aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Darksun,
Bomba!!! Super mapa, tyle szczegółów - jestem pod wrażeniem.
Nie mam żadnych waypointów, gdyż jestem początkującym GPS-maniakiem. To będzie pierwszy sezon z GPS'em na Mazurach.
Chętnie swój wkład włożę, chociaż nie bywam na wodzie częściej niż kilka razy w roku.
Do szczegółow jeziornych to za dużo pewnie nie jestem w stanie więcej wymysleć, chyba, że swoich kamieni nawiozę :-)
Ale mogę spróbować dodać trochę atrakcji turystycznych nabrzeżnych, np coś w rodzaju:
- konie w Popielnie
- punkt widokowy na Suchym Rogu na Śniardwy
- stanica rybna w Głodowie
- fajna zatoczka do kąpieli w miejscu XXX itp.
Pytanie, czy ta mapa ma miec równiez takie atrakcje, czy też nie chcesz jej zaśmiecać i ma pełnić rolę głównie nawigacyjną. Decyzja należy do Ciebie.
Mmaacc,
Jest softu od groma, najbardziej popularny to: Garmin Mobile XT.
Poszperaj na www.my-navia.pl , w razie problemów pisz do mnie na priva.
Robertus
Przanalizowałam tę inwestycję i przez chwilę postawiłam siebie w roli zarządzającego Arłamowem. Ten post jest skierowany do Kolegów Przeciwników powstania TPN. Tych, którzy twierdzą, że powołanie parku narodowego podkręci koniunkturę turystyczną.
Czy ktokolwiek z Was wziął mapę i zastanowił się nad dostępnością komunikacyjną Arłamowa? Powstaje tam centrum szkoleń olimpijskich. Miejsce, gdzie wg założeń mają przebywać drużyny piłkarskie. Jak oni dojadą w Turnicę? I tu pojawia się problem rozbudowy infrastruktury komunikacyjnej: zwiększenie przepustowości dróg, poprawę nawierzchni, budowy nowego przejścia granicznego w Niżankowicach i wybudowanie nowych ciągów komunikacyjnych, a nade wszystko budowy lotniska. Inaczej Arłamów nie będzie mógł funkcjonować.
Lotnisko znajduje się w Krajnem. Infrastruktura lotniskowa jest bliska zeru. Musi być wybudowana, a płyta lotniska unowocześniona. Nie muszę mówić, że lotnisko musi mieć połączenie z Arłamowem. Przez teren projektowanego parku narodowego.
Do Arłamowa można dojechać drogą Jureczkowa-Kwaszenina-Przełęcz Pod Suchym Obyczem-Markowa, trasy nieistniejace, bardziej stokówki Łomna-Trójca-Arlamów, Grąziowa-Jamna-Arłamów. Pozostaje jeszcze zniszcona, pełna osuwisk trasa Bircza-Posada Rybotycja przejazd przez Trójcę. Każda z tych dróg musi być rozbudowana. Są w większości położone na terenie projektowanego parku narodowego. Pozostaje jeszcze jeden ciąg komunikacyjny, który wg wstępnych projektów ma połączyć przejścia Krościenko-Niżankowiece. Oczywiście przez Turnicę. Mając taką infrastrukturę komunikacyjną region ten zostanie pod względem przyrodniczym zniszczony.
Jarosław Nowicki: Już w marcu linie lotnicze Brussels Airlines rozpoczynają loty pomiędzy Krakowem i Brukselą. Loty odbywać się będą pięć razy w tygodniu, samolotem Boeing 737. Kraków to drugie po Warszawie lotnisko belgijskiego przewoźnika w Polsce.
Pasazer.com: Skąd decyzja o wejściu linii do Krakowa?
Jarosław Nowicki: Nowe połączenie jest nasza odpowiedzią na wzrastające zainteresowanie podróżami lotniczymi w Polsce. Rola Krakowa na turystycznej mapie świata raczej nie wymaga komentarza
Piotr skrytykował już kilka razy to ekomuzeum więc bronie...
Nie ma przed czym, od mojego zgryźliwego jęzora jeszcze się nic w Bieszczadach nie zawaliło, póki co ;)
A poważnie: nie krytykuje ścieżki ani tu, ani w innym wątku. Pisałem - owszem - że to niewypał i podtrzymuje zdanie, dopóki sytuacja się nie poprawi (oby). Sama ścieżka jest wykonana ciekawie, porządnie i nie ma czego się czepiać, natomiast niewypał mam na myśli w sensie jej popularności (jak wielu innych - nie że akurat ta). Mówił mi parę dni temu Mirek, że sytuacja znacznie się poprawia, to dobrze, ale póki co:
Zrobić, oddać, zaszumieć, wypiąć piersi po ordery - na tym na ogół sie kończy, co już przedmówcy zresztą zaznaczyli. Większość zawiera się w minusie, który wymieniłeś. W Bieszczadach popularne są tylko te ścieżki, które biegną tak czy siak równolegle ze szlakami w bardziej atrakcyjnych okolicach (Orlik, salamandra, jodła2, pełnik, itp) i te gdzie jest dosć ciekawie, a ścieżka jest zasadniczo jedyną drogą (źr. Sanu). Reszta sobie jest i tyle.
Co to znaczy rozreklamować ścieżkę w mediach? Spota w środku "Na Wspólnej" jej wykupić żeby ktoś zauważył? Tu jest rola lokalnych "działaczy" i zainteresowanych osób związanych z turystyką.
Na tę ścieżkę powinni przede wszystkim naganiać przewodnicy. Pomyśl ile w tym roku zaprowadziłeś tam grup (na przejście całości) i ile inni przewodnicy. Nieszczęściem tej ścieżki jest to, że te całe 3 kultury są w promieniu 300m od autobusu. Wystarczy zaparkować w środku wsi i w moment oblecieć kościół, obelisk, oba cmentarze. Przegonienie grupy po całej ścieżce, to już praktycznie dzień z głowy - a są (chyba) ciekawsze atrakcje, które grupa chętniej kupi, więc rozumiem że szkoda to ładować w program.
Turyści indywidualni - oni mają to do siebie, że na ogół posługują się mapami i na tej podstawie planują wycieczki. Są w jakiejś okolicy - aha tu jest jakaś ścieżka, tu to,tu siamto - no fajnie, to może pójdziemy, zobaczymy. Wiesz ile w roku 2006 i 2007 zostało wydanych map Bieszczadów? Sporo. A wiesz na ilu znajduje się ta ścieżka?
Wszedłem na stronę Gminy, szukam coś o tej ścieżce - gdzie tam, albo nie ma, albo tak zakamuflowane. To kto ma to rozpropagować?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl