aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Wersja dla mężczyzn:
Pozwolić kobiecie popieścić swój instrument. Na pewno większość kobiet lubić zabawa instrument swojego męża. Nieeeee???????
Wersja dla kobiet:
Pozwolić mężowi na kupienie sobie drogiego prezentu, albo na zabranie się na romantyczną kolację przy świnkach... przepraszam, przy świecach.
Niektorzy pierwszy raz traktuja jak mile doswiadczenie i jako pierwszy krok w dorosle zycie.Czy musi byc staranie zaplanowane??? Chyba musi bo najgorzej jak jest to miejsce ktore sie nie nadaje,pierwszy raz musi byc wyjatkowy i taki ktory bedzie zapamietany do konca zycia wiele osob ktore przezyly ten 1 raz rozeszly sie ale pamietajcie kazdy zawsze pamieta ten 1 jako najlepszy mimo ze moze byc w zlym miejscu.
Najlepiej jakby to zrobic w zacisznym niedostepnym dla nikogo miejscu przy swiecach i romantycznej muzyce*w tej sytuacji techno odpada *tylko muzyka powazna i jakies kawalki milosne.DO tego najlepiej zaplanowac dobre oswietlenie subtelne a takaze wysmienite jedzenie.Sukces gwarantowany
to właśnie nie jest romantyczne i całe szczęście :>
bo ja nie lubię romantycznosci.
nie kręcą mnie romantyczne kolacje przy świecach, szeptanie do ucha 'kocham Cię' tysiącpięcsetstodziewięcset razy dziennie.
wolę robic z moim chłopakiem coś szalonego, coś, co w przyszłości będę mogła wspominac.
nie lubię monotonności i spokoju w związku ;]
Jesli dla Ciebie romantycznosc to tylko slowa "kocham Cię" i kolacje przy swiecach to chyba za duzo filmów się naogladałas.Albo takie nudy,albo mówienie do partnerki suko-straszne skrajnosci.Chyba naprawde nudzi sie Wam w zwiazku skoro tak "szalejecie"(bo sama ponizania bym tak nie nazwała).Zapewniam Cię,ze mozna doswiadczyc wielu innych,bardziej rozbudowanych od "kocham Cię"wyznan i dowodów miłosci,romantycznych i szalonych,ale bez uzywania obrazliwych słow.Cale szczescie moj facet jest dobrze wychowany i nawet gdybym chciała to nigdy by sie tak do mnie nie zwracał.
Prawdziwy romantyk zawsze będzie potrafił zaskoczyć kobietę czymś nowym, a przez to nie znudzi się nim ona nigdy.
Dla mnie romantyk sam z siebie jest nudny. Och, kochanie, napisałem ci wiersz i piosenkę. Codziennie kupuję ci kwiaty, bo są tak piękne, jak ty. Sam zrobiłem romantyczną kolację. Pospacerujmy po plaży przy zachodzie słońca. Jesteś taka piękna, wspaniała, taka och i ach... Nienawidzę takiego słodzenia, kwiatów, badziewnych wierszyków i ględzenia o uczuciach. Wolę, żeby chłopak z uśmiechem na twarzy powiedział mi: kocham cię debilu, chociaż jesteś trochę pokręcona. Żeby zamiast kwiatów, przyniósł mi kiść bananów, bo je przynajmniej lubię - można jest zjeść. A romantyczne kolacje przy świecach i winie, wolę zamienić na zbieranie grzybów w lesie, delektując się kakałkiem.
" />"chcialbym poznac prawdziwego i silnego faceta, ktory by mi pokazal cieplo rodzinnego domu, obejmowal swoimi silnymi ramionami i lizal rano moje zaspane oczka. Powinien byc czuly, kochany, przyjacielski i wyrozumialy, taki ktory dostrzeze w moich oczach prawdziwe wewnetrzne piekno i zakocha sie we mnie od pierwszego wejzenia, pozatym powinien miec na imie Zygmunt i lubic walczyc na siusiaki podczas romantycznych kolacji przy swiecach"
hahahahaha dobre dobre
" />W dużej mierze wszystko zależy od inicjatywy, pomysłowości i znajomości drugiej połówki. Kolacja przy świecach, romantyczny spacer w połączeniu z upodobaniami płci przeciwnej mogę naprawdę zrobić wrażenie i sprawić, że ten wieczór przejdzie do niezapomnianych chwil dla was obojga.
Ja np. w ubiegłym roku, gdy byliśmy na wspólnych wakacjach w Sopocie zabrałem swoją dziewczynę na kolację przy świecach, którą zorganizowałem na plaży. Było super...!!! Z jednej strony świece, wino i klimat, który bardziej kojarzy się z ekskluzywnymi knajpami, a z drugiej plaża, morze... Polecam...
Wszystko zależy od pomysłowości, której jak sądzę tobie nie brakuję... Także do dzieła.
Jedna rada... Zastanów się nad tym, co lubi twoja dziewczyna i połącz to z tym, o czym pisałeś wcześniej.
A miałam właśnie poruszyć sprawę Debry przy okazji rozmowy o LaGuercie i innych wątkach miłosnych w nowej serii
Również zainteresowały mnie sceny Debry i naszego super-duper agenta FBI Myślałam nawet, że jak on opowiadał jej o swojej nieudanej randce, ona zaproponuje mu jakieś spotkanie Ale myślę, że ostatecznie Debra będzie raczej widzieć w Lundy'm takiego jakby "zastępcę" swojego ojca Harry'ego, bo widać że taki opiekuńczy jest w stosunku do niej itd.
Bo w końcu nasza kochana Debra ma jak na razie swojego latino lovera siłowni Ich bliższa znajomość nie zaczęła się co prawda zbyt romantycznie... tzn. nie od kolacji przy świecach, ale mają przecież umównioną randkę, tym razem w ubraniach i bez Dextera za ścianą
" />Musisz sama zacząć działać.
Zorganizuj jakąś przytulną kolacyjkę z romantycznym punktem kulminacyjnym przy zgaszonym świetle i świecach, potem możecie obejrzeć jakąś długą komedię romantyczną (coś w stylu "Tylko mnie kochaj") i całujcie się za każdym razem kiedy zaczną Wam się zamykać oczka
A pod koniec tej upojnej randki powiedz, że kolejną przygotowuje właśnie On
" />Powiedz mu, że chciałabyś czasami oznak romantyczności z jego strony, tylko ostrożnie, bo za dużo romantyzmu to też niedobrze :D
A tak przytaczając basha:
<zerco> narzekała że nie jestem romantyczny
<zerco> no to zrobiłem miły nastrój, muzyka, świece, dobre jedzenie, winko
<zerco> słowem romantyczna kolacja
<zerco> a ona po chwili z tekstem:
<zerco> "Bo ty mnie nic nie ruchasz"
<zerco> Przez tyle lat źle rozumiałem słowo romantyczny
Jak widać - romantyzm ma różne strony :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl