aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />Królik na wolności miałby zapewne dostęp do zieleniny i dlatego należy podawać jej jak najwięcej.ĂÂ
Warzywa:
bazylia
brokuły (głównie liście i łodygi)
marchew - korzeń i natka
seler (nać zwykła, korzeń, jeśli podajesz seler naciowy, to łodygi powinny być pokrojone na wąskie plastry)
koniczyna
endywia
eskarola
zielona papryka
jarmuż
mięta i mięta pieprzowa
pietruszka - głównie natka, ale i korzeń
liście rzodkiewki
liście maliny
sałata rzymska
szpinak
mlecz
cykoria
koperek
brokuł chiński (rapini)
świeże pędy traw i zbóż wysiane w doniczkach
trawy i koniczyna (ryzyko przeniesienia chorób od dzikich zwierząt - jeśli podaje się "dzika trawe lub inne rośliny, królik powinien byc przynajmniej zaszczepiony przeciwko pomorowi)
lucerna
liście winogron, leszczyny i drzew owocowych
buraki
liście słoneczników
Owoce:
jabłka (wydrążone)
czarne jagody
melon
pomarańcze
papaja
śliwki
gruszki
ananasy
brzoskwinie
maliny
truskawki
grapefruity
kiwi.
Oczywiście należy wziąść pod uwagę, że królik królikowi nie jet równy, nie każdy z nich je to samo. Na dodatek zastosujmy mieszanki ziarna oraz granulat. Nie polecam nic co w sklepach zoologicznych zachwalają sprzedawcy, kolby, łakocie dla królików, dropsy owocowe.
Pamiętajmy o podstawie żywienia czyli to do czego królik ma mieć stale dostęp, woda i siano.
O pokarmach oraz diecie piszę wyczerpująco na stronie w dziale żywienie. Zapraszam
" />Postanowiłam jeszcze "podeprzeć" to co napisałam dopiskiem z moich szpargałów
"Roślina nie kwitnie, gdy :
_ jest za młoda
_nie przeszła koniecznego okresu spoczynku,
_rośnie w za dużej doniczce
_zimą stoi w zbyt chłodnym miejscu/ poniżej 8 stopni C/
_ma za mało światła,
_jest często przenoszona lub przekręcana/ zmienia się kąt padania światła/
_jest przenawożona
_wydała dużo owoców w poprzednim roku,
_cierpi z powodu chorób lub szkodników "
I jeszcze tu pisze, że po roku- dwóch powinna zakwitnąć- ale ja czekałam niestety dłużej
I jeszcze o odrostach:
"Odrosty, które mają co najmniej cztery pary liści, oddzielamy ostrożnie wraz z częścią korzeni i sadzimy w osobnych doniczkach."
" />Jak napisałem wcześniej to nie roślina doniczkowa i nie sądzę by dało się ją utrzymać w domu, możliwe że to choroba grzybowa jakaś ale za mało opisu jak dla mnie co do warunków, podlewania, nawożenia, temp. Z pewnością jest to choroba będąca przypadłością klonów - są to jakby nie patrzeć specyficzne rośliny. Sądzę że tutaj raczej fachowcy od roślin ogrodowych by mogli pomóc.
" />
">Co najmniej dziwne są dla mnie informacje o przykrywaniu gleby kamieniami
Przykrywanie - obsypywanie podłoża w najbliższym sąsiedztwie szyjki korzeniowej ma na celu uchronienie podstawy rośliny przed zamaczaniem, zbyt długim kontaktem tej części rośliny z wodą, a tym samym uchronienie podstawy i całej rośliny przed chorobami grzybowymi. Wodę mają dostać korzenie. Jak pisze "Bebeszek" obsypanie całej powierzchni substratu ma dodatkowo podnieść walory estetyczne eksponowanej rośliny w doniczce. Odnośnie podlewania - moje lithopsy rosną w doniczkach 9x9x10 cm w podłożu składającym się w 80 - 85 % z żwirku różnej granulacji, piasku kwarcowego, pumeksu, perlitu, keramzyt, a jedynie 20 -15 % stanowi ziemia Compo Cactea. Około 1 - 2% podłoża stanowią grudki zwietrzałej gliny. Na dnie doniczek jest około 2 cm drenaż z keramzytu. Przy takim podłożu ostatnio podlewałem lithopsy 9 października deszczówką, a przez okres lata stoją na zewnętrznym południowym parapecie w pełnym słońcu i były podlewane raz na 3 - 4 tygodnie po całkowitym przeschnięciu podłoża lub gdy któryś zaczął się marszczyć. Następne podlewanie otrzymają w m-cu marzecu/kwietniu. W tej chwili nie mam aktualnych fotek "kamyków", ale jutro porobię i przedstawię jak się prezentują przy tak spartańskim ich traktowaniu.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl