aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
"Salice" <s_a_l_i_@wp.plwrote in message
| Ergo ok. 6000 osob w budynku?
Nie zupelnie.
| na 80 000 - 60 000 miejsc pracy?
okee poprawiam, 28 tys.
| No to musialo byc na prawde upalne lato, ze sie ludziom do pracy nie
chcialo
| isc
Swoja droga.
A inni spoznieni, powiadomieni ...
przeczucia tez odgrywaja duza role
Luca
nowytor3 napisał:
> naopowiadał?
A co ty robiłeś w 1968? Co robił wtedy twój ojciec? Michnik zbierał razy od
sadystów z MO, bo miał odwagę przeciwstawić się komunistycznemu reżimowi.
Motywy, które nim wtedy kierowały są sprawą drugorzędną.
Lech Kaczyński nie uczestniczył w studenckich rozruchach i jak na peerelowskiego
prymus przystało nanosił na swoją pracę magisterską marksistowskie tezy.
Jarek korzystał w pełni z uroków studenckiego życia i ani w głowie mu było
działać przeciwko władzy.
W latach 70tych obydwaj weszli do KOR, czyli do instytucji, która nigdy nie
powstałaby bez Adama Michnika i Jacka Kuronia - socjalistów, którym bardziej
zależało na wolności słowa, niż na pełnej misce.
Tępak Lepper nie zdał matury, a kilka lat później wstąpił do PZPR i idealnie
sprawdzał się w roli zarządcy komunistycznego folwarku..
Ojciec Giertycha aktywnie współpracował z władzami komunistycznymi i z
organizacją PAX w zwalczaniu "syjonistów od Dajana". Był zwyczajnym kooperantem.
Rydzyk studiował teologię na ATK - uczelni koncesjonowanej przez komunistów.
Nehemiasz
plsocpolityka.blog.onet.pl
oj!!! mr_perfekt_2.No przyjacielu .Ty to jesteś zdrowo porąbany.Gdybyś choć
przez chwilę zastanowił się co napisałeś cytuje:" MÓJ DZIADEK MIAŁ NA TYLE
HONORU ŻE MIMO POWOŁANIA NIE ZGŁOSIŁ SIĘ DO WEHRMACHTU..."Toś ty brachu według
Jacka Kurskiego zwykła niemiecka swinia z urodzenia i to swinia farbowana,bo
jak piszesz Ty i Twoi kumple z MW do Wehrmachtu / nie Werhmachtu jak piszesz /
nie brano Polaków,jesli nie podpisali listy .Skoro dziadzio byL tak
przezorny,że w obawie że nie udzwignie takiego uzbrojenia jak :,panzergranaty
MP,panzerfaust,pannzerszrek,V-1 V-2,goliata amunicji itp to wolał z bratem ,ale
czemu trafił z bratem do wiezienia a potem do obozu pracy,skoro nic nie piszesz
o karcie powołania brata dziadka Skoro taka była Waszego rodu rola w II wojnie
swiatowej ,to wzorem J.Kurskiego należałoby stwierdzić,że podstawowym pismem
jakie czytano w domu Twego protoplasty BYŁ:"Anordnung zur Beurlaubung von
Soldaten und UNTEROFFIZIEREN"
Wnuczek mr_perekt-2 to"TAKI SAM PATRIOTA JAK JEGO DZIADEK" jAKIE MASZ prawo by
oceniać innych / dziadków /skoro Twój do swietych nie należał.To Ty tak o nim
napisałeś !!!!!!!!!!!!!!!!11Jak nie wiesz co pisać nie pisz wcale.Czytaj
lepiej informacje podawane przez "oberkommando der Vehrmacht" tam są dane o
dziadku Tuska,jego babce i o tym co z Ciebie wyrosnie.
Moim zadniem sprawa jest prosta. Oczywiście, ze pełnoletni uczeń może sam siebie
usprawiedliwić, nie wiedzę w tym nic nadzwyczajnego. Rolą szkoły i rodziców jest
takie wychowanie aby prawo to nie było nadużywane. Argument, ze rodzice powinni
wiedzieć, czy syn/córka chodzi do szkoły jest moim zdaniem nietrafiony, istnieją
zebrania wychowawców z rodzicami, na nich można sprawdzić zarówno postępy w
nauce jak i frekwencję. Kolejnym sztucznym argumentem jest groźba pustoszenia
szkoły w klasach maturalnych. Zadawałęm tę maturę w maju i powiem, że jeżeli
tylko ktoś myśli o studiach powaznie, to raczej ostatni rok powinien mocno
przepracować, a jeżeli ma zamiar sobie odpuszczać, nawet dobrze, ze nie będzie w
sszkole innym przeszkadzać w pracy.
no dobrze, przepraszam, zle Cie zrozumialam.
Niemniej na jakiej podstawie dzielic nauczycieli na tych lepszych i gorszych ?
Jesli nauczyciel dostaje dobre klasy to jasne, ze ma sukcesy, bylby partaczem,
gdyby nie mial.Z kolei dlaczego inny nauczyciel ma byc wyznaczony do roli
klawisza ? Na jakiej konkretnie podstawie ?
Gdyby wybral taka prace, toby skonczyl resocjalizacje.
Na ogol niestety panie uprzywilejowane to osoby przede wszystkim sprytne-maja
dosc duzy staz. a wiec dyrekcje znaja z okresu, kiedy dyrekcja jeszcze nie byla,
a wiec sa na Andrzejku i Kasiu.Po drugie wykorzystaly dogodny moment i napisaly
jakies programy autorskie, ktore polegaja na czestych wyjsciach w godzinach
lekcyjnych a jakze.
Ja nie odmawiam tym paniom talentow, ale ich pozycja oparta jest na sprycie i
znajomosciach.Bardzo przyjemnie jest pracowac z uzdolniona mlodzieza no i
sukcesy sa, bo pracowaly na te sukcesy i panie z podstawowki.
Mlode osoby skazane sa na role klawisza no i oczywiscie nie maja sukcesow bo
nie maja z kim ich osiagac.Podobnie osoby nie znajace dyrekcji z dawnych czasow.
Te osoby nie sa gorsze, po prostu nie maja ukladow.
Kryteria oceny opowiadania, według których ocen...
Tutaj jest napisane, że na teście próbnym nauczyciel pełniący
rolę egzaminatora może porozmawiać z uczniem na temat
popełnionych przez niego błędów. Moja klasa po teście próbnym
dowiedziała się, że nie możemy dostać do wglądu naszych prac i
tym samym nie dowiemy się, co zrobiliśmy żle.
Co za bzdury !!!!! Od 15 lat pracuję z dziećmi w przedszkolu i w
ostatnich latach szczególnie zwróciłam uwagę na zabawy spontaniczne
dzieci oraz na zabawy tematyczne i zabawy w role.Trzylatki pierwszy
rok uczęszczające do przedszkola bawią się własnie zgodnie z tymi
krytykowanymi stereotypami klocki, samochody - chłopcy , - lalki
gary, dziewczynki niczego się nie narzuca dzieci same wybierają
zabawki.
dziewczynki w wieku 3-7 lat interesują się głównie barbie,
księżniczką Łabędzia, konikiem Ponny . Drogie mamy próbowałam
zainteresowac dziewczynki konstruowaniem gier logicznych według
projektu prof Gruszczyńskiej ;przykro mi bardzo ale w ciągu
ostatnich trzech lat pracy to chłopcy okazali sie wręcz genialni
jeśli chodzi o tworzenie scenariuszy gier logicznych .Takie są
fakty , które potrafię udowodnić udostępniając arkusze obserwacji i
testy.Wniosek jest prosty - dziewczynki w wieku 4-6 lat nie sa
zainteresowane zabawami logicznymi i nic na to nie poradzimy
może to i jest jakieś nowe códo, ale może warto ...
To co udało mi się wyszukać na internecie na ten temat (to poniżej), ale
chciałabym poznac opinie zażywaczy tego leku
Enzymy steruja prawie wszystkimi funkcjami organizmu i odgrywaja wazna role w
regulacji systemu odpornosciowego. Przy zmniejszonej aktywnosci enzymow
dochodzi do zaklocenia pracy w organizmie i chronicznych chorob.
Wobenzym jest kobinacja natuarlnych enzymow z roslinnymi (Rutosid albo rutyna).
Enzymy przyspieszaja rozklad stanow zapalnych w organizmie. Rutyna normalizuje
przeplywowosc naczyn krwionosnych, opuchilinzna i siniaki predzej znikaja.
Wobenzym zmiejsza lepokosc krwi, tym samym usprawnia jej krazenie. Przez to
zmniejszaja sie bole i szybciej nastepuje leczenie.
Gość portalu: polishAM napisał(a):
> To jest wojna o innym charakterze. Wojna kultur. Przegrana bedzie oznaczac, ze
> nasze dzieci nie beda miec szans na prace w powaznych instytucjach. Bedziemy
> sie czuc obco we wlasnym kraju. Bedziemy sie czuc obco wobec siebie poniewaz
> przestaniemy byc wspolnota. Na czele tej wojny jest Michnik z jego Wyborcza.
> Pomyslec, ze w czasach zaborow wiadomo kto byl polskim patriota a kto nie.
No właśnie. A teraz niektórym się pozajaczkowało i wyobrażają sobie, że
uczestniczą w jakiejś wojnie. W rzeczywistych wojnach odwagi nie starczyło, to
teraz sobie wymyslają wojny, wrogów i role prawdziwych, jedynych patriotów
odgrywają.
> Ale
> komuna zniszczyla w nas wyzsze uczucia. Kto rozumie co pisze ma szanse odegrac
> pozytywna role. Reszta to bezwartosciowi figuranci.
Niektórzy rozumieją jedynie to, co sami piszą. Są impregnowani na wszyskie inne
racje poza swoimi.
> O czym to bylo. O prezencie. Sorry nie mam glowy do tego.
Jasne. Twoją głowę walka wypełnia. Biedna Twoja głowa. :)))
Pozdrawiam współczująco.
> Wcale się nie dziwię Anieli, że od pewnego momentu starała się maksymalnie
> unikać Bebe, że nie miała ochoty podpisywać kolejnych uwag w jej dzienniczku
> oraz że nie miała najmniejszego zamiaru rezygnować z pracy i zawalać szansy na
> rolę (po raz pierwszy dostała małą rólkę w sztuce!) tylko po to, żeby się kajać
> przed Pierogiem w imieniu krnąbrnej i wiecznie-urażonej Beaty (a przepraszam,
> BEBE! przecież tej panny nie wolno nazywać Beatą).
Obiecała się zaopiekować dziećmi tak więc to należało do jej obowiązków
jakkolwiek by jej się to nie podobało i cokolwiek by miała na wtedy zaplanowane.
Z tego co pamiętam miała zapewnione mieszkanie właśnie za opiekę nad Bebe i Koziem.
A
> jeśli na lekcjach zamiast uważać wypisujesz limeryki dla zgrywu i przedstawiasz
> uwagi do zgrywnego podpisu zgrywusowi Bernardowi, to potem się nie dziw, że dla
> zgrywu Bernard pójdzie na wywiadówkę w damskiej bluzce.
A kto miał je podpisać jeśli Aniela która powinna to zrobić "nie miała ochoty"?
Kozio?
majac wolny dzien od pracy i znalezliwszy na stronce Traugutta link do tego
forum poczytalem sobie troszke wypowiedzi :)
trudno sie nie zgodzic z tym co tutaj zostalo napisane. wiadomo jak w zyciu
jednych lubi sie bardziej drugich troche mniej ( powody sa przerozne czest
prozaincze i po czasie przestaja grac roli) to jednak jedyne wspomnienia jakie
sie ma o tej szkole to rzeczy bardzo przyjemne
mnie zaskoczyla jedna rzecz...nauczyciele bardzo nie tyle dbaja co interesuja
sie tym zeby uczen robil maksymalnie duzo. tyle ze trzeba sobie zaznaczyc ze
nic na sile jesli sie bronia rekami i nogami to i salomon do pustego nie
naleje ;)
pozdrawiam aktywnego tutaj Profa Jaskola...czeka nas bardzo ciezkie 7 miesiecy :
(
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl