Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Przekazuje Państwu dwie oferty na dostawę ropy surowej z rosyjską marką
eksportową ?REBCO?, tj.:
1) Ofertę firmy ?RTL? na dostawę 1?200?000 ton ropy naftowej.
2) Ofertę firmy ?UPCL? na dostawę 4?800?000 ton ropy naftowej. Wielkość
dostaw może być zwiększona do 9?600?000 ton.
Nawiązując do powyższego prosimy o poinformowanie nas, czy jesteście Państwo
zainteresowani zawarciem kontraktu na zakup ropy surowej ?REBCO? na
przedstawionych wyżej warunkach.
 W przypadku jeżeli jesteście Państwo zainteresowani ? na prośbę dostawcy ?
prosimy Państwa o wysłanie na nasz e-mail:  st@wp.pl potwierdzenia,
zawierającego:
1. Wstępne zamówienie Kupującego (oferta niewiążąca-?miękka?) na zakup ropy
surowej. W celu potwierdzenia poważnych zamiarów Kupującego, należy
wspomnieć o dobrym ?image-u?, jaki Kupujący posiada na rynku rosyjskim i
finansowej wypłacalności Płatnika.
2. Wstępne pismo  potwierdzające finansową rzetelność Kupującego ? w
odniesieniu do planowanej transakcji.
Otrzymane od Państwa, wyżej wymienione materiały będą podstawą do
oficjalnego zaproszenia Państwa w celu podpisania kontraktu.

______________________________
Grzegorz Gwiazda
st@wp.pl




On Sat, 22 Sep 2001, Grzegorz wrote:
Przekazuje Państwu dwie oferty na dostawę ropy surowej z rosyjską marką
eksportową ?REBCO?, tj.:
1) Ofertę firmy ?RTL? na dostawę 1?200?000 ton ropy naftowej.
2) Ofertę firmy ?UPCL? na dostawę 4?800?000 ton ropy naftowej. Wielkość
dostaw może być zwiększona do 9?600?000 ton.


A dlaczego takie pieniadze przedsawiasz z darmowego konta? Bieda?

Mi te teksty pachna tym samym, czym miliony z Nigerii.

Pa
Basia Glowacka

Nawiązując do powyższego prosimy o poinformowanie nas, czy jesteście Państwo
zainteresowani zawarciem kontraktu na zakup ropy surowej ?REBCO? na
przedstawionych wyżej warunkach.
 W przypadku jeżeli jesteście Państwo zainteresowani ? na prośbę dostawcy ?
prosimy Państwa o wysłanie na nasz e-mail:  st@wp.pl potwierdzenia,
zawierającego:
1. Wstępne zamówienie Kupującego (oferta niewiążąca-?miękka?) na zakup ropy
surowej. W celu potwierdzenia poważnych zamiarów Kupującego, należy
wspomnieć o dobrym ?image-u?, jaki Kupujący posiada na rynku rosyjskim i
finansowej wypłacalności Płatnika.
2. Wstępne pismo  potwierdzające finansową rzetelność Kupującego ? w
odniesieniu do planowanej transakcji.
Otrzymane od Państwa, wyżej wymienione materiały będą podstawą do
oficjalnego zaproszenia Państwa w celu podpisania kontraktu.

______________________________
Grzegorz Gwiazda
st@wp.pl




Nowy szef PKN Orlen stawia na... energię elektr...
"biorąc pod uwagę stanowisko rosyjskie o transporcie ropy naftowej
morzem od 2012-13 roku, że coraz bardziej opłacalne do przerobu
surowca w płockiej rafinerii będą gatunki inne niż Rebco"

z naszego jezyka na nasz: jak rosjanie zaczna sprzedawac rope z
terminalu pod Petersburgiem to bedzie jak mogl kupic dowolny klient
w obszarze Baltyku czy Europy. W takich warunkach ruscy beda
sprzedawac temu kto zaoferuje wiecej. Jezeli Niemcy zaoferuje wyzsza
cene - dostana wiecej surowca, jezeli zainteresowany bedzie bardziej
plock - to plocki zaoferuje wiecej. kiedy cena zakupu ruskiej ropy
bedzie rownie wysoka co ropa z innych zrodel, plockowi bedzie
wszystko jedno gdzie kupi rope. Zwyklemu slaskiemu klientowi
zarabiajacemu polska srednia, kupujacemu benzyne po cenie Niemca
czyli 1,5 raza drozej bedzie nie wszystko jedno. W najlepszym
wypadku pojedzie tankowac do Czech albo na Slowacje, tam nie drza
japy na Ruskim, chociaz robia swoje. W najgorszym wypadku klient na
Slasku powie ze jak ma placic jak niemiec, to chce miec place jak w
niemczech. w ostatecznosci klient na slasku powie ze chce placic
podatki berlinowi a nazwac to mozna i autonomia i europa regionow i
niezaleznym nowym panstwem.

niechaj sie goscie w cieplych stolkach zastanowia co chca robic, bo
zrobienie fermentu, wzniecenie powstania, ugrobienie 200tyc mlodych
niewinnych ludzi i zdemolowanie miasta - to moze kazdy idiota typu
rydz smigly, bor-komorowski i cymbal-cymbalowski.



Ropa syberyjska jest tak podłej jakości, że tylko niektóre
> rafinerie moga ja przerabuiac stąd jej nizsza cena.

Mit że ropa syberyjska jest gorszej jakości to tylko mit.
Fakt że jest ona zasiarczona. Ale jest to ropa ciężka. Z ropy tej uzyskuje się
dużo więcej produktów finalnych niż z ropy lekkiej. Generalnie, uwzględniając
inwestycje w system odsiarczania, z barylki ropy Urals (chociaż prawidłowo to
się nazywa REBCO)uzyskuje się dodatkowo produkty o wartości 1-2$ w porównaniu z
ropą lekką.

Niższa cena Rebco jest związana tylko i wyłącznie z tym że tę ropę dostarcza
się głównie rurociągami wg. kontraktów terminowych i dostawy praktycznie nie są
sprzedawane przez giełdę surowcową. Co niedługo się zmieni.



Ma Pan racje, ze dzialania pozorujace stanowia od samego poczatku III RP lwia
czesc tzw. strategii dywersyfikacji dostaw polskich firm naftowych i PGNiGu.
Rzeczywiscie, najlogiczniejszym wyjsciem bylby import + tranzyt ropy naftowej z
regionu kaspijskiego poprzez rure Odessa-Brody. Ale jak to uczynic, nie majac
primo : woli politycznej dla zbudowania brakujacej przelaczki
secundo : przelozenia na polskie firmy naftowe, by podjely negocjacje z
producentami z Azerbejdzanu.
100% uzaleznienie od REBCO jest wlasnie sposobem na zgniecenie w zalazku
jakiejkolwiek proby rozmow handlowych z dostawcami spoza zakletego kregu.
Zagadnienie transportu przez rure Odessa-Brody wyplynie w miare rozwoju
gigantycznych zloz na szelfie kazachskim tzn. w przedziale czasowym ok. 5 lat.
Eksport kazachskiej ropy powinien wzrosnac co najmniej pieciokrotnie, do ok. 3
mld barylek dziennie. Jesli przyjac nawet, ze polowa z tego poplynie
bezposrednio do Chin przez nie rozpoczety jeszcze rurociag, to zostaje polowa,
ktorej nie zaabsorbuje istniejaca infrastruktura (dzialajacy ropociag CPC z
terminalem w Noworosyjsku, ropociag w koncowym stadium budowy Baku-Tbilisi-
Ceyhan). Ze wzgledu na to, ze Turcja od lat apeluje o redukcje ruchu tankowcow
w Ciesninach Dardanelskich, opcje ominiecia ich maja sens ekonomiczny i
ekologiczny. Na razie, opcje te to : niedokonczony ropociag Odessa-Brody-
"Gdansk", a takze rozne warianty ropociagu prawoslawnego z Morza Czarnego na
Srodziemne. Ten pierwszy moglby interesowac Polske ze wzgledu na plany
dywersyfikacji. Ten drugi - dla Polski jest jak zeszloroczny snieg.

Co do zakupu koncesji naftowych za granica, to -teoretycznie - bylby to pomysl
wysmienity, gdyby polscy naftowcy podeszli do niego serio. Nie zastapi on
dywersyfikacji dostaw, ale dla takiego koncernu jak Orlen zwiekszylby jego sile
przebicia na rynkach naftowych. Droga do stworzenia firmy poszukiwawczo-
wydobywczej z niczego jest daleka, oceniam ja na 10 lat przy istnieniu
niezlomnej woli politycznej i podjeciu realnych wysilkow, dlatego tez nie jest
to pomysl na dywersyfikacje w krotkim terminie.

Klaniam sie



Rosyjska ropa drożeje. Kierowcy zapłacą więcej?
Andrzej Kublik, "Wiedomosti" 04-10-2005 , ostatnia aktualizacja 04-10-2005 18:33

gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,2952016.html

Zła informacja dla naszych kierowców, którzy kupują paliwo wytwarzane z
rosyjskiej ropy naftowej. Władze w Moskwie wpadły na pomysł, jak podnieść cenę
ropy przeznaczonej na eksport.

Operacja jest dość skomplikowana. Wiceminister gospodarki Rosji Andriej
Szaronow zapowiedział, że rząd Rosji pracuje nad usunięciem gorszych gatunków
surowca z rosyjskiej eksportowej ropy REBCO, popularnie zwanej Urals. Chodzi o
zablokowanie dostaw do rurociągów eksportowych surowca ze złóż koncernów
Tatnieft i Basznieft. Należą one do najbardziej zasiarczonych gatunków ropy w
Rosji.

Ta decyzja wymaga sporej mitręgi prawniczej, bo oba koncerny będą musiały
dostać rekompensatę, np. ulgi podatkowe. Dlaczego więc rząd Rosji chce odciąć
je od rurociągów? Eliminując gorszej jakości surowiec ze składu eksportowej
ropy, będzie można ustalić wyższy standard surowca dla zagranicznych odbiorców.
Wyższy standard oznacza zaś wyższą cenę.

Zdaniem Szaronowa cena Urals wzrośnie dzięki temu do ceny ropy Siberian Light.
To wysokiej jakości rosyjska ropa, która jest wydobywana w bardzo małych
ilościach. W poniedziałek w Europie Zachodniej baryłka Siberian Light
kosztowała 58,33 dol., czyli o blisko 1 dol. drożej niż baryłka Urals.

Plany podwyżki cen są zgodne z zaleceniem prezydenta Rosji Władimira Putina. W
połowie sierpnia Putin stwierdził, że obecna różnica kilku dolarów między ceną
Urals a ceną wyższej jakości ropy Brent z Morza Północnego jest nieuczciwa.

Przed rokiem ta różnica wynosiła 8 dol., a w lipcu tego roku skurczyła się do 3
dol. Był to skutek gwałtownych podwyżek rosyjskich ceł, co po raz pierwszy od
kilku lat doprowadziło do zmniejszenia eksportu ropy. Do końca września tego
roku produkcja ropy w Rosji wzrosła o 2,4 proc. w stosunku do 2004 r. Eksport
ropy spadł o 1,2 proc. Od końca lat 90. produkcja i eksport ropy w Rosji
zwiększały się o 10 proc. rocznie.

Podwyżkę cen Urals mogą odczuć polscy kierowcy, bo ok. 97 proc. ropy
przerabianej w polskich rafineriach jest importowane z Rosji. Do tej pory ten
monopol i wielkie inwestycje polskiej rafinerii w odsiarczanie rosyjskiej ropy
tłumaczono korzystną ceną Urals.

Rosyjski surowiec jest tłoczony do Polski rurociągiem Przyjaźń. Zaczyna się on
w Tatarstanie, w pobliżu złóż koncernów, które Moskwa chce teraz wyeliminować z
dostaw na eksport. - Nie konsultowano z nami planów zmiany standardu
eksportowej rosyjskiej ropy - powiedział nam rzecznik PKN Orlen Dawid Piekarz.



Ślepa miłość do rosyjskiej ropy?
Sława!
Ślepa miłość do rosyjskiej ropy?
gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33211,2480983.html



Andrzej Kublik 06-01-2005 , ostatnia aktualizacja 06-01-2005 17:05

Wbrew twierdzeniom rządu polskie rafinerie mogą przerabiać nie tylko ropę
rosyjską, ale także ze złóż w innych częściach świata. Dlaczego zatem prawie
całą ropę kupujemy właśnie w Rosji?

W 1998 r. rosyjska ropa stanowiła ok. 80 proc. surowca przerabianego w
polskich rafineriach. Obecnie jest to prawie 100 proc. Takiego uzależnienia
od dostaw z jednego kraju nie spotyka się w Europie Zachodniej.

W przyjętym właśnie przez rząd premiera Marka Belki dokumencie "Polityka
energetyczna Polski do 2025 r." czytamy, że "w ostatnich latach krajowe
rafinerie dostosowały swoje instalacje praktycznie w 100 proc. do przerobu
ropy rosyjskiej w gatunku REBCO. Inwestycje były spowodowane dążeniem do
uzyskania możliwie jak największego przerobu ropy ze Wschodu, która jest
bardziej konkurencyjna cenowo w porównaniu z ropą pochodzącą z pozostałych
źródeł".

Również były premier Leszek Miller pod koniec zeszłego roku w wywiadzie dla
miesięcznika "Nowy Przemysł" przekonywał, że zdywersyfikować dostawy ropy do
Polski jest dużo trudniej niż w przypadku ropy naftowej, bo "polskie
instalacje transportowe i przerobowe są przystosowane do ropy rosyjskiej".

Czy tak jest naprawdę? Rzecznik PKN Orlen Dawid Piekarz potwierdza, że
instalacje należącej do tego koncernu rafinerii w Płocku zostały w latach
1994-98 zmodyfikowane "do efektywnego przerobu rosyjskiej ropy". Jednocześnie
jednak "instalacje te mogą przerabiać również inne ropy lub mieszanki rop" o
właściwościach zbliżonych do eksportowej rosyjskiej ropy (oficjalnie
nazywanej REBCO).

Rafineria Gdańska początkowo w ogóle przerabiała tylko ropę arabską i dopiero
po wprowadzeniu stanu wojennego w 1982 r. zaczęła przetwarzać surowiec z
szybów na Syberii. Jak dokładnie jest dziś z możliwościami przerobu ropy
spoza Rosji w Gdańsku? "Możliwości technologiczne firmy pozwalają na przerób
wielu gatunków ropy naftowej, w tym także rop pochodzących z krajów
arabskich" - poinformowało nas biuro prasowe Grupy Lotos, do której należy
rafineria w Gdańsku.

Zdaniem rzecznika PKN Orlen możliwość przerobu surowca w płockiej rafinerii
ograniczają logistyka i wyższe koszty zakupu ropy np. libijskiej niż ropy
rosyjskiej. "Wszystkie zlecone w ostatnim czasie analizy wskazują na to, iż
żadna ropa ropa nie jest w stanie przy obecnych cenach dorównać w
efektywności przerobu ropie REBCO" - stwierdził Dawid Piekarz. Dodał, że
sytuacja ta może się zmieniać w zależności od wahania cen poszczególnych
gatunków ropy. Niestety, konkretów tych analiz nie poznaliśmy.

Według grupy Lotos "przerabiana ropa musi zapewnić jakość nie tylko paliw,
ale wielu innych produktów rafinerii, jak oleje bazowe czy asfalty". Także
firma z Gdańska twierdzi, że "przerób ropy REBCO w chwili obecnej uzasadniają
kompleksowe wyliczenia ekonomiczne obejmujące aspekty jakościowe produktów
oraz możliwości technologiczne rafinerii".

Pod koniec zeszłego roku na giełdach paliwowych w Europie rosyjska ropa była
dużo tańsza niż w przeszłości od ropy np. z Morza Północnego lub ropy z
Libii. Wynikało to jednak w dużej mierze z faktu zwiększonego popytu na
surowiec wyższej jakości niż rosyjski. W rosyjskiej ropie jest dużo siarki i
metali.

Tymczasem od początku tego roku w UE (także w Polsce) wolno sprzedawać tylko
paliwa o zawartości siarki siedem razy mniejszej niż do tej pory. Takie
paliwa łatwiej produkować z surowca o małej zawartości siarki niż z
zasiarczonej ropy (produkując paliwa, Orlen wytwarza też około 100 tys. ton
siarki rocznie).

Od początku 2009 r. normy paliw w UE zostaną jeszcze bardziej zaostrzone i
będzie już można sprzedawać tylko "bezsiarkowe" paliwa. Jesienią 2003 r. rząd
informował Sejm, że dla sprostania nowym wymogom Orlen będzie musiał
zainwestować 150-200 mln dol., a rafineria w Gdańsku - importować olbrzymią
ilość 0,44 mln ton komponentów rocznie.

Czy z powodu wprowadzania coraz bardziej surowych norm ekologicznych naszym
rafineriom faktycznie nie opłacałoby się zmniejszyć importu ropy z Rosji,
zastępując go surowcem z innych części świata?

Koszt wydobycia ropy z szybów w Libii, gdzie wraz z premierem Markiem Belką
przebywają teraz szefowie polskich rafinerii, wynosi od 1 do 5 dol. za
baryłkę. To niewiele w czasach, kiedy za baryłkę rosyjskiej ropy płaci się
około 40 dol. Inwestycje w Libii mogą szybko się zwrócić. Ukraiński koncern
Naftohaz ocenia, iż w ciągu dwóch lat zwróci mu się niespełna 60 mln dol.,
które zamierza zainwestować w eksploatację złóż w Libii. Koncesje na
eksploatację tych złóż ukraiński koncern dostał w październiku zeszłego roku
i od 2007 r. chce z nich wydobywać 1,5 mln ton ropy rocznie, a od 2010 r. - 5
mln ton. Tyle ropy starczyłoby na całkowite zaopatrzenie rafinerii w Gdańsku
lub jedną trzecią możliwości przerobu ropy w Płocku.

Może więc polskie koncerny paliwowe powinny raz jeszcze skalkulować: czy
lepiej starać się o dostęp do tanich w eksploatacji złóż wysokiej jakości
ropy naftowej w Afryce Północnej, czy też produkować coraz więcej siarki z
przerobu syberyjskiej ropy. (


Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.