aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam
Mam prośbę do wszystkich czy mógł by ktoś zaprojektować dla mnie logo na stone?
Adres to free-riders.bo.pl tło takie jak teraz pod logiem php-fusion.Rozmiar to 447x82 px
Może być trochę większe byle by mieściło sie w miejsce gdzie jest logo php fusion.
Tutaj jest sporo fotek związanych z tematem.Wybierzcie coś co podpasuje.Moja wizja wygląda tak ,że fota przerobiona na old foto albo raczej na b&w z kolesiem wykonującym trick i na dole w takie plamy jak na tym plakacie http://www.roztocze....0-%20Plakat.jpg
Kolor czerwony i na nich napis jakimś tagiem fajnym Free-Riders.bo.pl.
Bardzo byłbym wdzięczny i za to dam miejsce na button na mojej stronie i jakieś kilka groszy co mam na koncie.
Pozdrawiam
PS.Przy okazji może cię zrobić takie logo z adresem mojej trony napisanym jakimś fajnym fontem.Z którego będę mógł zrobić jeszcze favicon.
u mnie całkiem niedawno bo jakieś 3 lata temu. Rzucałem palenie więc znalazłem sobie nałóg zastępczy. Rowerowałem od zawsze ale nigdy na większe odległości. Kupiłem wtedy rowerek od kolegi za 10 zł - tak tanio bo miał dość figli które mu płatał. Rowerek otrzymał od kolegów nazwę dead rider z dwojakiego powodu - kilku naklejek z czaszką które mi tam koledzy nakleili(studiowali chemię więc chodziło o naklejki z substancji niebezpiecznych) oraz z powodu ciągłych usterek. Wyskoczyliśmy na rajd z Lublina na Roztocze w okolicę Zwierzyńca i w dwa dni trzasnęliśmy ponad 220 km z tego lwią część dnia pierwszego. Dead rider(legendy krążą że był to jednak dead bike) w trasie oczywiście zapewnił nam kilka niespodzianek ale nie ma jak to warsztat w stodole u przygodnie spotkanego chłopaka, czy prostowanie sztycy z pomocą imadła :-)
Tak na marginesie to dead rider był całkiem porządnym rowerkiem ale kiedyś mnie tak wkurzył, że wymieniłem w nim wszystko z wyjątkiem ramy. Teraz to rower prima sort na pełnym osprzęcie Sram X7
Teraz na weekendzie trzasnę sobie 2 stówki i się nie czuje ale wtedy to były czasy :-)
Nigdy mi tak kiełbasa studencka z suchą bułką nie smakowała :D
" />Tutaj wpisujmy propozycje, bo tamten wątek wyczerpał swoje możliwości.
Moim zdaniem teraz kolej na nieodwiedzone jeszcze krance Polski Ja proponuję Roztocze - moja rodzinna ziemia gdzie mogę pomóc na wiele sposobów (od znalezienie miejscówki przez trasę aż po certyfikowane przewodnictwo ).
Zagranica moim zdaniem bardzo mało prawdopodobna - znacząco mniejszy liczbę uczestników.
I jeszcze dwie propozycje organizacyjne:
- przedpłata dla uniknięcia zamieszania z liczbą (może być drobna)
- tylko uczestnicy decydują o miejscu i czasie, bo jak pokazał II Zlot i rozmowy w jego trakcie - o czasie zdecydowali w większości ludzie, których na zlocie nie było...
" />http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M422003
Sprzedaje ją kolega z Roztocze Riders.. ja głęboko się nad nią zastanawiałem ale.... nie ta półka.. Myślę że nie zaszkodzi obejrzeć i pogadać co do ceny bo warto.. (a jeździ się na motocyklu a nie na roczniku...)
" />W sklepie motoryzacyjnym na partyzantów (na przeciwko TPSA k/ruin Domu Partii) są nakleiki motocykla (enduro, ścigacz, turystyk..) za parę groszy.. (1/2 tego co na allegro i bez przesyłki.. ) bo kiedyś zamawiali i poprosiłem (co prawda turustyki prawe sam wykupiłem ) + do tego mam logo Roztocze Riders
" />
">Ale jak wsiadam na VL-kę, to mi trochę przechodzi
ale przyznaj Rysio że tylko troszkę
Sam wiesz Osama, jak to jest. Zresztą jak tu nie kochać tego maleństwa z cylindrem wielkości sporego wiaderka?
Ja wspominam ten motorek bardzo dobrze. Nie miałem z nim kłopotów i woził mnie po wschodniej części naszego kraju od Roztocza do Gór Świętokrzyskich.
Pozdrawiam Savage Riders,
" />zarejestrowalem sie dzis na waszym forum, bardzo mi sie tam podoba, a to wszystko przez twojego nicka ktory wyglada jak bot reklamowy, zaczalem cie sledzic i znalazlem roztocze riders
" />Uwagi Piotra-Skrzydlatego są cenne, bo Piotr jak nikt z tu obecnych zna temat dokładnie.
Organizacją zlotów, rajdów zajmuje się od dawna. Bezpieczeństwo to sprawa priorytetowa! Jazda w nocy z żarówką 25W jest trudna i niebezpieczna, choć możliwa. W ubiegłym roku wracałem Junakiem z rajdu we Lwowie, w nocy i to sam, jakoś udało się dojechać bezpiecznie. Na I Rajd Lubelski też jechałem już po ciemku w dodatku z pordzewiałem odblaskiem – to były z deka koszmar. Ale jest tak że 1000 razy może się nic nie stać, a ten 1001… trzeba mieć świadomość że organizatorzy muszą dołożyć wszelkich starań by było bezpiecznie.
Tak jak wczoraj rozmawialiśmy z Irbitem i Zgrywusem, to ten etap nocny byłby stosunkowo krótki. Wyjazd np. z Horyńca o 24 przejazd na Szumy tam ognisko – kiełbaski gorąca kawa. Powiedzmy 3 rano (latem to już widno ) dalsza podróż po Roztoczu. Około południa dojazd do Zamościa, tam na Rynku Wielkim obiadek, jakieś konkurencje sprawnościowe, konkurs elegancji itp. Po południu dojazd na bazę np. Majdan Sopocki (zalew) i wieczorem tradycyjne rozrywki zlotowe…
Tak to wczoraj wymyśliliśmy, pomysł może trochę szaleńczy, ale czy wyścigi weteranów też nim nie są? Mimo to impreza została bardzo dobrze przyjęta w środowisku weterańskim.
Może nic z tego rajdu nie wyjdzie, ale jak nie spróbujemy to się nie dowiemy.
Są ludzie, którzy jeżdżą weteranami w trudniejszych warunkach. W grudniowym ŚM jest krótka relacja z rajdu Oldtimer Clubu drogami Podkarpacia, widzieliście te ubłocone motocykle? Czy oni nie szanują swoich motocykli? Tu są fotki: http://www.oldtimerclub.riders.pl/Club%20meetings/MeetinginOdrzyko/index.html
Zapraszamy do dalszej dyskusji. Może wspólnie wymyślimy coś dobrego.
Jedna kwestia moim zdaniem nie podlega dyskusji – udział tylko dla motocykli powyżej 25 lat.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl