aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
byłem w końcu dzisiaj i ... wielkie rozczarowanie , nie miałem jeszcze czasu przejrzeć poprzednich postów i nie wiem jakie jest wasze zdanie, ja opiszę swoje spostrzeżenia: pielęgnice severum z ospą, w skalarach dwie zdechłe ryby (jeden skalar i chyba tetra cesarska ale pewny nie jestem bo ryby nieopisane a tak blade ze właściwie mogłabybyć to każda ryba), jedna martwa paletka, jedna dogorywająca pirania, rośliny nieopisane wogóle , no i takie kwiatki jak "ryba wywrotek" (nie róbcie z akwarystów idiotów), ceny tak jak w każdym dużym sklepie - duże, tyle pierwszych wrazen
Kilka miesiecy temu zmienil sie wlasciciel, podobno za dlugi lokal przejela hurtownia akwarystyczna, obecny sprzedawca jest super w porzadku, wybor rybek wiekszy niz przecietna, roslin podobno najlepiej nie kupowac w sklepach, bo sa ladne na nawozach, tylko na targu. Co jeszcze, TetraTec 700 kosztuje 280zl, chyba tyle, co wszedzie w Lublinie. Robia szafki na zamowienie, akwaria wiadomo, podobno asortyment stopniowo bedzie sie powiekszal.
My ze znajomym zastanawiamy sie nad zalozeniem sklepu.
On sie interesuje gadami i zna sie na tym. A ja akwarystyka.
Z tego co badalismy rynek akwarystyczny to najbardziej oplacal by sie sklep "na zamowienie". Ze klijet przychodzi mowi jakie rybki i po 2 dniach sa dostarczone. Poniewaz w wiekszosci malych sklepow nie oplacalne jest sprowadzanie duzej ilosci roznych gatunkow poniewaz:
a) problem z miejscem.
b) dostosowaniem warunkow wody
c) malym zbytkiem.
Jest okres ze naprzyklad P. żółta zchodzi przez tydzien i zejdzie 100 szt, ale juz kolejnie 100 nie zejdzie i zalegaja w malych sklepowych akwariach, dlatego w sklepach znajduja sie tylko i wylacznie gatunki ktore zchodza w miare szybko i nie maja duzych wymagan.
Dlatego zastanawialismy sie czy nie zalozyc wlasnej hodowli niektorych rybrek (głównie tych mniej dostepnych). Lub nie poszukac osob, ktore hoduja poszczegolne gatunki do rozrodu.
Ale przez to rosna koszty wlasna chodowla pochlania niesamowite naklady. Przy np. 5 rodzajach ryb, aby uzyskac widoczne wyniki tzn nie 10 czy 20 ale 200 szt. miesiecznie nie wystarcza akwaria 100 l na jeden rodzaj bo z parki nie uzyska sie zdrowych i dobrych do sprzedazy osobnikow. Przypuszczalnie takie pielegniczki jakie maja minimalne wymagania. Nie mowie o pradzie ale powierzchni jak trzeba zorganizowac.
A rosliny napewno mielibysmy z wlasnej chodowli.
No wiec wracajac do tematu jakie wymagania macie co do sklepu??
Hm zaraz muszę wychodzic z domu więc nie napiszę dużo.
Na początku, o rybki się nie martw. Najpierw musisz urządzić samo akwarium, posadzić rośliny i pozwolić mu dojrzeć.
Nie spiesz się też z kupnem pielęgniczek. Lepiej poczekać, aż będzie w sklepach coś, co naprawdę Cię interesuje.
Uwierz - rybkom na pewno będzie na rękę (płetwę?) wpaść do już ustabilizowanego zbiornika.
Proporczykowce żyją w chłodniejszej wodzie niż pielęgniczki.
Dałbym więcej otosków. 6 to ja kiedys miałem w 56l
Testy muszą być w którymś sklepie. Nie ma ich tylko w najmniejszych. Test na twardość wody i odczyn pH badają najważniejsze parametry, natomiast test na azotany pozwoli Ci oszacować, co ile powinieneś zmieniać wodę.
Gratuluje dobrego wyboru dziedziny akwarystyki
I gdybyś co jednak zrobił z tymi żabkami... Może załatwiłbyś jakiś inny zbiornik dla nich?
Jakiego podłoża uzywasz?
ten kokos wyglada jak pigmejska chatka :mrgreen: moim zdaniem nienaturalnie, a uzywanie kokosa zamiast doniczki imho ma za zadanie stworzenie wrażenia naturalności
czy te skałki to czasem nie sa piaskowce albo wapienie? jezeli tak to przy tej obsadzie mozesz miec problem po pewnym czasie...
tak patrze i patrze i jednak dochodze do wniosku ze malo roslin... ale sa tez pozytywy, ładny lotosik i za moczarke też masz u mnie plusa, sam wyrywam sobie włosy z głowy że usunałem ja ze swojego akwa (ja nei wiem jak to jest ze teraz w sklepach nie ma najprostszych roslin akwariowych, przywoza mi jakies pierdoly w koszyczkach co po tygodniu nie nadaja sie do uzytkowania, a nie ma porzadnych roslin... ja nie wiem jak to jest, jak zaczynalem przygode z akwarystyka jakies 12 lat temu to w sklepie byla tylko moczarka, trawa, mech jawajski i te kulki zielone.. a teraz jest wszystko oprocz tego :-/ )
wiecej uwag na razie nie mam...
(...) włożone sztuczne rośliny zakupione w sklepie akwarystycznym, (...) Poza tym chciałem zapytać jakie rośliny będą odpowiednie dla początkującego akwarium???
Będę wdzięczny za każdą poradę
Sztuczne rośliny to gwarancja glonów. Prawdziwe zawsze będą lepsze, a jakie - to zależy ile masz światła i jakie ryby planujesz...
Ja kupiłam w zeszłym tygodniu akwarium 112L ze sprzętem, żwirkiem, kamieniami, korzeniami i innymi ozdobami i wydałam na to 800zł - koszt razem z szafką pod akwarium
W tym tygodniu jadę po rośliny a za jakieś 2 po ryby... więc trzeba doliczyć jeszcze koszt tego. Patrząc na wyliczenia kolegi wyżej to przepłaciłam, ale byłam w sklepie akwarystycznym i wybieraliśmy z mężem i sprzedawcą niezbyt drogie rzeczy (oprócz pokrywy, bo najtańsza nie nadawała się do użycia, w moim mniemaniu )
Pozdrawiam
Dziś znowu odwiedziłem sklepy w Białymstoku. Tzn 2 bo nie chciało mi się jechac do centrum. ZooNature i AquaelZoo. W ZooNaturze byłem z 15 minut i miałem dość, co do wielkości dalej jest jednym z największych. Jednak zauważyłem że wiedza ludzi tam pracujących spada (sam nie jestem ASem w akwarystyce, terrarystyce i reszczie ogólno pojetej Zoologi jednak wiedzaniektórych woła o pomste do nieba). W AquaelZoo byłem z poł godzinki z braku czasu. Mile mnie zaskoczyli stwierdzeniem że są otwarci na wszelkie propozycje. Nie miałem zbytnio czasu na przyglądanie się jednak zauważyłem nowości w kaskadzie w roślinami jak i w akwariach.
PS.dostałem info że szykują się do zrobienia kątka only dla krewetek i ściagniecią wiekszej ilości krewetek nie tylko karłowatych
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl