Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Witajcie!

Temat kup chyba nigdy nas nie opusci...

Moj Maly od jakiegos czasu robi rzadsze kupy, wprawdzie idealnie zolciutkie, ale ze wspomnianymi w temacie zielonymi "wiorkami"...
Czy powinno to byc powodem do niepokoju? Jesli tak, to jak dlugo jeszcze mam obserwowac zanim zglosze sie do lekarza?


W tym miejscu wypadaloby napisac pare slow o karmieniu.
Troche to skomplikowane, bo moj Maly jest dzieckiem sporo ulewajacym (refluks). Najpierw jadl Bebilon AR. Pozniej ulewania oslably i zaczelismy mieszac mu AR ze zwyklym Bebilonem "1". Po skonczeniu czwartego miesiaca - przewidujac, ze wkrotce bedziemy przechodzic na Bebilon "2" - odstawilismy Bebilon AR (nie ma wersji z "2") i zaczelismy zageszczac jedzenie Nutritonem. Wtedy kupa sie rozrzedzila, a po jakims czasie pojawily sie te zielone farfocle. Teraz wprowadzamy Bebilon "2" poprzez stopniowe domieszywanie do"1". Nadal zageszczamy Nutritonem.
Dodatkowo Maly pije herbatke "jablko-melisa" i "koperek" - ok 200 ml dziennie.

Chce wreszcie zaczac rozszerzac dziecku diete, ale przy tej dziwnej kupie nie wiem co robic? Wczoraj dalam mala porcje kleiku ryzowego. Jadl z wielkim apetytem a kupa po tym bez zmian. Myslicie, ze moge wprowadzac po malutku inne rzeczy, czy czekac az kupsko wroci do "normy"?

Dzieki za rady



Nadrobiłam, co od wczoraj napisałyście, ale zajeło mi to 20 minut

Chojna - nie przejmuj się tak zieloną kupą, jeżeli nie było w niej śluzu to po nowym produkcie moze tak być. Od kiedy zaczełam Tośce rozszerzać dietę robi tylko zielone kupy, ale pediatra kazał mi sie tym nie martwić.
Ja sie jednak trochę martwię bo zielonym kupom często towarzyszą inne objawy wiec po świętach idziemy do alergologa.
Ale mi smaka narobiaś ta whisky, ja bardzo lubie ale od kiedy zaszłam w ciążę nie piłam...

Kornelia - wesołych świąt

Czy któraś z was ma jakiś prosty przepis na spód do mazurka?






Ja małemu nic nie daję oprócz cyca.

dzisiaj jadłaM rybę po grecku a wczoraj kotlety schabowe zapiekane z morarellą i żurawiną.

nie wiem czy te zielone kupy nie od mojego bhraku diety.


No właśnie, jakiś czas temu pytałam się Ciebie (ale chyba nie zauważyłaś) co mówi Twój pediatra o zielonych kupach. Mi kazał przejść na dietę i od tej pory kupy sa ok. Niestety próby rozszerzania diety nie bardzo mi się udają, bo na przykład po nabiale problem powrócił. Pisałaś że dajesz Maurysiowi jakieś lekarstwo na kupy - pomaga? I czy lekarz nie kazał Ci przejść na dietę?
Może ja sie niepotrzebnie katuję dietą, bo zielone kupy bez bólu brzucha nie są szkodliwe?



A u mnie nocka znowu ok. Mała poszła spać po 20.00 wstała o 4.00 na karmienie i spała do 8.00. Ale niestety kupa to dalej sam żółty śluz, dzisiaj pod wieczór do lekarza z nią jedziemy, bo ja już nie mam zielonego pojęcia od czego to może być.

Kasiunia - to nocka prawie taka jak u mnie Może daj mu wody przegotowanej trochę to kupa powinna pójść.

Cortinka - a może męża do kuchni wygoń, on będzie chrapał a lodówka strzelać i będą sobie wtórować , a Ty z małym do osobnego pokoju, może tym razem się uda

A ja znowu poruszę temat rozszerzania diety u dzieci...tak wiem wiem mam hopla na tym punkcie, ale musicie mi wybaczyć. Dziewczyny karmiące wyłącznie cycem....chcecie już niedługo maluchom rozszerzać dietę, czy będziecie karmić wyłącznie piersią do końca 6 miesiąca? Jak zamierzacie niedługo rozszerzać dietę, to od kiedy - jak maluch skończy 4, 5 miesięcy? i jakie potrawy najpierw będziecie wprowadzać?



Sabina jakie meko dostaje mała?miała zmieniane ostatnio?co do zawartości żelaza w mleku to czesto kupy z powodu żelaza są zielone...i nie chodzi o to aby się wstrzymac jeden dzień i kupa będzie ok tylko poczekac na spokojnie dawać dicoflor itp naprawde tydzień czy nawet dwa czy trzy przestoju w rozszerzaniu diety to nic strasznego. to raczej my mamy ciśnienie a nie nasze dzieci.
i teraz tak: jesli podejrzewasz że takie kupy sa po melku które dostaje córka to ja najpierw zmieniłabym mleko 9może warto rozwazyć taką opcję?) zobaczyła jak reaguje ewentualnie na inną mieszanke i dopiero potem jazda z nowościami no ale to ja...



Mam pytanie odnośnie mojej półtorarocznej córki.
Jest mega alergiczką. W wieku 3 miesięcy miała robione testy z krwi, wyszła m in pszenica. mimo tego pszenica bezglutenowa przechodziła bez problemów. Córka od początku rozszerzania diety ma problemy z kupą (po podaniu kleiku kukurydzianego mamy problem z kupa mimo odstawienia). Kupy są zielone, wcześniej były zaparcia, od września biegunki. Jedynie na Ketotifenie kupy były normalne.
Z miedzy innymi tego względu trafiłyśmy do szpitala w celu zrobienia badań, w tym na celiakie. Badania na celiakie nie zrobiono(powiedziano mi że to alergologia a nie gastrologia:[), z testów skórnych wyszło, że pszenica nie uczula. Na testy z krwi czekamy.
Dziwi mnie to, że kilka dni wcześniej próbowałam córce podac gluten i reakcja byłą natychmiastowa. Zjadła kawałek zwykłego (bez żadnych sztucznych dodatków i innych cudów) wafla i po 15 minutach miała cała buzię wysypaną. Była to 2 próba podania glutenu i ta reakcja była gorsza i szybsza od pierwszej.
Stąd moje pytanie czy drążyc ku tej celiaki czy próbowac innych badań? Dodam, że córka ma bardzo wrażliwy brzuszek np. gdy zje 2 dni pod rząd ogórka czy kukurydzy już jest problem z brzuszkiem czy kupą. Do tego podejrzewają u mnie celiakie, ale wiadomo jacy są nasi lekarze i nie będę się na ten temat rozpisywac.
Z góry dziękuję

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.