aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Gowin: aby zostać prezydentem trzeba być dobrym premierem
IAR 08:00
Premier Donald Tusk
(fot. PAP / Paweł Kula)
Parlamentarzysta pytany o to, czy Donald Tusk planuje startować w wyborach prezydenckich podkreślił, że każdy "pełnokrwisty" polityk myśli o tym. Dodał jednak, że Tusk ma świadomość, że aby zostać prezydentem, musi być wcześniej dobrym premierem.
Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej uważa, że kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich w 2010 roku najpewniej nie będzie Lech Kaczyński. Zdaniem posła, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu w Prawie i Sprawiedliwości dyskutowana jest kandydatura Zbigniewa Ziobry. Parlamentarzysta dodał, że ewentualne potwierdzenie zarzutów stawianych Ziobrze może skonsolidować elektorat PiS.
Gowin skomentował sondaż "Rzeczpospolitej", w którym zapytano o poparcie dla ewentualnych kandydatów w wyborach w 2010 roku. Pierwsze miejsce z wynikiem 29% zajął Donald Tusk, drugi z wynikiem 15% jest Zbigniew Ziobro. Dopiero trzecie miejsce zajął obecny prezydent Lech Kaczyński. Poseł powiedział, że badanie jest dobrą wiadomością, gdyż Tusk ma dwukrotną przewagę nad najpoważniejszym rywalem.
Poseł Jarosław Gowin, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu powiedział, że jego ewentualne wejście do Zarządu Platformy Obywatelskiej będzie wsparciem konserwatystów w partii. Dodał jednocześnie, że decyzja należy do Rady Krajowej PO i będzie podjęta demokratycznie. Oprócz Gowina w ścisłym kierownictwie partii ma się znaleźć również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Jarosław Gowin mówił też, że w PO nie ma radykalnego podziału na liberałów i konserwatystów. Podkreślił również, że Platforma jest partią zintegrowaną.
Parlamentarzysta przyznał, że jako umiarkowany konserwatysta jest zadowolony z zachowywania przez PO status quo w kwestiach zapłodnienia in vitro i obecności religii w życiu publicznym. Przypomniał, że patronem zachowania dotychczasowego stanu rzeczy był w latach 90. Jan Paweł II.
Jarosław Gowin odniósł się także do sytuacji krakowskich szeregach partii. Dodał, że w Krakowie dojdzie zapewne do zmian strukturalnych. To reakcja na doniesienia prasowe o konflikcie pomiędzy Gowinem i Janem Rokitą a młodymi działaczami partii, którzy mieli zbierać na posła kompromitujące materiały. Gowin podkreślił, że sytuację powinny rozstrzygnąć władze krajowe PO z Donaldem Tuskiem i Grzegorzem Schetyną na czele. (mj)
Się wypowiem. Najpierw trochę dylematów wewnętrznych: ponieważ mam poglądy konserwatywno-liberalne (a przynajmniej tak mi się wydaje) z miejsca odpadają takie złodziejskie partie jak: PiS, LiD, Samoobrona, LPR czy PSL. Nie wspominając już o innych uwikłaniach tych opcji politycznych.
Pozostaje wybór: PO czy UPR.
PO: Zaletą jest to, że jest to partia duża i ma realne szanse na zwycięstwo. I tyle jeśli chodzi o zalety. Nie wiem bowiem czy ta partia rzeczywiście będzie cokolwiek liberalizować, czy nie powtórzą się afery rodem z Warszawy. Nie wiemy jakiego kalibru postacią jest Donald Tusk. Czy będzie potrafił twardo grać na scenie międzynarodowej (USA, UE, Rosja, Niemcy), czy nie wpadnie w pułapkę politycznej poprawności i odpuści walkę o nasze interesy. Dodatkowo w PO nie ma obecnie ludzi, których można by uznać za prawdziwych liderów. Odszedł Rokita, odeszła Gilowska (patrząc na politykę jaką realizuje to nawet dobrze). Pozostała HGW, która nie potrafi nawet zanieść zaświadczenia do urzędu w ustawowym terminie, pozostał Komorowski, który dobrze gra rolę poczciwego wujaszka, pozostał Schetyna, typowy aparatczyk partyjny... tam absolutnie nie ma kto rządzić!
UPR: co do ideałów tej partii, to nie mam żadnych wątpliwości, że jej działacze będą się ich trzymać. Są to raczej ludzie co najmniej przyzwoici, a w większości naprawdę godni zaufania. Tylko że: po pierwsze mają niskie poparcie. Dlaczego tak się dzieje? Pan Korwin-Mikke twierdzi że to wina spisku. Być może, ale nie tylko: działacze UPR, a zwłaszcza Pan Janusz podkładają się jak dzieci. Występując w telewizji zachowują się bardzo dziwnie i specyficznie, co mnie osobiście nie przeszkadza, ale wielu ludzi niepokoi. M.in. stąd przypięto im łatkę wariatów. Po drugie: UPR startuje w tym roku z list LPR. Istnieje przy tym niebezpieczeństwo wynikające z debilnego systemy proporcjonalnych wyborów w Polsce, że głosując na UPRowca poprę Giertycha. Poza tym, nawet wejście do Sejmu kilku czy klilkunastu posłów UPR niczego nie zmieni. Jak to ładnie ripostował PiS Markowi Jurkowi po jego odejściu z partii: "Polskę można zmienić w 300 osób, ale nie w 13"...
I na kogo oddam głos? Nie ma dobrych rozwiązań, dopóki mamy taki wybór jaki mamy. Do Sejmu: UPR, do Senatu PO (np. Janusz Sepioł).
Widzę, że oprócz składania zyczeń nikomu się nie chce nic napisać sensownego. Kopnąłem się w tyłek na "zachcenie się" i proszę:
Tym razem ja pozwolę sobie na małe podsumowanie sytuacji w grupach na dwie kolejki przed rundą Play Off.
Grupa Niebieska.
1 miejsce mamy od dawna pozamiatane. Nawet jakby Nadzieja oddała dwa walkowery to go nie straci . Bardzo ciekawie wygląda walka o miejsce drugie. Czarny Koń i Kapeć idą łeb w łeb i jeśli w przedostatniej kolejce wygrają swoje mecze, w których są zdecydowanymi faworytami to o wszystkim zadecyduje bezpośredni mecz w ostatniej kolejce. Koniowi wystarczy remis, Kapeć musi wygrać. Będzie ostro... Za plecami ten trójki trwa walka o miejsce czwarte, gwarantujące lokatę w pierwsze ósemce całej Ligi. Pretendentów jest dwóch – J.K.A. i Classic. Z tym, że w 4 ostatnich kolejkach J.K.A. odnotowało 3 zwycięstwa i porażkę (z Nadzieją), a Classic 3 porażki i jedno zwycięstwo. Poza tym J.K.A. ma lepszy bilans małych punktów, a Classic gra w ostatniej kolejce z Nadzieją, tak więc większą szansę na czwarte miejsce ma zdecydowanie J.K.A. O miejsce 6-te, wbrew pozorom dosyć istotne, ponieważ pozwalające walczyć w Play Off o zachowanie miejsca w pierwszej lidze rywalizują American Pie i Blues. American ma dwa punkty przewagi i jeśli nie powtórzą mu się wpadki z walkowerami, jak w ostatniej kolejce, to powinien to 6 miejsce obronić. W dolnych regionach tabeli Zyg-Zak będzie korespondencyjnie walczył z Zagłobą o miejsce ósme. I jeśli nie wydarzy się jakaś niespodzianka, a Zagłoba wykorzysta to, że w ostatniej kolejce gra z Pomorska, która jeszcze nie zdobyła punktu, to Zagłoba powinna Zyg-Zaka przeskoczyć i wskoczyć na miejsce 8. Miejsce 10, no cóż. Sprawa równie bezdyskusyjna jak miejsce 1-sze. Pomorska zasługuje na uznanie, chłopaki się nie zniechęcają, grają i dobrze się bawią, ale na razie bilans mają dosyć jednoznaczny.
Okiem Sędziego Grupa Niebieska na koniec fazy grupowej będzie wyglądała tak:
1. Nadzieja
2/3. Czarny Koń lub Kapeć
4. J.K.A.
5. Classic
6. American Pie
7. Blues
8. Zagłoba
9. Zyk-Zak
10. Pomorska
Grupa Zielona.
W czołówce sprawa wygląda podobnie jak w Grupie Niebieskiej. Pewnie prowadzi Schenker i żeby stracić pierwsze miejsce musiałby bardzo wysoko przegrać dwa ostatnie mecze. Imposible . Również walka o miejsce drugie wygląda podobnie ciekawie jak drugiej grupie. Jeśli Leg przegra z Schenkerem, a Remiza wygra z Metropolis to przed ostatnia kolejką obie drużyny będą miały tyle samo dużych punktów i bardzo podobny stosunek małych. Jeśli Leg wygra z Schenkerem, a Remiza przegra z Metropolis, wtedy Leg przed ostatnią kolejka będzie pewny 2-go miejsca. A jeśli Metropolis wygra oba swoje mecze to z kolei przeskoczy Remizę. W każdym razie walka o miejsca 2-4 zapowiada się pasjonująco. Będzie ostro... . Miejsce 5-te ma Rokita i nikt i nic nie jest w stanie tego zmienić, no chyba że chłopaki zaczną oddawać walkowery. O miejsce 6-te, jak już wspominałem dosyć istotne, mamy walkę. Staropolskie i Red Boys. I te drużyny rozstrzygną to bezpośrednio między sobą w przedostatniej kolejce. Doświadczenie i ogranie wskazuje na Staropolskie, ale Red Boys też potrafią ukłuć. Dolna część tabeli to w kolejności V Element, Tomi Widzew i Bazyliszek. Jeśli Bazyliszek wygra z V Elementem w przedostatniej kolejce to ma szanse przeskoczyć Tomiego. No ale musi się postarać i liczyć na dwie przegrane Tomiego.
Okiem Sędziego Grupa Zielona na koniec fazy grupowej będzie wyglądała tak:
1. Schenker
2/3/4. Leg lub Metropolis lub Remiza
5. Rokita
6. Staropolskie
7. Red Boys
8. V Element
9. Tomi Widzew
10. Bazyliszek
Na stronie zrobiłem już rozpiskę rundy Play Off. Bezpośrednie wejście TUTAJ
Jesli są jakieś niejasności to proszę pytać, dzwonic itp.
Niektórzy czepiają się, że Kaczyński sieje propagandę, a przypomnijcie sobie co robił Miller... dokładnie to samo. Każdy premier będzie gadał to samo, że spada bezrobocie, gospodarka pnie się w górę itp. To jest całkiem normalne, więc kompletnie nie rozumiem dlaczego niektórzy tak się dziwią i wytykają to obecnej władzy.
Ponieważ mąci ludziom w głowach . Chce pokazać , że z polską gospodarką dzieje się dobrze a tak jak już mówiłem - mają po prostu szczęście z tym bezrobociem i wzrostem gosp. Bo się mogą powołać na statystyki a mało inteligentni ludzie uwierzą , że w państwie jest coraz to lepiej . Bo dla nich nieważne jest , że tam Tusk czy Rokita wykrzykują , iż gospodarka jest hamowana . Przecież statystyki pokazują co innego , wiec zamknij się pan panie Donaldzie - to jest zapewne sposób myślenia naszego oświeconego i jakże mądrego narodu . Miller takiego szczęścia nie miał bo jego rządy były w okresie naczarniejszych dni polskej gospodarki w ostatnich 17 latach .
Tak w ogóle, to moim zdaniem wcale nie ma tak źle, jak to niektórzy lamentują. Wydaje mi się, że jest to po prostu jakaś dziwna niechęć do Kaczyńskich i tyle. To widać często gołym okiem, że niektórzy ludzie są z góry wrogo nastawieni. Ale już nie będę się ich czepiał. Niech sobie dalej tak lamentują, i gadają głupoty typu "żyjemy w Kaczogrodzie".
Ale czy nie zastanawiałeś się dlaczego tak jest ? Dlaczego ludzie nie ufają i nie przepadają za Kaczyńskimi ? Czy aby oni na to sobie nie zasłużyli poprzez nie spełnianie obietnic wyborcZych ? Czy nie zasłużyli sobie na to kolejnymi kompromitacjami dyplomacji ? Czy nie zasłużyli sobie na to poprzez zawarcie koalicji z LPR-em i Samoobroną ? Takich pytań mógłbym jeszcze wiele zadać .
Ale przejdźmy do rzeczy. Na pewno był to rok afer, ale moim zdaniem były to bardziej medialne aferki niż poważne sprawy zagrażające państwu czy powodujące grabież majątku narodowego, jak to często bywało za rządów SLD.
Tak , o tu to się mogę zgodzić .
Bardzo negatywnie oceniłbym rok dla opozycji, która była bardzo mało aktywna, w sensie merytorycznym oczywiście. Jej działanie polegało praktycznie tylko i wyłącznie na krytykowaniu rządu i straszeniu ludzi co to się złego w Polsce nie dzieje. Szczególnie źle oceniłbym tutaj PO, po którym spodziewałem się zupełnie czegoś innego. A najbardziej to zawiódł mnie Tusk. Sam zawsze mówił o budowaniu a nie burzeniu, a podczas tego roku non stop tylko atakował PiS. Poza tym ten dziwny spór z Rokitą również mi się nie podobał.
Z koleji ja doszłem już dawno do wniosku , że PO miała nie wchodzić od koalicji rzadowej z PiS - i tak też się stało . Już wyjaśniam dlaczego . Jakby to bowiem wygladało : Otóż pewnie pierwsze miesiące rządów to byłyby ustępstwa PO wobec PiS jako silniejszej partii . Marszałkiem byłby Tusk - bo przecież PiS proponował dowolnego marszałka Platformie ale tylko Tuska . Nastepnie PiS wywołał by jakąś poważną aferę rządową by zrzucić całą winę na PO . Wogóle to sądzę , iż wejście do koalicji PO byłoby politycznym samobójstwem . Co się dzieje teraz z SO i LPR ? Powoli wchłaniane są przez PiS . Sądzę , że za 2-4 lat juz tych partii nie będzie (Nawet latem była taka wiadomość na onecie czy w GW , że Giertych ma być szefem klubu parlamentarnego PiS) . Tak samo mogłoby być z PO . Oczywiście wchłonięcie największej partii poza PiSem nie trwałoby tak krótko ale byłby to proces stopniowy aż doszłoby do całkowitego ,,zatopienia Platformy" . Każdy sukces koalicji PO-PiS byłby uważany za sukces PiS-u a każda porażka tego rządu byłaby zwalana na partię Tuska .
Twierdzisz , że to PO tylko atakowała ? A przepraszam bardzo , kto mówił językiem nienawiści , podziału społecznego ? Kto używał wyrażeń : ,,Łże elity" , ,,wrogowie ludu" , ,,zaplute karły reakcji" , ,,określone siły" , ,,rewanżystowskie kręgi" , ,,odwetowcy" . To są cytaty od naszego kochanego premiera - Jarosława Kaczyńskiego . Kto fałszywie zarzucał Tuskowi przkręty billboardowe ? Jacek Kurski - bulterier PiSu - jak z resztą sam się nazwał ... Czy wicepremierowi przystoji używać zwrotu ,,bura suka" ... ? Jak widać to nie jest jezyk PO . To jest słownictwo PiS .
Spór Tuska z Rokitą to wewnętrzna sprawa PO , jednakże mi też nie podobała się cała ta sparawa . A najlepszym komentarzem do tej sytuacji były ,,Rozmowy w tłoku" u Szymona Majewskiego jakieś 2 tyg temu (?) . Wtedy to się naprawdę uśmiałem .
Według mnie, niestety ale przeżywamy poważny kryzys braku mądrych i rozsądnych polityków, co ktoś tutaj już poruszał i z tego możemy być najbardziej niezadowoleni. Mijający rok pokazał to bardzo wyraźnie. Myślę, iż jest to największą bolączką naszej obecnej sceny politycznej.
Niestety tu się zgodzę . Być może za parę lat , gdy przyjdą jacyś młodzi politycy z świerzymi pomysłami to polska scena polityczna się zmieni ale póki co mamy szarą rzeczywistość , która malują politycy , najczęśćiej siedzący już długie lata w parlamencie ... Ale też warto zwrócić uwagę na to , że jak już jest ktoś mądry jak Balcerowicz to robi się wokół niego propagandę i próbuje się go zniszczyć
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl