Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Witam mam taki problem,że auto nie chce odpalić akumulator jest nowy, ładowanie jest pokazuje przed zapaleniem podczas dokonania pomiaru 12v po zapaleniu wchodzi na 14,2v. nie wiem co jest przyczyną tego że auto nie chce palić, światła świecą normalnie przekręcam kluczyk i nic nie ma ruchu wogóle niczego co to może być?? wcześniej była akcja że komputer coś świrował czy to może mieć z tym związek? czy to jest rozrusznik czy co to jest? Proszę o pomoc z góry dzięki.



Witam .
Passat B5 1.8T oznaczenia nie znam.

Brakło chłopakowi paliwa, zatankował i nie może odpalić. Rozrusznik kręci pompa " na słuch pracuje".

Podczas kręcenia mruga kontrolka ręcznego.

A podczas jazdy mrugała kontrolka oleju.

O co chodzi????

Auto stoi na cpn................



witam. mam problem z pasatem. jest to silnik 1.9 TDI 90 km. ostatnio ciężko odpala gdy jest ciepły. trzeba kręcić rozrusznikiem ok 5do 10 sekund,,gdy zimny odpala w sumie bez problemy 2-3 sekundy kręcenia rozrusznikiem. myślałem ze jest to od paliwa i zalałem dobrej jakości trochę sie poprawiło ale nie jest to co było wcześniej.(odpalał na dotyk)czy wysiada juz pompa
?? co można sprawdzić i jak?ewentualnie co wymienić??



Witam zamierzam zmienic skrzynie biegów w/w aucie,wszystkie potrzebne do przekładki rzeczy mam.Problem mój tkwi w elektronice znajomy mówił że trzeba znalesc start rozrusznika i swiatło wsteczne...
Proszę o pomoc!!!
P.S. Czy ten sterownik znajdujący się pod nogami pasażera to elektronika automatu????



Panowie autko 97r 90 koni .po nocy kręci jak wariat a nie zapali ( na zaciąg zapali od razu )ciepły ok. Sprawa na tyle dziwna że jak podepne go na szelki z innego auta to tez zapali odrazu(aku podstawiane rozrusznik po wymianie szczotek). wszystkie parametry oki masy posprawdzane. ktoś miał taki temat? kąt ok świece ok dawka i temp ok.
Pozdrawiam



Witam.
Autko jak w temacie NIE zagazowane błędów nie wykazuje żadnych, ale rano albo po dłuższym postoju w ciągu dnia ciężko zapala. Ciekawe jest to że zawsze po włączeniu zapłonu nie włącza się pompa paliwa tylko dopiero przy odpalaniu a wtedy trzeba długo kręcić rozrusznikiem żeby zapalił.
Jak mu podam prąd na pompę i potem go kręcę to szybciej zapala.
Z tego co wiem to wszystkie VW po włączeniu zapłonu na 3 sekundy włączą pompę, chyba że ADR jest wyjątkiem???



Witam ,
wiem ,że niepowinienem tego postu pisać tutaj , ale proszę o wyrozumiałość i nieprzenoszenie mojego zapytania. Mam powarzny problem , pilnie poszukuje silnika AFN bez osprzętu (turbiny, pompy , sprzęgła , alternatora , rozrusznika, świec ,itd.) gołego do passata B5 w rosądnej cenie.Mój nienadaje się do naprawy.Mieszkam w woj.lubelskim i jakby ktoś z Was lub waszych znajomych miał jakieś namiary,, niedaleko''na dobry silnik to chętnie podjade i obejrze-kupię.

tel.0 509 937 926

Pozdrawiam Sebi



Witam.
Mam nastepujaca objawe (raz na kilka odpaleń): zaraz po zapaleniu sluchac jakby rozrusznik sie zawieszał - cos trzeszczy kilka sekund.
Znajomy powiedzial ze rozrusznik pomału pada.
Czy jest to oznaka padania całkowitego czy jednego z elementów rozrusznika?
Czy do mk4 1.9 TDI 110KM bedzie dobry rozrusznik od passata b5 1.9 115KM?
Od golfa ma ok 2kW - czytałem, że jego szczotki wymieniać trzeba co 100tys - ten juz ciagnie drugie tyle

pozdrawiam



Witam wszystkich.Od kilku dni jestem posiadaczem vw passat b5 variant z silnikiem 1.9tdi 110konikow i zaistnial problemik mianowicie, gdy silnik jest cieply to pali na dotyk ale gdy po nocy (po podgrzaniu swiec)krece rozrusznikiem to oczywiscie zapali ale wydaje mi sie ze to krecenie trwa za dlugo ok 4-5 sekund.Czy to normalne w tym modelu czy cos go boli?poza tym auto raz przyspiesza rewelacyjnie a raz tylko sobie jedzie,czy to wina przeplywomierza?PROSZE O POMOC



Działać to będzie średnio,
po załączeniu kluczyka załączą ci się światła długie,
ale ponieważ po drodze jest przetwornica więc efekt nie do przewidzenia

Cały czas czekamy na patent aby światła zapaliły się dopiero po odpaleniu silnika lub na półśrodek w postaci wyłączania świateł w czasie kręcenia rozrusznikiem.
Jak weszła ta ustawa o światłach to już za 12 PLN można było kupić takie cudo i ja tak zrobiłem, mój drugi samochód to Passat B5 i tam na tym przekaźniku z Allegro pięknie mi się światła włączają i gasną, a tu mam LCM-II i pełna porażka, tak jaby tą elektrykę amatorzy projektowali, mało że strasznie wadliwa i zawodna to jeszcze posiada zupełnie niepożyteczne funkcje,
miałem w życiu ponad 10 samochodów, ale takiego złomu jak E39 jeszcze w życiu nie miałem,
już Polonez miał lepszą elektrykę np ta bajerancka wycieraczka czasowa z programowaniem interwału dwoma kliknięciami manetki
BMW to gów... a nie samochód, wart tyle co złom pomniejszone o koszty odholowania na złomowisko.
Sperzdam sheeta na najblizszej giełdzie, tylko gdzie znaleźć drugiego takiego durnia który to badziewie kupi ???



Ok, już trochę pojeździłem moim Mondkiem, więc mógłbym naskrobać jakiś test tej "rakiety". Zaczynamy
Mondeo. Samochód który robił karierę w Policji jako "tajniak"(z pewnością nie wersje Diesla, a V6), teraz popularny wśród rodzin klasy średniej zdobył ogromna popularność. Czym i czy w ogóle jest to uzasadnione? Z pewnością stosunek cena-komfort odegrał tutaj znaczącą rolę, bo za kilka tysięcy możemy mieć wygodne i duże auto. Jednak nie ma nic za darmo prawda? O fordach chodzą różne pogłoski i muszę szczerze powiedzieć że parę możemy włożyć między bajki. Złą sławą owiane są zderzaki, które przy nawet niewielkiej kolizji kruszą się jak skorupka jajka, gdy w innych samochodach są elastyczne, więc trzeba uważać na krawężniki i inne pionowe przeszkody. Co dziwniejsze w innych modelach forda problem ten nie występuje. Blacharka. Nie należy do szczególnie wytrzymałych, ale garażowany i utrzymywany na ludzkim poziomie nie zaskoczy nas wykwitami korozji. A gdy już się znajdzie to na błotnikach i progach. Mój egzemplarz na szczęście nie jest piegowaty. Ok, otwieramy drzwi a tam...zero zaskoczenia. Fotele są bardzo wygodne, nie męczą nawet w dalekich trasach i trzymanie boczne jest więcej niż wystarczające, a to zasługa pseudo kubłom, które nie były we wszystkich modelach. Wykonanie jak i materiały wygląda na solidne, które po wielu latach wciąż wygląda świeżo, no może prócz skórzanego obszycia kierownicy, które matowieje z czasem. Z tyłu mogą wygodnie podróżować dwie osoby, trzecia w środku wytrzyma góra 100km, ale to nie żaden ewenement w tej klasie. Zaglądamy do bagażnika. Cu tyłu dużo pisać. Ogromny, o regularnych kształtach i z niskim progiem załadunkowym, niemal wóz do przeprowadzek, to wszystko. Teraz zajmiemy się techniczną stroną, a jest parę interesujących rzeczy do opisania. Zawieszenie, chyba najlepsze w swojej klasie (i jak na tamte lata), komfortowe, i na zakrętach rewelacyjnie stabilne, aż się prosi o jak najwięcej zakrętów. Nierówności wybierane na piątkę, jedynie na progi zwalniające są pokonywane zdecydowanie, bez płynnego skoku zawieszenia, ale to da się wybaczyć. Szkoda że silnik nie potrafi wykorzystać pełni potencjału majstersztyku inżynierów z Kolonii. Układ kierowniczy. Na szczęście nie został skażony jakąkolwiek elektroniką i samochód czujemy bardzo dobrze. Wspomaganie działa z lekkim oporem, ale dla mnie to zaleta.
Skrzynia biegów. Została zestrojona typowo jak skazana do pracy z ropniakiem, czyli dwa pierwsze biegi krótkie, nawet na drugim biegu zdarzy się niezamierzony uślizg przednich kół, dzięki czemu wydaje się że mamy przynajmniej o trzydzieści koni więcej, trzeba uważać żeby nie wyjść na chama podczas ruszania ze świateł. Po załączeniu trzeciego biegu to już całkiem inna bajka, to raczej niekończąca się opowieść, wydana w trylogii. Przydałaby się popcorn bo oglądany spektakl w którym w roli głównej występuje strzałka obrotomierza dłuży się niemiłosiernie, co jednak pozytywnie odbija się w spalaniu, które waha się od 5,4 do 7,2 litrów na setkę, a więc będziemy rzadkimi gośćmi na stacjach. Na deser silnik. A więc jest to jeszcze starożytna konstrukcja, której skomplikowaniem ustępuje tylko agrafka. A więc na cylinder przychodzą dwa zawory, które obsługiwane są przez jeden wałek rozrządu, wtrysk paliwa sterowany mechanicznie. A więc zero elektroniki, jedynie co może zawieść to osprzęt. 90 uczciwych koni jest chyba minimum, które mogły znaleźć się pod maską, 13sekund do setki nie jest tragedią jak dla mnie. Pocieszające jest to że jest szybszy od bazowego benzynowego 1.6. Chodzą plotki o problemach z zapalaniem w niskich temperaturach. ja grzeję świece dwa razy, a za pierwszym, no może czasami drugim obrotem rozrusznika, oczywiście przy sprawnych świecach.
Podsumowanie. No, jeśli dotrwaliście do tej pory to gratuluję wytrwałości. Tak sobie porównuję dane techniczne Forda Mondeo MkII 1.8TD i VW Passata B5 1.9TDI (90km) i widzę że moja maszyna jest minimalnie szybsza w sprincie do setki, mniej pali, jest cichsza, lepsze i trwalsze zawieszenie no i kosztuje parę tysięcy mniej.
A wady? kruche zderzaki, często możemy trafić na skorodowane egzemplarze i odpalanie zimą może być problematyczne. Jeśli ktoś potrzebuje taniego kombi z dieslem, a na Passata nie może już patrzeć, to szczerze polecam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.