Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Jeśli już koniecznie ma być troche trawy, to radziłbym "okroić" ją o
parometrowe psy (najleiej nieregularnych kształtów) pod ogrodzeniem. Można to
zrobiś np za pomocą wbijanych w ziemię bardzo niskich płotków. Uzyskana
powierzchnie można np wysypać korą i obsadzić (zgodnie z regułą: niskie z
przodu, wysokie pod płotem) roślinami. Z niskich mogą to być różne cieniolubne
kwitnące byliny jako okrywowe. Jałowców płożących nie sadź bo wymagają pełnego
słońca. Potem można wsadzić parę cieniolubnych i krzewów jak hortensje, azalie
lub zimozielonych rododendronów. Oraz małe iglaki - cyprysiki - te znoszą cień.
Proponuje małe ch. pisifera (cyprysik groszkowy) np. Bouleward lub Fifera nana,
czy plumosa nana (wybieraj rosliny o igłach ciemnozielonych lub niebieskich bo
te złociste wymagają słońca), oprócz tego ch. obusta (cyprysik tepołuskowy) np.
Nana Gracilis. Na tło (ala żywopłot, zasłaniajacy parkan) dobrze nadadzą się
wyższe cyprysiki lawsona jak np. Alumii, Czy inne średnio szybko rosnące o
ciemnych łuskach. Proponuję też choinę kanadyjską. Doskonale znosi cień, wolno
rosnie i jest bardzo efektownie "płaczaca". Pomiędzy to wszystki warto jest
nasadzic troche bluszczu, który szybko wytworzy wieczniezielony kobierzec.



Zimozielone im większe tym trudniej znoszą zabieg przesadzania, gdyż transpirują
bez przerwy, stracą na urodzie.Tak jak zostało napisane, tylko specjalistyczna
ekipa i sprzęt, no i wszystko powinno być rozłożone w czasie, roślina przez rok,
dwa przygotowywana do zabiegu.
Może da się zmienić coś w planach budowlanych?
Te krzewy nie rosną chyba w Polsce? Jeżeli sprzyja im klimat, stanowisko i
gleba to są to krzewy dość szybko rosnące, wiec zamiast męczyć te duże lepiej
posadzić młode.



Żywopłot-jaki???
witam,
kupiłem działkę letniskową i chcę na razie zasadzić żywopłot-
docelowo 180 cm wysokości-chciałbym zimozielony.
Gleba jest piaszczysta,ekspozycja słoneczna,nie ma żadnych roślin w
pobliżu.
Czy możecie doradzić szybkorosnące rośliny nie wymagające opieki
(nie bedę mógł podlewać,plewić itp.)
Myślałem żeby zrobić szkielet z żywotników co np 3 metry a pomiędzy
nasadzić...no właśnie-co?
z góry dziękuję za porady i sugestie.



Wyszukiwarka roślin / jakie rosliny wybrać
Na stronie o clematisach jest fajna wyszukiwarka, wybiera sie tam
kolor, okres kwitnienia, długość pnącza i automat wybiera nam pnącze
jakiego szukamy.
Czy jest gdzieś w necie coś takiego dla innych roślin? Jesli ktoś
wie i ma namiar to bardzo proszę.
Szukam niewysokich, do 30-40 cm, bordowych kwiatków, kwitnących całe
lato, wieloletnich. Chcę posadzić je "u stóp" wysokiej trawy która
na dole wygląda mało reprezentacyjnie - to jedno.
A drugie to elegancki zimozielony gęsty krzak, moze być iglak,
szybkorosnący (albo duży do weknięcia) ale rosnący nie więcej jak do
2 m. - potrzebuję coś takiego posadzić przy ogrodzeniu od frontu.
Ogrodzenie jest metal+klinkier, strasznie kurzy sie od szutrowej
drogi, chce żeby te rośliny tworzyły zaporę dla tego syfu. Narazie
rośnie tam katalpa szczepiona na wysokiej nodze i tak sobie
umyśliłam, żeby te krzaki sięgały do "kuli" katalpy.
Będę wdzięczna za porady co do roslin.



idyllla napisała:

> Szukam niewysokich, do 30-40 cm, bordowych kwiatków, kwitnących
całe
> lato, wieloletnich. Chcę posadzić je "u stóp" wysokiej trawy która
> na dole wygląda mało reprezentacyjnie - to jedno.



Jedyna w naszym klimacie roślina wieloletnia kwitnąca całe lato to
pięciornik. Żadna jego odmiana nie kwitnie na bordowo (nawet jeśli
producent to obiecuje;))


> A drugie to elegancki zimozielony gęsty krzak, moze być iglak,
> szybkorosnący (albo duży do weknięcia) ale rosnący nie więcej jak
do
> 2 m. - potrzebuję coś takiego posadzić przy ogrodzeniu od frontu.


Nie da sie. Albo roślina rośnie szybko i dorasta wysoko, albo rośnie
wolno i osiąga mały wzrost i gęsty pokrój




To i ja dorzucę swoje. Mój sąsiad ma starą ledwie się kupy trzymającą szopę.
Stara rudera w której nie wiadomo co się mieści. Z zewnątrz oparta jest stara
wanna, zardzewiałe taczki, paskudne drzwi, stare gnijące dechy. Wszystko to
stoi opodal orzecha , który jak ma liście ( a jak wiadomo niestety orzechy
liście mają późno i szybko je gubią - tak więc widok jest prawie non stop )
trochę to badziewie zakrywa. Planuję zamontować płot lamelowy od jego
strony ,ale to niestety trochę kosztuje, więc muszę z tą inwestycją nieco
poczekać. Najchętniej posadziłabym jakieś ładne pnącze ( niekoniecznie
zimozielone ) szybko rosnące ale wiem że sąsiad krzywo by patrzył na to, bo on
nie lubi roślin ( poza tym to jest też niestety jego ochydna siatka, więc chcąc
nie chcąc muszę się z jego zdaniem liczyć ) - uprawia tylko marchew,
rzodkiewkę, kabaczki i pietruszkę prawie w środku miasta!( też mu się opłaca, a
więcej roboty przy tym, niż to warte ). Trochę żółci wylałam z siebie, choć
generalnie do samego człowieka nic nie mam; pogada ( czasem aż nadto ), nie
kłócimy się. No ale problem nadal istnieje...



cereusfoto napisała:

> To i ja dorzucę swoje. Mój sąsiad ma starą ledwie się kupy trzymającą szopę.
> Stara rudera w której nie wiadomo co się mieści. Z zewnątrz oparta jest stara
> wanna, zardzewiałe taczki, paskudne drzwi, stare gnijące dechy. Wszystko to
> stoi opodal orzecha , który jak ma liście ( a jak wiadomo niestety orzechy
> liście mają późno i szybko je gubią - tak więc widok jest prawie non stop )
> trochę to badziewie zakrywa. Planuję zamontować płot lamelowy od jego
> strony ,ale to niestety trochę kosztuje, więc muszę z tą inwestycją nieco
> poczekać. Najchętniej posadziłabym jakieś ładne pnącze ( niekoniecznie
> zimozielone ) szybko rosnące ale wiem że sąsiad krzywo by patrzył na to, bo
on
> nie lubi roślin ( poza tym to jest też niestety jego ochydna siatka, więc
chcąc
>
> nie chcąc muszę się z jego zdaniem liczyć ) - uprawia tylko marchew,
> rzodkiewkę, kabaczki i pietruszkę prawie w środku miasta!( też mu się opłaca,
a
>
> więcej roboty przy tym, niż to warte ). Trochę żółci wylałam z siebie, choć
> generalnie do samego człowieka nic nie mam; pogada ( czasem aż nadto ), nie
> kłócimy się. No ale problem nadal istnieje...


No wlasnie, na tej zasadzie ze rozmawiamy z sasiadami ale przez zacisniete
zeby. Chyba nalezy sie zebrac na odwage i powiedziec co sie mysli o takim
balaganie. Do czego moze byc potrzebna stara, pordzewiala wanna?



Użytkownik "GABi"  napisał


Robię porzadek w ogrodzie, przycinam drzewka, krzaczki i takie tam i
doszlam do wniosku, że ten kawałek pod moim dużym oknem w salonie jest
nie zagospodarowany:(
Kiedyś rosl mi tam olbrzymi iglak, ale go wywalilam bo mi cale okn
zaslaniał, teraz posadzilam jakiś plożący jalowiec, szpalerek tui
szafirowych, ktore mi zdechly, bo mają za cimno jednka :(
Masz jakiś pomysł na rośliny, ktore nie urosną mi duże, będę mogla je ew
przycinać, coś co wyglada ladnie zarowno zimą jak i latem  okno jest
spore jak pamiętasz i kiedy patrzysz na nie z salonu powinno być miłe
dla oka. No i powinny to być rosliny, ktore tolerują cień.
Ogrodek skalny?
Mam już ze trzy.
Oczko wodne?, no nie wiem, komary ....


oczko wodne - komary!!!
ogródek skalny - duzo słońca potrzebuje!!!

cień -z iglaków najlepiej cisy, gatunki które rosną w cienką kolumnę ( ale
nie wiem jak masz okna aby nie zasłaniało) albo rosnące tak aby można je
było przycinać w kulkę.
Rododendrony - te nie za wysokie, aby okna za parę lat nie zasłoniły, azalie
i azalie japońskie (te w szczególności bo niższe.
 Trudno radzić nie wiedząc jaką przestrzenią się dysponuje.
 Cień lubią bergenie, funkie, odmiany zawilców, hortensje.
Większość tych roślin potrzebuje kwasnego podłoża więc musisz sadząc kupić
parę woreczków ziemi do azalii i rododendronów.
Możesz wsadzić berberysy, które mają liście zimozielone np berberys
Julianny, ostrokrzewy czy mahonie.Wszystko to nie rośnie wysokie
Możesz też posadzić tam jedną lub kilka wierzb szczepionych, tu nasz
gwarancję że Ci już wyżej nie wyrosną, a i korzeni nie maja zbyt dużych aby
np rozwalić fundament czy chodnik.
Pamiętaj ze w cieniu odmiany z kolorowymi liśćmi nie będą zbyt wybarwione,

To tyle pamiętam tak na szybko. Jeśli coś tak jeszcze do głowy przychodzi
czego nie jesteś pewna to służę.

pzdrw



To chyba częsty problem - jako przesłone widokowa najczęściej stosowane są
zimozielone żywopłoty ale hałasy to poważniejszy problem. Mój znajomy ma za
plotem szkołe podstawową ;-), a z drugiej strony warsztat samochodowy - hałsów
więc jest sporo. Zdecydowaliśmy się na usypanie wału ziemnego o wysokości 2 m a
wzdłuż drugiego ogrodzenia na budowę muru z kształtek betonowych
przeznaczonych do budowy murów obsadzanych roślinami ( kształtki są wewnątrz
puste - wypełniamy je ziemią co zapewnia stabilność i równocześnie podłoże dla
roślin). Nie jest to pionowa ściana lecz schodząca kaskadami do poziomu ziemi -
brązowy kolor kształtek betonowych wydał się nam najbardziej neutralny. Mur od
strony sąsiada będzie obsadzony roślinami by nie wyględał monotonnie i by
sąsiad nie poczuł się urażony że wyrosła mu jednolita ściana. Mur łączy się
i "wnika" w wał ziemny który rozrzeźbiony jest w naturalnu kształt (rogal).
Mogliśmy zdecydować się na takie rozwiązanie ponieważ działka ma ok. 3000 m
kw. - wał ziemny ma naturalnu wygląd więc zajmuje sporo miejsca, spadki jego
skarp są mniejsze niż 40 stopni. Działka jest w okolicach Otwocka gdzie
występują wydmy śródlądowe więc taka górka na działce nie wygląda wcale obco.
Wszystko jest na etapie realizacji więc na prawdziwy efekt przyjdzie jeszce
poczekać. Za kilka lat podrosną rośliny - dominują brzozy i modrzewie( gatunki
szybkorosnące) które dadzę dodatkową warstwę chłonącą hałasy. Samą górkę
obsadzimy roślinami sucholubnymi - to chyba będzie największy problem by
rośliny posadzone na wysokości 2 m poradziły sobie z brakiem wody ( do wód
gruntowych daleko)



vereena napisała:
Poza tym przydałyby się angielskie
> nazwy roślin... Wielu, które znam z PL nie ma nawet w słowniku...


Myślę, że niepotrzebny ci słownik angielski, łacina jest tu jak najbardziej na
miejscu, wszędzie powinni zrozumieć, a co dopiero w porządnych centrach
ogrodniczych, z tych co wymieniłaś:
bluszcz posp. - hedera helix
magnolia- po prostu magnolia.

Co do płotu i bluszcza to nie polecam- owoce jak i wszystkie części są trujące.

Na żywopłot najlepszy jest ligustr (ligustrum), który ma jednak wadę - gubi
liście na zimę.Za to ma je od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Po roku
kwitnie. Węższy niż 80 cm będzie nieefektowny i zbyt słaby przy silnym
wietrze..Posadzić najlepiej w szachownice tj. w 2 rzędach co ok. 40 cm
sadzonka. Oczywiście trzeba nawozić i przycinać.
Można też posadzić dziką różę (Rosa canina)- na pewno pamiętasz z polskich
osiedli - rośnie wysoko, aż do 2 m, ale zajmuje też dużo miejsca na szerokość.
Ma niestety kolce, ale też kwiatki no i pachnie. Piękna, jak miałabym ogród pod
domem sama bym posadziła - sąsiedzi nie bedą zaglądać w talerze...
Zimozielone- cisy, tuje i inne takie tam...długo rosną i są drogie. No ale
pięknie wyglądają. Za to trudne w utrzymaniu.

Zywopłot szybkorosnący będzie wymagał od ciebie więcej pracy - wiecej
przycinania. Najtaniej brać z odnóg ale to dopiero na jesień :(. A tak sadzonki
trzeba kupić...niestety

A na płot może wiciokrzew (Lonicera)? Ładne kwiaty i zapach no i dobrze
tolerują cień...


pozdrófka



Użytkownik Arfens napisał:


oczko wodne - komary!!!
ogródek skalny - duzo słońca potrzebuje!!!


Wiem, wiem...własnie, chociaż zasadniczo mozna by wybrać takie rośliny
skalne, ktore są cieniolubne, ale nie chce tam skalniaka:)


cień -z iglaków najlepiej cisy, gatunki które rosną w cienką kolumnę ( ale
nie wiem jak masz okna aby nie zasłaniało) albo rosnące tak aby można je
było przycinać w kulkę.


Cisy mam, dwa ogromne, pięknie mi rosną, na szczescie posadzilam je lata
temu dalej od okna bo mialabym z nimi teraz klopot.

Miedzy ogrodzeniem a oknem mam siakieś 60 cm miejsca tylko na to aby coś
posadzić wysokiego, ale nierozlozystego ( w szpalerku)i to jest wlasnie
miejsce calkowicie zacienione, wlasnie umarly mi tam tuje, ktore
posadzilam dwa lata temu i zamierzalam przycinać jak żywoplot :(


Rododendrony - te nie za wysokie, aby okna za parę lat nie zasłoniły, azalie
i azalie japońskie (te w szczególności bo niższe.


Znam rododendrony i azalie, ale nie podobają mi się.
Liscie mają zimą brzydkie, a kwiaty nie warte tego, aby je tolerować
zimą :) Ja z resztą wogole nie przepadam za kwitnacymi roslinami.


 Trudno radzić nie wiedząc jaką przestrzenią się dysponuje.


No wiem


 Cień lubią bergenie, funkie, odmiany zawilców, hortensje.


Jedną funkje ( ciemnozieloną) już tam mam, wlasnie kombinuję posadzić
kilka innych odmian. Te jasnozielone z bialymi paskami , albo żółtymi są
fajne:)


Większość tych roślin potrzebuje kwasnego podłoża więc musisz sadząc kupić
parę woreczków ziemi do azalii i rododendronów.


Nie muszę, glebę mam zajebiscie kwaśną, iglaki i mech rośną mi jak
szalone :)


Możesz wsadzić berberysy, które mają liście zimozielone np berberys
Julianny, ostrokrzewy czy mahonie.


Berbery tez mi już tam rośnie, ale bez slonca slabo się brzebarwia
jesienią :(
A ostrokrzew to to co kwitnie na bialo, czy mi się z czymś innym pomylilo ?


Wszystko to nie rośnie wysokie
Możesz też posadzić tam jedną lub kilka wierzb szczepionych


Mam dwie :)


tu nasz gwarancję że Ci już wyżej nie wyrosną, a i korzeni nie maja zbyt dużych aby
np rozwalić fundament czy chodnik.


To, ze nie mają rozbudowanego systemu korzeniowego to wiem, latwo
usychają, dlatego jedną zabilam w zezslym roku.
Ale z tym, że mam gwarancje, ze nie urosną wysoko to już nie do konca
prawda. Zeby tak się stało, to musialabym co roku obcinać je aż do pnia,
a mnie jest zawsze szkoda, poza tym ciekawie to wygląda, kiedy zielony
balfdachim rośnie coraz wyżej:)


Pamiętaj ze w cieniu odmiany z kolorowymi liśćmi nie będą zbyt wybarwione,


Pamiętam.


To tyle pamiętam tak na szybko. Jeśli coś tak jeszcze do głowy przychodzi
czego nie jesteś pewna to służę.


W każym razie dziekuję :)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.