aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Zrezygnowałem, ponieważ uznałem, iż odpowiedzi nie otrzymam. Założyłem temat ogólny nie dla rozprawy doktorskiej, lecz z intencją krótkiego zebrania podstawowych informacji, oczywiście poza tymi znajdującymi się na Wikipedii.
Nie chodzi mi o to, czy np. runką pchano (co jest oczywiste), lecz gdzie celowano i czy technika walki nią obejmowała coś poza oczywistym i prostym dźgnięciem - taką możliwość nasuwa konstrukcja tej broni, lecz nie wiem jak to wyglądało w praktyce.
Podsumowując: W międzyczasie moja wiedza w tej materii nie zmieniła się, więc chętnie ją poszerzę.
PS: Oczywiście jeżeli administracja uzna temat za zbyt ogólny proszę o zamknięcie - skoro jednak nikt tego przez 1,5 roku nie zrobił liczę, iż tak nie jest.
Tak, książka Adama Zamoyskiego to majstersztyk.
Erudycja autora jest na najwyższym poziomie.
Natomiast ja dorwałem rozprawę doktorską Patrycjusza Malickiego „Wielka Armia Napoleona na Śląsku 1806-1808”
Coś wspaniałego! Autor pisze bardzo klarownie i omawia oblężenia twierdz śląskich jak Głogów, Wrocław, Brzeg, Świndnica, Nysa czy Koźle, omawia kilka znaczących potyczek, oraz wszystkie aspekty wojny toczonej we Śląsku.
Książka liczy sobie 400 stron, ma pełne Ordre de bataille za omawiane lata, obu walczących stron, wiele ciekawych map i szkiców, a całość dopełnia bardzo wyszukana bibliografia.
Pojawila się publikacja oparta na rozprawie doktorskiej autora gen. dyw. dr Romana Polko: ""GROM W DZIAŁANIACH PRZECIWTERRORYSTYCZNYCH" napisanej i obronionej w Akademii Obrony Narodowej pod kierunkiem prof. dr. hab. Leopolda Ciborowskiego
Można to siągnąć z sieci http://bbn.gov.pl/?lin=4&last=23&idtext=1361
Jeśli beda problemy z linkiem to nalezy szukać na stronie BBN.
Pozdrawiam
Kochani Forumowicze!
Przepraszam, że takie przyziemne rzeczy na tak dostojnym Forum, ale, niestety, muszę zrobić badania do mojej rozprawy doktorskiej, które żeby były reprezentatywne, muszą obejmować całą Polskę i mieć próbę min. 1000 osób! Wiem-, wiem-masakra! Dlatego też, licząc na Waszą pomoc, życzliwość i serdeczność, na których nigdy się jeszcze nie zawiodłam, bardzo Was proszę o wsparcie! Wypełnienie ankiety zajmuje ok. 15min. Wyniki opracowywane będą w sposób zbiorczy, a ankieta jest anonimowa i dobrowolna oczywiście:) Wystarczy kliknąć poniższy link. http://www.moje-ankiety.pl/wypelnij/kwestionariusz/3250/
Z góry Wam wszystkim serdecznie dziękuję!
Obecnie, aby w ogole zostac zatrudnionym na stanowisku
naukowo-dydaktycznym, nalezy napisac rozprawe doktorska i ja obronic.
Innymi slowy na stanowisko asystenta ma sie szanse dopiero w stopniu
naukowym doktora.
Dla uscislenia, bo sie ciekawa dyskusja wywiazala Na nowootwartych
placowkach jak najbardziej mozna byc asystentem magistrem.
Nowootwarte to np te u dolu tej listy "Uniwersytety w Polsce":
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uniwersytet
"...Obecnie, aby w ogole zostac zatrudnionym na stanowisku
naukowo-dydaktycznym, nalezy napisac rozprawe doktorska i ja obronic.
Innymi slowy na stanowisko asystenta ma sie szanse dopiero w stopniu
naukowym doktora..."
"...Dla uscislenia, bo sie ciekawa dyskusja wywiazala Na nowootwartych
placowkach jak najbardziej mozna byc asystentem magistrem..."
Ciekawych rzeczy się tutaj dowiaduję... Ze niby jak? Na stanowiska asytenta ma się szanse tylko z tytułem doktora?
Jestem magistrem zatrudnionym na stanowisku asystenta i nie znam nikogo z tytułem doktora, kto byłby zatrudniony jako asystent. Jeśli nie wystarcza godzin na utworzenie etatu, to załatwia się to raczej w ten sposób, że zamiast na podstawie mianowania zatrudnia się adiunkta na podst. umowy o pracę (w mojej katedrze była ostatnio taka sytuacja). Bowiem niedopuszczalne jest, żeby doktor pracował na stanowisku asystenta (!).
Ustawa o szkol. wyższym stanowi, że na stanowisku asystenta można zatrudnić osobę, która posiada tytuł zawodowy magistra lub równorzędny tytuł zawodowy.
Art. 138 daje, co prawda, możliwość ustanowienia innych niż określone w ustawie stanowisk pracowniczych oraz kwalifikacji wymaganych do ich objęcia, ale tylko uczelniom niepaństwowym.
W nowej ustawie "Prawo o szkolnictwie wyższym" jest już przepis, pozwalający na tego rodzaju praktyki: "Na stanowisku asystenta może być zatrudniona osoba, która posiada CO NAJMNIEJ tytuł zawodowy magistra lub tytuł równorzędny", (art. 105).
jeszcze nie miałem przyjemnosci miec zajec z panem drem
bede mial z panem drem partie i systemy partyjne - cwiczenia (jak zreszta wiekszosc 3 roku politologii dziennej)
jedyne co o nim wiem to to ze napisal dobrą ksążke o marketingu politycznym ktora bodajrze byla jednoczesnie jego rozprawa doktorską :- Marketing polityczny w prezydenckich kampaniach wyborczych w USA i Polsce, i ze ma calkiem fajny krag zainteresowan naukowych
ale jakie sa cwiczenia a nim/ew. konwersatorium?
Pora na przedstawienie książki, która pod względem merytorycznym zrobiła na mnie wyjątkowe wrażenie. Jest to "Przekształcenie krajobrazu wiejskiego Bieszczadów Wysokich w ciągu ostatnich 150 lat" Jacka Wolskiego wydana w serii Prace Geograficzne przez PAN Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania im. Stanisława Leszczyńskiego. Ta monografia jest wynikiem interdyscyplinarnych prac badawczych przeprowadzonych w latach 2002-2005. Zebrany materiał pozwolił Autorowi na napisanie rozprawy doktorskiej. Moim zdaniem jest to kompendium wiedzy o jakże skomplikowanych zagadnieniach związanych z bieszczadzkim osadnictwem i depopulacją. Mnie osobiście najbardziej zainteresowały rozdziały poświęcone charakterystyce terenu badań, stanowi zachowania obiektów antropogenicznych i ewolucji krajobrazu. Jest to praca naukowa więc czytanie ze zrozumieniem niektórych rozdziałów "umożliwiły mi słowniki". Szczególnie tego poświęconego geologii, rzeźbie terenu, pokrywie glebowej. Zaciekawił mnie też fragment pracy poświęconej metodologii badań i materiałom źródłowym.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl