aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Użytkownik "Gruby"
| Gdzie kupiłaś auto na wodę? :)
| Samochod mam na benzyne, a nie na ropę :-D
aha.. a z czego robi sie benzyne?
z pradu?
Z wegla jakw RPA ;P
k2
zeus04 schrieb am 09.08.2006 16:20:
nie pamiętam ale myślę że autor posługiwał się źródłami niemieckimi.
A ja natomiast jestem pewien, że podając dane w poprzednim poscie
posługiwałem się źródłami niemieckimi. :-)
Napisane było tam wyraźnie że ZSSR nie zgadzał się na wieksze dostawy
surowca zwanego ropą i deficyt był zmuszony rząd NRD pokrywać
zakupami za zachodnią granicą i oczywiście za twardą walutę
"Dieselizacja" DR rozpoczęła się na początku lat 60-tych na wyraźne
życzenie sowietów. W ten sposób zapewnili sobie długoletnie dostawy
swoich maszyn. Właśnie brak możliwości zwiększenia dostaw paliwa i
potrzeba dewiz sprawiła, że SED sprzedawaną do RFN ropę nakazała
zastąpić węglem brunatnym.
On Fri, 28 Mar 2008 14:00:22 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Ponad 96.5% to chyba własnie OT. ;) BTW -- ciekawe, dlaczego nie produkuje
się właśnie alkoholi do napędzania silników spalinowych, skoro te alkohole
można praktycznie spalać do wody i dwutlenku węgla, a produkować niemal ze
wszystkiego, co rośnie. :)
Do niedawna bylo po prostu za drogo - tzn ropa tansza.
Poza tym alkohole sprawiaja klopoty z zaplonem w zimie,
maja mniejsza wydajnosc [czestsze tankowanie].
Benzyna jest po prostu swietnym paliwem, lepszym niz inne.
Szczegolnie z niewielkimi dodatkami.
I tez spala sie do wody i CO2.
A poza tym przeciez sie w ograniczonym zakresie produkowalo.
J.
Dnia Sun, 21 Jan 2007 22:24:38 +0100, yamma napisał(a):
[...]
Stanowczo za bardzo się tym przejmujesz. I tak za kilkadziesiąt lat problem
rozwiąże się sam, bo wyczerpią się zasoby ropy i węgla. Będziemy prąd produkować
w elektrowniach jądrowych a jeździć albo na bio-dieselu (w co wątpię) albo
pojazdami o napędzie elektrycznym, co jest IMO najbardziej prawdopodobne. Przy
okazji zostanie w końcu rozwiązany problem muzułmanów.
Rety, jaki "problem mułzumanów"? Mówisz o paryskich przedmieściach czy
agresywnych immamach?
Dnia 21 sty 2003, hal9@box43.gnet.pl (Paweł Pluta) zapodal(a):
| A już jaka bezsensowna jest wiedza o rozkładzie złóż ropy... Jak
| ona jest doskonale zbędna do rozumienia połowy ostatnich wojen...
| A widzisz roznice miedzy wystepowaniem zloz, a poziomem wydobycia?
A widzisz różnicę między złożem z marnym poziomem wydobycia i
bogatym?
I do tego jest konieczne pamietanie danych z rocznika statystycznego
sprzed 4 lat? Nie wystarczy zapamietac, ze Irak ma bogate zloza ropy, a
Chiny wegala? NIe jest wazne to, ze nasz wegiel jest drogi, bo gdzie
indziej sie go wydobywa odkrywkowo, ale poziom ywdobycia? BTW jakbys
polegal na danych z rocznika to Irak chyba ma minimalne wydobycie ropy ze
wzgledu na embargo, ale moge sie mylic.
| Zależy od życia. Jeżeli ono polega na tygodniu przed telewizorem i
| coniedzielnej wycieczce do hipermarketu, to faktycznie coś więcej
| niż umiejętność podpisania się na kwitku od karty tylko
| przeszkadza.
| Sugerujesz mi cos? Jakie cos powyzej podpisanie kwitaka? Przeczytaj
| reszte
Sugeruję? Raczej nie. Po prostu mam swoje zdanie o ludziach, dla
których prawie wszystko w szkole było nieciekawe.
Widze, ze szybko przeczytales reszte postow. A moze przeczytales juz
wczesniej?
Pozdr. Shrek.
J.F. <jfox_nos@poczta.onet.plwrote:
Zebys sie nie zdziwila - uran bywal stosowany np jako dzwignia do
samonakrecania zegarkow recznych. Oraz np jako przeciwwaga w
samolotach. Uran jest ciezki, wiec wszelkie odwazniki zajmuja
dwa razy mniej miejsca niz olowiane.
Nieno, ja już przyjmuję, że mozna go do czegoś użyć, poprawiono mnie.
Jest to jednakże mniej powszechne i ekstensywne użytkowanie niż
ropy/gazu/węgla, na których stoi większośc przemysłu chemicznego...
EwaP HF FH
dystans4 napisał:
> Kto chce, może znaleźć w necie dane na temat kosztów produkcji energii atomowej
> i z ropy, gazu i węgla.
> Ja tych bzdur i pomówień prostować nie będę - szkoda czasu.
> buldog.
Faktycznie, net to kopalnia absolutnej wiedzy. Lepiej idź i z oszołomami od
zielonych uratuj jakiegoś żółwia, albo wylicz ile lat będzie się rozkładał
(zalecany) worek na śnieci, a ile setek lat plastikowa siatka na zakupy
(niezalecana), a obie rzeczy zrobione są z tego samego materiału? Rozwiąż ten
nonsens. Może w necie będzie jakaś objawiona wiedza?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl