aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Bardzo proszę, oto dane techniczne lokomotywy EP09 (czyli EPoki):
Producent: PAFAWAG - Wrocław
Lata produkcji: 1986-1997
Wprodukowanych: 47 sztuk
Układ osi: Bo'Bo'
Rodzaj prądu: stały 3kV
Ilość pantografów: 2
Ilość członów: 1
Ilość kabin: 2
Typ silnika: LKa 740
Ilość silników: 4
Moc pojedynczego silnika: 730 kW (992,1 KM)
Moc ciągła: 2920 kW (3968,7 KM)
Teoretyczna moc maksymalna: 5100 kW (6931,7 KM)
Rodzaj rozruchu: oporowy
Pozycji nastawnika jazdy: 31
Pozycji bocznikowych: 5
Hamulec: Oerlikon + hamowanie ED
Zasilanie sprężarki: 3kV (z sieci)
Przełożenie (przekładnia): 73:38
Predkość maksymalna: 160 km/h
Masa własna: 83500 kg
Całkowita długość: 16,74 m
Wykorzystanie: pociągi ekspresowe IC/EC
A to moze ktos mi doradzi. Lecial ktos z Was moze Fokkerem 70 Malev'u ? Czy mozna z czystym sumieniem siadac z tylu? Nie ma jakis neidogodnosci?
Ja siedziałem F-70 (KLM) w ostatnim rzędzie- 3/4 okna zasłaniał silnik, i przez tydzień szumiało mi w uchu od hałasu. Mimo wszystko niezłe przeżycie, ciekawe odgłosy przy rozruchu.
Co do wyssania, to był taki wypadek , F-100, jak rozleciała się turbina.
Ogar 205:
Silnik: dwusuwowy, jednocylindrowy, chłodzony powietrzem
Typ: 023 DEZAMET
Pojemność skokowa: 49,8 cm3
Średnica tłoka: 38 mm
Skok tłoka: 44 mm
Stopień sprężania: 8
Moc: 1,25 kW (1,7 KM)
Max Obroty: 4800 obr/min
Max. moment obrotowy: 2,85 N * m
Gaźnik: GM12F1
Sprzęgło: cierne 2 tarczowe, mokre
Skrzynia biegów: 2-biegowa
Paliwo: mieszanka 95 w stosunku 30:1
Instalacja elektryczna: iskrownik-prądnica 6V - 20W
Świeca zapłonowa: F-80 Iskra
Masa silnika (bez oleju): 10,5 kg
Rozruch silnika: dźwignią nożną
Zawieszenie kół:
Przednie: teleskopowe sprężynowe 65 mm
Tylne: wahacz i amortyzator o skoku 50 mm
Ogumienie: 9 x 2 1/2
Łańcuch: rolkowy 12,7 x 7,75 x 4,88 mm 84 ogniw
Hamulce: bębnowe o średnicy bębna 97,5 mm
Rozruch silnika: dźwigniowy nożny z lewej strony silnika
Oświetlenie:
Przednie: dwuwłóknowa BA-15d1; 15/15 W - 6V
Tylne: żarówka s 8,5/9,5 - 5W/6V
Sygnał dźwiękowy: dzwonek rowerowy
Długość całkowita: 1400 mm
Rozstaw osi: 940 mm
Szerokość kierownicy: 685 mm
Wysokość max: 1050 mm
Masa w stanie suchym: 40 kg
Dopuszczalne obciążenie: 100 kg
Prędkość max: 50 km/h
Zużycie paliwa: 2,2 l/100km
Pojemność zbiornika: 5,5 l + 0,5 l rezerwy
Silnik 7,5KW nie jest zbyt duży (sam mam taki), instalacja domowa powinna mu sprostać , za to wydajność pompy nieco za duża nawet przy ustawieniu jej na 80l/min i przy prasowaniu brykietu silnik ma dość ciężko , przez co może wybijać zabezpieczenia (pewnie o to Ci chodzi pisząc , że brak odpowiedniej mocy przyłączeniowej). Jeżeli tak jest to proponuję zmienić pompę na mniejszą lub silnik na większy , nic innego jak na razie do głowy mi nie przychodzi. Co do trocin to spróbuj sprasować suche , bo wilgotne to żadna maszyna nie będzie prasować . Jak dodasz podawanie hydrauliczne , to automatycznie wydłuży się brykiet , te ,,talarki" też kiedyś przerabiałem przy rozruchu mojej maszyny.
Pobawiłem się zapłonem i zapalił, kolega mechanik powiedział, że jest to możliwe żeby przestawiał tylko w czasie rozruchu, chociaż ciężko mi to sobie uświadomić, wyobrazić i zgodzić się z tym
To raczej nie jest mozliwe, gdyz w accordzie jest mechaniczny rozdzielacz zaplonu (choc owszem korygowany elektronicznie). Jesli juz, to obstawialbym na czujniki indukcyjne, ktore znajduja sie w aparacie zaplonowym. Jeden z tych czujnikow (TDC) okresla moment zaplonu przy rozruchu - moze on robi zamieszanie? Z drugiej strony, wszystkie 3 czujniki z aparatu zaplonowego sa kontrolowane przez ECU i ewentualna niesprawnosc powinna byc zasygnalizowana przez kontrolke "CheckEngine". Jednak mozliwe jest, ze blad czujnika TDC bedzie miescil sie w widelkach dzialania i ECU nie wywali CE.
Niemniej, czujnik TDC nie powinien miec wplywu na to, ze silnik "nie ma sily" zakrecic - to zdecydowanie podpada pod problem rozrusznik-akumulator.
Czy po przeczyszczeniu kostki nie bylo problemow z zaworami i dymem? Dziwne... w zasadzie nie powinno byc miedzy tym zwiazku
Prawdopodobnie już nie masz immo. Gdyby działał to nie odpaliłbyś samochodu. Prawdopodobnie ci się spalił tak jak to kiedyś było w silnikach VW. To był najprostszy sposób złodzieji na zabranie auta. Wystarczyło kilka razy wymusić rozruch żeby spalić immo i dalej już można było odpalić silnik czymkolwiek wsadzonym do stacyjki. Taki to już urok fabrycznych zabezpieczeń
mmmmm no to jest w zasadzie z głębi silnika i dzieje się to wtedy jak autko dłużej stoi!! amm pytanie bo dzisija zabrałem się za rozrząd!!! wszystko idzie pięknie i ładnie ale mam pytanie odnosnie łancuchów co łączą wałki czy je tez się wymienia??? bo w serwisie twierdza ze nie... Kolego przy rozruchu to Ja bym stawiał na te hydrauliki.Może zmiana oleju lekko coś zmieni ale dają już o sobie znac.Natomiast te łańcuchy to jest bardzo trwała rzecz i Powodzenia
no i tak tak panowie mam a mam ja takie cacko jest to alarm z opcją odpalania i działa rewelacyjnie (z malutkim minusem)
samochodzik jest jakby idealnie do tego przygotowany !!!! po odpaleniu z pilota nawet gdyby ktoś się włamał - auto gaśnie !! jak ma nawet kluczyk i otworzy drzwi a nie rozbroi alarmu - gaśnie i alarm , jeśli nawet uda mu się ominąć wycie i dostanie się do środka i auto mu nie zgaśnie to nawet wycieraczki mu nie zaczną chodzić i nic nie będzie mogł zrobić ani to nie włączy biegu bo nie ma kluczyka co ciekawe to nawet radyjka nie posłucha . M a swoje minusy jak każdy alarm - DOśWIADCZONEGO WłAMYWACZA - na którego i tak nie ma rady ale to przecież trwa jakiś czas i czasu to nie mają za dużo nie!!
Ogólnie jest bezpieczny i nawet po odpaleniu dziecko nie odjedzie przez przypadek.
koszt takiego na allegro ok 150zł i montaż jakieś 200 bo jest trochę roboty bo centralny sterowany jest + a nie masą i trzeba jakieś przeróbki robić > a co do malutkiego minusa to rozruch powinien trwać wg instrucji do 5s ( aut odłączany) a u mnie trwa zaledwie 1s i czasami nie zaskoczy od razu ( przeważnie po jeżdzie na gazie) myslę że jest to winą braku kontrolki ładowania ( takiej standardowej .żarówka) a alarm jest na tyle czuły że przy obrocie silnika już wykrywa ładowanie alternatora i myśli że chodzi ( silnik przeca wolnoobrotowy) muszę pomyśleć co z tym zrobić .
Bardzo przydaje się w zimie - odpalasz, ubierasz się ,wssiadasz i odjeżdzasz już w ciepełku!!!
dokładnie na tym obecnie jeżdżę , wcześniej 40tys zrobiłem na 10w40, a wcześniej jeździł arab nie wiadomo na czym . chodzi super, ubywa tyle co poprzednio nie mniej i nie więcej (0.8l/12tys) . zrobiłem to co inni na forach i pseudomechanicy opluwają, przeszedłem z lepkością w odwrotną stronę (trzeba mieć swój rozum i w bajki nie wierzyć )
Identycznie - na TopTec 4300 zrobiłem ok. 5000km (wcześniej półsyntetyk 10W40) i nic złego się nie dzieje, silnik się nie rozszczelnił (przebieg "licznikowy" przekracza 230.000km)
przy moich przebiegach (~ 6.000km miesięcznie) nie obserwuje niepokojącego ubytku na bagnecie. Przejście z półsyntetyku na syntetyk uważam w moim przypadku za decyzję trafioną.
Co zaś się tyczy mineralnego... biorąc pod uwagę tylko:
- rozruch zimą
- chłodzenie turbiny
- ceny dowolnych podzespołów silnika (zależnych od prawidłowego smarowania) + koszt ew. wymiany...
Nigdy bym się nie zdecydował na zalanie swojego D4-D olejem mineralnym.
Radze kupić nowy akumulator, bo próby rozruchu na padającym akumulatorze lub iskrzących kablach zapinanych na klemy akumulatora, może się skończyć rozsypaniem softu w pozostałych sterownika auta: licznik(immo), sterownik silnika, airbag ...
Wtedy już tylko czeka wizyta u dobrego elektronika aby to wszystko reanimować.
Witam jestem właścicielem Octavi rs 2001r. mam problem podobny jak w poscie(BRAK MOCY w TDI)czasami mój samochod zachowuje sie jakby turbina wogole nie pompowała a po zgaszeniu silnika i ponownym rozruch jest wszystko ok. Zaóważyłem zależność że dzieje sie tak wtedy gdy zapalam silnik i stoje chwile czekam jak silnik nabierze temperatury(tak przynajmniej stało sie pare razy)a z koleji jak zapalam silnik i ruszam odrazu jest wszystko ok. Samochod był sprawdzany na Vag nie wyszły zadne błędy. Zgóry dziekuje za odpowiedzi.
Witam!
Nie będę zakładać nowego tematu, toteż podepnę się pod mój temat z nieco innym problemem.
Otóż gdy zawitały do nas siarczyste mrozy w moim aucie pojawiły się problemy. Uruchamiając silnik po nocy przez moment jest sekundowy spadek obrotów i potem już powrót do pracy silnika na ssaniu. Jednak ostatnio po rozruchu po chwili motor zgasł .Kilkanaście razy kręciłam rozrusznikiem zanim udało się mi zapalić silnik. Od tamtej pory gdy dojeżdżam do domu wyłączam inst. gazową ,aby silnik "załapał" benzynę. Następnego dnia zimny silnik tuż po rozruchu pracuje płynnie.Rozgrzewam silnik parę minut, dopiero wtedy ruszam i włączam instalację i podczas jazdy komputer przełącza na zasilanie gazem. Filtry gazu były wymieniane półtora miesiąca temu, poziom płynu chłodzącego w normie. Czy mogą to być objawy problemów z parownikiem?. Nie mam czasu na razie pojechać go gazownika.
Mam nadzieję,że napisałam w miarę przejrzyście.
Pozdrawiam
Witam czytam ten temat już sam nie wiem co o tym myśleć. Dziś rozmawiałem z mechanikiem który sam ma fabie 1.4 16v i on powiedział zę oleju wlewa sie maxymalnie do połowy wskaźnika na bagnecie a nawet ze dwa mm mniej. Powiedział że fabie nie lubią za dużo oleju bo nadmiar jest wyrzucany do kolektora i tam jest jakiś czujnik i jak się na nim osadza za dużo oleju to zapala sie kontrolka silnika i spada moc. Tak że w tej chwili sam już nie wiem co o tym myśleć. Serwis mówi co innego a mechanik z praktyką co innego. Może ktoś ostatecznie rozgryzł ten problem.
Mam ten sam motor co ten magik mechanik i zawsze po zmianie leje ok 3,7l tj. do maxa.
Nastepnie rozruch, popracuje troche i go wylaczam. Olej sie ladnie rozchlapie zapelni filtr i jest tak przed max. Nigdy mi sie nic z sondami nie dzialo i zadna kontrolka epc z powodu oleju sie nie wlaczyla.
Inny przyklad dla KABE : Pierwsze zmiany oleju (po 30k km chyba)... jezdzilem i nie sprawdzalem oleju, bo myslalem, ze po takim przebiegu nie bedzie lykal az tak duzo. W koncu zaczelo mi cos mocno klekotac w silniku - bylem w szoku. Okazalo sie, ze na bagnecie mialem ponizej min ok. 0,5 cm. A ten klekot - to byl klekot niedosmarowanych walkow. Po dolaniu oleju praca silnika powrocila do normy.
Uwazam tak jak Mirus, ze zmiana i ze sprawdzaniem oleju. W ASO jest pelno palantow i co drugi, to inne glupoty gada. Ja juz ich dawno nie slucham.
Stosujac moje metody wiele aut znajomych jezdzi i nie ma problemow.
Witaj
Jak już Ci auto odpali - to pojemność akumulatora nie ma znaczenia. Znaczenie jest właściwie przy rozruchu. Wiadomo - że potrzeba większego prądu dla większego silnika - a takim większym prądem rozruchowym dysponują akumulatory o większej pojemności.
Twój problem nie leży raczej w nim.
Piszesz, że auto stało długo. Objawy wyglądają mi na tak - jakby rzeczywiście coś nie łączyło.
Stawiałbym na zapłon. Jak nie chce Ci odpalać sprawdź czy masz iskrę. - potem szukać dalej.
Pozdrawiam
dokładnie rycho ma racje dotyczy to tylko i wyłącznie pojazdów z pneumatycznym układem hamulcowym . czyli spora większość ciężarówek i autobusów . Hm co do tego ze hamulec ci nie działał to wina moze być zaworka który jest na wężu od podciśnienia idącego do serwa. Spełnia on dwa zadania ułatwia rozruch ( nie trzeba znowu robić podciśnienia) i daje jeszcze możliwość 2 hamowań bez działania silnika . nie wiem jakich jesteś gabarytów ale generalnie to powinnaś dać rade zahamować bez działającego silnika ale jeśli jesteś szczuplutka do rzeczywiście moga być problemy .Co wiecej serwo przeszkadza nam w hamowaniu jak jest wyłączony silnik bo jest w nim wbudowana dość mocna sprężyna która ma zapobiegać unoszeniu wałka serwa i uruchamianiu hamulców bez naszej wiedzy . generalnie radze sprawdzić sobie zaworek czy nie wpadły w niego paprochy i przesmarowac go jakimś specyfikiem ala WD40 . Poznasz go po tym ze ma zazwyczaj kolor czarny i wygląda jak małe ufo (kształt spłaszczonej elipsoidy . jest wpięty na wężu do serwa i ma zazwyczaj biały pasek na sobie . A co do sprzęgła to wymienił bym linke bo moze ona byc problemem ewentualnie sprawdził bym czy jest właściwie poprowadzona i nigdzie sie nie wiesza . jeśli linka nie załatwi sprawy odpowiedz znasz DOCISK sprzęgła albo tarcza sprzegłowa .
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl