aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Skoro północno-wschodnią część masz opracowana, to ja proponuję (ze względu na klimat i widoczki, choć dla wnikliwych jest i co pooglądać) coś z południowo-wschodniej:
-"worek Bieszczadzki" (Komańcza-Ustrzyki Górne-Solina)
-Roztocze południowe i środkowe (Horyniec-Narol-Susiec-Zwierzyniec)
-trasa wzdłuż Bugu aż po Janów Podlaski
Dokładam swoją obserwację na Zamojszczyźnie:
Wychody (Roztocze Środkowe) 28.10.2006 godz. 14.48 - śródpolna kępa zadrzewień na zboczu wzgórz przylegających do doliny rzeki Wieprzec - drzemlik ganiający się przez dłuższy czas z 4 srokami. Przeganiany przez sroki, powracał co pewien czas na wierzchołek drzewa. Po uporczywym atakowaniu przez sroki siadł na miedzy.
Mam fotki, ale robione są z daleka i nie za wiele widać, poza długimi skrzydłami.
Kolejne stanowisko zarazy - Bliżów na Roztoczu Środkowym.
Zapewne jest to O. caryophyllacea w obu przypadkach. Okazy były młode musiałem odchylić warżkę, żeby można było zobaczyć znamiona. Na tym stanowisku zarazy dopiero rozpoczęły wyłażenie. Z trudnością udało mi się znaleźć te 2 już kwitnące okazy.
Zaleganie w uszach woszczyny może być przyczyną zapalenia lub podrażnienia nabłonka kanału słuchowego. Można to zauważyć przede wszystkim po ciągłym drapaniu się psa w okolicach ucha, potrząsaniu głową itp. Ucho jest rozgrzane, wydziela specyficzny zapach, a pies nie daje sobie tego ucha obejrzeć gdyż powoduje to u niego ból.
Przyczyną takiego stanu rzeczy są bakterie, roztocza i grzyby. Aby tego uniknąć należy kontrolować stan uszu psa (wzrokiem i węchem) i w razie potrzeby przecierać delikatnie wnętrze małżowiny usznej kawałkiem suchej waty, ewentualnie nasączonej specjalnymi preparatami do czyszczenia psich uszu. W razie jakichkolwiek podejrzeń i problemów należy udać się do weterynarza.
Równie groźne jest dostanie się wody do ucha środkowego. Pies odruchowo, próbując wytrząsnąć wodę z ucha potrząsa głową, co powoduje, że jej część dostaje się właśnie do ucha środkowego. Prowadzi to do zapalenia i prowadzi do podrażnienia psa, gdyż niekorzystnie wpływa na najważniejszy z jego narządów - słuch. Aby tego uniknąć należy uważać, aby do uszu psa nie dostała się woda. Trzeba być czujnym podczas kąpieli, a w akwenach wodnych nie dopuszczać, aby głowa psa znalazła się pod wodą.
Kolejnym problemem są ciała obce w uchu zwierzęcia. Jeżeli już do ucha dostanie się źdźbło trawy itp. i nie można usunąć go samodzielnie, należy niezwłocznie udać się do weterynarza. Objawem takiej sytuacji jest potrząsanie łbem i próby wytrząśnięcia przez psa obcych ciał. Narażone są na to szczególnie zwierzęta biegające w okresie letnim w wysokiej trawie.
Ostatnio trochę używałem Ery i mam pytanie czy 1 stacja może nadawać po 2 CI?
Jak sobie leżał telefon u mnie w domu to na zmianę można było zobaczyć "gm. Tomaszow Lubelski", "Roztocze Środkowe" oraz czasami "okolice Tarnawatki". Sygnały docierały z 2 BTSów, bo z innych to mało realne. Przynajmniej tak mogę stwierdzić na podstawie mapy. Pozdrawiam
Długi majowy weekend spędziliśmy z Kasią i Michałem przemierzając Lasy Janowskie i Roztocze (zachodnie, środkowe i wschodnie). Fragmentarycznie również Kotlinę Pobuża. Pogoda dopisała, chociaż noce nie należały do najcieplejszych. Kasia przygotowuje relację, więc nie będę się rozpisywał. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z całego wyjazdu (nie tylko z części ukraińskiej ) Świetnie się z Wami bawiłem. Dzięki za wspólną wyprawę
Zdjęcia już teraz w galerii gt nigdy: http://galeria.nigdy.pl/thumbnails.php?album=136
jeśli to ma byc trip rowerowy (a nie zwiedzanie miast),to polecam przejechać całe Roztocze (o ile ma byc to asfalt)
Bardzo ciekawie wygląda szlak rowerowy (czerwony) z Krasnika,z tą różnicą ,iż omijając Radecznicę,pojechałbym przez Hosznię Ordynacką,Średniówkę,Teodorówkę,Komodziankę,Potem znów czerwonym rowerowym do Szczebrzeszyna (koniecznie trzeba zwiedzić Piekiełko),lub asfaltem (droga 74)..Jeśli chodzi o środkowe Roztocze.To oczywiście czerwonym rowerowym do Zwierzyńca>okolice Soch są bardzo malownicze (czerwony Rowerowy),ale potem jak dla mnie jest zbyt płasko,Dlatego lepiej wybrać się w stronę Krasnobrodu,przez Bondyrz,Guciów,zahaczając przed krasnobrodem, o czarny szlak rowerowy,przez rezerwat Św. Roch.Okolice są bardzo malownicze.Z krasnobrodu,można się wybrać do Suśca ,przez Łuszczacz,choć w tą stronę bedzie ze 3 km podjazdu..,ale przynajmniej można zobaczyc ciekawą panoramę Wapielni.Oczywiscie można zachaczyć o majdan sopocki (dłuższa trasa,lub jechać bezpośrednio przez Grabowicę.
Z Suśca wyjazd na Roztocze południowe.Całego 1 trasą się nie da przejechać,więc polecam trasę przez Paary,Narol,dalej do Bełżca,Potem trzeba 17 do hrebennego (ciekawa cerkiew),dalej Siedliska,Mając dobrą mapę (1:50000) bez problemów dotrze się do miejscowości prusie,dalej do Werchraty.Ostatni odcinek wiedie do Horyńca Zdroju.
Trasa jak dla mniepozwalająca poznać praktycznie całe Roztocze,choć troche długa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl