aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam.Planuję wyprawę na tydzień do roztocza.Tak sobie siedzę przed kompem - różne przewodniki,poradniki i mapy i trasę mam zaplanowaną w stopniu dostatecznym.Resztę zaplanuję na bieżaco.Wiem już również co wezmę ze sobą jedynie plecak(mam rower XC bez możliwości wzięcia sakw)i że będę spał na dziko w namiocie(lubię ten survival).Wiem już właściwie wszystko ale ponieważ nigdy nie wyruszałem na dłużej niż dwa dni mam do was pytanie - gdzie będę ładował komórkę i baterie do aparatu? <_< Zaznaczam że nie mam kasy na wzięcie tuzinów zapasowych baterii.Może macie jakieś patenty na takie codzienności jak ładowanie komórki,baterii,zdobycie ciepłej wody...Nurtuje mnie też wątek spania jak to wyczytałem tu na forum "u gospodarzy".Na jakiej zasadzie to robicie i czy takie coś rzeczywiście się udaje? Z góry dzięki za odp i pozdrawiam :)
PS.Może wypowie się ktoś kto był już na roztoczu lub coś wie o tym terenie?Powie coś o czym nie piszą w przewodnikach... <_<
" />Witam wszystkich..
Mam takie pytanie odnośnie tej stronki: http://www.roztocze.horyniec.net/Roztoc ... od_now.htm
Czy w jakikolwiek sposów można pobrać albo kupić te mapy w większej rozdzielczości?
Bo mogło mi umknąć ale nigdzie nie mogę błąd ortograficzny!!! ma być "znaleźć" żadnych informacji na ten temat..
Kolejna sprawa to to gdzie moge szukac map Polski z czasów rozbiorów na ktorej byłaby zaznaczona dokladna granica i zabudowania przygraniczne?
Chodzi mi o rejony obecnego woj. Podkarpackiego (i nie tylko).. Najlepiej od Krakowa do Sandomierza.
ps. Chciałbym z góry zaznaczyć ze nie prosze o przysłowiową ''kawę na łąwę'' ale o choć częściowe nakierowanie mnie..
pozdrawiam Tomek
" />Jestem całym sercem za obozem w przyszłym roku. Ja się wychowywałem na obozach harcerskich, więc wiem, jaka to szkoła życia... Warto by wrócić do tradycji, bo akurat jeżeli chodzi o akcję letnią straszliwie odstajemy jako hufiec na harcerskiej mapie Polski. Ostatni obóz był w 2000 roku w Białogórze... Wiem, że największą przeszkodą są finanse, ale spróbujemy choć trochę temu zaradzić... Spróbujmy się zmobilizować...
Niekoniecznie musi to być Majdan Sopocki (nie Majdanek, na Boga...), choć byłem tam i uważam, że Roztocze jest super. Trzeba by znaleźć jakieś miejsce dość blisko i tanio... Parę znajdzie się na widoku...
Rada Miasta wzięła także pod uwagę fakt iż przy ulicy Przystankowej nikt nie mieszka, czyli co za tym idzie nikt nie będzie musiał wymieniać dokumentów.
O ile wiem nikt nie mieszka przy Przystankowej. Ale pod jedynym adresem przypisanym do tej ulicy mieszczą się kasy biletowe MPK. A narazi to firmę na spore koszty zmian adresu na wszelkiego rodzaju materiałach reklamowych i informacyjnych (ogłoszenia, mapy, itp.)
Co do samej zmiany nazwy jestem przeciwny (nie ujmując jednocześnie czci i godności p. Bajkowskiego). Uważam że nazwa tej ulicy jest jak najbardziej związana ze znajdującymi się tam dawnymi obiektami infrastruktury komunikacyjnej i poprzez to skojarzenie oraz przyzwyczajenie mieszkańców powinna pozostać niezmieniona.
Co do samego pomysłu nadania ulicy pierwszemu prezydentowi Lublina. Jestem jak najbardziej za aczkolwiek w mojej opinii powinna to być jakaś nowoprojektowana ulica. Jak np połączenie al Witosa z Wyzwolenia czy obecnych pętli Os Świt i Roztocze. Wielkości i znaczenie transportowe takich ulic dodatkowo wymusiłoby większe zastanowienie się nad jej patronem.
A ja pozostanę przy mapie Roztocza
Jak wygląda sprawa aktualizacji tej części Topo_pl_100? Pojawiły się nowe ścieżki rowerowe, dydaktyczne, szlaki piesze, których nie ma na mapie.
Prawdopodobnie w lipcu troche pojeżdżę sobie tam rowerkiem, więc jakieś ślady i inne waypointy będą. Komu je podsyłać?
Dzieki za te informacje. Rozumiem, że załączniki to wynik Twoich prac kalibracyjnych, a nie nakładki GE tworzone ze skalibrowanej przez Compass mapy? Co do Twojego zrozumienia sensu całej mojej wypowiedzi (jakoby nie można było prawidłowo skalibrować większej obszarowo mapy) to nie jest odczytanie właściwe. Zanim zacząłem używać Ozi Explorera i Global Mappera posiłkowałem się wyłącznie GE. Chętnie udostępniłbym Ci wynik tamtych prac, niestety wykorzystywałem jako raster wyjściowy komercyjne produkty (mapy Compassu i Cartomedii), w związku z czym nie mam prawa do ich publicznego udostępniania. Mały fragment pewnie nie wzbudzi Twojego zainteresowania, bo zawsze podejrzewać mnie będziesz o precyzyjne dopasowanie tylko jednego kafelka, bez uwzględnienia kafelków sąsiednich. Mimo to w załączniku wysyłam fragment mapy Roztocza Środkowego zrobionej w ten sposób. Środkowy kafelek ma parametr częściowej przezroczystości, kafelki otaczające (widoczne tylko częściowo, ale to wystarczy, żeby zorientować się w kalibracji) są nieprzezroczyste. Zrobiłem jednak w ten sposób kilka całych map o naprawdę precyzyjnej kalibracji. Kluczem było, oczywiście, określenie kąta obrotu. Zaczynałem od kafelka środkowego, a właściwie jednego ze środkowych, na którym miałem ulice większego miasta, pozwalało mi to określić ten kąt obrotu. Same kafle przygotowywałem w Photoshopie. Oczywiście cała robota była dość upierdliwa, ale traktowałem to jako zabawę. Pozdrawiam!
Marko: Akurat ja najczęściej gps będę używał na roztoczu, jest mapa roztocza. Będę ją z czasem dopracowywał, korzystał z ump. Kurde nie wiem czego, ale jakoś nie mogę przekonać się do tych dotykowych chociażby Dakota 20.
Jakoś nie wiem czemu przemawia za mną 60csx lub vista hcx
Czyżbyś już wiedział jak zrobić je do swojej mapki?
Ja nie wiem, ale Staszek ponoć już wie. Nawet dostałem kiedyś jakieś próbki
Inna rzecz, że nie trzeba tych danych wrzucać do Topo_100. Dla potrzeb wykorzystania tego w terenie - wystarczyłoby gdyby Staszek zrobił i opublikował niezależną mapę Polski.
Bardzo się cieszę z Roztocza. Zwłaszcza, gdybyś szepnął słowko, że pozwalasz wykorzystać dane z tej mapy dla potrzeb Topo_Pl_100.
reasumując, tradycją zlotów jest pomoc... ale trzeba tam się zjawić
Dzięki za ... zachętę. Trudno mi cokolwiek w tej chwili zdecydować (prawie rok nie ma mnie tam gdzie moje miejsce). Roztocze to akurat okolice, które są dla mnie białą plamą. Podstawowa zachęta to jednak poznać towarzystwo tak nakręcone na GPS. Ale rzecz wymaga konsultacji i to nie tylko z tą piękniejszą połową ale i z "wadzami Alma Mater" .
@popejDzięki za link, kufelek w drodze . Jak amerykańcowi minie gwarancja, może się skuszę (lubie trochę pogmerać w moich zabawkach bo jak na razie to nic mi nie wiadomo o jakichś szczególnych zaletach mapy bazowej wgranej do pamięci nad wrzuconą na kartę - A może są?).
Dokładnie tak jest - jak nie miałem dobrej mapki wektorowej to tęskniłem za rastrem w odbiorniku. Ale półśrodki typu Trek Buddy jakoś mi nie leżały i dlatego tak mi się spodobały Custom Maps. W okolicach (dalszych) Warszawy jest tylko GPMapa TOPO ale przydaje się tylko w przypadku zgubienia się bo detali ma raczej mało. I tu mapy Compasu są jak znalazł. Notabene można je zamówić on-line ale ściągnąć się da tylko szybkim łączem bo jest jakiś timeout. No i na oryginalnej mapie nie widać "podkładu" z mapy wektorowej a jak się samemu robi to można ustawić tak, że np. widać drogi czy szlaki.
A na Roztocze, wzorem Bieszczadów Lecha, zrobiłem sobie mapki WIG - już się nie mogę doczekać próby terenowej.
A co do zlotu - znowu mnie nie będzie (narty) ale może następnym razem się uda...
... A w ogóle - witamy (ponownie) w Klubie
Jak miło znaleźć się w tak wspaniałym towarzystwie i zagłębić się ponownie w ciekawą tematykę.
Ale... Im dalej zagłębiam się w lekturę postów, tym bardziej mina mi rzednie. A było tak pięknie z PDA, brało się plik z mapką, kopiowało na urządzenie i odpowiednią aplikacją uruchamiało. Miałem mnóstwo mapek i można było zawsze w terenie wybrać właściwą. A teraz... Resztki siwych włosów powstały mi na głowie czytając o sposobach kopiowania czy usuwania map. To nie do opanowania...
Na szczęście, mam na mojej Vistuni zainstalowane jakieś mapy (Roztocze także) i myślę, że to mi wystarczy na długo. Nie wiem nawet, czy mogę je przerzucić w drugą stronę - czyli z Visty do MS.
W każdym razie waypointy i tracki przerzucam bez problemu na Oziego. Zabawa przednia. Ale moja niespokojna dusza nie może znieść tego, że mając tak wspaniałe urządzenie, czegoś nie umiem.
Mam tyle rozpoczętych projektów mapek i co? Pójdą chyba z powrotem ad acta. Nie wiem, co prawda po co je robię, ale z mapkami jest podobnie jak z dziećmi - znacznie przyjemniej jest je tworzyć niż mieć gotowe.
Pozdrawiam serdecznie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl