aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Lukasz Grabun wrote:
To są truzimy. Na pewno każda frakcja terrorystyczna wiedziała to
wcześniej - zresztą to nie jest żadna rewelacja: bomby, zamachy i
zabijanie niewinnych ludzi wpływa na politykę państw. Truizm pierwszy.
1.To nie jest truizm. Polityka wobec terroru był jasna, żadnych
ustępstw, żadnych negocjacji. I to zdawało egzamin. Myślę że kupa
organizacji świadomie zrezygnowała z tego typu "drogi" wiedząc że nie
będzie żadnej reakcji oprócz standartowych śledztw kryminalnych.
Truizm drugi: ludzie działają pod wpływem impulsów. Tak jest w
przypadku kupowania szamponów, tak jest w przypadku wyborów (jeśli
pominąć twardy, zdecydowany elektorat partii). Ponieważ zamachów
rzekomo dokonała Al Quaida, to poparcia momentalnie przechyla się na
stronę partii, która nie popiera polityki głupka Busha, wojny w Iraku,
angażowania się w kretyńską politykę Hameryki etc. Proste jak kawałek
drucika.
2. Zgadza się w 100 %. Terroryści, jednym zamachem rozegrali to lepiej
niż reklamą. Zmienili rząd na "lepszy"... dla siebie, ale czy dla
wyborców głosujących pod wpływem emocji?. To sie nazywa manipulacja.
Truizm trzeci: wojska hiszpańskie wycofane zostaną - jeśli w ogóle -
nie dlatego, że wysadzone Atochę, ale dlatego, że premier-elekt wojny
w Iraku nie popiera. Zresztą sprawa wycofania wojsk nie jest
przesądzona, bo twarda gotówka wujka Sama może skutecznie ostudzić
buńczuczne zamiary nowego premiera.
Kłamstwo pierwsze:
cytat "wojska hiszpańskie wycofane zostaną - jeśli w ogóle -
nie dlatego, że wysadzone Atochę, ale dlatego, że premier-elekt wojny
w Iraku nie popiera."
Wojska hiszpańskie wycofane zostaną dokładnie dlatego, że wysadzono
Atochę, dlatego, że premier-elekt wojny w Iraku nie popiera.
Premier który nie popiera wojny w Iraku jest premierem którego Al Quaida
chce widzieć w Hiszpanii. Sondaże przedwyborcze dawały potężną przewagę
partii Aznara, nazywały go faworytem. Dopiero działania fundamentalistów
zmieniły te preferencje na korzyść socjalistów. Bez nich socjaliści
byliby dalej opozycja. Twierdzisz że głosujący wybrali by socjalistów
pomimo ataku ?
Truizm czwarty: wybuchy i terroryzm zawsze służył jako forma
uzyskania konkrentnych korzyści. By daleko nie szukać: choćby Baskowie
i ETA, choćby Palestyńczycy i tak dalej. Nie ma w tym nic nowego, ani
przerażającego (poza, oczywiście, faktem, iż giną ludzie).
Jeszcze raz, Hiszpania dała zielone światło ekstremistom wszelkiego
typu. ETA groziło wysadzeniem turystycznych kurortów, teraz młodzi
ekstremiści maja szerokie pole popisu. Więdzą że reguła żadnych
ustępstw, żadnych negocjacji została złamana. Tylko czekać na Nowe
Czerwone Brygady.
Obserwacja pierwsza: Polska jest za mało liczącym się państwem, by
największe nawet wybuchy w centrum Warszawy, Krakowa i Lipnówki
zmieniły politykę USA. Psy szczekają, karawana idzie dalej - USA nie
wycofa się z Iraku, choćby się waliło i paliło (nomen omen).
Fakt zamachu zostanie szeroko nagłośniony. Efekt. Każde państwo
europejskie należace do UE powie "NIE" KAŻDEJ interwencji zbrojnej.
oglądając się jedno na drugie. Czyli brak reakcji i kupa słów, noty,
ONZ, itp. Czemu ? Bo bedzie sie bało stracić władze. " Lepiej nie robic
nic, niż stracić wałdzę"
Obserwacja druga: jeśli Hiszpania się wycofa (co i tak potrwa około
pól roku, biorąc pod uwagę fakt, iż jest operacje logistyczna o dużym
rozmachu), to jej strefa trafi w ręce Amerykanów. Amerykanie są w
stanie prowadzić sami wojnę z całym światem, więc po co im Hiszpania?
To nie jest ważne kto będzie, co bedzie. Nawet gdyby wszystkie jednostki
poleciały do domu. Ewentualnie 68 krajów przysłało swoj kontygent, nic
to nie zmienia. Wiadomość została nadana. Mozna plastikiem walczyć z
rządami, skutecznie.
Jeśli zaś chodzi o rolę Polski w całym tym burdelu: ja osobiście nie
wierzę w zamachy w naszym kraju. O Polsce jeszcze rok temu nikt nie
słyszał, a i obecnie nasz "polityczny rozgłos" jest sprawą co najmniej
dyskusyjną. Biorąc pod uwagę nasilenie paranoji w naszym kraju,
zamachy - jeśli już będzą planowane - zostaną zapewne udaremnione
Obawiam sie że to nie jest kwestia wiary ale chłodnej kalkulacji. Im
będzie się to opłacać, nam niekoniecznie.
AG
Trochę historii Izraela
Państwo Izrael powstało w 1948 na terytoriach byłej Palestyny, pozostającej pod
kontrolą Brytyjczyków jako tzw. terytorium mandatowe. W 1947 na forum ONZ
wniesiono propozycję podziału obszaru Palestyny na część żydowską i arabską,
nie precyzując jednak szczegółów projektu. Kilka dni po wygaśnięciu mandatu
brytyjskiego i proklamowaniu przez Żydowską Radę Narodową powstania
niepodległego Izraela (15 V 1948) wybuchła wojna izraelsko-arabska, w której po
stronie arabskiej brały udział oddziały wojskowe z kilku sąsiednich państw.
Izrael zdołał odeprzeć atak Arabów, powiększając przy tym o połowę powierzchnię
kraju. Toczone wówczas walki uległy zawieszeniu bez podpisania umów pokojowych,
Izrael zaś zyskał granice nie uznawane przez żadne z sąsiadujących z nim
państw, co stało się przyczyną późniejszych konfliktów.
Wskutek walk Izrael opuściło i przeniosło się do sąsiednich krajów arabskich
ok. 800 tys. Palestyńczyków, których los stał się odtąd największym problemem
społecznym tego regionu świata. Części z nich udało się zasymilować w swych
nowych krajach, znaczna jednak grupa zasiedliła obozy dla uchodźców. Tymczasem
Izrael rozwijał się w niespotykanym tempie. Źródłem finansowania dokonujących
się w kraju przemian była międzynarodowa pomoc finansowa, niemałą rolę odegrały
też fundusze prywatne pochodzące od przedstawicieli żydowskiej diaspory
żyjących za granicą. W szybkim tempie wzrastała liczba ludności kraju
przyjmującego imigrantów żydowskich z całego niemal świata, dynamicznie
postępowały procesy urbanizacyjne i industrializacyjne.
Konsekwencją wrogich stosunków, w jakich Izrael pozostawał ze swymi sąsiadami,
były kolejne otwarte konflikty znane jako wojna sueska (30 X-7 XI 1956), wojna
sześciodniowa (5-10 VI 1967), wojna Jom Kippur (6-22 X 1973).
W wyniku wojny sześciodniowej Izrael zajął Wzgórza Golan, Zachodni Brzeg
(Jordanu), Wschodnią Jerozolimę, półwysep Synaj (zwrócony Egiptowi w 1979).
Pomimo protestów państw arabskich Izrael prowadził politykę osiedlania Żydów na
terytoriach okupowanych. Do przełomu w stosunkach izraelsko-arabskich doszło po
czerwcu 1992, gdy do władzy doszedł rząd kierowany przez I. Rabina. We wrześniu
1993 rząd Izraela w porozumieniu z Organizacją Wyzwolenia Palestyny ustalił
zasady autonomii Palestyńczyków w strefie Gazy i w Jerychu na Zachodnim Brzegu
Jordanu. W deklaracji izraelskiej przewidziano rozszerzenie autonomii
palestyńskiej na obszar całego Zachodniego Brzegu Jordanu.
Przejęcie władzy przez Palestyńczyków miało się odbywać stopniowo: w pierwszej
fazie przejąć mieli zarządzanie oświatą, służbą zdrowia, finansami, sprawami
socjalnymi i turystyką, następnie zaś resztę uprawnień samorządowych. Wielki
kompleks problemów tego regionu świata zmusza jednak do ostrożności w
prognozach rozwoju dalszej sytuacji. Z całą pewnością przez długi jeszcze czas
nie będzie możliwe wypracowanie takich rozwiązań, które usatysfakcjonowałyby
zarówno stronę izraelską, jak i państwa arabskie.
17 V 1999 premierem został Ehud Barak, prezentujący lewicowe poglądy, zwolennik
pokoju z Palestyńczykami, Syrią i Libanem. W tej dziedzinie zapowiedział
kontynuowanie polityki I. Rabina. 6 II 2001 premierem został Ariel Szaron,
przewodniczący konserwatywnej partii Likud, zwolennik twardej polityki wobec
Palestyńczyków. We wrześniu 2000 A. Scharon pojawił się na Wzgórzu Świątynnym w
Jerozolimie, dając Palestyńczykom powód do zamieszek, które przerodziły się w
krwawe walki, trwające do dziś.
Gość portalu: Crotalus napisał(a):
> Państwo Izrael powstało w 1948 na terytoriach byłej
Palestyny, pozostającej pod
>
> kontrolą Brytyjczyków jako tzw. terytorium mandatowe. W
1947 na forum ONZ
> wniesiono propozycję podziału obszaru Palestyny na
część żydowską i arabską,
> nie precyzując jednak szczegółów projektu. Kilka dni po
wygaśnięciu mandatu
> brytyjskiego i proklamowaniu przez Żydowską Radę
Narodową powstania
> niepodległego Izraela (15 V 1948) wybuchła wojna
izraelsko-arabska, w której po
>
> stronie arabskiej brały udział oddziały wojskowe z
kilku sąsiednich państw.
> Izrael zdołał odeprzeć atak Arabów, powiększając przy
tym o połowę powierzchnię
>
> kraju. Toczone wówczas walki uległy zawieszeniu bez
podpisania umów pokojowych,
>
> Izrael zaś zyskał granice nie uznawane przez żadne z
sąsiadujących z nim
> państw, co stało się przyczyną późniejszych konfliktów.
>
> Wskutek walk Izrael opuściło i przeniosło się do
sąsiednich krajów arabskich
> ok. 800 tys. Palestyńczyków, których los stał się odtąd
największym problemem
> społecznym tego regionu świata. Części z nich udało się
zasymilować w swych
> nowych krajach, znaczna jednak grupa zasiedliła obozy
dla uchodźców. Tymczasem
> Izrael rozwijał się w niespotykanym tempie. Źródłem
finansowania dokonujących
> się w kraju przemian była międzynarodowa pomoc
finansowa, niemałą rolę odegrały
>
> też fundusze prywatne pochodzące od przedstawicieli
żydowskiej diaspory
> żyjących za granicą. W szybkim tempie wzrastała liczba
ludności kraju
> przyjmującego imigrantów żydowskich z całego niemal
świata, dynamicznie
> postępowały procesy urbanizacyjne i industrializacyjne.
>
> Konsekwencją wrogich stosunków, w jakich Izrael
pozostawał ze swymi sąsiadami,
> były kolejne otwarte konflikty znane jako wojna sueska
(30 X-7 XI 1956), wojna
> sześciodniowa (5-10 VI 1967), wojna Jom Kippur (6-22 X
1973).
>
> W wyniku wojny sześciodniowej Izrael zajął Wzgórza
Golan, Zachodni Brzeg
> (Jordanu), Wschodnią Jerozolimę, półwysep Synaj
(zwrócony Egiptowi w 1979).
> Pomimo protestów państw arabskich Izrael prowadził
politykę osiedlania Żydów na
>
> terytoriach okupowanych. Do przełomu w stosunkach
izraelsko-arabskich doszło po
>
> czerwcu 1992, gdy do władzy doszedł rząd kierowany
przez I. Rabina. We wrześniu
>
> 1993 rząd Izraela w porozumieniu z Organizacją
Wyzwolenia Palestyny ustalił
> zasady autonomii Palestyńczyków w strefie Gazy i w
Jerychu na Zachodnim Brzegu
> Jordanu. W deklaracji izraelskiej przewidziano
rozszerzenie autonomii
> palestyńskiej na obszar całego Zachodniego Brzegu Jordanu.
>
> Przejęcie władzy przez Palestyńczyków miało się odbywać
stopniowo: w pierwszej
> fazie przejąć mieli zarządzanie oświatą, służbą
zdrowia, finansami, sprawami
> socjalnymi i turystyką, następnie zaś resztę uprawnień
samorządowych. Wielki
> kompleks problemów tego regionu świata zmusza jednak do
ostrożności w
> prognozach rozwoju dalszej sytuacji. Z całą pewnością
przez długi jeszcze czas
> nie będzie możliwe wypracowanie takich rozwiązań, które
usatysfakcjonowałyby
> zarówno stronę izraelską, jak i państwa arabskie.
>
> 17 V 1999 premierem został Ehud Barak, prezentujący
lewicowe poglądy, zwolennik
>
> pokoju z Palestyńczykami, Syrią i Libanem. W tej
dziedzinie zapowiedział
> kontynuowanie polityki I. Rabina. 6 II 2001 premierem
został Ariel Szaron,
> przewodniczący konserwatywnej partii Likud, zwolennik
twardej polityki wobec
> Palestyńczyków. We wrześniu 2000 A. Scharon pojawił się
na Wzgórzu Świątynnym
chyba Wzgorzu Oliwnym (tak mi sie wydaje)
>w Jerozolimie, dając Palestyńczykom powód do zamieszek,
które przerodziły się w
> krwawe walki, trwające do dziś.
>
Posiedzenie Rady Naukowej
12 stycznia na swoim pierwszym posiedzeniu zebrała się Rada Naukowa Centrum
Dokumentacji i Badań nad Dziedzictwem Przemysłowym dla Turystyki. W spotkaniu,
w siedzibie Centrum mieszczącym się w Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego
Guido, uczestniczyli m.in. przedstawiciele Polskiej Organizacji Turystycznej.
Przewodniczącym Rady Naukowej został Henryk Handszuh, dotychczasowy dyrektor w
Światowej Organizacji Turystyki (UNWTO) – agencji wyspecjalizowanej ONZ w
Madrycie i równocześnie wykładowca w GWSH. Światowa Organizacja Turystyki
zapowiedziała mianowanie do Rady trzech swoich ekspertów.
Polscy członkowie porozumienia o współpracy w sprawie utworzenia w Zabrzu
Międzynarodowego Centrum mianowali swoich przedstawicieli do Rady Naukowej
Centrum. Są to:
1. prof. GWSH dr Tadeusz Burzyński - dziekan Wydziału Turystyki i Promocji
Zdrowia Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej im. Wojciecha Korfantego w
Katowicach,
2. Grzegorz Chmielewski - prezes Śląskiego Oddziału Polskiej Izby
Turystyki, Członek Rady Naczelnej PIT
3. prof. GWSH dr hab. Krystyna Wucet - Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa
im. Wojciecha Korfantego w Katowicach,
4. dr Adam Hajduga - zastępca dyrektora, Wydział Promocji i Współpracy
Międzynarodowej Urzędu Marszałkowskiego,
5. Dorota Kosińska - Biuro Promocji Urzędu Miejskiego w Zabrzu,
6. dr Marek Łabaj - Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa im. Wojciecha
Korfantego w Katowicach,
7. prof. Marian Oslislo - rektor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach,
8. dr inż. arch. Jacek Owczarek - dyrektor Śląskiego Centrum Dziedzictwa
Kulturowego w Katowicach,
9. prof. dr hab. inż. Krystian Karol Probierz - Wydział Górnictwa i
Geologii Politechniki Śląskiej.
Obok działalności międzynarodowej, zadaniem Centrum będzie świadczenie usług
dla samego Zabrza i województwa śląskiego. Ustalono również, biorąc pod uwagę
przodującą rolę Zabrza w zakresie wykorzystania zabytków przemysłowych dla
turystyki oraz pionierskie doświadczenia województwa śląskiego w tworzeniu
Szlaku Zabytków Techniki, że - przy współudziale Polskiej Organizacji
Turystycznej - Centrum będzie mogło pomagać innym regionom w kraju.
W ramach programu pracy do roku 2013, na rok bieżący Centrum przy pomocy Rady
skoncentruje się na następujących zadaniach:
* pomoc w doprowadzeniu do realizacji projektu Głównej Kluczowej Sztolni
Dziedzicznej jako najważniejszej inwestycji w zakładanym Europejskim Ośrodku
Kultury Technicznej i Turystyki Przemysłowej,
* przygotowanie VI międzynarodowej konferencji w Zabrzu na temat
wykorzystania dziedzictwa przemysłowego dla promocji turystycznej gmin i
regionów, a także pierwszych międzynarodowych targów turystyki dziedzictwa
przemysłowego i turystyki podziemnej,
* pomoc dla komercjalizacji Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego,
* przygotowanie programu szkoleń dla obsługi turystycznej obiektów
dziedzictwa przemysłowego,
* nawiązanie współpracy z branżą turystyczną w celu komercjalizacji oferty
dziedzictwa przemysłowego w działalności turystycznej,
* opracowanie kryteriów dla obiektów, które będą mogły być umieszczone na
Światowej Liście Dziedzictwa Przemysłowego dla Turystyki.
Biorąc pod uwagę fakt, iż w Radzie Naukowej zostały skupione wybitne
autorytety (z takich dziedzin jak konserwacja zabytków, geologia,
zagospodarowanie przestrzenne, kultura i sztuki graficzne, geoturystyka oraz
działalność turystyczna), Centrum uzyskało potężne wsparcie dla realizacji
jego podstawowej funkcji, czyli współdziałania na rzecz ochrony zabytków
techniki poprzez ich twórcze, innowacyjne i racjonalne z ekonomicznego punktu
widzenia wykorzystanie w działalności turystycznej.
Istotnym wynikiem pierwszego posiedzenia Rady Naukowej jest ustalenie potrzeby
i określenie form współpracy Centrum z Polską Organizacją Turystyczną - a tym
samym z rządowymi programami na rzecz rozwoju turystyki w Polsce, w powiązaniu
z programami europejskimi i uczestnictwem w pracach Światowej Organizacji
Turystyki.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl