Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


ajajaj faktycznie rynsztok. Jak volksdeutsche wyzywaja busiarzy,
katolikow i rolnikow to im przyklaskujesz, a pare slow prawdy o
wielkopolanach potomkach volksdeutschow to juz rynsztok


ZAMKMNIJ SIĘ POPIERDOLONY KRETYNIE.
Jakbyś cokolwiek wiedział o historii Wielkopolski to byś wiedział, że w
Poznańskiem Polaków na volkslistę nie wciągali.



Niedawno byłem na bardzo ciekawym NIEMIECKIM portalu opisującym historię
Cesarstwa Hohenzollernów, czyli od wojny z Francją w 1870 do pierwszej wojny
światowej. Sami niemieccy historycy piszą takie oto rzeczy o terytoriach wtedy
niemieckich a dziś polskich:
- ludność tych obszarów MALAŁA głównie wskutek emigracji do Berlina i Zagłębia
Ruhry,
- potencjał gospodarczy tych ziem był słaby i znacznie niższy niż np. w Saksonii
i Brandenburgii na zachód od Odry,
- główną gałęzią gospodarki Prus Wschodnich była hodowla koni wojskowych,
- wymiana handlowa między tymi obszarami a zachodnią częścią Carstwa Rosyjskiego
(czyli naprawdę inną częścią Polski) nie rosła lecz MALAŁA,
- rola Śląska jako ośrodka przemysłu ciężkiego była znacznie mniejsza niż np.
Saksonii, Turyngii czy Wirtembergii, o Zagłębiu Ruhry nie ma co wspominać,
- względnie duże znaczenie miała Wielkopolska (zwana wtedy Provinz Posen) z
uwagi na nadwyżki produkcji rolnej, co nie oznacza wcale dobrobytu dla ludności
tego obszaru.
Wniosek: sami Niemcy przyznają się, że te obszary były zapuszczone i
cywilizacyjnie zaniedbane. Częściowo z przyczyn obiektywnych, częściowo z
politycznych.
Bzdurą jest więc stwierdzenie, jakoby Polska w zamian za "biedne" Kresy
Wschodnie (Lwów to wielka metropolia w skali europejskiej) otrzymali "dobrze
zagospodarowane" ziemie poniemieckie. Zniszczenia wojenne to jeszcze inny temat.



Kalinowski nie zniósł sam jajek !!!!! szkoda !!
Jajami w wicepremiera
Kilkanaście jajek poleciało w kierunku Jarosława Kalinowskiego podczas
spotkania z przedstawicielami protestujących w Wielkopolsce rolników. Jedno z
jajek trafiło wicepremiera, inne - szefa Kancelarii Premiera Marka Wagnera.
( a gdzie ta siła perswazji ?)
Kalinowski przyjechał w czwartek do Poznania, zgodnie z wcześniejszą
obietnicą, na spotkanie z protestującymi rolnikami.
Po dwugodzinnej, gorącej dyskusji, podczas wystąpienia Wagnera, część
rolników zaczęła wznosić okrzyki: "Złodzieje, złodzieje" i w kierunku stołu
prezydialnego rzucono kilkanaście jajek. Ta część rolników, po odśpiewaniu
hymnu, opuściła spotkanie.

ZNOWU NA SPOTKANIA TRZEBA PRZYNOŚIĆ WŁASNE JAJKA !!!

Do sali Zespołu Szkół Rolniczych w Poznaniu, na spotkanie zorganizowane przez
Wielkopolską Izbę Rolniczą, przyszło ok. 500 rolników.



Wsi zacofana, wsi niewesoła
Najprościej operować stereotypami, obrażając, przy okazji, problem istnieje ale
nie w takim wymiarze jak przedstawia redaktor, po pierwsze nie ma czegoś takiego
jak Polska wieś, jest wieś na ścianie wschodniej, postarzała i zacofana typowo
rolnicza, jest popegeerowska wieś pomorska, biedna, niewykształcona i
zdeprawowana, jest wieś wielkopolska w miarę nowoczesna i wykształcona,
oczywiście są wyjątki. Urbanizacja na siłę, proponowana przez autora doprowadzi
li tylko do powstania slumsów, gdyż w miastach brakuje pracy dla dotychczasowych
mieszkańców. Jeśli miasto wykazuje zapotrzebowanie na ludzi to ludzie ze wsi
szybko je zaspokajają. Problemem na pewno jest KRUS, przede wszystkim dla tego
że tworzy patologię, umożliwia tysiącom ludzi podszywanie się pod rolników,
oraz fakt stawiania w uprzywilejowanej pozycji średnich i dużych gospodarstw
rolnych o dochodowości przekraczających często kilkakrotnie progi podatkowe.
Zmiana przepisów podatkowych i KRUS w naturalny sposób spowoduje odpływ ludzi
z rolnictwa do innych dziedzin gospodarki. Ten proces nie musi być wcale
połączony z odpływem ludzi do miast, bo i po co, w warunkach polskich o
dostępności wszelakich dóbr nie decyduje miejsce zamieszkania a zasobność
portfela, odległości w naszym kraju są tak małe, że w odniesieniu do standardów
światowych czy nawet europejskich, są wręcz śmieszne.



Gość portalu: pepe napisał(a):

> Wielkopolskie ma niższą wydajność pracy, więcej rolników i mniej zatrudnionych
> w sektorze usług.


Wynikałoby z tego ,że te wyliczenia(napewno cenne) mozna interpretować jak sie
chce.Samo Życie. dziękuję za tłumaczenie.
pozdrawiam



O ile dobrze sobie przypominam dane pochodzą z "Planu Rewitalizacji Bydgoszczy".

Poniżej wyniki dla powiatu bydgoskiego dla porównania. Niestety dane z 2004 r.

Powiat bydgoski notuje najniższe w regionie bezrobocie wśród powiatów
ziemskich, a nawet niższe, niż w mieście Włocławku. W Polsce północnej i
zachodniej znajduje się wśród 25 o najniższym bezrobociu.(większość z nich to
powiaty z Wielkopolski).
Wśród niektórych gmin bezrobocie dorównuje miastom Bydgoszczy i Toruniowi:
Osielsko: ok. 11,5%
Białe Błota: ok. 12,5%
Nowa Wieś Wielka: 13,5%
Dobrcz: ok. 14,5%
Sicienko: ok. 15%
Dla porównania: Bydgoszcz: 11,2%, Toruń: 13,1% (w 2004 r.)

Bezrobocie wyższe, niż średnia dla powiatu (21%) mają gminy: Solec Kujawski i
Koronowo.

Widać, im bliższa Bydgoszczy gmina, tym niższe bezrobocie. Wynika to z
możliwości zatrudnienia mieszkańców w Bydgoszczy oraz wyższemu poziomowi
atywności gospodarczej podmiejskich terenów.
Właściwie na poziomie Bydgoszczy jest Osielsko, a Białe Błota prawie.
Te dwie gminy to de facto dzielnice Bydgoszczy (podobne wskaźniki dochodów,
aktywności gospodarczej, bezrobocia, aktywności zawodowej, śladowe zatrudnienie
w rolnictwie, lepsze budownictwa mieszkaniowego itd), lecz oddzielone granicą
administracyjną.



Święte słowa, jak święte jest prawo własności. W ramach umacniania świętego
prawa własności i w związku z walką o własność w duchu tego prawa, setki
wielkopolskich rolników - klientów pewnego banku - zostały pozbawione swojej
własności, a sprawcy unoszą się oburzeniem równie świętym jak ich własność.
Nowa własność.



Wielkopolscy rolnicy pójdą na wojnę z Duńczykami?
Ci ludzie nie mają bladego pojęcia jak sprzedawać mięso. Ostatnio jeden
jęczał, że ludzi nie interesuje dobrej jakości wędlina, a on taką robi. Dobrą,
ale drogą - bo taką umie, a nie ma bladego pojęcia jak się sprzedaje produkt
luksusowy.





Gość portalu: Woland napisał(a):

> Dobrze Panowie
> Wytłumaczcie w takim razie, po co wam rojenia na temat Wielkiego Księstwa
> Poznanskiego lub Grossepolen, skoro w obu przypadkach macie przeciwko sobie
> ekonomię (w pierwszym przypadku konieczność uznania przez wszystkie państwa,
> podpisanie Układu Stowarzyszeniowegoz UE, rozpoczecie na nowo rokowań
> akcesyjnych)

Ponieważ w WKP mamy dość chadziajstwa.
Ponieważ nasi dziadowie uczyli nas pracować a nie walczyć i umierać tysiącami, a
później lamentować jacy my jesteśmy biedni, jak nas poraz kolejny okrutnie
pobito,........
Ponieważ czujemy obrzydzenie wobec ludzi, którzy nie sznują swojego miasta vide
czystość ulic w Wawie i Poznaniu.
Ponieważ denerwuje nas brak etosu pracy w innych regionach kraju.
Ponieważ nie boimy się rywalizować z innymi regionami Niemiec. Jak napisał
N.Davis "Poznaniacy powinni postawić pomnik Bismarckowi i napisać na cokole
Bismarck - Wielkopolska 0-10".
Ps.
Według strony unijnej jedynie wielkopolskie rolnictwo wytrzyma konkurencję z
unijnymi farmerami ze względu na dużą kulturę rolną i duza wydajnosc pracy
znacznie większą niż w innych regionach kraju.
Może tak faktycznie ogłosić secesję, inkorporować część lubuskiego (województwo
potworek)






Gość portalu: paulos napisał(a):

> dziewczyny mamy ekstra:)
> najlepiej mieszkać na Piątkowie (blisko szybkiego tramwaju - "pestki" i
terenów
>
> leśnych Moraska i Różanego Potoku)
> ceny wynajmu to jakieś 400 - 700 zł za kawalerkę (ale tego nie jestem pewien)
> pracę powinieneś znaleźć szybko, choć to zależy od tego jakie masz
wykształceni
> e
>
> pozdr

Mam wyksztalcenie wyzsze - zwiazane z rolnictwem;) a wiem,ze Wielkopolska to
rolnicze zaglebie polski.
Nie zalezy mi na mieszkaniu blisko komunikacji miejskiej,bo mam auto,wiec bede
szukal czegos bezpiecznego;)
Mam nadzieje,ze te ekstra dziewczyny to wolne?

P.S
Moj ojciec urodzil sie w Poznaniu.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.