|
|
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam. Potrzebuję porady odnośnie oczka mojego dziecka. Moje pytania: 1. czy udrażnianie kanalika łzowego jest konieczne? 2. czy podczas zabiegu udrażniania konieczne jest zastosowanie narkozy i jaki to ma wpływ na maleństwo? 3. ile razy można wykonywać udrażnianie kanalika? 4. czy ewentualny grzyb w kanaliku łzowym może zaszkodzić dziecku po udrażnianiu kanalika? a może zostanie wydalony z kanalika do nosa podczas zabiegu?
Moja córeczka ma 8 miesięcy. Od kiedy się urodziła miała problemy z prawym oczkiem - łzawiło i ropiało. Pediatra skierowała nas do szpitala z podejrzeniem niedrożności. W szpitalu przepisali Tobrex i kazali masować i odesłali do domu. Niestety nic nie pomogły ani kropelki, ani masowanie. Kolejna wizyta, tym razem u innego okulisty - pobrano wymaz z oczka, z wyników wyszło, że to gronkowiec złocisty. Pani doktor zapisała Floxal i masowanie, z zastrzeżeniem, że jeśli się pozbędziemy ropy z oka, to powinniśmy wykonać zabieg udrażniania kanalika w szpitalu. Pozbyliśmy się ropki, a kolejny posiew bezpośredni okazał się ujemny. Pojechaliśmy do szpitala i wykonano zabieg. Pani doktor zapisała Chibroxin i zaleciła masowanie, z zaznaczeniem, że ropka i łezki będą się pojawiały jeszcze przez jakiś czas. Od zabiegu minęły już 3 miesiące, ale poprawy nadal nie widać. Masuję oczko 3-4 razy dziennie, tak jak to zalecił lekarz. Oczko łzawi i ropieje, nawet bardziej niż przed zabiegiem. Podczas masowania od czasu do czasu z oczka wydobywa się ropka o innej konsystencji, niż ta "codzienna". Ta nowa ropka pojawia się mniej więcej w odstępie tygodniowym i ma konsystencję białego twarożka. W międzyczasie odwiedziłam jeszcze 2 kolejnych okulistów. Jeden z nich (pani doktor) zaniepokoiła się tym "twarożkiem" i kazała go zbadać, co może okazać się trudne, ponieważ nie pojawia się on podczas każdego masowania. Według tej okulistki może to być drożdżak i należałoby się tego pozbyć zanim wykonamy powtórne udrażnianie. Dzisiaj byliśmy u kolejnej pani okulistki. Ta pani skolei nie przejęła się "twarożkową ropką", twierdząc, że podczas udrażniania ropka ta i tak zostanie wydalona z kanalika i nie ma powodu do paniki. Dostaliśmy skierowanie do Akademii Medycznej w Gdańsku. W poniedziałek się tam wybieram osobiście, ponieważ nie udało mi się przez cały dzień dodzwonić na oddział okulistyczny. Pani doktor zaznaczyła też, że istnieje prawdopodobieństwo wykonania zabiegu pod narkozą, ze względu na wiek dziecka. Boimy się tego. Już sami nie wiemy co mamy zrobić. Jak każdy rodzic, chcemy dobra dla swojej pociechy. Chcę zasięgnąć porady u kogo się tylko da, aby mieć pewność albo przynajmniej świadomość tego co nas czeka, albo może czekać. Dlatego będę wdzięczna za wszelkie porady i sugestie. Dziękuję i pozdrawiam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl
|
|
|