Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Kartezjusz doszedł tylko do wniosku, że "wątpiący nie może wątpić w swoje istnienie" i moim zdaniem nie chodziło mu o postawienie w centrum człowieka kosztem Boga.

Po namyśle uznałem , że nasza rozmowa będzie pożyteczna. Chciałbym wcześniej upewnić się czy zapoznałeś się z treścią "Rozprawy o metodzie". Jest to lektura na jeden wieczór a autor w tak wielu sprawach ma zdanie całkiem podobne do św.Augustyna którego tak cenisz.

Pozdrawiam



Niektórzy zastanawiają się dlaczego dość znaczną uwagę zwracam na Kartezjusza . Nie jestem jego znawcą bo przeczytałem tylko "Rozprawę o metodzie " , oraz przedmowy do niej z trzech wydań : Boya-Żeleńskiego , KT Teplitza oraz Jana Hartmana . Zadałem sobie zamiar przypominania ludziom o tej osobie ponieważ mimo uzyskania średniego wykształcenia nie zostałem w ciągu tej edukacji z nim absolutnie zaznajomiony . Kiedy niedawny czas temu poznałem o nim pewne wiadomości , czułem się jakoś przez życie oszukany . Nie przyjmuje jego poglądów bez jakichkolwiek zastrzeżeń , ale mimo nich mam wielkie uważanie dla jego nauk.
Pewna osoba nazwała go "smutnym idolem" moim , niech wie że podczas pobytu we Włoszech ten matematyk bez serca pojedynkował się o dobre imię pewnej damy . Że miał ze swą służącą dziecko , i darzył ich wielkim uczuciem i przyszło mu doświadczyć śmierci pięcioletniej córeczki .
Przez całe życie swoje uważał że poglądy jego w wyznaniu katolickim się zawierają . Kiedy jego chlebodawca odstąpił od papieża , on zmienił chlebodawcę...
Mimo iż wiele razy zmieniał zamieszkanie ze względu na inkwizycję.

Dziś jego rodzinne miasto nosi jego nazwę a jego czaszka znajduje się muzeum...
Jego książki są omawiane w szkole ponieważ są pierwszymi książkami w języku francuskim.
Jako pierwszy napisał o transcendencji czyli poznawaniu czegoś niepoznawalnego...
Przedwojenne wydanie książki , Boy-Żeleński doceniając znaczenie tej lektury dla młodzieży , opatrzył ją przekornie dopiskiem "tylko dla dorosłych"...

Pozdrawiam i zachęcam do lektury



Cytat:
Na pewno jest to jakaś metoda ale komu by się chciało ? (czyt. kto miałby na to czas i pieniądze ?). Nie raz mnie już korciło by oddać sprawę do sądu ale... jak sobie pomyślę że musiałbym później parę razy w roku po 200km naginać na rozprawy... dziękuję, postoję. Jak widzisz, są tacy, którzy nie odpuścili. Czasu wbrew pozorom nie zabiera to tak wiele, a pieniędzy - jeszcze mniej. Wystarczy dobry pozew... A przesłuchanie strony można pominąć lub postarać się o przeprowadzenie go w sądzie w Twoim mieście.

Cytat:
wtedy nalezy odpalić zasilanie rezerwowe i nie kombinować jak kon pod gore... Przydałoby się, żeby Twojego posta przeczytali właściciele wyciągów, które dotknęły ostatnio problemy...



Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. V, pt. Czekamy na dwupaki :D
  Witajcie kobietki:cmok:
Lindsley, kochana, jak tylko wyrwę autko od mamy któregoś dnia to Was nawiedzę na pewno:D Kiedy dokładnie-dam znać :cmok: A odnośnie rozwodu-podobno nie ma teraz rozprawy pogodzeniowej, jeśli para nie widzi innego rozwiązania, to na pierwszej rozprawie już można uzyskać rozwód, zgodnie z tym co napisało Słoneczko.
Ollliwko, witaj w klubie, u nas sytuacja podobna... Tyle tylko, że przed ślubem było to samo;) Ale jak to szanowny małżonek stwierdził: "zmieniam się kochanie" i faktycznie, jak trochę pozrzędziłam, to znacznie więcej robi sam od siebie w domku. Wiec może w tym jest metoda?:rolleyes:
Black Angel, wielkie gratulacje! Dużo zdrówka i spokojnej reszty ciąży :roza:
Tity, kochana, masz USG w moje urodziny, więc z całą pewnością wszystko będzie dobrze:D
Magialeno, jak Wasze staranka?:roza:
Aldii, jak Lu i jej wyniki? :cmok:
A u mnie dziś termin @:cool: Naturalnie czekam aż nie przyjdzie:D Ale ze względu na późną owulację zatestuję nieprędzej niż w poniedziałek...:brzydal: Swoją droga nie wiem, jak tyle jeszcze wytrzymam:cool: Nadal boli podbrzusze, temperatura od owulacji poniżej 36,9 nie spada, a w ciągu dnia 37,6:eek: Więc może może... No i strasznie duużo śluzu mam:cool: Cokolwiek to znaczy:D Więc litościwie błagam o kciukasy:brzydal::kciuki:



tak z ciekawosci to zastanawia mnie czemu toleruje sie zlodzieja i to tak perfidnego na forum gdzie nie powinno byc miejsca dla takich? czy moj przypadek jest traktowany jako cos tak nieprawdopodobnego ze pomimo braku rozwiazania sprawy, gdzie w toku ustalen dopisac chcialem ze brakuje skorzanych boczkow tylne drzwi obie strony oraz przedniej rejestracji, a ten osobnik sie cieszy bo posapal komus na pw i blokada zdjeta zostala... czyli mozna sobie legalnie okradac osoby z forum FST, nie ponoszac zadnych konsekwencji? pomine juz fakt umyslnosci dzialania bo rozbite szyby i cale szklo wewnatrz drzwi przemawia jednoglosnie za metoda dzialania sprawcy, gdzie termin jaki dostal na rozwiazanie sprawy bez powiadamiania organow scigania, gdzie jego wytlumaczenia ze go okradlem nie dajac dowodow jakze szumnie krzyczanych, poruszania mojego zycia prywatnego w temacie na forum nawolywanie mojej zony ze bedzie swiadkiem na rozprawie rozwodowej przeciw mnie i wiele innych... myslalem ze tu mamy pisac o naszej pasji czyli samochodach ewentualnie jednym szczegolnie. Ktos podejmujac decyzje o odblokowaniu konta zlodzieja nie dal slowa wyjasnienia ze:
- sprawa wyjasniona zagrabione mienie oddane
- zniszczone mienie zwrot kasy
- pomowienia odwolane, tudziez przedstawione dowody na te opinie

ja ponawiam propozycje zablokowania tego zlodzieja jakim jest wielbiciel cudzych fordow...

ale nie do mnie nalezy decyzja, jestem tylko szarym userkiem ktory moze sie denerwowac taka sytuacja, bo moja naiwnosc okazala sie ogromna, ale pazernosc i chciwosc dorobkiewicza thief2fast jeszcze wieksza - problemem jednak okazalo sie ze nie pozwole na takie dzialanie.

Swoja droga masz szczescie zlodzieju ze auto nie bylo moja wlasnoscia bo juz dawno by sprawa byla rozwiazana innymi dostepnymi srodkami, a tak to musze wciagac osoby 3 aby chodzily po komendach skladajac wyjasnienia i pomagaly mi w odzyskaniu czegos co ukradles!

koniec wywodu - mozecie mnie nawet zbanowac za takie posty - nigdy nie bede ukruywal tego co mysle, ot zwykla prostota naiwnego czlowieczka...



Dla niektórych elementarne, dla innych hobbistyczne. Mała biblioteczka od Platona do Gadamera. Niektóre to perełki - praktycznie mało osiągalne w papierowym czy elektronicznym wydaniu.

Mam nadzieję że się komuś przyda.

W archiwum RAR znajdziecie:
1. Arystoteles - Etyka Eudemejska.doc
2. Arystoteles - Etyka Wielka.doc
3. Arystoteles - Zachęta do Filozofii.doc
4. Zygmunt Bauman - Dwa Szkice o Moralności Ponowoczesnej.doc
5. Henri Bergson - Śmiech.doc
6. Erich Fromm - O Sztuce Miłości.doc
7. Hans-Georg Gadamer - Aktualność Piękna.doc
8. David Hume - Traktat o Naturze Ludzkiej.doc
9. Edmund Husserl - Idea Fenomenologii.doc
10. Edmund Husserl - Kryzys Europejskiego Człowieczeństwa a Filozofia.doc
11. Karl Theodor Jaspers - Nietzsche a Chrześcijaństwo.doc
12. Karl Theodor Jaspers - Rozum i Egzystencja.doc
13. Karl Theodor Jaspers - Wiara Filozoficzna.doc
14. Kant - Uzasadnienie Metafizyki Moralności.doc
15. RenĂŠ Descartes - Medytacje o Pierwszej Filozofii.doc
16. RenĂŠ Descartes - Rozprawa o Metodzie.doc
17. Gottfried Wilhelm Leibniz aka Leibnitz - Monadologia.doc
18. John Locke - List o Tolerancji.doc
19. Friedrich Wilhelm Nietzsche - Antychrześcijanin
20. Friedrich Wilhelm Nietzsche - Narodziny Tragedii z Ducha Muzyki.doc
21. Friedrich Wilhelm Nietzsche - Tako Rzecze Zaratustra.doc
22. Friedrich Wilhelm Nietzsche - Zmierzch Bożyszcz.doc
23. Platon - Fajdros.doc
24 Platon - Kritias.doc
25. Platon - List Siódmy.doc
26. Platon - Obrona Sokratesa.doc
27. Platon - Protagoras.doc
28. Platon - Timajos.doc
29. Platon - Uczta.doc
30. Arthur Schopenhauer - Erystyka.doc
31. Arthur Schopenhauer - Metafizyka Życia i Śmierci.doc
32. Arthur Schopenhauer - O Podstawie Moralności.doc
33. Arthur Schopenhauer - O Wolności Ludzkiej Woli.doc
34. Ludwig Wittgenstein - O Pewności.doc
35. Ludwig Wittgenstein - Traktat Logiczno-Filozoficzny.doc

http://rapidshare.com/files/36202613/Teksty_Filozoficzne_1.rar




  Cytat:
Napisał/a Kerimus Jestem tego samego zdania co moja koleżanka, ponieważ można było całość problemu streścić w kilku zdaniach zamiast robić z tego epopeję.
Wybacz Pan, ale jest tam wiele całkiem niepotrzebnych opisów, które nic szczególnego nie wnoszą do problemu stricte prawniczego.
Wielkość posta po prostu zniechęca potencjalnych userów do przebijania się przez ten tekst stąd tak małe zainteresowanie oraz brak odzewu.

To było mocne.
Bo tak w skrócie wygląda sytuacja. Gdybym wiedział co nie ma Dla Państwa wartości to chętnie bym to usuną. Nie lubie wywalac brudów na forum ale tylko ta metoda mi została. Sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana i to co napisałem okroiłem jak tylko mogłem.

Skoro to za długie to streszę tak: Mój ojciec jest wrednym h... doprowadził matkę do kilku chorób i robi wszystko zebyśmy zdechli z głodu albo sie powiesili. Nabrał kasy ode mnie i siostry i udaje ze nie wie nic o tym, wypiera się wszystkiego co naobiecywał. Rodzice są po rozwodzie bez orzeczenia o winie. Rozumiem, że to są fakty jakie są najbardziej interesujące.
Pytania pozostają te same ale jeśli tylko to co napisałem teraz ma wartość prawniczą to płatna porada prawnicza brzmiała: NIE nie da sią nic zrobić oprócz równego podziału majatku którym jest dom i majatek o którym nie wiemy bo ojciek ukrywa dużo przed nami a i jego nie odda bez walki choć poprzednim dwóm żonom zostawił wszystko włacznie z dziecmi.

Tak więc jeśli ta ultra skrócona wersja ma jakąś wartość wiekszą niz poprzednia wersja i odpowiedź na pytania będzie inna niź "nie da się" to proszę chociaz napisać "da się" jeśli czytanie wypocin ćwierćinteligenta nie zaznajomionego z tym co jest ważne dla prawnika a co nie tak wykańcza.

Mam pytanie. Czy jak Dostajecie wynagrodzenia za godzinę pracy to też strofujecie klienta że to co mówi nie ma dla Was żadnej wartości prawnej i żeby się nie wysilał albo zaczą od początku bez tego co Was nie interesuje?
Wiem, że ci co nie płacą nie są równymi ludźmi ale chyba raz TAK DŁUGI tekst da się przeczytać.

Może na koniec jedno pytanie dodatkowe
Dlaczego Pani Sędzia stwierdziła że orzeczenie o winie przy rozwodzie nie ma wpływu oprócz kosztów rozprawy i ewentualnego winnego?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.