Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Jądro Ziemi - nie było AŻ TAK głupie (co nie znaczy, że nie było głupie)

Tomb Rider - straaaszny film. Tym bardziej dla fana gry.

Teletubisie - czasami na Canal sport lecą, i czekając na mecz zerknę na to coś. Więc się wypowiem (chyba 2 tygodnie temu wypowiedziała się Wyborcza). Ja nie wiem, dla kogo to COŚ jest. nie rozumiem. Brzydkie to, bezsensowne. Żeby jeszcze miało jakieś treści edukacyjne dla trzylatków. Ale nie. Grupka ufoludków lata po zielonej trawce (!) i woła "ptaszek? Ptaszek!". Prawdziwy koszmar.

Quo Vadis Kawalerowicza. No comment Najlepsze były te chipsy w roli płatków na uczcie. Wg. mnie, nawet wychwalani Linda i Trela byli sztywni jak nogi od stołu. No i ta zajefajna muza (kaplica!).

Wiedźmin z "Quo Vadis" nie wyszedłem, bo dusza moja nie została zraniona , jako że nie jestem fanem Sienkiewicza. Ale tego gwałtu na prozie Sapkowskiego nie zniosłem i poraz pierwszy w życiu WYMASZEROWAŁEM z sali (to było chyba warszawskie Multikino, sala 5, ale nie daję głowy). Obejrzałem później 2 odcinki serialu. Do d *BEEP* y.

Yyrek - kosmiczna nominacja - no comment

+
jeszcze kilka filmów z listy www.imdb.com. Obejrzałem niedawno osławione "Gigli" z Afflekiem i J.Lo. Też kupa. Ale nie gorszy od "Teletubisiów".
Niech Tinky-Winky, Po, La-La i Dipsy (jak ja w ogóle zapamiętałem te imiona???) będą z wami. Teletubisie mówią pa-pa (był tam taki schemat, nie?).



Sylwka!
Tym razem mi wstyd - ale nie dostawałam powiadomień o wpisach w komentarzach Twoich, to i myślałam, że czekasz na bardzo wiosenną wiosnę do budowania! A tu taka niespodzianka!
1) gratuluję murów - są niezwykle równiutkie te cegiełki - podejtrzewam udział linijki i inwestorki!
2) gratuluję LOGISTYKI - to zupełnie zdumiewające, że - biorąc pod uwagę stan zaawansowania naszych budów - TY już masz glazurnika, a ja nie. :cry:
3) i wizje wysunkowe b.piękne - a komplet wypoczynkowy w salonie najbardziej - taki lekki i nie banalny!!!!

Jestem pod wrażeniem!

Mam nadzieję, że się (może po świętach?) jakoś wiosennie spotkamy - wybieram się Ci ja do Niepołomic a i owszem.......


Nasza budowa to był dziki galop ze skokami przez przeszkody, jakby ucieczka przed watahą wilków (konieczność płacenia za wynajem). Budowa jk69 pełna romantycznych zrywów i chwil zadumy nad... wszystkim. Budowa Sylwki przemyślana, zaplanowana, spokojnie do przodu, krok po kroku. Chyba to ostatnie brzmi najrozsądniej, więc i efekty powinny być niesamowite! :oops: taaaaaa, jak się kończą romantyczne zrywy pod tą szerokością geograficzną każdy wie z historii - kosy na sztorc a potem kajdany. W najlepszym razie - Giertych w roli Ministra Edukacji .................... Czyli - będę walczyć do upadłego z wykańczającymi ekipami, potem mnie zamkną (na budowie zawsze się coś znajdzie w niezgodzie w prawem budowlanym) a na koniec dołożą kuratora w kapturze KLU-KLUX-KLANU!!!!!!
:wink:

Pozdrawiam wzorową inwestorkę - idziesz na czerwony pasek, jak nic!!!!!




garbus2 na jakiej podstawie twierdzisz że proces oczyszczania w POŚ drenażowym jest gorszy od tego w POŚ biologicznym ?
Ścieki po przejściu przez filtr żwirowy w POŚ drenażowym też uzyskują II klasę czystości i ok 9x % oczyszczenia.
chocby na takiej ze na zachodzie w zasadzie drenazowe posie bez reaktora biologicznego sa zakazane. U nas czesc gmin rowniez zaczyna w ten spoob reagowac. cos tam sie na w trakcie mojej edukacji o oczyszczaniu sciekow uczylem i procesy jakie wykorzystuje sie w posiach bez reaktora bilogicznego nie sa wystarczajace by oczyscic scieki do stopnia umozliwiajacego bezpieczny zrzut do wod przygruntowych. Pomijam kewestie ze wystarczy aby rodzina sie przeziebila, troche anytbiotykow zaczela brac i wytlukla tym samym bakterie w posiu ktory juz wtedy wogole nie spelnia roli.
Nie chce byc oskarzony o fanatyzm ekologiczny ale dla mnie pos drenazowy za 2000PLN to fikcja a nie oczyszczalnia i sciema dla urzednika ktory podpisuje na to zezwolenie zeby miec z glowy (u mnie w gminie choc wiec jest objeta terenem ochrony ujecia wody urzednicy sa tak dalece posunieci w swoejej ignorancji ze wola by ludzie mieli dziurawe szmba niz posie - nawet biologiczne), Jesli chce sie mowic o oczyszczalni to mowmy o takich ze zlozami aktywnymi gdzie jest komora tlenowa z napowietrzaniem scieku ktory po przejsciu przez taka komore ściekiem juz w zasadzie nie jest.
Prosty przyklad - po kilku latach funkcjonowania posiu drenazowego bez komory z aktywnym osadem zbierz zwir ktory byl ów filtrem i daj do analizy - gwarantuje ci ze II klasy czystosci to ci nikt na tym nie da.



redrum
W rzeczy samej masz rację z tą nowomową, rzeczywiście trzeba się pilnować, a nawet może stosować antynowomowę.
Chodziło mi więc o to, że pośrednikiem, może lepiej poborcą podatków pośrednich są firmy, dzięki czemu łatwiej o kontrolę, a i biurokracji znacznie mniej (to też trzeba zaliczyć do oszczędności).

Moja niewiara w likwidację podatków pośrednich bierze się stąd, że właśnie przynoszą one złodziejskim rządam aż 80% dochodu - kto by z tego zrezygnował? A jeszcze 15 lat temu tak nie było!
Wogóle VAT wymyślona w krajach bogatych nie tak dawno, a już przejął on główną rolę w ściąganiu haraczu. KOSZMAR!

PYTANIA KONTROLNE:
1. Kto z Was zrezygnowałby z płacenia na ZUS i składki zdrowotnej w zamian za zobowiązanie do rezygnacji z emerytury i państwowej służby zdrowia? Zanim odpowiecie policzcie ile płacicie na to rocznie i ile to będzie przez 20 lat!
2. Kto z Was zrezygnowałby z państwowej szkoły dla dziecka w zamian za miesięczny ekwiwalent ok. 320 zł (tyle budżet przeznacza na każdego uczącego się).

Ja na oba pytania odpowiadam twierdząco. A gdyby to była powszechna możliwość to ceny usług medycznych i edukacyjnych spadłyby przecież znacząco.



Tytus Romek i A'Tomek - Tytus Entomologiem

http://torrenty.org/timages/0c5e185e...2f14b3b8a5.jpg
Dwaj przyjaciele - harcerze, Romek i A'tomek - starają się uczłowieczyć człekokształtną małpę - Tytusa de Zoo, posiadającego, wbrew pozorom, więcej cech ludzkich niż małpich. Kolejne tomy komiksu to podróże bohaterów w wymyślnych pojazdach skonstruowanych przez prof. T'Alenta w rozmaite dziedziny wiedzy. Każda księga umieszcza bohaterów w innej roli.

Świat w komiksie jest bardzo absurdalny i odznacza się błyskotliwym humorem a jednocześnie zawiera wiele edukacyjnych przesłań dotyczących geografii, ochrony przyrody czy historii ("bawiąc uczy").


Kod: http://rapidshare.com/files/150213338/Tytus_Romek_i_A_Tomek_-_Ksi__281_ga_21_-_Tytus_entomologiem.rar



Dot.: Nowe życie! czyli o tym gdzie Maturzyścia '09 idą na studia.
  Cytat:
Napisane przez Cherry90 (Wiadomość 13246614) Carmen, moim zdaniem wybierz to czego studiowanie nie bedzie dla Ciebie udreka, ale samorealizacja. Jesli ktos jest przebojowy, zdolny, to znajdzie prace :D Zawsze mozna sobie zrobic jakis dodatkowy fakultet czy cetyfikat z jezyka, ktory tez jest olbrzymim plusem w oczach pracodawcy :o Cytat:
Napisane przez kasiencja (Wiadomość 13246660) senira, no chyba wiadomo że na IRK, skoro się tam rejestrowałaś no to masz swoje konto i tam powinno Ci to wyskoczyć...

Carmen, a miasto gra dla Ciebie jakąś rolę? nie wiem czym różnią się od siebie te kierunki, ale wybierz coś, w czym będziesz sie lepiej czuła, bo inaczej będzie Ci trudno :o
Dziękuję :cmok: Chyba pojde na to bezpieczenstwo, a jak bedzie zle to sobie administracje zaocznie zrobie, albo prawo. Miasto nie gra roli, edukacja ważniejsza ;) W sumie obydwa zblizone sa jak patrze na to.
Na Bw mam admnistracje publiczna jako przedmiot podstawowy :D



Polski bokser pomoże zdobyć Oscara?
Na ekrany polskich kin wszedł niedawno amerykański film "Człowiek ringu". Fachowcy spodziewają się, że zgarnie Oscary.

Ich zdaniem, na to wyróżnienie zasługuje przede wszystkim odtwórca głównej roli Russell Crowe, który wcześniej zdobył Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie "Gladiator". Być może do przyznania mu nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej przysłuży się ... polski bokser zawodowy wagi ciężkiej, urodzony w Bielawie na Dolnym Śląsku Artur Binkowski.

Crowe odtwarza w filmie postać Jamesa J. Braddocka, który w latach dwudziestych ubiegłego wieku był znanym bokserem, zwanym "Buldogiem z Bergen". Jego karierę przerwało złamanie ręki. Szybko stracił bokserską licencję i majątek, w końcu został bezrobotnym, nawet żebrakiem. Był jednak człowiekiem o niezwykle silnej woli. Dzięki niej umożliwiono mu walkę z Cornem Griffinem 14 czerwca 1934 roku w nowojorskiej Madison Square Garden. Pokonał Griffina, a po roku był mistrzem świata wszechwag. Tytuł stracił w 1937 roku na rzecz słynnego Joe Louisa.

Griffina gra w filmie właśnie Artur Binkowski. Jako kilkunastoletni chłopiec wyjechał wraz z rodzicami z Bielawy do Kanady i obecnie ma podwójne obywatelstwo. Był amatorskim mistrzem Kanady, reprezentował ten kraj w igrzyskach olimpijskich w Sydney, gdzie dotarł do ćwierćfinału. Później przeszedł na zawodostwo, walcząc w wadze ciężkiej. Stoczył 17 pojedynków, z których 14 wygrał, dwa zremisował, a jeden przegrał. Porażkę poniósł w ostatniej walce latem bieżącego roku, ulegając na punkty w pojedynku o mistrzostwo Kanady Patrice'owi L'Heureux. Po nim postanowił zakończyć karierę, ale wielu jego sympatyków sądzi, że jeszcze wróci na ring. Binkowski często odwiedza swoich dziadków w Bielawie. W Kanadzie nazywają go "Polskim Wojownikiem".

Binkowski podczas licznych sparingów uczył Crowe'a tajników boksu (często była to dla "Gladiatora" bolesna edukacja...). Na tyle skutecznie, że na krytykach i widzach ich filmowy pojedynek zrobił ogromne wrażenie. Przejmującą rolę Crowe'a oceniono wyżej niż w "Gladiatorze". W jakiejś mierze do wysokiej oceny filmu przyczynił się Binkowski, który znalazł się w gronie przyjaciół słynnego aktora i był jego gościem w Australii. Za rolę Griffina otrzymał wyższe honorarium niż za wszystkie zawodowe walki razem wzięte.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.