aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
POMOCY-uczulenie na marchew ?-jak karmic ?
Mala (6,5 m-ca) ma azs, zmiany to glownie zaczerwienione zgiecia pod
kolankami i troche czerwonych plackow na udach,czerwone zgiecia nadgarstkow
(nadgarstki nie zawsze ). Zaczelam rozszerzac diete po 6mz od kleiku ryz. do
mleka-ok.2 lyz. na 180 ml i w zasadzie bylo ok. Podalam nastepnie marchew
hippa- pierwszego dnia 2 lyzeczki, nastepnego 3 i trzeciego 4. No i na ten
trzeci dzien wieczorem skora zaognila sie mocno w miejscach gdzie juz
wczesniej bylo azs- mnocno zaczerwienily sie zgiecia kolankowe i nadgarstki.
Zastosowalam na te miejsca hydrocortizon 0,5% chociaz od dluzszego czasu
obywalo sie bez sterydow. No i teraz wrocilam znow do samego mleka od 3 dni
i nie wiem co robic dalej. Czy to jest alergia na marchew ??? Czy sprobowac
podac ja jeszcze raz ? Czy dac cos innego i co ???
jestem zalamana, w tym tempie to nie wiem kiedy my dojdziemy do zupy
jarzynowej zeby byl to jeden posilek ?
Dodam jeszcze ze Natalka miala robione testy pokarmowe z krwi i wszystkie
wyszly ujemne a Ige niskie i w normie.
Prosze poradzcie co i jak podawac dalej.
Jak przejść z karmienia piersią na Nutramigen?
Mam problem z 5-miesięcznym synkiem. Karmię go piersią (a dokładnie odciąganym
mlekiem) i muszę przejść na Nutramigen lub Bebilon Pepti, ponieważ synek ma
większe zapotrzebowanie niż ja jestem w stanie teraz wyprodukować. Będę nadal
walczyć o karmienie piersią i odciągać, a brakuje mi jakieś 100-200ml pokarmu
na dobę, czasem starcza mojego.
Diety nie mogę rozszerzać, bo synek ma AZS, najpierw muszę wyleczyć mu skórę.
2 dni temu zrobiłam mu BP, wypił z obrzydzeniem 20ml. Potem spróbowałam zrobić
mieszankę 80ml mojego mleka + 20ml BP - od razu się kapnął i krzywił, prawie
zwymiotował, tak się tego brzydził.
To samo z Nutramigenem. Próbowałam dosłodzić glukozą - też nic to nie dało. W
końcu załapał samą glukozę na wodzie. Ale przecież nie mogę go tak karmić. On
coś musi jeść. Boję się już mieszać moje mleko z czymś, bo tylko zmarnuję
własne mleko, a teraz każde 10ml się liczy. Co robić? Jak sprawić, by jadł? W
nocy przez sen mu wcisnąć? Błagam pomóżcie. Bo jestem wykończona ogólnie jego
chorobą, moją dietą eliminacyjną (bezmleczna, bezglutenowa i bezcukrowa), za 2
tygodnie wracam do pracy i naprawdę muszę coś mu wprowadzić.
Ważne pytanie o rozszerzanie diety alergika
Bardzo proszę mi wytłumaczyć dlaczego w zaleceniach dot. wprowadzania nowych
pokarmów do diety dziecka z alergią lub podejrzeniem alergii widzę takie
rozbieżności: W zaleceniach żywieniowych opracowanych przez specjalistów od
produktu mlekozastępczego - nutramigenu, stoi jak byk, że pierwsze nowości
(soki i zupki)należy wprowadzać w 5 miesiącu życia dziecka, a więc po
ukończonym 4 m-cu. Dodam, że takie samo stanowisko zaprezentował pediatra do
którego chodzę z dzieckiem.Tymczasem tutaj na forum pani doktor zaleca
opóźnienie wprowadzania nowych produktów do diety takiego dziecka nawet o 2
miesiące, czyli od 6 m-ca życia.
Mój synek za kilka dni kończy 4 miesiące. Już się szykowałam, by pomału i
bardzo ostrożnie wprowadzać coś innego, ale przyznam, że teraz mam
wątpliwości.Dodam ,że mój syn jest własnie na nutramigenie, miał stwierdzoną
skazę białkową, teraz AZS. A tak w ogóle to jest duzym chłopcem (przy
urodzeniu ważył 4.300, teraz 8.500)ma duży apetyt, nutramigen lubi i je go
duzo - 150-170 ml nawet do 7 razy na dobę. I tak sobie pomyslalam, że gdyby
już niedługo zjadł jakąś smaczną kolacyjkę w postaci kaszki ryżowej to może
wreszcie dałby pospać w nocy mamie i tacie dłużej niż 4 godziny.
Proszę o zajęcie stanowiska i ewentualne argumenty. Jest to dla mnie naprawdę
ważne!!!
Pozdrawiam
Mama Filipa
rozszerzanie diety u siostry alergika
U naszego obecnie 2latka po 1miesiącu życia pojawiły sie skórne objawy
alergii. Około pół roku temu miał diagnozowany w szpitalu AZS- testy wykazały
uczulenie na indyka, jabłko i jajko. Mamy 5-miesięczną córeczkę, bez
jakichkolwiek objawów alergii. Karmię ja piersią, myślę o poszerzeniu diety.
Nowy kalendarz rozszerzania zaleca kaszę mannę bardzo szybko- to gluten, czy
wprowadzać? My jajka nigdy nie dawaliśmy do zupek- zapobiegawczo (całe
szczęście)- czy próbować dawać Małej? Na jabłku opierają sie prawie wszystkie
soczki i deserki. Co robić?
Wiem, że skoro nie ma objawów, można by zaryzykować, ale mi sie nie bardzo
widzi takie kombinowanie, boję sie, ze powtórzy sie sytuacja jak ze Starszym.
Dlatego zastanawiam się, czy poczekać z tymi alergizującymi synka rzeczami,
wprowadzić później, łącznie z glutenem, około roku, czy ryzykować i teraz?
Czekam na propozycje:)
zestaw pytań do pani Moniki
1. Czy malucha,który je z dwóch piersi da się przestawić na system raz jedna,
raz druga? Marysia je z obu przy każdym karmieniu - tak kazała na początku
pediatra,bo słabo przybierała na wadze. Teraz przyrosty są OK. Byłoby mi duzo
wygodnie, szczególnie poza domem, karmić z jednej na raz, ale nie wiem, czy da
się zmienić przyzwyczajenia i czy warto. Dodam, że ostatnio mam wrażenie, że
nie opróżnia piersi do tzw. końca, a za to zaczyna się domagać drugiej, kiedy
z tej pierwszej słabnie strumyczek.
2.Jak można zacząć rozszerzać moją dietę? Marysia ma potwierdzoną skzę
białkową i reaguje bardzo ostro na minimalne ilości wszystkiego, co od krowy
oraz jajka. Ja jem za radą alergologa kurczaka, indyka, chleb bez pszenicy,
ryż, kasze, ziemniaki, buraki, kukurydzę i marchewkę oraz gotowane lub
pieczone jabłka. Sprawdziłam, że dozwoloneprzez lekarza brokuły i surowe
jabłko teżdają kiepskie efekty - strzelające kupy, chlustające wymioty i
szorstką wysypkę.Czy mogę spróbować coś potestować, a jesli tak to od czego
bezpiecznie zacząć? Marysia ma 3 miesiące, ja AZS, a mąż alergie na wszystko ;)
3. Od paru dni przy karmieniu bardzo bolą mnie węzły chłonne pod lewą pachą -
jeśli karmię lewą piersią to całyczas, jeśli prawą - to w momencie
uruchomienia wypływu i pod koniec. Przejmować się, czy przyjąć, że tak bywa?
Z góry dziękujęza odpowiedzi i przperaszam za rozmiar posta;)
Zielone kupy i nowe pokarmy - do p.Moniki
Witam, moja córka ma 4,5 msc. w związku z powrotem do pracy muszę wprowadzać
jej nowe pokarmy. Mała ma zdiagnozowane łojotokowe zapalenie skóry, ja jestem
na diecie, bo wcześniej pediatra stwierdził AZS. Planuje wprowadzić na
początek dynie z ziemniakiem, bo to jej nie uczula na pewno, a nie wiem jak
marchewka, bo jej nie jem jeszcze. Od tyg. jem ser biały i chyba jest ok.
Mała od 2 tyg. robi zielone kupy, od tyg. daję jej saszetkę acidolacu
dziennie, ale jeszcze poprawy nie widać.
Czy w takiej sytuacji mogę wprowadzać nowe pokarmy? Wiem, że kolor kupy jest
jednym z wyznaczników czy pokarm jest dobrze tolerowany czy nie.
Co zrobić w takiej sytuacji - muszę jej rozszerzać dietę, bo za miesiąc wracam
do pracy - proszę o rady.
jestem mamą 2 alergiczek-Karoliny(11 lat), która do 2 roku życia
była wyłącznie na piersi, do 7 roku życia na diecie bezmlecznej i
bezglutenowej oraz Julki(11 miesięcy), która też miała azs. JULA je
tylko mięso królika, jagnięcinę, zupki z warzyw niealegizujących,
zero kurczaka, żółtka. i tylko słoiki, nie gotuję sama. Głównie
słoiki od 5,6 miesiąca. I efekt jest super-zniknęły zmiany skórne,
mała rozwija się wspaniale. Zasada jest taka,że u alergików dietę
należy rozszerzac pod okiem alergologa i powoli, lepiej opóźniac
nowości. a moim zdaniemm pierś bardzo pomaga przyzwyczaić oganizm do
nowych pokarmów i mniejsza reakcję alergiczną. Nie podawaj pepti,
dla dziecka lepsza jest pierś. Ja mogę karmić tylko w nocy, bo
jestem 10,11 godzin poza domem i w nocy mała wisi bez przerwy, ale
jestem zadowolona, bo wiem,że to procentuje.
W jaki sposób pobudzić apetyt?
Pani Doktor oraz inne mamy, w jaki sposób pobudzić apetyt malucha? Synek za
kilka dni kończy 10 miesięcy. Właśnie odstawiłam go całkowicie od piersi.
Obecnie je głównie Nutramigen (ma AZS, ale jest już w dużo lepszym stanie),
udało mi się wprowadzić marchewkę z ziemniakiem, indyka, kaszki ryżowe z
dynią, z brokułem, z marchewką i groszkiem, chrupki kukurydziane. Czasem od
nas skubnie ryż (ale swojego kleiku ryżowego nie chce), kaszę gryczaną lub
jaglaną, mały kawałek brokuła (na brokuła słoiczkowego reaguje odruchem
wymiotnym), mojej zupki (marchew, ziemniak, kasza jaglana) nie chce. Nie chce
też pić wody, herbatki, udaje mi się czasem wcisnąć mu soczek marchwiowy lub z
owoców leśnych, ale nie jestem do końca pewna, czy ten z owoców leśnych mu nie
szkodzi (czy zmiany skórne nie zaostrzają się). Wiem, że w przypadku alergii
rozszerzanie diety jest ciężkie, nie mam ambicji, by mały jadł jak najwięcej
różnych produktów, niech je tylko kilka, ale chciałabym, by jadł tego chociaż
więcej. Przez 2-3 miesiące w ogóle nie przybierał na wadze, był poza siatką
centylową, lekarze nic nam nie pomogli. Od jakichś 2 miesięcy, gdy skóra się
znacznie poprawiała, mały więcej je, przybrał na wadze i wszedł na siatką
centylową (pomiędzy 3 a 10). Bardzo się martwię, żeby w przyszłości nie był
przez to niski:-(((
Co można zrobić, by poprawić mu apetyt? Jakie produkty powinien jeść, by
wspomóc wzrost? Co będzie bezpieczne przy AZS?
Rozszerzanie diety dziecka z AZS
Witam!Cieszę się bardzo z powstania nowego forum :)
A teraz do rzeczy.Jestem mamą 9. miesięcznego szkraba.Jakis czas
temu pojawiły się na skórze suche placki-stwierdzono AZS, kazano mi
wykluczyć mleko z diety(karmie piersią).Skóra nieco się
poprawiła.Zaczęliśmy więc wprowadzanie posiłków "słoiczkowych".Ze
względu na wysypkę odpadł nam:pomidor,brokuł,winogrona.W zasadzie
została marchew,ziemniak i banan.Z mięs próbowaliśmy
królika,kurczaka z dobrą tolerancją.
Co powinnam podać w następnej kolejności?Proszę o sugestie.
Czy codzienne podawanie marchewki to nie przesada?Zdaje sie, że
nosek mojego synka jest nieco pomarańczowy...
jogurt
Tiya,
masz rację co do tej skazy białkowej. To po prostu najczęściej stawiana
diagnoza przy zmianach skórnych. Ale swoją drogą często się sprawdza, bo
właśnie białko najczęściej alergizuje. Amelka ma AZS. Na początku to wyglądało
tragicznie: czerwone liszaje na całym ciele!!!Dodam, że od początku jest na
nutramigenie, w ogóle nie piła innego mleka (moje tylko przez jakieś dwa tyg. w
klinice - nie służyło jej). A te liszaje zaczęły się pokazywać około 4 m.ż.,
kiedy jeszcze nie wprowadzałam żadnych innych pokarmów, nawet soczków. Kiedy
byłam 2 miesiące temu w Poznaniu, lekarz jak dowiedział się, że Amelka ma taką
ubogą dietę (jadła wtedy tylko jeden rodzaj zupy i soku, reszta posiłków to
Nutram i Sinlac) złapał się za głowę i kazał natychmiast rozszerzać dietę.
Powiedział, że przy takich problemach ze skórą to jedyne wyjście - trzeba jak
najszybciej wychodzić z mleka nawet jeśli to Nutram. Trochę się bałam, ale
spróbowałam i pomogło. Doszłam nawet do tego, że winowajcą było przede
wszystkim mleko!!!jak zaczęła pić to świństwo tylko raz dziennie - od razu
poprawa. Skóra wygląda duuuuużo lepiej. Wczoraj byłam na wizycie u naszej pani
neonatolog i kiedy powiedziałm, że udaje mi się Amelce wcisnąć tylko 50ml Nutr
dziennie i to z bólem, zaleciła......jogurt. Byłam bardzo zdiwiona, ale podobno
w nim białko ma już inną postać, jest "przerobione". Dzisiaj była próba - dwie
łyżeczki jogurtu i czekamy 2 dni na reakcję. Na razie jest OK.
Pozdrowienia
Justyna
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl