aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Dziś skontaktowałem się z TVN CNBC, obiecali przyjrzeć się sprawie i rzeczywiście, koło 14,30 przekazali informacje, zarząd giełdowego Budimex`u wział się w końcu do pracy.
Sytuacja wygląda mniej więcej tak, jak opisywano wcześniej. Do 15 sierpnia miała być informacja z sądu o zniesieniu wpisy o hipotekę przymusową. Nie ma informacji, czy sąd się wypowiedział. W Budimex`ie poanuje kompletna dezinformacja. Wszyscy są albo na urlopach albo zaczynają je od poniedziałku.
Około 16,30 zarząd przekazał informacje, co mają mówić konsultanci. Wg. zarządu sprawa do środy/czwartku zostanie rozwiązana. Polega na tym, że klientka zapłaciła za mieszkanie, a Buximex nie usunął usterek i nie chce ich usunąć w sposób w jaki chce klienta aby to zostało uczynione.
Bynajmniej, czarny PR dziś poszedł w TV. Sprawę przekazoano dosyć śmiesznie, że 1 osoba blokuje 70 mln zł inwestycji. Myślę, że pora, aby Budimex zrobił coś w tym kierynku, bo sprawę zakończyć. Bo ja dla przykładu odstępuję od umowy, i będę żądał jeszcze 3 tys zł kary umownej, bo w końcu jest pismo, gdzie Budimex przyznaje ze rozwiązanie sprawy zajmnie 3-6 mce.
A jak rozwiążą sprawę, a będę jeszcze zainteresowany nieruchomością, a raczej nie będę, to podpiszę umowę ponownie.
Masz rację slipstream, ale podpisanie umowy zawsze wiąże się z karą pieniężną za jej zerwanie, więc nawet po podpisaniu ten 1 rok lub 2 będzie sponsoring.
Nie do końca to prawda. W umowach sponsorskich można zastrzec sobie minimalne wymagania co do osiągów teamu na koniec sezonu GP. Przykładem takiej umowy jest np. umowa pomiędzy ING i Renault. Jest w niej wyraźnie postawiony punkt, który mówi, ze Renault musi znaleźć się w pierwszej trójce by ING nie mogło rozwiązać kontraktu bez ponoszenia dodatkowych kosztów. W innym przypadku ING ma prawo wycofać się z umowy. Głośno było o tym po sezonie 2007 gdy Renault zajęło 3 miejsce tylko dla tego, że zdyskwalifikowano McLarena. Już wtedy ING pogroziło palcem Francuzom. Dlatego sponsor nie jest pozbawiony narzędzi, które umożliwią mu osiągnięcie celów. W przypadku zespołu BRAWN GP występuje jeszcze jeden bardzo istotny czynnik, a mianowicie jako beniaminek na pewno będzie częściej pokazywany w pierwszym sezonie, niż inne zespoły, niezależnie od wyników, dodatkowo zespół już teraz ma dobry image, dzięki uratowaniu kilkuset stanowisk pracy, a najważniejsza jest ilość czasu antenowego na którym widoczne jest logo sponsora, i kojarzenie firmy z pozytywnymi odczuciami. BRAWN GP ma teraz jedno i drugie, więc sądzę, że nie zabraknie mu sponsorów.
Przeczytana w Gazecie Pomorskiej polemika radnego Tokarza ze starostą podczas sesji:
"- To wszystko jest tajemnicze i enigmatyczne. Po tym wszystkim pani dyrektor nie powinna pełnić tej funkcji. Nie ma ludzi niezastąpionych. Jeśli są wątpliwości co do pracownika, usuwa się go. Pan starosta robi wszystko, by uległo to rozmydleniu i rozniosło się po kościach - oświadczył.
- Nic się nie rozmydliło - odpowiedział starosta. - To nie jest prawda, że nie ma ludzi niezastąpionych, choć nie dotyczy to tej jednostki. Kandydat na to miejsce musi mieć na przykład trzy lata zatrudnienia w służbach publicznych. To nie jest takie łatwe znaleźć kogoś na miejsce Barbary B. Jeśli chodzi o ten dokument przeczytam go na następnej sesji - usłyszeliśmy. Starosta dodał też, że w przerwie obrad proponował, że przyniesie ten dokument, ale nikt o niego nie poprosił.
- Czy jeśli był wniosek o rozwiązanie umowy o pracę, nie rozumiem dlaczego pracodawca nie chce rozwiązać z nim umowy o pracę - drążły dalej Firszt. Jego zdaniem do czasu rozstrzygnięcia apelacji udział Barbary B. w wystąpieniach publicznych powinien być ograniczony.
Na te słowa Zbigniew Jaszczuk oznajmił, że do czasu otrzymania prawomocnego wyroku w sądzie drugiej instancji, Barbara B. jest osobą niewinną."
Dla starosty podejrzani wylatują z pracy a skazani są niewinni. Co to kogo obchodzi, że Bogucka odwołała się od wyroku?!! Jej sprawa! Ale że zasiada w instytucji publicznej, w której narobiła syfu i smrodu w papierach pracowniczych to juz nie jest ani jej prywatna sprawa ani starosty. Gdzie opinia publiczna, zaufanie społeczne. Oj poważna musi być zależność między tą sld-owską parką. Nie ma juz wątpliwości co do tego!
PIŁKA NOŻNA Za spóźnienie na stadionie będzie boisko?
dziś
Mijający 4 lutego termin zakończenia prac remontowych na stadionie Polonii Bytom nie został dotrzymany. Kiedy w poniedziałek o północy dyrektor bytomskiego OSiR Da-mian Gaweł wizytował obiekt nadal brakowało na nim około 500 krzesełek. W tej sytuacji inwestor postanowił wstrzymać zapłatę 8,7 mln zł, a za każdy dzień spóźnienia naliczane są wykonawcom kary.
- Zgodnie z podpisaną umową dzień zwłoki kosztuje firmy modernizujące stadion Polonii kilkadziesiąt tysięcy złotych. Spokojnie czekamy kiedy prace zostaną zakończone, bo to teraz głównie problem budowlańców, i dopiero wówczas wybierzemy się na obiekt przy ul. Olimpijskiej, aby odebrać go z rąk wykonawców. Większość rzeczy została już zrobiona, więc nie sądzę, żeby opóźnienie było duże, ale na dziś nie wiem, kiedy remont zostanie skończony - powiedział dyrektor Gaweł.
Stadion Polonii modernizowało konsorcjum trzech firm - Eltransu, Zielonej Architektury i Zdziennicki. Kontrakt obejmował zainstalowanie na Olimpijskiej sztucznego oświetlenia i podgrzewanej murawę, a także zamontowanie 2000 krzesełek. Światło i ogrzewanie już działają, ale w wyznaczonym terminie udało się zainstalować tylko 1500 siedzisk.
W Bytomiu część osób ucieszyła się ze opóźnienia w zakończeniu remontu. Od razu pojawiły się propozycje wykorzystania pieniędzy z tytułu kar. Działacze Polonii chcieli, aby poszły one na zmniejszenie ich długu wobec Zielonej Architektury za korzystanie w trzech ostatnich kolejkach z należącej do tej firmy mura-wy rozłożonej na Śląskim.
- Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, bo inwestorem modernizacji stadionu jest OSiR, a nie Polonia. Możliwe jest jednak przeznaczenie tych pieniędzy na przykład na rekultywację boiska treningowego Polonii. Takie rozwiązanie proponują zresztą sami wykonawcy prac remontowych. Przed podjęciem decyzji muszę jednak mieć interpretację prawną tej umowy, a także kosztorys budowy płyty treningowej. Bardziej prawdopodobne jest po prostu zmniejszenie wysokości kontraktu o sumę nałożonej na wykonawców kary - stwierdził dyrektor Gaweł.
Stadion Polonii ma być za kilka tygodni gotowy do gry, ale działacze beniaminka I ligi wolą dmuchać na zimne i wystąpili do Legii Warszawa o zmianę gospodarza meczu Pucharu Ekstraklasy zaplanowanego na 26 lutego w Bytomiu. "Poloniści" woleliby, żeby odbył się on w stolicy, bo wówczas mieliby trzy dni więcej na przygotowanie obiektu. Pierwszym spotkaniem na Olimpijskiej byłby wówczas ligowy mecz z Zagłębiem Sosnowiec zaplanowany na 29 lutego.
Jacek Sroka - POLSKA Dziennik Zachodni
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl