aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
kubicki.m napisał:
> Boję się, że Europa znów zostanie w tyle i za 10 lat będziemy kupować
> ekologiczne technologie od USA. Technologie, których projekty leżą w
> Europejskich biurach projektowych.
I to jest bardzo realna grozba!
Lobbysci wielkich, zazwyczaj z Ameryki zarzadzanych koncernow probowali w
zeszlym roku przepchnac przez PE prawo patentowe, ktore calkowicie i na amen
zalatwiloby innowacyjnosc malych i srednich firm. Dzieki m.in. naszemu rodakowi
Wlodzimierzowi Marcinskiemu z Komisji Rolnictwa...
wiki.ffii.org/Cons041221En
...i ogromnej akcji wielu organizacji i firm prawo to ogromna wiekszoscia
glosow przepadlo.
Niestety ostatnio w Pradze przedstawiciel SAP zapowiedzial nowa batalie i
raczej nie sa to czyste pogrozki, bo dziwnym trafem zbieglo sie to z probami
przekupywania kilku aktywistow i wieloma e-mailami-falszywkami zawierajacymi
grozby pod adresem parlamentarzystow. Z tego co juz na oko widac, patentowe
lobby jest tym razem lepiej przygotowane i gotowe stosowac nawet najbrudniejsze
metody. Mozna sie wiec z wiosna spodziewac nowej ofensywy. Nie ignorujcie tego
- to wazne, zeby nie trzeba bylo placic tantiemow za taka bzdure jak np. pasek
postepu (sic!)
www.nosoftwarepatents.com/
slucha, szwab_qoorva...
to rolnictwo, w mysl najnowszych zalozen UE, nazywa sie
"rolnictwem ekologicznym"
nie zapedzaj sie wiec dalej, niz siega Twoja wiedza...
a stereotypy anty-polskie w Austrii i Szwecji
(i w o wiele mniejszym stopniu, takze w Niemczech)
nadal sa faktem...
obrazoburca napisał:
> kiedy chodziłem do podstawówki, woda deszczowa nadawała sie do
> picia, a sople lodu czy snieg mozna było jeść (co zrezta było dość
> ulubionym zajęciem sporej ilości moich rówieśników) - teraz nie
> nadaje sie nawet do zamoczenia włosów i ubrania. Jak kolega mysli,
> dlaczego?
Więc już się wycofujemy z bredni o wielu pokoleniach?
Woda deszczowa, wbrew zielonej propagandzie wcale nie tak bardzo
zanieczyszczona, w każdym razie doskonale sprawdza się jako "wirtualna", czyli
ta, która jest "zużywana" przy produkcji rolnej. Dlatego eko-łgarstwa o braku
wody to tylko straszak, którego używa się do terroryzowania społeczeństwa, aby
godziło się na coraz większe podatki "ekologiczne".
KE: będzie procedura karna przeciw Polsce ws. R..
Tak już jest jak w kraju jest kilkudziesięciu głupców co to całemu światu
chcą udowodnić jakie straty poniesie przyroda przez zbudowanie tej drogi.
drodzy "ekolodzy" weżcie pod obserwację wiadukt oddany niedawno we Francji
nie dość ,że wybudowany w unikalnym przyrodniczo regionie to nawet te chamy
francuskie nie pomalowały na pomarańczowo lin podtrzymujących płytę jezdną.
Na zachodzie wybudowano autostrady tamy na rzekach a u nas ma być przaśnie
i dziko.Tylko barany ekologiczne kto nam dostarczy za 50 lat wodę bo przecież
nasze rzeki będą odprowadzać spływy powodziowe do morza zamiast je zatrzymać
na potrzeby ludności i rolnictwa.
Kiedy Polak przestanie być głupcem."bo Polak jak małpa co Francuz wymyśli
naśladuje".
Do specjalistów od silników samochodowych
Rząd złożył właśnie w Sejmie projekt ustawy o tzw. biopaliwach. Z grubsza
polega to na tym, że do naszych samochodów będzie wlewane "ekologiczne" paliwo
będące pochodzące z produkcji rolnej. Pozytywne skutki społeczne w postaci 300
000 miejsc pracy i rynku zbytu dla rolnictwa już zostały ołoszone. Mam tylko
pytanie: ile z tych miejsc pracy to miejsca w warsztatach samochosdowych
naprawiających zdewastowane silniki. "Specaliści" z PSL zapweniają że biopaliwa
nie zaszkodzą naszym silnikom. Jeśli znają się oni na silnikach samochodowych
tak jak na gospodarce to ja zaczynam się bać. Czy FORD, VW, Volvo .... podczas
konstruowania swoich maszyn wkalkulowali istnienie PSL-u?
Czy jakiś niezależny ekspert mógłby się w tej wypowiedzieć?
agagaby napisała:
> Mam pytanie do drogich rolnikow. Sama ukonczylam szkole rolnicza i
>chcialabym cos w tej dziedzinie zrobic, ale nie wiem czy sie oplaca i czy ma
>wziecie .
>Jesli tak, to co jest u nas ekologicznie uprawiane i gdzie mozna to sprzedac
>i czy sie oplaca? Podajcie region. Ja jestem z lodzkiego.
>Dziekuje za odpowiedzi.
>agagaby
Rolnictwem ekologicznym w Polsce zajmuje się Inspekcja Jakości Handlowej
Artykułow Rolno-Spożywczych
tu znajdziesz podstwowe informacje:
www.ijhar-s.gov.pl/index.php?idkat=186
A obecnie chyba się to opłaca, świadczy o tym np. liczba gospodarstw w Polsce
które będą się przestawiały na ekologiczne w I półroczu tego roku ponad 3000
nowych chętnych, czyli praktycznie tyle ile powstało gospodarstw ekologicznych
przez kilkanaście lat.
Jak duże są dopłaty:
www.cobico.pl/ee-rolnictwo-ekologiczne.htm
czyli najlepiej mieć uprawy sadownicze, bo wtedy dopłata to 1800 zł do ha/rok w
okresie przestwiania (chyba 2 pierwsze lata) a potem 1540 zł/ha/rok.
A czy można gdzieś sprzedać drożej owoce to już drugorzędna sprawa przy tak
dużych dopłatach. UE daje kasę, wiec trzeba to wykorzystać.
Darek
No to odstawię na razie. Ale słuchaj nigdzie nie mogę sie doczytać, czy te
jogurty czy twarożki w tych słoiczkach hippa, bobovity i gerbera są z mleka
modyfikowanego. tzn. wszędzie piszą po prostu jogurt, ewentualnie ze z rolnictwa
ekologicznego. Czy one na pewno sa z mleka modyfikowanego? Czy z krowiego tylko
ze pasteryzowane?
chodzi o to że słowo ekologia oznacza wspołdziałanie pomiędzy organizmem
żywym a środowiskiem albo pomiędzy organizmami.
ale faktycznie moda na ową ekologie wprowadziła to słowo na salony i
teraz wszystko jest ekologiczne, co jest mylne i popieram kiokodyla w
jego słowach. raczej powinno się mówić że ma korzystny wpływ na ochronę
środowiska.
a mooncup mnie przeraża, a co jak toto się wyleje?
no wiem podpaska czy tampon tez przecieka , ale inaczej, a mooncup raz a dobrze!
a co do żywności z gospodarstw ekologicznych to reguluje to ustawa o
rolnictwie ekologicznym, i tam jest jasno powiedziane jakie muszą być
spełnione warunki aby mleko, sałata czy wieprzowina była za takie uznana.
Pan Frasyniku z Ukrainy niech się do reszty nie ośmiesza i da spokój
POlakom !
Ja widziałam tych chłopów, tą wieś.
Jeżdżę na wieś kupować od rolników ekologiczną żywność.
Jak widzę ich biedę, po prostu powszechną nędzę, całe wsie walących
się chałup, zapadłe lepianki - to mi się płakac chce.
To UW zrobiła z wsią, PSL baroni jak Pawlak i teraz kończy PO
Frasyniuk niech się zajmie swoimi milionami czy raczej miliardami,
niech je codziennie liczy, zamiast komentować obrażać wieś.
Ci biedni polscy rolnicy mają walące się chaty, ale ich krowy mają
paszporty. To wszystko dzięki takim politykom jak Frasyniuk, który
zamiast poprawiać los najbiedniejszych grup społecznych POlaków -
jeszcze napuszcza na nich innych !!!
to jest nieznośne, moze nich Pan Frasyniuk pisze więcej o Żydowskich
rolnikach, Polskim - niech da łaskawie święty spokój !!!!!!!!!!!
Eko to nie zawsze eko
www.szwed.zieloni2004.pl - Warmia i Mazury mogłyby stać
się "zagłębiem" żywności ekologicznej - na rynek wewnętrzny i na eksport
(szczególnie na rynek UE). Niestety narazie niewiele w tej sprawie robią
politycy - nasz kandydat Dariusz Szwed proponuje zrównoważony rozwój Warmii i
Mazur m.in. w oparciu o dynamiczny rozwój rolnictwa ekologicznego oraz
ogłoszenie Warmii i Mazur regionem wolnym od genetycznie modyfikowanych
organizmów (GMO)
Radni sejmiku za autolustracją i przeciw genom ...
Zieloni 2004 z zadowoleniem przyjęli decyzję wielkopolskiego sejmiku
wojewódzkiego o ogłoszeniu Wielkopolski strefą wolną od organizmów
genetycznie zmodyfikowanych (GMO). W ten sposób nasz region dołączył do wielu
innych w Europie, które uznały zagrożenia ekonomiczne, społeczne oraz
ekologiczne płynące z produkcji takiej żywności, a jednocześnie postanowiły
zainwestować w utrzymanie i rozwój tradycyjnego, naturalnego rolnictwa.
Decyzja ta świadczy o tym, że konstytucyjna zasada zrównoważonego, trwałego
rozwoju, opartego na długofalowych strategiach i pełnej kalkulacji kosztów,
zaczyna być wreszcie brana pod uwagę.
Ogromną szansą dla rolniczej Wielkopolski jest rosnące w Europie
zapotrzebowanie na polską żywność produkowaną w naturalny, tradycyjny sposób,
czyli żywność ekologiczną. Wielkoprzemysłowe, kontrolowane przez
międzynarodowe koncerny uprawy GMO byłyby kolejnym ciosem w stabilność
ekonomiczną wielkopolskich wsi oraz środowisko naturalne - podobnie jak wciąż
rozprzestrzeniające się w naszym regionie fermy świń!
Cieszymy się z decyzji, która otwiera bezpieczniejszą i lepszą
przyszłość dla wielkopolskich rolników. Będziemy z uwagą śledzić dalsze
procesy legislacyjne zmierzające do praktycznej realizacji podjętej uchwały.
Zieloni 2004 – koło poznańskie
gdyby nie to, ze jestes kobieta, fleur, to...
powiedzialbym, ze Ty masz "Leb".
Juz Leonardo da Vinci ostrzegal, ze rolnictwo jest zagrozeniem rownowagi
ekologicznej naa naszej planecie.
A obecnie turystyka...
Moze by kazdego wpuszczac do miejsc atrakcyjnych za coraz drozszymi biletami?
Czyli LIMITOWAC dostep do miejsc szczegolnego wdzieku, jak to ma juz u n nas
kilka przykladow (Tatrzanski Park Narodowy, Morskie oko).
Wychodzi na to, ze zagrozeniem przyrody i dla zycia czlowieka na tej planecie
jest sam czlowiek...
Ale mi sie mondrze palnelo...
Koniecznie odrobacz dziecko, w przedszkolu to norma, mogę być lamblie i glisty -
testy mogą nie wykazać, ale jeśli dziecko jest alergikiem, to robale je b.
lubia, i w dodatku bardziej uczulaja, niż dzieci bez alergii. Za mało się o tym
mówi, ale jesli jakis dziadek 80-letni miał w kólko zapalenia oskrzeli jako
dziecko, to na 100% miał pasozyty, anie alergię, jak dzieci mojej przyjacióli,
która ma gospodarswto(stąd tez trzeba uważac, jesli kupujue się tzw.
"ekologiczne produkty", bo rolnicy przeciez podlewaja często rosliny gnojówka!
Vermox, zentel i już. A po miesiącu powtórka.
Szukam obrazków związanych z ekologicznym rolnictwem. Za pomoc +++
Gość portalu: AC778K napisał(a):
> Z tego na jakie meandry przewal i kumoterskich
przekretow natykaja ludzie probu
> jacy dociec skad sie wziela
> krowa z BSE w Polsce
W UE miejmy nadzieję że doszli. Ale coś to u nich te
normy do kitu były że tyle bydła padło. Że o pryszczach
nie wspomnę. Zaraz, zaraz, a czy to nie oni jeszcze do
nie dawna zachwalali swoją supermączkę dla zwierząt. A to
obłudnicy. Że też się na takich powołujesz.
> widac wyraznie ile lat swietlnych maja nasi chlopi (op.
pr
> zepraszam ROLNICY) do Europy.
O następny inteligent. A więc:
- otwórz atlas
- znajdź gdzieś napis Europa
- przyjrzyj się
- pomyśl
- pomyśl
- i co?
UE to zaledwie część obszaru Europy. Można najpewniej o
Polsce powiedzieć że jest w Europie gdyż jest w jej SAMYM
CENTRUM. Jak więc widzisz UE i Europa to nie są synonimy.
Widzę że indoktrynacja faszystwowskiej UE robi swoje.
Coraz więcej osób plecie głupoty.
> Podobny przyklad widze codzienne dojezdajac od polnocy
do Krakowa: ekologiczni
> e "czyste" marchweki
> sprzedawane na placach targowych Krakowa plucze sie w
strumyczkach plynacych pr
> zez podkrakowskie
> wioski, strumuczkach do ktorych powyzej uchodza odplywy
lokalnych szamb. I co?
Widocznie unijne Ci smakują, bo tamte są z dopiero z
Europy. A mi niedawno jeden Niemiec pisał (mieszkał sporo
lat w Polsce) że wszystko by oddał za smak polskiej
sałatki warzywnej, podkreślał słowo smak.
> Chytry Kalinowski, ze chce
> 100% od razu bo wie ze z tym ludkiem bozym nad Wisla i
za 100 lat do standardo
> w europejskich nie dojdziemy i
> kran z forsa nam szybciej niz pozniej odetna. Niech
wiec przynajmniej cieknie z
> ywszym strunieniem.
Kalinowski nie wie co mówi, jak każdy zindoktrynowany
eurofan.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl