Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

I co PiSdowaty hycel na to?
Czekam na twoje rozliczenie tego programu.

Ja zarabiam o wiele więcej:

1. Bo więcej mam klientów (ludzie uwierzyli, że w sądzie da się rozprawę
wygrać. Nie jest to już kwestia znajomości).

2. Żona mniejsze płaci podatki. Mniejsza składka rentowa, wyższe progi
podatkowe, ulga prorodzinna.

Żaden inny rząd niż PIS takich rzeczy nie zrobił.

Kiedyś rządy KLD, UW, PSL, SLD  (w różnych konfiguracjach) mówiły
wyłącznie o oszczędzaniu, zaciskaniu pasa itp. itd.

I szczerze mnie wkurwia, że wraca stara NORMALNOŚĆ.

Należy jeszcze przynajmniej dodać likwidację podatku od spadków i darowizn w
I grupie podatkowej, możliwość wykupu mieszkania za symboliczną złotówkę
czyli faktyczne uwłaszczenie w porównaniu z NFI czy obiecanymi 100 mln Bolka
kapusty, ale najważniejsze to powołanie CBA i likwidacja WSI.




a) tak
b) nie
c) właśnie czekam na rozliczenie D+3 z KDPW
d) mam zamiar zrobić to w ostatnim tygodniu
e) nie sprzedałem jeszcze akcji za pieniądze z których zapłacę podatek
giełdowy

*wielokrotny wybór


witam
b; c ; d;
pozdr
Krzysiek




| jeśli będzie to samochód prywatny używany do celów służbowych to
| będziesz
| musiał prowadzić książkę kilometrów

| Ale tylko, gdy jest osobowy

| a jesli samochód jest ciezarowy i nie jest  na firme to jak i na
jakiej
| podstawie dokonasz rozliczeń?????:)))))))))

Na zasadzie zdrowego rozsądku.
Kilometrówka może być wtedy
jakąś podstawą rozliczenia,
ale nie jest wymagana.
Tzn nie musisz jej prowadzić.
Możesz dokumentować wydatki
i ich związek z przychodami w inny sposób
bylebyś potrafił wykazać, że to ma sens
(oraz ręce i nogi)

CEZ


powiadasz ,ze na zasadzie zdrowego rozsadku :))) tzn ile  3 tys km
miesiecznie czy 15 tys km/miesiecznie  zarówno 3 jak 15 to zdrowy rozsadek,a
róznica jest dosc znaczna i nawet przy małej firmie nie ma problemu z
wykazaniem takiego przebiegu na samochód  szczególnie ciezarowy.gdyby tak
było jak piszesz to zaden przedsiebiorca nie płaciłby podatków  gdyz
wpisywałby sobie koszty na dowolna ilosc samochodów np. jeden pracownik -1
samochód o przebiegu 15 tyskm/miesiecznie

 czy mozesz podac podstawe prawną do twierdzenia ,ze samochody ciezarowe nie
bedace na stanie firmy nie musza pposiadać ksiazki przebiegu





Już tu ktoś o to całkiem niedawno pytał.

kilka czynników które warunkują cenę:
1. projekt czy wizualizacja;
w pierwszym przypadku jesteś autorem(doliczasz za projekt: od kilkuset
do kilku tysięcy PLN), w drugim przypadku tylko "robisz obrazek 3D"
2. czas realizacji
3. forma opracowania: avik, obrazki na CD, wydruki (dość kosztowne:
circa 60 PLN/m2)
4. dokumentacja "pomocnicza" otrzymana od zleceniodawcy
poza tym
- opinia o kliencie, jego finansowa stabilność i sumienność rozliczeń;
- częstotliwość zdarzeń czyli im więcej robisz projektów dla jednej
firmy, tym łatwiej zejdziesz z ceny ;-)

A ogólnie to jest tak, jak to kiedyś mój znajomy powiedział:
wyobraź sobie, że to Twoje jedyne zlecenie w tym miesiącu. Musisz z tego
zapłacić ZUS i podatek, musisz opłacić mieszkanie i kupić jedzenie. No i
musi Ci zostać na piwo. I w ten prosty sposób wiesz ile musisz wydębić
od klienta ;-)

-----
Wysłano za pośrednictwem WWW.3D.PL (http://www.3d.pl)



I stało się tak, że Jacek Kijewski napisał(a):


| CIT rośnie? Cholera, znowu coś przegapiłem.

W Polsce jest jakies 3 mln firm. Z czego CIT placi jakies
kilkadziesiat tys. Znaczy, powinno placic, bo wiekszosc, zwlaszcza
zachodnich, wykazuje straty. Ruchy wokol citu sa ruchami
pozorowanymi.


To jest do pewnego stopnia prawda, owszem. Ale nie uważasz, że dość ostra
obniżka CIT-u skłoni dużo małych firm do zmiany struktury własności i
rozpoczęcia rozliczania się właśnie CIT-em?


Dalej, Kalodko chce wprowadzic "podatek od przedsiebiorcow". Bardzo
niejasne jest, czy chce male firmy objac CITem _zamiast_ PITu, czy
oprocz. Poniewaz nie spodziewam sie rozsadku u tej osoby, obawiam
sie, ze bedziemy placic 2 skumulowane podatki.


No nie, my dear, jak my mamy flejmować o Kołodce, to znajdź sobie innego
chłopca do bicia. :-



Dnia 01-04-2009 o 14:58:29 chairon <chai@interia.skasuj-to.plnapisał(a):


Witam

W zeszłym roku rozpocząłem staż z Urzędu Pracy. Otrzymałem PIT-11 i jak
rozumiem muszę teraz się rozliczyć składając PIT-37. Chciałem ułatwić sobie
życie i skorzystać z programu do wypełniania PITów, co też uczyniłem. Moje
wątpliwości wzbudza jednak fakt, że kwota zaliczki pobranej na podatek jest
w całości do zwrotu. Czy tak powinno być czy program coś źle liczy. Przychód
wpisuję w PIT-37 w pole inne źródła. Kolejne kwoty przedstawiają się
następująco: przychód 3863,00, zaliczka pobr. przez płatnika 190, składka na
ubezp. zdrow. 299,40. Do zwrotu wychodzi mi 190 zł. Czy tak powinno być?


Nie wiem czy tak powinno być w Twoim przypadku, ale ogólnie to zwrot 190zł
podatku nie jest niczym niezwykłym.




On Sat, 14 Jun 2003, 666 wrote:
+ Zaglądałem na pl.soc.prawo.skladki, ale nie znalazłem ;-))


 Gdzie[1] ?? Ty chyba masz talent do czytania z domysłem ;)


+ Ten link do gogla jakoś nie działa :-(


 Który ?
 Daj: groups.google.pl, kliknij "zaawansowane szukanie", skopiuj
message-id i wpisz we właściwe pole.
 I nie opowiadaj bajek że nie działa ;)


+  Spytaj googla o:
+ Message-ID: <3ed2a@news.home.net.pl
+  Tam jest rozliczenie dla 800 zł :)


 Oczywiście pomyliłem posty w moim archiwum, ten jest o 1500 zł :)


+ pochodzi z *.podatki


 To ad [1].


+ (dobrze ci radzili, tam idź pytać :))


 Podtrzymuję.
 Mi się podane przez ciebie kwoty z niczym nie kojarzą, ale ani
nie ja mam problem ;) ani specjalistą ZUSologiem nie jestem :)
 Wg tego co napisałeś *brutto* to nie jest brutto z brutto
brutto :(wybaczcie, ale nie ja wymyślałem że przy niektórych
umowach kwota brutto to jest kwota z której *już* potrącono
część pieniędzy na ZUS :czyli należy jeszcze wyznaczyć
"prawdziwe brutto", czyli "ile pieniędzy było na początku")

pozdrowienia, Gotfryd



www.savethechildren.org/about/index.asp

Kochani to jest super organizacja charytatywna,uznana na calym swiecie,najmniej
wydajaca na administracje/biurokracje ;(ich rozliczenia podatkowe mozna
zobaczyc na internecie+oraz cala informacje jak pomagaja ,na co wydaja itp)
jezeli macie ochote wspomoc-wejdzcie na strone savethechildren,mozecie wplacic
pieniazki tam-obojetnie jak forma platnicza.oni naprawde pomagaja dzieciakom na
calym swiecie.jezeli interesuje was jakis zakatek swiata-mozna zostawic
informacje-gdzie chcecie aby pieniazki dotarly.



pies_na_czarnych napisała:


> O to chodzi w artykule. W tym watku zastanawiamy sie czy posel W. jest
uczciwym
>
> platnikiem podatkowym. Jezeli nie to kto za tym stoi i czy PiS musi zapisac
go
> jako nastepnego przestepce na liscie partyjnej.
>

Tylko w jaki sposób chciałbyś to rozstrzygnąć?
W rozliczeniu było mieszkanie własnościowe.
Żeby przenieść tytuł własności, z pewnoscią poniesiono stosowne opłaty.
Kwestia sporna dotyczy pozostałej nie rozliczonej kwoty,
która została przez zamawiającego zakwestionowana.
Dziś nie ma to znaczenia czy faktura na nią została wystawiona,
czy też nie, bo zawsze mozna powiedzieć, ze wykonawca jeszcze
nie zdążył jej wystawić albo mataczy.
Zresztą... skoro podobno nie miał uprawnień... czy może to być
czlowiek równie godny zaufania co prokurator?
Bez względu na realia i faktyczne winy wiadomo kto w tym sporze nie ma
najmniejszych szans.



rozmaryn napisał:

> To bardzo przykre i smutne, że liberałowie z UW muszą się dogadywać z
człowieki
> em, który był PZPRowskim kacykiem. A muszą, bo tzw. prawica na stricte
lewicowe
> poglądy na gospodarkę: państwowy przemysł, progresywne podatki, wysokie zasiłk
> i, rozliczyć kapitalistów. A Polsce potrzebny jest wzrost gospodarczy, który
wy
> stępuje tylko w systemach liberalnych. To ja już wolę Hausnera.
_____________
W zasadzie podzielam Twoje poglądy (na marginesie - absolutnie nie jestem fanem
p. Romana Giertycha z tych samych powodów co Ty) nie mniej jednak jeżeli chodzi
o pana prof. J. Hausnera to jest to człowiek obdarzony ogromną mimikrą - ja nie
trawię takich ludzi. Po prostu brzydzę się nimi. Natomiast wskazuję na
najnowsze trendy w polityce USA ponieważ nasi politycy, których wymieniłem j/w
naiwnie sądzą, że ich działanie na rzecz USA bez konkretnych umów wstępnych da
jakikolwiek pozytywny skutek w przyszłości. Osobiście bardzo cenię Amerykanów,
lecz też wiem, że to są bardzo poważni partnerzy, z którymi bez wcześniej
ustalonych konkretów (określonych wzajemnych koncesji) w przyszłości będzie
bardzo trudno co kolwiek Polsce osiągnąć powołując się jedynie na historyczny i
epizodyczny sojusz w Iraku. Nie jesteśmy Wielką Brytanią!
Pozdr.



Obecna lewica - farbowane lisy
Ryszard Bugaj (nie jestem zwolenniczką wielu jego poglądów, ale uważam, że jest
on reprezentantem prawdziwej lewicy): "A co do lewicy – to mam nadzieję, że ze
sceny politycznej nareszcie znikną różne farbowane lisy, od Marka Borowskiego
przez Grzegorza Napieralskiego po Millera. To przecież SLD, czyli tak zwana
lewica, wprowadził eksmisję na bruk, podatek liniowy dla najbogatszych
przedsiębiorców, przesądził o skrajnie skomercjalizowanym systemie emerytur,
sprzeciwiał się zapisaniu praw socjalnych w konstytucji. Na dodatek nie chce się
rozliczyć z komunistycznym dziedzictwem. Napieralski organizuje poparcie dla
generała Wojciecha Jaruzelskiego za jego dokonania. Do dzisiaj nie
przezwyciężyliśmy zapóźnień cywilizacyjnych z okresu PRL, a oni mówią o dorobku
Polski Ludowej. Dlaczego? Bo jedyne, co ich spaja, to te PRL-owskie biografie".



Rolnictwo...
Od kilku dni obserwuję wojnę podjazdową pomiędzy budżetem i partiami
chłopskimi. Zastanawia mnie jedno: dlacego rolnicy mają być we wszystkim
uprzywilejowani?
Nie płacą podatków, nie wypełniają PIT-ów, nie płacą składek na ubezpieczenia
społeczne (200 zł kwartalnie KRUS trudno nazwać składką), nie mają obowiązku
rozliczania się tak jak każdy przedsiębiorca, itd., itp. I jeszcze argumenty
lobby rolniczego:
-PIT-y nie, bo rolnik nie potrafi ich wypełnić (a czy kogoś obchodzi, czy ja
potrafię? Jak nie to 50 PLN i gotowe)
- Podwyższyć KRUS - Nie (jak długo mam sponsorować renty iluś tam rolników?)
- Podatek - Nie, bo rolnik jest biedny (a czy ktoś martwi się o mnie?)
Dochodzą jeszcze do tego ciągłe żądania:
- dawać kasę/ dopłaty bo była susza;
- j.w. bo powódź;
- j.w. bo gradobicie;
- itd.
- itp.
Czy kogoś w naszym państwie obchodzi, że powódź zniszczyła przedsiębiorcy w
mieście magazyn? Nie! Nie byłes ubezpieczony to idziesz z torbami. A co z
rolnikami? Trzeba pomóc bidulkom. Dać preferencyjne kredyty, zwolnić z
podatku (i tak śmiesznego), etc.
Ufff. Ulżyło mi trochę (ale pewnie tylko do najbliższego wywiadu z
Kalinowskim...)



ciag dalszy
Dalej bez odpowiedzi pozostaje szereg pytan. Co to znaczy "bank z ktorego
korzysta". Jezeli osoba pracujaca za granica dostaje wynagrodzenie na konto
tamtejszego banku, a nastepnie jego czesc przelewa na rachunek dewizowy w
polskim banku, po czym z dewizowego na zlotowkowy - to z kurs ktorego banku
nalezy skorzystac. Kursy kupna walut w polskich bankach sa korzystniejsze dla
podatnika (dochod wychodzi mnieszy) niz sredni kurs NBP. Tak na prawde )z calym
szacunkiem dla sezonowych robotnikow budowlanych) to gra o duze pieniadze
dotyczy ludzi pracujacych kilka miesiecy na dobrze oplacanych stanowiskach.
Wowczas wartosc 30 diet staje sie symboliczna, zaczynaja sie natomiast klopoty
z przechodzeniem do kolejnych progow pregresji. Artykul nie wyjasnia jak
rozliczyc sie pracujac w UK, gdzie rok podatkowy (odmiennie niz w Polsce) trwa
od 1 kwietnia do 31 marca - jak ktos ma w angielskiej skarbowce jakos doplate
lub nadplate roczna to kiedy (w jakim roku) to wykazac w Polsce?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.