aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Akurat w Zabrzu nie za bardzo wiem, co realnie i sensownie nadawaloby sie do modyfikacji? Poza tym w Zabrzu na calej dlugosci teren gotowy, pozwolenia budowlane wydane, projekty zatwierdzone wiec niech jak najszybciej buduja.A odcinek w Zabrzu wspolny z finansowaniem Gliwc to za wezlem de'Gaulle'a, wiec juz zupelnie poza centrum (glownie leci przez Park Powstancow, tam byly jakies "ale", ale nie ma za bardzo alternatywy). Pozostalych odcinkow nie ruszac, zreszta na nie kasa juz przyznana i z Gliwicami nie maja (na szczescie) zadnego zwiazku.
Co do naglasniania opcji wydluzenia tunelu w Gliwicach jako konkretnego rozwiazania problemow i obalenia zarzutow Stowarzyszenia Gliwiczanie dla Gliwic to jestem za. Jesliby media poubliczne glosno zapytaly sie Stowarzyszenie, co oni na takie wydluzenie tunelu, ktore ratuje park i chowa kompletnie trase dla mieszkancow centrum, to mysle, ze ich odpowiedz musialaby byc 2 rodzajow. Pierwsza - powiedzieliby ze to jest ok, ale nie ma wg nich szans nataki dlugi tunel wiec dalej beda protestowac a druga odpowiedz, ze dla nich centrum jest jeszcze kilometr przed Konarskiego a konczy sie kilometr za palmiarnia, ale wtedy kazdy uzna ich za oszolomow. Tak czy siak ten temat powinien zaistniec medialnie, bo na arzie wynika z roznych artow w prasie, ze Stowarzyszenie forsuje wywalenie DTSki nie wiadomo gdzie, bo im rzekomo pewny tranzyt bedzie szedl przez centrum i zaklocal cisze i przyjemnosc spedzania czasu w Parku (no i czesc mieszkancow kamienic w centrum bedzie miala zle). Tak wiec forsujmy na starcie tunel od Konraskiego do konca parku zeby potem w ramach kompromisu zejsc do wersji 700 metrwoej o ktorej pisalem. Oczywiscie im wiecj tym lepiej, to co ja (i nie tylko ja) proponuje jest optymalnym kompromisem IMHO.
No właśnie wystarczy przeczytać bez uprzedzeń, by zorientować się, że tekst naPiSany został na polityczne zamówienie. Cała "Rzeczpospolita". Poziom dawnej "Trybuny Ludu".
Pomoc oddziału Landsmannschaftu polegać ma na zgodzie na przejęcie majątku stowarzyszenia w przypadku jego rozwiązania? No to ci dopiero wsparcie.
swoja droga przy obecnej prezebudowie tego obszaru ponownie mogloby powstac cos co swym ksztaltem nawiazywaloby do tych starych zdjec
Fakt, że byłaby to jakaś alternatywa, trochę rozpaczliwa dzisiaj, ale na przeszkodzie i tak stoją nowe rozwiązania komunikacyjne:
Z jednej strony linii kolejowej, według Neinvera, dla przebudowywanego Dworca, a z drugiej strony, według chyba Jurkowskiego, dla hipotetycznej Nowowojewódzkiej.
Tu nadmienię, że chętnie chołubię podsłyszane już dawniej rozwiązanie z linią tramwajową z Rynku do Kościuszki pod torami kolejowymi, ale z wisienką na torcie: z przystankiem podziemnym w osi peronu 4.
Piękne odświeżone dojście w tunelu już jest gotowe.
Gdybym miał dalej snuć marzenia, to widziałbym raczej taką cywilizowaną skończoną zabudowę obrzeża kolejowego między Jana i Damrota:
- renowację i zagospodarowanie Starego Dworca z hotelem 2-3 gwiazdki i 150 pokojami w części środkowej (do stowarzyszenia z Monopolem jak Novotel z Etapem) i prestiżowymi instytucjami kultury na obu skrzydłach,
-przebudowę oficyn Tylnej Mariackieji budowę nowego gmachu na rogu Mariackiej i Francuskiej,
- budowę ulicy Nowowojewódzkiej przy torach, od Kościuszki do Damrota.
- budowę trzech nie bylejakich plomb po stronie Wojewódzkiej: przed Akademią Muzyczną, za Rialtem i pośrodku ta anonsowana inwestycja Hollybrooka,
- renowację oficyn Wojewódzkiej,tych z oknami na kolej,
- wykonanie dwóch gigantycznych murali dla przejeżdżających koleją, na ślepych ścianach oficyn Wojewódzkiej, naprzeciw Starego Dworca i naprzeciw Tylnej Mariackiej. Wśród możliwych tematyk ilustrowana kolorowa mapa zabytków regionu czy województwa.
Jesteśmy aktywną grupą ludzi, dla której sprawy miasta i regionu nie są obojętne. Mamy zamiar zaprezentować potencjał tkwiący w Aglomeracji Katowickiej. Naszym celem jest wypromowanie metropolitalnego charakteru aglomeracji. W konsekwencji jej rozwój ekonomiczno-socjalny jak i kulturowy.
Zwracamy uwagę na problemy, które należy rozwiązać i pokazujemy jak to zrobić. Promujemy Górnośląski Związek Metropolitalny i region Górnego Śląska poprzez pokazy, happeningi, debaty i publicystykę. Jesteśmy stroną w dyskusjach, inicjatorem przedsięwzięć dla regionu i miasta.
Nasze działania kierujemy do ludzi, którzy mieszkają, pracują, kształcą się i spędzają wolny czas w Katowicach oraz miastach sąsiadujących. Chcemy koordynować nasze inicjatywy wspólnie z władzą, mediami, biznesem i społecznością lokalną.
Obszarem swoich działań obejmujemy wszystko, co jest wspólne dla mieszkańców regionu. Nie chcemy bierności tylko identyfikacji każdego z miastem oraz aglomeracji. Chcemy by wszyscy postrzegali je jako swoje. Stąd idea nazwy stowarzyszenia - Moje Miasto. Miasta, które żyje w tożsamości mieszkańców.
Z nadzieją na pozytwne zmiany
Członkowie Stowarzyszenia Moje Miasto
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl