aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Wczoraj, w czwartek 5 października, po raz kolejny odbyło się warszawskie spotkanie zbiegowiska ludzi z zacięciem literackim. Tak się złożyło, że niejako przy okazji, niekoniecznie systematycznie, spotyka się tam kilka osób z "Między wersami": Zosia, DarZosia, Sofim, Krystyna Woźniak, Krzysztof C, Bonifacio. Zajrzał tam nawet AJS. Kto był wczoraj, niestety jeszcze nie wiem, do19:30 łączyłem kabelki w Kutnie. Krótko mówiąc, wyszły z tego nieformalne spotkania naszego forum (i nie tylko naszego). Myślę, że nadszedł czas aby formalnie i publicznie o tym wszystkich powiadomić.
Kilka szczegółów. Krzysiek organizuje mikrofony i nagłośnienie. Właśnie wczoraj, po raz pierwszy, recytacjom towarzyszył akustyczno-gitarowy podkład muzyczny w wykonaniu Janusza (Neojmx) i jego podopiecznego 13-letniego Jasia. Wiem, bo sam zaprosiłem, choć nie mogłem posłuchać.
Niniejszym zapraszam do RSTK pod przewodnictwem Pawła Soroki.
Wawa samo Śródmieście, niedaleko dworca Śródmieście i ronda Marszałkowska/Jerozolimskie, ul. Nowogrodzka 46 m. 5, w bramie w lewo, przez stare drewniane drzwi na klatkę, 2 piętro.
Każdy pierwszy czwartek miesiąca, z wyjątkiem wakacji.
Acha, jeszcze jedno, RSTK wydało almanach poetycki "Życie z weną". Z naszych znalazły się tam wiersze Zosi, DarZosi, Krystyny Woźniak, AJSa, Krzysztofa C, Bonifacia.
Skoro na Polanexie bedzie rondo...
Nie wiem w jakim celu mieliby tam je budować, ale ok
W takim Kutnie postawiono swojego czasu na Baseball. Mają jedno z najlepszych boisk do tego sportu w Polsce, a przynajmniej tak było kilka lat temu. Nie wiem czy to była prywatna inicjatywa. Faktem jest, że ktoś się tym zainteresował. Ale czy ktoś potrafi wymienić chociażby gdzie jeszcze taka dyscyplina jest w Polsce trenowana? No nie wiem... tak samo jest z rugby. Za kilka lat to się zmieni. Im więcej ludzi będzie o tym słyszeć, tym lepiej.
J.S pisze:[color=blue]
> Czy jest jakaś inna, lepsza trasa niż tradycyjnie przez Zgierz? A może warto
> do Strykowa i autostradą? Poproszę o rady....[/color]
zależy z jakiego miejsca. Ja z Widzewa/ Andrespola jadę do Nowosolnej,
Strykowa, dalej do ronda (Zgierz/stryków/Kutno/Ozorków) i tam na
Kutno/Piątek. Oj, zrobiło się w tym i zeszły roku kilka tysięcy km na
tej trasie (Przez 2 miesiące codziennie, a przez kilka miesięcy 2 razy w
tygodniu)
--
Z poważaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź
Użytkownik "Bartosz Augustyniak" <ogest@toya_usunto.net.pl> napisał w
wiadomości news:hcbg6c$reo$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> J.S pisze:[color=green]
>> Czy jest jakaś inna, lepsza trasa niż tradycyjnie przez Zgierz? A może
>> warto do Strykowa i autostradą? Poproszę o rady....[/color]
>
> zależy z jakiego miejsca. Ja z Widzewa/ Andrespola jadę do Nowosolnej,
> Strykowa, dalej do ronda (Zgierz/stryków/Kutno/Ozorków) i tam na
> Kutno/Piątek. Oj, zrobiło się w tym i zeszły roku kilka tysięcy km na tej
> trasie (Przez 2 miesiące codziennie, a przez kilka miesięcy 2 razy w
> tygodniu)
>
>
> --
> Z poważaniem
> Bartosz Augustyniak,Łódź[/color]
No ja z podobnego miejsca bo z okolic M-1.... myślę że nawet jeśli
autostradą będzie dalej to nie będę stał w korku w okolicach Zgierza,
ludziska będą jechali na groby.....
Użytkownik " sluzbowo" <sluzbowo.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hkk8fo$6rq$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Lesiu <lechorna@wp.pl> napisał(a):[/color]
[color=blue]
> W zależności od pory dnia, przejazd przez Łódź może trwać od kilkunastu do
> kilkudziesięciu minut. Powiedzmy, że jedziesz poza tzw. godzinami szczytu,
> wtedy polecam jazdę DK14 do Strykowa, wjazd na A2 w stronę Poznania, zjazd
> na
> węźle Emilia i dalej DK1 na Gdańsk.[/color]
Proponuję modyfikację: zjazd nie na węźle Emilia tylko wcześniej - węzeł
Piątek.
Potem w kierunku Kutna 4km do ronda w Warszycach i skret w lewo w DW706
kierunek Ozorków.
W Modlnej ignorujemy skręt "lekko w lewo" i opuszczamy DW706 jadąc prosto do
Łęczycy.
Pozdrowienia
--
Sławek
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4842 (20100206) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
[url]http://www.eset.pl[/url] lub [url]http://www.eset.com[/url]
Pio wrote:[color=blue]
> Witam
> Prosze o rade jak najszybciej (z najmniejsza liczba postojow w korkach)
> przejechac:
> - w srode ok. 12 z lotniska na wyjazd w strone Suwalk (Lomzy)
> - w piatek ok. 11-12 wjazd ze strony Kutna do lotniska
>
> Czy jechac glownymi drogami jak pokazuje nawigacja, czy sa jakies dobre
> skroty oszczedzajace duzo czasu?
>
> Pozdrawiam
> Piotrek[/color]
Juz po podrozy, tak wiec podsumowujac:
- w srode pomimo sniegu nie bylo za duzo korkow, jechalem Zwirki i
Wiguru, skrecilem nastepnie w Banacha i caly czas glowna az do zjazdu na
Augustow(?)
- powrot w piatek: byly minimalne korki przed Warszawa, ale gorzej bylo
od ronda (jechalem caly czas prosto droga z Poznania, az do skretu na
rondzie, chyba w Aleje J.). Tak wiec od tego ronda az prawie do skretu z
Banacha w Zwirki i Wigury korek.
Dziekuje wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam
Piotrek
Adam Foton pisze:
> Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy
> Krakowa czyta - pozdrawiam ormowca, oj nieladnie blokowac dwa pasy.
>
> Koles przestal blokowac gdy sie okazalo, ze zwezenie jest az z trzech
> pasow do jednego (remont) - widocznie nie umial jezdzic tak szerokim
> zygzakiem lub w poprzek. Albo zrozumial, ze robi zle, gdy jadac okrakiem
> obstawily go auta z bokow i nie mial gdzie wrocic.
>
> BTW - koncepcja jazdy na zamek podoba mi sie, bynajmniej nie dlatego ze
> "wpycham sie" - po prostu wrazenie korka jest mniejsze a przy zwezeniu
> brak negatywnych emocji.
Heh, sam jestem oryginalnie RJA, ale wyemigrowalem na stale do
Małopolski. I tez teraz jak widze krajanow na drodze, to sie czasem
wstydze co wyprawiaja. Zreszta sam, jak pare lat temu pierwszy raz
wjechalem do Krakowa, to pewnie bylem nie lepszy. To jest po prostu
kwestia doswiadczenia, trzeba troche pojezdzic po kraju, po duzych
miastach i zagranicy zeby sie wyrobic.
A tam, no po prostu nie ma gdzie, male miesciny, czesto z kilkoma
skrzyzowaniami ze swiatlami i tyle. Poza tym, juz od dawna uwazam ze
powinno sie zlikwidowac zdawanie egzaminow w Przemyslu i przeniesc je do
Rzeszowa, tam przynajmniej maja ronda, wielopasmowe drogi i duze
skrzyzowania. Zresza, to chyba bez znaczenia czy ktos jest z Podkarpacia
czy nie. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze ludzie po egazminach w jakis
Suwalkach, Kutnie itp., jezdza od razu zawodowo ;)
Dot.: Gdzie i za ile? - ceny tabletek i plastrów anty!
diane 35
32 zl za potrojne opakowanie
Kutno, apteka na przeciw gimnazjum nr 1
Logest ok 37 zl za opakowanie
ul. Mickiewicza k/ ronda
ale najlepiej po tabletki udac sie do apteki zielonej i wystac swoje w kolejce zeby zaoszczedzic nawet do 2 zl. na opakowaniu
kupliem go w kutnie w sklepie Celny kolo ronda tam są bardzo tanie wędkarskie rzeczy tam wszystko jest jezeli chodzi o moj podbierak 450cm jaxon to dalem za niego 72zlote
Ja miałem wczoraj podobny przypadek, na szczęście udało się ugadać i skończyło się na pouczeniu
Ale ... odwoziłem koleżankę do domu około 22.30, w sumie max 2 km do przejechania. Minąłem się w którymś momencie z policją jadącą z naprzeciwka i luz. Przynajmniej tak mi się zdawało, ale dojechałem do ronda i jak zjeżdżałem z niego to się okazało, że oni za mną zawrócili i zaczęli mi światłami migać no i lipa ;p Zatrzymałem się, podeszli i od razu gadka że panie kierowco co ma pan takie rejestracje wygięte z tyłu Na co ja że jak wyobrażają sobie zamontowanie rejestracji w tym miejscu inaczej? Oni że nie wiedzą ale "ma to być inaczej bo tak to nie może być bo jakbym zaczął uciekać to oni by nie widzieli całej rejestracji". Powiedziałem, że ja bym nie uciekał przed policją bo nie jestem samobójcą poza tym znaleźć Forda Proba GT czerwonego w Kutnie to żadna sztuka bo jest jeden ^^. Skomentowali to "Nigdy nie wiadomo", a ja stwierdziłem że nie ma co dyskutować bez sensu o tym . Jeden dalej sobie ze mną gaworzył a drugi podszedł do przodu i mówi żebym wyłączył halogeny, a ja że nie mogę bo a) nie wiem jak, b) one od kiedy go kupiłem zawsze świecą tak, a że jak chce to mu mogę schować normalne światła i będę jeżdził z jednymi ^^ Ale ten pomysł też mu nie podszedł. Potem zobaczyli mój lekko pęknięty klosz światła z tyłu no i chyba się podjarali tym strasznie bo zaczęli już nawijać o zabieraniu dowodu rejestracyjnego. Ja cały czas grzecznie i kulturalnie. Najlepsze, że zapytał o OC a ja zapłaciłem je dosłownie wczoraj i miałem tylko wydruk internetowy bo mi nie dosłali dokumentów jeszcze, w sumie tego się najbardziej bałem, że się przypną. Ale nawinąłem mu że teraz z tymi telefonicznymi ubezpieczalniami tak jest że najpierw się drukuje i oni w ciągu tygodnia dosyłają oryginały dokumentów. No i bez problemów żadnych przeszło <fart, że nie sprawdził daty od kiedy jest ubezpieczanie, bo jest od poniedziałku >
No i tak sobie gadaliśmy, zabrali nawet dokumenty od pasażerki poszli sobie do siebie i się naradzają. Słysze tego co ze mną gadał, że "pan grzeczny rozmawia kulturalnie i w ogóle to może pouczenie tylko, bo za te rejestracje zagięte i pęknięte światło to mu byśmy musieli zabrać dowód". Trochę się podenerwowałem nie powiem, ale siedzę i czekam na wyrok. w końcu po jakichś 10 minutach przychodzi jeden i mnie poucza, prosze to zrobić bo samochód w słabym stanie, stwarza zagrożenie i żebym sobie rejestracje przestawił ;p I "jedz pan"
Musze się pochwalić, że to już 4 raz w mojej karierze kierowcy kiedy zatrzymuje mnie policja, 3 raz Probasem i jeszcze nigdy nie dostałem mandatu bo chyba umiem z tymi barankami gadać
W tym temacie chciałbym opisać kilka moich spostrzeżeń i uwag dotyczących drogi do Zdworza. Ta mapa pomoze Wam w wyznaczeniu odległości i trasy do miejsca naszego zlotu: http://mapa.pf.pl/zaplanu...CFRtgMAodhGZtPQ . Co do odcinka końcowego to skupiłem się na trzech miastach: Gostynin, Płock, Gąbin.
Gostynin: Jeżeli jedziemy z Łodzi to przejeżdżamy prosto całe miasto i kierujemy się na Płock, Łąck. Jeżeli jedziemy od strony Krośniewic to w centrum Gostynina mamy na skrzyżowaniu jeden skręt w lewo i też kierujemy się na Płock, Łąck.
UWAGA; zaraz po przejechaniu miasta, za przejazdem kolejowym jest zfrezowany asfalt na odcinku około 250-300 metrów. Trza uważać.
Dalej droga do Łącka niezła, taka jak większość w Polsce trochę rozjeżdżona przez TIR-y.W Łącku jest rondo i tam musimy skręcić w prawo i kierować się na Gąbin, Warszawę. Tu nie będzie problemu bo to jest pierwsze i jedyne rondo na trasie z Gostynina. Jeszcze dopisze że przed rondem po prawo jest kościół.
Płock: Tutaj musimy przejechać przez jeden z dwóch mostów. I tu trudno powiedzieć przez który. Na nowym napewno nie będzie korków, ale droga trochę bardziej skomplikowana. Na starym prosto przez wszystkie skrzyżowania, ale piątek i sobota mogą pojawić się korki choć nie sądzę.Proponuje wybrać stary most i kierować się w kierunku Kutno, Gostynin, Łąck.
UWAGA: W Górach za Płockiem zaraz za skrzyżowaniem ze światłami na odcinku około 300m. jest sfrezowany asfalt.Trza uwazać
W Łącku musimy dojechać do ronda i na nim skręcamy w lewo. Już wcześniej pisałem że jest to pierwsze i jedyne rondo na tej trasie.
Łąck -Zdwórz: Po przejechaniu ronda około pięc kilometrów od Łącka w kierunku Wa-wy znajduje się Zdwórz . Jest to wioska w której jest trochę domkow, sklep no i jezioro. Charekterystycznym punktem jest tutaj parking z prawej strony, wyłożony czerwoną i dalej szarą kostką betonową. Za około 100 m. jest droga w lewo. Jest to pierwsze za parkingiem skrzyżowanie i to już jest dojazd do ośrodka.
UWAGA: Droga jest asfaltowa, ale na samym zjeździe jest trochę piasku i nierówności. Trza uwazać. Dalej są niebezpieczne zakręty za którymi nie widać co się dalej dzieje. Panuje tutaj "samowolka" ludzie chodzą jak chcą, bokami środkiem drogi, dzieciaki latają. Naprawdę trzeba uważać. Szybkość 40 km/h to już na tym odcinku za dużo. I ta droga asfaltowa zaprowadzi już nas do samego ośrodka. Gdy asfalt przechodzi w drogę piaszczystą to po prawo jest brama do Ośrodka "Relax".
Gąbin-Zdwórz: Około pięć km od Gąbina w kierunku Łąck jest Zdwórz. Tutaj charakterystycznym punktem jest dośc duży staw zaraz przy drodze po prawej stronie.Nad stawem widać domek letniskowy i koparkę. Zaraz za stawem jest dość stromy podjazd pod górkę i za jakieś 200m. po prawo jest droga dojazdowa do ośrodka o której wcześniej pisałem. Mam nadzieję że dośc dobrze to opisałem i nie zabładzicie. Bo droga naprawdę nie jest skomplikowana. Uczuliłem też personel ośrodka na nasze gorące wydechy i inne sprawy dotyczące bezpieczeństwa. Jeżeli będą inne osoby z dziećmi to muszą się dostosować i na to uważać. Pozdrawiam
[ Dodano: Nie Cze 08, 2008 5:16 pm ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl