Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Na razie jest 50 gr, nie mam zbiornika ani basenu a najgorsze jest to że młodzi rolnicy pragnący rozszerzyć i zmodernizować gospodarstwo nie mają żadnych perspektyw- mleko tanieje a na karku kredyt :huh: . Pan Mojzesowicz sam powiedział
Musimy dołożyć wszelkich starań by jak najmniej gospodarstw towarowych upadło
Dlaczego inne kraje dbają o rolnictwo umożliwiają kupowanie nowych maszyn a u nas taki burdel jest??
Tyle jest za mleko że nie bedzie sie k.... nawozu opłacać kupić ani ropy, mam 6 krów dojnych i jałowiznę 6 sztuk więc na produkcję mleka nie jestem na szczęście nastawiony.
Co produkować by osiągnąć zysk?
Odstawiaj za 50 gr a w sklepie łaciate 2.90zł k...



Wstępna preselekcja” zakończona, można rozpocząć podpisywanie umów. Mowa o programie „Różnicowanie działalności w kierunku nierolniczej”. Jednak część wniosków, na razie nie może być rozpatrzona. O dotacje ubiega się prawie 4 tysiące rolników. Najwięcej chętnych na rozpoczęcie dodatkowej działalności jest na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Wnioski o przyznanie wsparcia składali oni kilka miesięcy temu. Dopiero teraz Agencja Restrukturyzacji rozpoczęła ich sprawdzanie.

Monika Kmiecik, ARiMR: w ramach różnicowania działalności w kierunku nierolniczej jesteśmy po wstępnej preselekcji wniosków. Rozpoczynamy etap weryfikacji formalnej zgodności z zasadami z programem z rozporządzeniem.
Część wniosków musiało jednak znowu trafić na półki. Dotyczy to projektów o dofinansowanie zakupu pojazdów do towarowego transportu drogowego.

Monika Kmiecik, ARiMR: jest grupa wniosków, które zostały wstrzymane a z tego względu, że konsultujemy w chwili obecnej z ministerstwem umożliwienie tym wnioskodawcą zmiany zakresu tak aby mogli zmienić koszty kwalifikowane.

Zgodnie z prawem dofinansowanie przysługuje na zakup samochodów do przewozu towarów przez firmy zajmujące się przetwórstwem, handlem lub usługami budowlanymi. Przewidziane jest również dla działalności związanej z przewozem osób.

Wsparcie na różnicowanie działalności w kierunku nierolniczej to zwrot połowy poniesionych kosztów na inwestycję. Maksymalnie może to być 100 tysięcy złotych dla jednego gospodarstwa.

Dorota Florczyk/Agrobiznes TVP



tak w 80% padło też wówczas rolnictwo
a to dzieki:

- gwałtownemu podniesieniu oprocentowania kredytów z dnia na dzień, bo jako, że nikt nie chce wierzyc ale wielu drobnych rolników było zadłuzonych na stosunkowo niewielkie kwoty, ale po tej zmianie okazało się, że są bankrutami; to byli głównie drobni rolnicy, przede wszystkim zapomniani już chłoporobotnicy, którzy ratowali się wówczas emigracją zarobkową do krajów zachodnich lub wcześniejszym przejściem na emeryture ZUSowską lub wyłudzona rente z ZUSu

-ale też poprzez bankructwa zakładów spozywczo-przetwórczych, które to po ogłoszeniu bankructwa i ich likwidacji, pozostawiły rolników w sytuacji takiej iż zaklad wziął towar i nie zapłacił im a komornik licytuje maszyny i urzadzenia z jego gospodarstwa; to były głównie bankructwa bardzo dobrych rolników, którzy chcieli pójść w kierunku nowoczesnego rolnictwa towarowego



Polski chłop ma coraz gorzej!
Wszyscy politycy to złodzieje - wbijają nuż w serce polskiemu rolnictwu i myślą co by tu jeszcze i kogo okraść. Uważam, że wyniszczają mało towarowe rolnictwo, już skończyli ze skupem mleka od małych producentów, a z burakiem to samo robią - urośnie za dużo płać karę urośnie za mało płać karę. Pewnie wielu z was zgodzi się z moim zdaniem!




Proszę, oto lekturka, proponuję, żeby pan po przeczytaniu zamknął temat i odesłał go do Archiwum :rolleyes:
Pawlak stracił na opcjach
(Puls Biznesu, IAR, tm/12.03.2009, godz. 06:16)

Wicepremier Waldemar Pawlak jako szef Warszawskiej Giełdy Towarowej odnosił sukcesy dzięki kolegom z agencji rolnych, kontrolowanych przez PSL - pisze "Puls Biznesu".

Gazeta nawiązuje do informacji ujawnionych przez "Dziennik", który zarzucił wicepremierowi zbudowanie wokół siebie układu biznesowo-towarzyskiego korzystającego z publicznych pieniędzy.

Zdaniem "Pulsu Biznesu" już w przeszłości obecny wicepremier uczestniczył we wspomaganiu publicznymi pieniędzmi, prywatnych celów. Według gazety, dzięki temu iż różnego rodzaju państwowe agencje rolne, zarządzane przez ludzi PSL, zaczęły handlować na giełdzie, ta szybko, pod rządami Pawlaka zaczęła przynosić dochody. Dodatkowo WGT otrzymała z publicznych pieniędzy dotację. Giełda zaczęła ponownie wykazywać stratę, gdy PSL przeszedł do opozycji.

"Pulsu Biznesu" tłumaczy także zaangażowanie wicepremiera w pilne rozwiązanie problemu opcji. Pawlak zawarł 123 kontrakty terminowe na kwotę 6 mln euro, które miały być zabezpieczeniem przed ryzykiem walutowym. Skorzystanie z opcji nie było jednak dobrym pomysłem. Kurs euro w dwa miesiące wzrósł z 4,02 do 4,25 złotego i trzeba było przełknąć stratę w wysokości 1 mln złotych.

Więcej o interesach wicepremiera Pawlaka w "Pulsie Biznesu".


Chyba nie do końca przypomniałeś tłumaczenia "PB":

"PB" tłumaczy też zainteresowanie wicepremiera pilnym rozwiązaniem problemu opcji. Pawlak miał kiedyś 123 kontrakty terminowe na kwotę 6 mln euro, które miały być zabezpieczeniem przed ryzykiem walutowym i stracił na tym 1 mln złotych. A było to tak: prezesem WGT, kontrolowanej przez potentata rynku zbóż Zbigniewa Komorowskiego, Pawlak został w maju 2001 r. W 2004 r. Pawlak i Komorowski postanowili sprzedać działkę w Warszawie o powierzchni 1,75 ha. Działkę kupił jeden z deweloperów za 7,2 mln EUR. To po tej transakcji Pawlak zdecydował się na opcje. link



Jako że, zostałem "wywołany" przez piotrka10 i raff24. Raff24 napisał cytuję "czy podwyżki nawozów dotykają najbardziej "wysokotowarowych"?"A czy ja coś takiego napisałem :huh:. Cytuję co powiedziałem "Niskie ceny zbóż dotykają najbardzie gospodarstwa towarowe i one właśnie kupują dużo nawozów i maszyn rolniczych i moim skromnym zdaniem wielu rolników dopłatami raczej podgoni spłate kredytów wziętych na maszyny niż kupi przyczepy nawozów."
Piszę o niskich cenach zbóż a nie o podwyżkach cen nawozów, moje słowa znaczą tyle że wielu moich znajomych woli zredukować dług w banku niż kupić nawozy które nie drożeją w szaleńczym tempie i tak
należy je rozumieć. No powiedz mi gdzie napisałem że podwyżki nawozów dotykają towarowe gospodarstwa napisałem o ilości kupowanych nawozów.

Kolega piotr10 napisał cytuję
"Podpisuje się pod tym co napisał rafff24; przecież jeszcze nie dawno co niektórzy pisali, że łatwiej funkcjonować jeśli ma się dużo towaru na sprzedaż, jest się w grupie producentów(pewnie tak jest), to czy przy zakupie nawozów działa to już odwrotnie? Jak jest w końcu lepiej? decydować się
Odpowiadam. Zanim się podpisze pod czyimiś słowami to trzeba się zastanowić czy jego słowa nie mijają się z prawdą. Proszę pokaż mi gdzie w mojej wypowiedzi narzekam że drogo kupiliśmy nawozy, kupiliśmy w listopadzie nawozy azotowe po dobrych cenach a na wiosnę zamówiliśmy Yarę też w dobrej cenie ale mniej niż zwykle bo właśnie wielu moich kolegów wolało podgonić kredyt.
Jak jest w końcu lepiej ? Piotrze zawsze i w wszędzie lepiej razem w grupie.
Najłatwej to kogoś krytykować, podśmiać sie i przekręcić jego słowa gorzej zrobić coś samemu sensownego np. zjednoczyć grupę rolników o podobnym profilu produkcji co prawda nieformalna ale może przyjdzie czas i zalegalizujemy się. A tak na przyszłość zanim się z kogoś podśmieje trzeba przeczytać tekst ze zrozumieniem. Cisneły mi się różne złośliwości pod adresem kolegów ale stwierdziłem że nie warto (wierzcie mi też mam cięty język ). Ale przecież nie oto chodzi żebyśmy sobie dokuczali przecież i tak mamy wystarczająco wielu wrogów.
PS
Superfosfat 40% za 1100 zł/t brutto detal
Sól pot. 60% 1600-1700 zł/t bruto detal
Jerzy



" />
">Czyżby???hmm


Napewno, tak sądze. Zawsze tak jest, że swój swojemu krzywdy nie da zrobić. Widziałeś kiedyś żeby Inspekcja Transportu Drogowego kontrolowała autobusy MPK czy PKS? Ja nigdy. Może w MPK nie do wszystkich autobusów (kilka jest w miare nowszych) ale PKS napewno wszystkich (oprócz tej Ewy) można mieć zastrzeżenia co do stanu technicznego. Jeśli chodzi o przekraczanie czasu kierowców czy oszukane paliwo sądze, że ich to raczej nie dotyczy. Natomiast stan techniczny autobusów może budzić pewne zastrzeżenia. Co tu dużo mówić, są już stare i wysłużone. Ich przebiegi nie są stosunkowo duże, w zachdnich autobusach (Setra, Neoplan, Bova czy Mercedes) przebieg 1 mln km nie jest żadnym wyczynem, takie przebiegi osiągają nawet busy Sprintery, ale nasze Autosany czy Jelcze...coż, to nie zachodnia konstrukcja. Nigdy nie były i będą w czołówce autobusów. To, że zostają troche podszpachlowanie, połatane i przemalowane tylko żeby troszke lepiej wyglądał nie oznacza, że jest on w dobrym stanie technicznym.
Czasami myślę, że jedyną misją ITD jest nawlepianie jak największej liczby mandatów i wyciągnięcie jak najwięcej kasy od prywatnych firm transportowych nie tylko tych pasażerskich ale i towarowych.

.: tomash77 o godzinie 00:13 08.09.2006 dodał(a):


">Jesteście tępakami, jeśli chodzi o komunikację. Szkoda mi was. Piszesz, że kraśnickie busy mają co najwyżej po 2 lata. Mylisz się.


Sorki, źle napisałem, chodziło mi, że góra 2 sprintery mają po 10 lat, a nie góra 2 lata. Jeśli chodzi o tępactwo z zakresu komunikacji to tylko Ciebie może dotyczyć w tym wypadku. To, że jesteś jakimś członkiem w jakimś tam Towarzystwie Komunikacji, lubisz jeździć MPK I PKSem, i kręcisz się koło bazy MPK nie oznacza, że jesteś specjalistą z tego zakresu. Śmiejesz się, że busiarz zapłacił karę? Ciekawe co by bylo jakby ITD zaczęła się brać i za MPK oraz PKS? Wiesz co było? Wszyscy pracownicy z tych firm z Tobą na czele poszliby do domu z płaczem, bo to oznaczałoby dla nich GAME OVER. Poradzę Ci coś Andrzejku: zapisz Ty się jeszcze do Samoobrony. Ona lubi takie trudne przypadki. Opowiesz Lepperowi co Ciebie nurtuje i razem będziecie działać, naprawiać rolnictwo i twoje autobusy. A jak się takich dwóch Andrzejów złączy to pewnie powstanie jeszcze Komunikacja Wiejska

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.