aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
pamietam jak usiadlem rok temu na humanie i czytam temacik rozprawki i tylko : No Way!.....
Nie tylko ty ;) Ale ostatecznie dostałem prawie max punktów ( nie pamiętam już ile dokładnie ) mimo, że nie pamiętałem nawet imienia głównego bohatera Syzyfowych Prac. Grunt to improwizacja :D
" />
">za niego nie odpowiadam bo jemu do glowy nie wbije pisowni
a pozatym to ja nie bede pisal tak powaznie jakbym pisal jakas rozprawke czy wypracowanie
ja pisze tak jak pisze ale jakos nie widzialem zeby ktos sie czepial mojego stylu wypowiedzi jesli chodzi o skladnie zdania lub gramatyke
moze i troche przesadzam ze odrazu jade po niektorych ale trudno przeciez nie bede kasowal postow
a czasami ludzie pisza takie bzdury ze z krzesla omalo nie spadam .....Akurat Ty piszesz względnie ok. I kto mówi o pisaniu poważnym, czy stylu a'la wypracowanie? Ja tylko na błędy zwracam uwagę. Widać, ze materia języka jest Ci względnie obca skoro styl mieszasz z ortografią.
Teraz ja mogę napisać "Robię grafikę jak robię".
Chodzi mi o uświadomienie Wam pewnego zjawiska... Zwłaszcza Andy'emu, ale to chyba syzyfowa praca...
powodzzenie przyda wam sie jutro..
włosy moje są zielone po częsci...zdecydowałam sie na zielono-naturalne warkoczyki..wyglada ciekawie i straaasznie mi na głowie ciąży
jaki był temat rozprawki? jak was to pocieszy nie mielsiscie garakterystyki bohatera jakiejs lektury tak ciekawej jak syzyfowe prace
" />Moim zdaniem temat rozprawki był dość łatwy. Bałam się tylko żeby nie było jakiejś charakterystyki. A za przykłady napisałam Andrzeja Radka z Syzyfowych prac (tu miałam wątpliwości, ale nie mogłam sobie nikogo innego przypomnieć. myślicie że to dobry przykład?), Małego Księcia i tego Kamińskiego.
Jestem raczej przeciętną uczennica i według mnie test nie był jakoś specjalnie trudny :P
Dla mnie najgorszy był ten tekst o emigracji, a o tym Marcinie i Karoline łatwy był no nie?
A widzieliście, w którym roku było powstanie listopadowe?? xD
Powodzenia na kolejnych, a zwłaszcza jutro :)
" />Test nie był trudny. Zamknięte były banalnie proste, gosze byly otwarte. Ci co nie czytali Kamieni na szaniec lub Syzyfowych prac mają z deka przechlapane. U mnie dużo osób nic nie napisała, więc troche stracili. Ja pisałem o Rudym, bo o nim dużo pamiętałem. Swoją drogą Ci co układali ten test nieźle zaskoczyli, bo wszystkim wydawalo sie ze bedzie rozprawka a tu klops. Myślę, że test źle nie napisalem, a nawet jestem zadowolony.
">jej cos powiesz że zawaliła ci szanse na dostanie sie do leprzej szkoły
Na pewno mu to ulży
">Zomciu po ilu minutach wyszedles z testu ?
U nas nie pozwolali wychodzić Całe 120 minut musiałeś siedzieć, nawet jak skończyłeś po 30 minutach.
" />My mamy przerabiać KnS niedługo...
Syzyfowe prace, nie jestem pewien, ale nic mi się nie przypomina, może mnie poprostu nie było...
Ale że tak powiem ch** //w. z grzybnią jeśli chodzi o te charakterystyki. Rok temu była rozprawka o ogrodach i było git, sprawdzano umiejśtność pisania rozprawek, a teraz dorzucili znajomość lektur...
Oczywiście ja nie czytałem obydwu książek, jednak napisałem ile tam chcieli i właśnie nie wiem, jak to ocenią?
Sytuacja wygląda tak:
Wiedziałem z grubsza o czym to jest, więc o postaci(którą nazwałem Piotruś )napisałem tyle,że wyglądał normalnie , dość podobnie do innych chłopców(z niczego oczywiście to wiedziałem), a ukształtowała go wojna, strata bliskich ludzi, i że był to taki przyspieszony kurs dorastania. Więc nie wiem, czy uznają to jako pracę nie na temat, wydaję mi się, że tak będzie, mimo, że opis osoby się zgadza, była tam podobno taka postać, jednak zwaliłem jej imię(chociaż oni mieli ksywki).
Jednak nie jest tak źle, właśnie sprawdziłem zamknięte... 20/20 i 12-14/14 z reszty, co daje 32-34 pointsów
Tylko co z tą charakterystyką?
Obawiam się, że 16 pkt poszło się kochać.
btw. wiecie że w całej Polsce piszą podania, bo syzyfowe prace były niby przewidziane na maj
Że co? hm... chyba niemożliwe bo to od szkoły zależy;P u mnie się przerabiało Syzyfowe prace w 2kl... Hm.. nam mówili że rozprawki nie będzie a b yła;P ale w sumie nie była trudna wtedy.xD zaraz oblookam wasz egzamkin.
Kittin proszę o mniej wulgaryzmów;P
1. Zrobić plakat o wybranym zawodzie (w zasadzie poprawić)
2. Zrobić zadania z matmy i przygotowac się do sprawdzianu
3. Dokończyć logo
3. Napisać rozprawkę
4. Przeczytać "Syzyfowe prace"
5. Zrobić notatkę na historię √
6. Zrobić zadania z chemii
7. W końcu nadrobić zaległości w skoroszycie do polskiego
8. Obejrzeć "Teraz albo nigdy" ^^ i się wyspać
i... I zjeść dobra kolacje
" />Koleżanka z mojej wtedy klasy napisała 50 i 50
Do dziś ani ona ani nikt nie wie jakim cudem to zrobiła:D
A jaki temat mieliście na rozprawkę? W zeszłym roku było z "Kamieni na Szaniec" i z "Syzyfowych prac". Ja osobiście wybrałem ten pierwszy, bo drugiej książki nie czytałem
No jak ktoś się 3 lata obijał i na tydzień przed egzaminem zaczął uczyć to ma dużo roboty... do jutra
Nie no.. tak tylko straszę. Ja na egzaminie miałem proste zadanie, podstawy i z matematyki i z polaka, z matmy wiadomo były wzory na pola różnych figur, twierdzenie Pitagorasa... takie podstawy. Polski to łatwizna, połowa w oparciu o tekst, druga połowa to pisanie własnej pracy. Oby wam się jakaś trudna rozprawka trafiła!
Powodzenia
EDIT:
http://cdn.gazeta.pl/bi.gazeta.pl/im/6/ ... 147616.pdf mój egzamin, część matematyczno przyrodnicza
oraz humanistyczna
http://bi.gazeta.pl/im/8/5143/m5143878.pdf
Pamiętam jak każdy po otrzymaniu testy z polaka zaglądał do tyłu by sprawdzić jaka praca pisemna jest... jakże wielkie zdziwienie ogarnęło wszystkich gdy okazało się że jest charakterystyka w oparciu o "Syzyfowe Prace" lub "Kamienie Na Szaniec"
Jeśli o mnie chodzi, najbardziej chciałbym rozprawkę na humanistycznym, ewentualnie list. Za charakterystykami nie przepadam i się raczej nie spodziewam, bo owa charakterystyka kogoś z Syzyfowych prac lub Kamieni na Szaniec sprzed dwóch lat wzbudziła niemałe kontrowersje z powodu nieomówienia tychże lektur przez niektórych nauczycieli. (Polonista ma obowiązek omówić lekturę do końca roku szkolnego, a czy zrobi to przed czy po egzaminie to tylko i wyłącznie jego sprawa.)
Tegoroczne testy próbne z OPERONU były dziecinnie łatwe, bez żadnego przygotowania, z marszu napisałem je na 86 punktów na 95 (anulowane zadanie z fizyki) możliwych. Co innego z WSIPu, na nich poszło mi zdecydowanie gorzej 75 na 100.
Na koniec zaś spodziewam się czegoś o wypośrodkowanym poziomie trudności.
Chciałbym uniknąć algebry, funkcji i układów równań do zadań z treścią na części matematyczno-przyrodniczej.
Angielski to pełen luz, po pierwsze wynik jest mało znaczący, a po drugie testy z angielskiego, jakie by nie były, nie są trudne.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl