aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
iTV zmienia oblicze
Interaktywna telewizja iTV zmienia swój wizerunek po blisko sześciu latach obecności na polskim rynku. Na antenie stacji należącej do Grupy Medialnej Telestar pojawią się nowe programy, zmieniły się także osoby zarządzające stacją. Większość nowych pozycji programowych to audycje rozrywkowe, prowadzone przez osoby znane widzom iTV.
Nowym prezesem zarządu Międzynarodowej Grupy Medialnej Telestar został Witold Laskowski - były dyrektor radiowej Trójki. Stanowisko dyrektora do spraw programowych i marketingu objęła Aleksandra Fajęcka, mająca doświadczenie w produkcji audycji rozrywkowych.
Na antenie iTV pojawią się: „Nijusy” - program o tematyce plotkarskiej, "Oczami Rolanda" - audycja rozrywkowa prowadzona przez Rolanda Pieczkowskiego (od sierpnia wróżbita Rolandus będzie przepowiadał przyszłość), "First Class Extreme" - widzowie zobaczą relacje z rajdów cross country oraz wiele audycji o tematyce podróżniczej.
info:http://satkurier.pl/news/42005/itv-zmienia-oblicze.html
Mag w tarocie odpowiada hebrajskiej literze ALEF bo najprościej tłumacząc jest to pierwsza litera alfabetu i jej liczba to jeden tak jak Mag jest pierwszą kartą torota.
Nie mozna sobie az tak dowolnie interpretować starej wiedzy bo robi sie z tego tylko bałagan a osoby szukające prawdy uczą sie na błędach.
Serdecznie pozdrawiam,
wrózbita Roland.
Jak znam życie,i nie myli mnie intuicja i żelazna logika,to nasz kolega czarodziej siedzi i czyha ,komu by jeszcze dowalić.Wiedzy nie uznali,powątpiewają w twórczość książkową.Tak,Maestro,Twój sposób wysławiania nie wskazuje na to ,byś miał wiele do czynienia ze słowem pisanym,chyba że wątpliwe graffiti na murach.Składnia,sposób formułowania zdań,tudzież inne sprawy wskazują na braki,pora to naprawić,o panie.
Sorry,wodzu ale komu chcesz zaimponować?
Ryszardowi,który jak się dawno zorientowałem jest naprawdę dobrym tarocistą,i psychologiem.Czy mnie ,ignorantowi,jak sam powiedziałeś?A może chcesz reaktywować Zakon Złotego Brzasku?Lub też jesteś inkarnacją Papusa i piszesz"Tarot cyganów inaczej"?Albo ,o wielki jesteś z TYCH Viscontich,dla których powstała talia?Znowu brak logiki,albo intuicji,bo wchodząc na to forum powinienneś wiedzieć,że oprócz duperelnych pytań i odpowiedzi w stylu "rzucił,nie rzucił,wróci nie wróci",czy kocha albo nie,
mogą się pojawić inne wątki,a gdzieś w tle są ludzie,dla których Tarot jest drogą od wielu lat.I tak mości Tricksterze brak pokory wali w ...niepokornego.Najlepiej obrazić najpierw kogoś,potem samemu się obrazić.A nie wziąłęś
Znawco pod uwagę tego,że nie każdy musi zgadzać si,ę z twoim zdaniem.Albo że inni też wiedzą coś na ten temat?
A tak na marginesie,nie widziałem jakoś książek ,czy kart autorstwa wróżbity Rolanda,z ręczę że w tym temacie mimo uznania mnie za ignoranta widziałem sporo.I to chyba tyle,"wróżu Ronnie",bo wiem,że czytasz to.
Postawiłem karty,jakbyś chciał wiedzieć skąd wiem.Pozdrawiam cieplutko wszystkich.
Teraz to mi się śmiać chce z tych wszystkich wróżbitów Te głupkowate teksty o słabym poziomie finału, a to że Stosur jest murowaną faworytką, że Włoszka niczego nie ugra Chyba tylko najwięksi głupcy wygłaszają takie teorie, zwłaszcza w damskim tenisie. Pogratulować tylko głupoty. Należy się Wam znaffcy
Ja bym jednak nie przesadzał, bo po to jest forum aby wymieniać zdania, a Twoje teksty, jak zresztą widać we fragmencie który pozwoliłem sobie zacytować, też nie zawsze należą do najinteligentniejszych.
Na taki finał jak dzisiaj czekałem. Wyszły dwie nietypowane do zwycięstwa zawodniczki, nie spaliły się, tylko grały swoje. Nie widzieliśmy fochów, narzekania, psioczenia etc. jak to się zdarza wielu gwiazdom, obie robiły to co do nich należy. A że z różnym skutkiem to już inna sprawa. Mecz życia zagrała chyba dzisiaj Franczeska. To coś pięknego dla sportowca, jeżeli w najważniejszym meczu w życiu może w pełni pokazać swoje możliwości. Wszystko jej siedziało, coś niesamowitego. Dawno nie zdarzyło mi się oglądać meczu z uśmiechem na twarzy, no, choć trzeba też oddać że było klika dobrych spotkań w tej edycji RG. Kiedyś mówiono o Włoszce, że nie ma uderzenia kończącego, co jak widać dziś ma niewiele wspólnego z prawdą. Zaskoczyła swoją agresywnością, przecież tak wg ekspertów miała zagrać Australijka. Niedzielny kibic stwierdziłby na 101%, że czołową deblistką świata jest Schiavone a nie Stosur. W tenisie ciężko coś przewidywać, przekonywujemy się o tym nie po raz pierwszy. Może moje stwierdzenie nie będzie za miłe, ale jak już tak wszyscy z tymi kangurami, to Sam tak trochę wyglądała jakby jednego takiego przed meczem połknęła. Jakoś taka za wolna mi dziś była, grała Franka, a ona tak jakoś z boku, asekuracyjnie. Za bardzo wierzyła w podanie, tak mi się wydaje. A Włoszka je rozgryzła, ba, nie tylko podanie ale i rozłożyła cały jej tenis na łopatki.
Piękną historię napisała Schiavone na tym Rolandzie, którą na długo zapamiętamy. A finał mniej znanych zawodniczek, które jak lwice walczą o zwycięstwo, nie ważne że czasami im nie idzie, ale WALCZĄ - coś wspaniałego.
Poza tym + ze strony komentatorskiej. Było śmiechowo w tym roku, idąc od Stosuuur, poprzez kangury, a dziś stwierdzenie "Kerber" pani Kasi przy tym jak Stopa wymieniał australijskie tenisistki z polskimi korzeniami, to po prostu mistrzostwo świata haha I wcale nie jestem złośliwy, takie rozluźnienie przy tak ważnych meczach też jest istotne
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl