clotrimazol jest lepszy. Stosowanie sterydów i antybiotyku (
Pimafucortu) miejscowego nasila grzybice!!!Dlatego nie smaruj nim zmian na
pupie a jedynie siusiaka- tam wazna jest neomycyna, bo flora z krocza dobrze
reaguje na neomycyne, steryd zmniejszy stan zapalny,ale tam tez moga zalęgnac
się grzybki( włąsnie je mam u syna tez po ustynm antybiotyku i maściach- sama
nie jesteś, mały miał odklejany naletek ). Siusiaka polej rivanolem roztwów do
kupienia w aptece, zastosuj przepisaną maśc a na pupe j.w. Dobrze, żeby dziecko
przez jakis czas dostawało Lacidofil po pół proszku z kapsułki 2xdz do mleka
rano i wieczorem( łacznie na dzień 1 kapsułka), bo antybiotyki doustne niszcza
flore jelit i stąd moga byc żrące kupy i grzybica krocza!czasem nowe pokarmy
powodują odparzenia pupy i je należy odstawic wówczas.
Pokazywałaś napletek chirurgowi dzieciecemu lub urologowi dziecięcemu?Należałoby
przy problemach z ZUM! częste ZUM prowadza do zbliznowacenie tkanki nerek!
Częste stany zapalne dróg moczowych powinny byc zdiagnozowane : USG ukł.
moczowego, cystografia itp., aby sprawdzic czy nie ma wad wrodzonych, refliksu
moczowego. Poza tym stan zapalny pod sklejonym napletkiem może droga wstepującą
przez cewke moczową prowadzic do zakażeń ukł. moczowego. Dobrze więc sprawdzić
co sie tam dzieje?Syn nie ma stulejki?Dziecko z częstymi ZUM powinno byc dobrze
zdiagnozowane, weź skierowanie do urologa dziecięcego( ważne, żeby był
dziecięcy!) on powinien rozwiązać Wasze problemy i w zakresie zak. ukl.
moczowego i zap. napletka!Robiłas kiedyś wogóle posiew moczu?Od tego powinno się
zacząć. To forum o karmieniu butla wieć nie miejsce na takie posty, jakbys miała
pytania pisz maila na gazetowy lub na zdrowiu :-)Beata
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl