Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Oto lista roślin trujących, na które muszą uważać właściciele któliczków:
Agawa
Aloes
Amarylis
Anturium
Azalia
Barwinek
Bieluń
Dziędzierzawa
Bluszcz
Chryzantema
Ciemiernik
Cis
Difenbachia
Figowiec
Fiołek alpejski
Geranium
Hiacynt
Hortensja
Irga
Jałowiec wirginijski
Jemioła
Kliwia
Konwalia majowa
Krokus
Kroton
Lawenda
Ligustr
Łubin
Mahonia
Męczennica
Mirt
Naparstnica
Narcyz
Obrazkowate-różne gatunki
Oleander
Ostrokrzew
Paproć
Pierwiosnek
Ponętlin
Przypołudnik
Rafidofora
Rododendron
Rycynus
Sansewieria
Tojad
Wilczomlecz
Woskownica
Zantedeskia
Żywornik



Pasje poza goldenami
Mam kilka. Oto pierwsza: pasjami lubię rośliny cebulowe.
Uwaga!!! Będę się chwalić

Popatrzcie, jak pięknie w tym roku kwitnie mój AMARYLIS



W tym poście chciałabym poruszyć temat jakie rośliny są niebezpieczne dla naszych psów.

ROŚLINY TRUJĄCE POKOJOWE TO:
amarylis, azalia, bluszcz, diffenabachia, fikus, filodendron, juka i wiczomelcz
Jeżeli masz, którąś z tych roślin u siebie w domu lepiej ją usuń dla bezpieczeństwa psa

ROŚLINY TRUJĄCE OGRODOWE TO:
barszcz kaukaski, bluszcz, bukszpan, cis pospolity, glicynia, hortensja, jałowiec, konwalia majowa, łubin, naparstnica, oleander, orlik pospolity, ostróżka, petunia, pokrzyk wilcza jagoda, tojad, tuja, wawrzynek wilczydełko, zawilec, zimowit jesienny i zlotokap
Jeżeli masz którąś z tych roślin w ogrodzie lepiej ją usuń dla bezpieczeństwa psa



Amarylis, geranium, paprotka, czy cytryna będą lepiej rosły w grupie roślin emitujących jony ujemne, zaś fikus, oleander, zygokaktus czy kroton będą o wiele lepiej się prezentowały we wzajemnym sąsiedztwie czyli roślin emitujących jony dodatnie. Można też ustawić je każde z osobna.

Większość radiestetów uważa, że kwiaty typu: oleander, fikus, czy filodendron czyli emitujące jony dodatnie są szkodliwe dla otoczenia i nie powinny znajdować się w pokoju sypialnym a już przynajmniej w bliskiej odległości (30-50cm) od miejsca wypoczynku. Stwierdzono, iż w odległości dalej niż 50cm ładunki te zmieniają się w ujemne i jonizują atmosferę.



olu, Roślinki masz na 6 + , te dwa kwiaty ze zdjęcia nr 2 (jeden biały z różową cętką, drugi z pączkiem)
to hipeastrum, a ten czerwony poniżej to właśnie amarylis. Tak się u nas w kraju utarło, że na hipeastra mówi się amarylis, a to sa dwa różne kwiatki.
Ja nawet ostatnio kupiłam dwie cebulki na allegro i najpierw szukałam pod nazwą hipeasrtum i nic nie było, dopiero jak podałam amarlis pokazały się te roślinki, ale ich właściwa nazwa to hipeastrum. Ten z piątego zdjęcia to potwierdzam, że to chamedora.
Wygarłam też licytację cymbidium i kupiłam nasinka strelizii, klonika, eukaliptusa i przypołudnika i czekam na wysylki . Skorzystam Olu z Twojej rady i kupię chyba ten ukorzeniacz



ten parapetowiec Termita to nic innego tylko Amarylis kwiat jest piękny i rośnie z cebuli.
Można go również spotkać w kwiaciarni, jako kwiat cięty

A jeśli chodzi o cyklamen, to latem można go wysadzić do ogródka, ale w chłodne miejsca; natomiast zimą nie lubi pomieszczeń suchych i bardzo ciepłych, dlatego liście żółkną i należy go przestawić do chłodniejszego pomieszczenia. To również jest roślina cebulowa i jeśli przekwitnie i zgubi liście, to należy przechować cebulkę w chłodnym miejscu i podlewać ją, po swojej kadencji odpoczynku powinna ponownie kwitnąć



Joanna,
Amarylis i Hippeastrum
Nazwa Hippeastrum pochodzi od dwóch greckich słów: hippeus – jeździec i astron – gwiazda. Rodzaj hipeastrum zwany zwartnicą naturalnie występuje w Ameryce Środkowej i Południowej głównie w Chile, Argentynie, Meksyku, gdzie występuje około 80 odmian. Również spotykana jest w Afryce na terenie Konga. Od ponad 300 lat roślina ta głównie jest uprawiana w Holandii. Hipeastrum często jest nieprawidłowo nazywana amarylisem, który również należy do rodziny amarylkowatych, ale naturalnie rośnie tylko w Afryce Południowej. Jedną z widocznych różnic między hippeastrum, a amarylisem jest wielkość kwiatów. Kwiaty amarylisa są mniejsze od kwiatów hippeastrum i pojawiają się dopiero po zaschnięciu liści. Współczesne Hippeastrum są dalekimi krzyżówkami pierwotnych odmian. Na skutek krzyżówek kwiaty stawały się coraz większe. Angielski zegarmistrz Arthur Johnson przeprowadził pierwszą krzyżówkę w 1799 roku. Skrzyżował on Hippeastrum vittatum z Hippeastrum reginale. W ostatnich latach rozpoczęto hodowlę odmian o mniejszych kwiatach

Nasi polscy ogrodnicy mówią o Hippeastrum potocznie Amarylis, stąd takie kojarzenie.
Jak jeździłam na giełdy kwiatowe, to często mówiono o Hippeastrum jako Amarylis.



Ania,
mam też amarylisa i jest troszkę podobny
no to faktycznie nie amarylis
Dziękuję za głębsze opisane roślinki
A co do storczyków to wcale nie trzeba koło nich chodzić i traktować ich jak "jajko"
Wystarczy im pół szklanki wody na tydzień, jasne pomieszczenie, ale z dala od ostrego słońca-teraz latem, a zimą i jesienią z dala od przeciągów do tego trzymać je w przeźroczystych doniczkach i w specjalnej korze do storczyków, korzeni im nie obcinać, jak wychodzą z doniczki . Od marca do listopada wystarczy nawozić raz na 2 tygodnie a od listopada do marca raz na miesiąc. Przesadzać wtedy, kiedy przekwitnie



Piękna to i fotogeniczna roślina Ta "udaje" krokusa - najpierw wspaniałe kwiaty, a dopiero później rozwinie w pełni liście. Znana potocznie jako Amarylis, choć botanik by się obruszył, bo tak nazywa wprawdzie nieco podobną, ale inną roślinę
Właściwa dla niej, ale mało znana nazwa to Hipeastrum. Polskiej nazwy "zwartnica" prawie nikt jeszcze nie słyszał



co ja mogę powiedzieć ze mnie ogrodnik ,ale tą kalle co kupiłem w tamtym roku i kwitła na czerwono posadziłem w zwykłej ziemi ogrodniczej i zakwitła ,a teraz mi przypomniałaś o niej i szukam jej ale chyba poszła zimować na pole wraz z jesiennymi porządkami na oknach , a co do tej białej to wcześniej była w ziemi też ze sklepu i nigdy nie wyciągałem cebul na suszenie nie mam takiego zwyczaju leń ze mnie i rosną od lat i kwitną ,choć teraz ją uprawiam jakby hydroponicznie w żwirze i w wodzie z dodatkiem nawozów a na wiosnę do oka i też rośnie, i kwitnie sama widziałaś na fotach
tak po za tym dużo czytałem o suszeniu cebul ale dla mnie to za dużo roboty więc nic nie robię tylko na zimę mniej podlewam i jakoś te rośliny mi kwitną (np. amarylis )

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.