aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Tekst znaleziony w GW
Stadion Olimpii z każdym dniem coraz bardziej przypomina obiekt żużlowy - na Golęcinie wciąż trwają prace niezbędne, by wkrótce na obiekt wrócili zawodnicy i ich motocykle. Od wczesnych godzin rannych do późnego popołudnia pomaga w tym dziesięciu osadzonych w areszcie przy ul. Nowosolskiej. W sobotę została zamontowana nowa konstrukcja wieżyczki sędziowskiej, wczoraj wieżyczka została pomalowana na biało (wkrótce pojawi się tam także logo Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego). Jeszcze w tym miesiącu zostaną do niej doprowadzone wszystkie niezbędne media.
Prace trwają też na torze. Jeszcze przed roztopami z czarnej nawierzchni zgarnięty został śnieg. Potem wjechała tam równiarka, wyrównała tor i wyprofilowała łuki. Resztki darni i kamienie wygrabili pracujący na obiekcie aresztanci. Wkrótce tor zostanie zbronowany, a potem ubity. Na razie nie ma bandy: stare ogrodzenie z drucianej siatki zostało zdjęte, a podtrzymujące je słupki przycięte do wysokości 1,15 m. Wkrótce wokół toru zostanie założona nowa, znacznie nowocześniejsza banda, już z płyt OSB - rodzaju wytrzymałej sklejki. - Wierzymy, że nasz wysiłek nie pójdzie na marne i uda się nam dotrzymać obietnicy, czyli zorganizować 18 czerwca zawody. Ma to być indywidualny turniej w obsadzie międzynarodowej - mówi wiceprezes PSŻ Dariusz Górzny.
Czy może ktoś z forumowiczów wie więcej na ten temat? Będę bardzo wdzięczny za informacje.
Lila nie zapeszaj...
Starostwo przepchneliśmy to teraz utknęło w komendzie w Łodzi..
Cały dzień nic nie robie tylko na tel wisze...
A już wszycho dograne, itinerer zrobiony specjalnym szwedzkim softem do tego celu, równiarka tras i grill na parkingu...
Jak jutro nie dostaniecie na maila jakiegoś złego posta ode mnie tzn że spotykamy się w niedziele
tutajpoczkategori
Droga na ul.Górki niestety jest tez powiatowa i dopóki nie ruszy budowa oczyszczalni ścieków ,nic tam się nie będzie działo.Chociaż, teraz po interwencji mieszkańców,przejechała po tych dołach równiarka i nawieziono trochę białego kamyka.
ale tylko na początku drogi,od strony ul.Piaskowej,tyle mi wiadomo.
Jakieś głupoty gadasz. Ul Górki to droga powiatowa? Niemożliwe!
Tomek Miler napisał/a:
Tymczasem musimy zdać sobie sprawę, że Słoneczna nigdy nie stanie się arterią, po której popłynie ruch. Raz, że jest ona zbyt wąska i inwestycje tam, zwłaszcza kosztowne, mijają się z celem, dwa, że jeśli puścimy tamtędy poważny ruch, to korek po prostu przeniesie się i zaczynać się będzie w okolicach wiaduktu.
< zwłaszcza kosztowne ?
na czym Tomku opierasz swoje opinie ?
dobry spych i równiarka, w kilka tygodni przygotowałby teren pod ładną, szeroką arterię, koszty budowy tego kawałka drogi , są nieporównywalne niższe , do tych które trzebaby było wydać na obwodnicę która i tak nie powstanie w przyszłej dziesięciolatce. Korki tworzą lokalni kierowcy w okresie szczytu komunikacyjnego, którzy do domów czy pracy, zawsze będą się chcieli dostać najkrótszą drogą. Nie za bardzo rozumię dlaczego korki miałyby się tworzyć przed wiaduktem, skoro będą dwie alternatywne drogi przejazdu przez miasto.
http://www.gryfino.info/v...419635b8#108787
[ Dodano: Czw Lis 19, 2009 09:43 ]
Równiarka nadal krąży po Miłosnej. Wczoraj widziano ją na Kutrzeby. Póki co wszystkie 'zimowe' dziury zostały wyrównane i teraz można ją przejechać bez nabicia sobie guza o kierownicę. Oby takie akcje bywały częściej.
Może też przez jaiś czas kurzu będzie trochę mniej, bo ostatnio przed deszczami była masakra. Tumany pyłu po przejchaniu każdego samochodu. Okna po umyciu były prezierne tylko kilka dni.
Ulice sa od tego, aby jeździly po nich samochody. Różne. Osobowe, dostawcze czy duże ciężarowe. Psim obowiązkiem urzędu jest zapewnic nam godziwy dojazd do własnych posesji. Niestety, firma, która notorycznie wygrywa przetargi wszystko robi byle jak. Dokladnie 8 maja wreszcie wyrownane zostaly ogromniaste doly na ul. Czynu Spolecznego i kilku bocznych. Przejechala rowniarka, w doly sypnieto troche tlucznia i chwatit. Dziś po ich robocie nie ma nawet sladu. W miejscu, gdzie konczy sie asfalt, a zaczynają potworniaste, na dodatek ostatnio zalane wodą, a wiec nie widoczne - doly nie raczono nawet ustawic znaku ostrzegawczego. Cos mi sie widzi, ze burmistrz czeka na pozwy za pouszkadzane samochody. I wreszcie sie doczeka, bo cierpliwosc ludzka ma swoje granice.
Chciałem bardzo podziękować 10 zapaleńcom, którzy wczoraj wspólnie rozgrabili wszystkie skarpy.
Szczególnie chciałbym podziękować Agnieszce, która jako pierwsza kobieta nie bała się wziąć wczoraj grabi w ręce i dzielnie z nami walczyła o nasz teren rekreacyjny.
Szkoda tylko, że na grubo ponad sto, a może i nawet dwieście rodzin na całym osiedlu, stawiło się tylko 10 osób. To tylko 2% Czyżby było tak mało osób chcących cieszyć się zielenią lub grać w piłkę albo korzystać z placu zabaw ???
Tak czy inaczej zachęcam wszystkich nieobecnych do dalszej aktywności społecznej - bo nie raz jeszcze trzeba będzie się poudzielać. To nie boli, a wszystkim siedzącym na co dzień za biurkiem, tylko dobrze zrobi. Jeden z sąsiadów, który wczoraj się udzielał, przyznał, że dawno się tak dobrze nie czuł.
Co do bieżących informacji, to w przyszłym tygodniu ma przyjechać równiarka. Potem wchodzi ogrodnik.
Po równiarce, trzeba będzie zainstalować nasz domek, który ostatnio demontowaliśmy na posesji jednego z sąsiadów.
Pozdrawiam
ZBIGss zejdź na ziemię. LB w tym roku już zainkasował 21 000 PLN a na teren gminy pół taczki destruktu nie wjechało. To już razem będzie 144 000 PLN, dolicz transport, dolicz ładowarki do obsługi rozładunku "darmowego destruktu" na hałdy, dolicz ponowne rozwożenie i rozsypywanie na drogi, weź pod uwagę, że ok. 1/4 zapłaconych przez gminę kursów poooooszło w cholerę, bo i na obwodnicy Radzymina były łapane i po co Ci darmowa łaska? Powinieneś mieć za tą kasę, do swojego zadupia eleganckie kruszywo łamane pod nakładkę, przywiezione na gwizdek i rozładowane we wskazane miejsce.
Nie wiem czy wiecie ale pewnie tak, że tam gdzie jest destrukt nie ma możliwości położenia kostki. Wysadzi i koniec - znam przypadki nieudanych prób.
W naszej gminie wszystko po taniości, bo pinindzorów ni ma na utylizację to w razie kładzenia kostki, korytuje się i stary destrukt idzie w groby wykopane tuż przy nowej nawierzchni z kostki.
Ciągle szantaż albo destrukt albo nic, jak do pańszczyźnianego chłopa.
Pozdrawiam
PS. Chototan, oczywiście, poza tym destruktu nie da się równać równiarką, więc dosypują dalej pogłębiając dziury. Widziałem jak szły iskry spod lemiesza na Dolinowej, w efekcie nakładka na destrukcie ul. Dolinowej spękana jak szyba po uderzeniu, najdalej po następnej zimie zgarną łopatami do rowów.
1.godzina pracy równiarki to 70 zł
2.miasto jeśli się zgodzi, a zgodzić się musi, użyczy teren za 100 zł/rok
3.równiarka nawet jak popracuje 2 dni to nie przekroczy 1500 - 2000 zł
4.tor będzie zamknięty i zabezpieczony przed wjazdem niepowołanych osób przez usypanie band i opony oraz szlaban.
5.jak się zrzucimy w pare twarzy to 2 tysie na równiarke się uzbiera moment
6.możemy potem robić jako sekcja imprezy dla ludzi z Polski i kasę z tego przeznaczać na utrzymanie toru i działalność sekcji
Paweł, masz rację, cała koncepcja jest warta zachodu...jeśli miasto się zgodzi, resztę załatwimy we własnym zakresie, tj.maszyny i plany co do realizacji znając już powierzchnię do zagospodarowania.
Ja też jestem zdecydowanie ZA,popieram całkowicie. Jeśli będzie potrzebna jakaś pomoc,interwencja gdzieś w urzędach, spróbuję wykorzystać jakieś znajomości, proszę o informację. I dopisuj kolejne szczegóły jakie uda Ci się dowiedzieć...czekam/y chyba wszyscy (tj. zainteresowani)...
Jeśli ktoś z Was nie zawitał jeszcze w tym roku na działce, z pewnością będzie zaskoczony stanem dróg na terenie ogrodów.
Większość bocznych nie nadaję się do użytku, natomiast główna droga przypomina poligon.
Miejmy nadzieję, że w tym sezonie równiarka u nas zawita.
To może ktoś od organizatora się wypowie czyja to sprawka, może Milena coś wie?
No pewnie, że się wypowiem, jak przeczytałam pierwsze posty na temat owego gruzu na drodze, spytałam najbardziej zorientowaną osobę tj. pana który na tym odcinku naprawiał drogę, a konkretnie jeździł ciągnikiem i równiarką, czy wysypywał ten syf na drogę, pan odpowiedział, że kiedy przyjechał rano na ten odcinek droga była zasyfiona, nie wiedział przez kogo , prawdopodobnie przez ,,tubylców" i teraz pytanie dlaczego, może zrobili to ,,życzliwi miłośnicy rajdów", nie wspomnę o tym, że odebrałam kilkadziesiąt telefonów oponentów z pogróżkami, że zablokują w czasie rajdu drogę.
Zapewniam, że ten gruz nie był sprawką organizatora, żaden większy obiekt, budynek, czy coś tam jeszcze nie zostało przez nas w ostatnim czasie zgruzowane
[ Dodano: Czw 22 Maj, 2008 21:47 ]
Niestety nie mialem do tej pory okazji byc na jakichkolwiek zawodach, ale filmów podczas nich nagranych troszkę się juz naogladałem. Zamieszkuję zbyt martwy jak narazie jesli chodzi o RC region Polski.
No to się Olo wygodniś zrobiłeś . A tak poważnie to ja z wielką chęcią wpadł bym na taki tor i swoim grzmotem . Może jako równiarka by się tam sprawdził jeśli by się nie zakopał
Dzięki za założenie tematu. Jak się wszyscy zaangażujemy nie będzie nikt nas naciągał na kasę za DTR-ki.
Skoro już ruszyliśmy to ponawiam informację na temat instrukcji jakie posiadam.
Obiecuję dorzucać następne, jeszcze dzisiaj coś nowego się znajdzie.
DTR które posiadam:
Ładowarka teleskopowa Caterpillar TH 360 B
Agregat naprawczy TURBO COMBI 3000-5000
Przecinarka STIHL TS 400
Przecinarka HILTI DS HS 64-30/35, DS HS 80-30/35/40
Ładowarka teleskopowa Caterpillar TH 360 B
Wiertnica samochodowa H 61 SD
Walec BOMAG BW 213, PW 214
Wibracyjny walec tandemowy HAMM DV 8.42.............................................................
Ciągnik gąsienicowy Caterpillar D6N
Równiarka baukema SHM 4 A
Koparkoładowarka Case 595 SLE/SLP
Koparkoładowarka Caterpillar 420E, 430E, 432E, 434E, 442E, 444E
Koparkoładowarka Case 580 Super R (Seria 2)
Koparkoładowarka Waryński HMK 102B, HMK 102S
Pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: Pią Kwi 18, 2008 10:30 am ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl