aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Wyniesiono ostatniego elfa
z komory gazowej
jego smukłe ramiona wisiały bezwładnie
gdy zmiatano szklane kulki ze snami
z zakrwawionej podłogi w przedpokoju.
Żywe, jasne oczy martwo patrzały
w nieistniejący punkt na suficie
a wpół rozdarta dusza
wciąż trzyma się ciała
wierząc, że coś jeszcze zmieni...
To mi przypomina Różewicza "Warkoczyk". :P
On 27 Jan 2002 14:00:27 +0100, e_lipin@box43.pl (elka-one) wrote:
From: "Paweł Stepnowski"
Greg Murphy:
| Wyniesiono ostatniego elfa
| z komory gazowej
To mi przypomina Różewicza "Warkoczyk". :P
Nie znam. Dasz namiar?
ja tez nie. podeslij na grupe, jesli mozesz...
Elvira <elv@psi.com.plnapisał(a):
Nie rozumiem. Każdy fryzjer zetnie ci włosy.
Za pieniądze nawet...
Ale tu chodzi raczej o skup włosów...
///Źle mi się to kojarzy...
("Warkoczyk" Różewicza)///
U mnie tak samo
W szkole czytalismy Medaliony Nalkowskiej, Pozegnanie z Maria
Borowskiego, Warkoczyk Rozewicza
www.kokenbrink.de/files/gedichte/rozewicz/index.htm
Nie bardzo wiedzialem, kto w praktyce jest Zydem. W 1969 jedna
kolezanka juz nie przyszla, wyjechala do Izraela. Okazalo sie, ze
byla Zydowka i byli tacy, ktorym to zmienialo, ale nie byli to
edndecy. Teraz wiem, ze miala zydowskie nazwisko.
Teraz mnie tak bombarduja moim antysemityzmem, ze chyba sie dam
przekonac. Tylko antysemita zaprzecza antysemityzmowi (uderz w
stol...)
Ciekawe, ze bombardujacy nie biora tego do siebie, ale w koncu
dziennikarzom GW (np. pani Srodzie) zbiera sie na wymioty, gdy
slysza slowo "Polska". Mi nie, wiec jestem wiadomo kim.
obozy koncentracyjne
moj temat to: obrazy obozow koncentracyjnych w ujeciu roznych posarzy.wskaz
podobienstwa i roznice.
utwoty:
Medaliony Nałkowskiej
Opowiadania Borowskiego
Dymy nad Birkenau Szmaglewskiej
Warkoczyk Różewicza
jak myslicie, czego mogę się spodziewać??
moj temat to: obrazy obozow koncentracyjnych w ujeciu roznych posarzy.wskaz
podobienstwa i roznice.
utwoty:
Medaliony Nałkowskiej
Opowiadania Borowskiego
Dymy nad Birkenau Szmaglewskiej
Warkoczyk Różewicza
jak myslicie, czego mogę się spodziewać??
ja mam temat: obrazy obozow koncentracyjnych w ujeciu roznych pisarzy. wskaz
podobienstwa i roznice...praca napisana tylkko jeszcze trzeba sie nauczyc
tego..mam utwory: medaliony, dymy nad birkenau, opowiadania borowskiego i
wiersz warkoczyk różewicza...moze ktos ma podobny temat???????????????
o, przydam się:
sama obcinalam wlosy z takich do kosci ogonowej. i myslalam ze zarobie mnUstwo
kasy bo mi tak mowili.. obcielam za ramiona i troche ich bylo.
taki zakład gdzie robią peruki jest na ulicy smoczej, idąc od anielewicza to po
lewej stronie w paśmie sklepów, za butami, fryzjerem, ubraniami i czym tam
jeszcze, jeszcze przed Miłą - liczy sie ogólnie ile ważą włosy wiec nie wiem
jak u ciebie, a kilogram kosztuje 300 zł. wiec takiej wielkiej kasy nie
zbijesz. moje ważyły 10 dg. no ale w sumie dlaczego nie sprzedac, dobra
decyzja. ja za nic nie chcialam sobie zostawiac, przypominalo mi to taki wiersz
bodajże Rózewicza - Warkoczyk.
no ale to taka calkiem dygresja ;))
"o cierpieniu" herberta
"warkoczyk" różewicza
"ocalony" różewicza
"spleen XXI" baudelaira
a wiersz, który mną wstrząsnął do łez: "raki" kochanowskiego (czytany od tyłu,
rzecz jasna;))
ave
Tadeusz Różewicz, Warkoczyk
Kiedy już wszystkie kobiety
z transportu ogolono
czterech robotników miotłami
zrobionymi z lipy zamiatało
i gromadziło włosy
Pod czystymi szybami
leżą sztywne włosy uduszonych
w komorach gazowych
w tych włosach są szpilki
i kościane grzebienie
Nie prześwietla ich światło
nie rozdziela wiatr
nie dotyka ich dłoń
ani deszcz ani usta
W wielkich skrzyniach
kłębią się suche włosy
uduszonych
i szary warkoczyk
mysi ogonek ze wstążeczką
za który pociągają w szkole
niegrzeczni chłopcy.
WARKOCZYK
Kiedy już wszystkie kobiety
z transportu ogolono
czterech robotników miotłami
zrobionymi z lipy zamiatało
i gromadziło włosy
Pod czystymi szybami
leżą sztywne włosy uduszonych
w komorach gazowych
w tych włosach są szpilki
i kościane grzebienie
Nie prześwietla ich światło
nie rozdziela wiatr
nie dotyka ich dłoń
ani deszcz ani usta
W wielkich skrzyniach
kłębią się suche włosy
uduszonych
i szary warkoczyk
mysi ogonek ze wstążeczką
za który pociągają w szkole
niegrzeczni chłopcy.
Muzeum Oświęcim 1948. Tadeusz Różewicz
Bardzo ważne jest to co mówią niektórzy z was "Ważne jest to co ma w głowie a
nie na głowie!!!", ale Ty Rafałku chyba masz w głowie malutko. Jeśli mówisz w
jednym z postów pt. "Jak w Oświęcimiu" chyba "no ale tutaj jest jeszcze gorzej
nic w Oświęcimiu bo tam przynajmniej mieli
jakis powod do obcinania ludziom wlosow a u nas od tak bo maja taki kaprys", to
wskazuje na to, że jesteś zwykłym, niedouczonym, przepraszam za wulgaryzm, ale
pie....ym jełopem. Jaki powód?? O czym Ty wogóle mówisz? Ty jesteś w III
gimnazjum, a nawet w takiej parafialnej szkółce jak szacowne gimnazjum w
Goczałkowicach organizuje sie "wycieczki" do obozu. Chyba nie wiesz i nie
dowiedziałbyś się, że włosy te ścinano bez powodu i robiono z nich peruki,
wiele zostało w obozie i leżą za gablotami. Przeczytaj matole np "Warkoczyk"
Różewicza, jak się czytać nauczysz, bo pisac poprawnie jeszcze nie umiesz i nie
wynika to bynajmniej z szybkiego pisania, bo Twoje błędy to żenada jakaś.
Dyrektorka jest chora, ale akcje medialną masz niezłą, pewnie radość jak w Dniu
Dziecka. Sorry za trudne słowa, znajdziesz w słowniku.
From: "Paweł Stepnowski"
Greg Murphy:
Wyniesiono ostatniego elfa
z komory gazowej
To mi przypomina Różewicza "Warkoczyk". :P
Nie znam. Dasz namiar?
e-o
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Mam prosbe i licze na Wasza pomoc
powiedzcie prosze z ktorego tomiku T. Rozewicza
pochodzi wiesz "Warkoczyk"????
z gory WIELKIE dzieki
T.Różewicz: Gałąź - opowiadanie, Warkoczyk. Z.Nałkowska: Dorośli i
dzieci w Oświęcimu. Eric-Emmanuel Schmitt: Oskar i pani Róża.
Bardzo chcialabym obejrzec ten spektakl, niestety, nie moge byc teraz w
Lublinie. Rozewicz to moj ulubiony, bo dosadny i lakoniczny, poeta; pamietam
jak wstrzasnal mna Jego wiersz, ktory "przerabialismy" w IV licealnej,
Warkoczyk Bodajze...
Tomasz M. <chend@friko6.onet.plwrote in article
<6qsjc4$kb@sun5.hep.utexas.edu...
Tematycznie wiersz kojarzy mi się z Twoim poprzednim.
Bo to jest prawda.
Mozna by probowac sie
mierzyc z wlasna mysla i malowac Twoj ciekawie napisany obraz, jednak
tak
kolorowo nie dalo by się go uchwycic.
No wlasnie po co?
Jednak co z tego mam ze tak postrzegam
swiat ? Brakuje mi wnetrza. Piekna wydmuszka.
Bo ja wiem: moglam pisac o poczuciu samotnosci w miescie, o strachu
przed prawami dzungli, ktore w nim panuja i ktorym podlegaja ludzie.
Moglam pisac o odzwierzeceniu czlowieka (kurcze nie chce obrazic
zwierzakow), ale wolalam wybrac wlasnie taka forme
przekazu....Dlaczego? Bo nie identyfikuje sie z tym obrazem, bo jest mi
daleki i obcy, bo nie naleze do niego (co nie znaczy ze go nie ma). Nie
wiem czy czytales wiersz Rozewicza "Warkoczyk" to wlasnie wspanialy
przyklad opisania obrazu bez bawienia sie uczuciami i to wlasnie obraz
wstrzasa w tym wierszu bardziej niz setki wierszy o tematyce wojennej
(z prozy dobrym przykladem sa "Medaliony"). Jest to jednak moja bardzo
subiektywna wizja i masz prawo do swojej. Ja nie uwazam mojego
wierszydla za cos super - ot takie sobie cos.
Technicznie:
1. Razi mnie uzycie dwa razy slowa "noc"
Nocami rude trawy
Ostatni poszum nocy
Pewnie masz racje, ale rozrzucilam je dosc szeroko. Chcialam tez
przyjemnie przejsc z poczatku w zakonczenie i z zakonczenia w poczatek.
To takie kolo - troche niekonczace sie kolo.
2.Dziwnie brzmi rowniez druga zwrotka:
Ksiezyc rozdarty czubkiem
rosochatych galezi, anten,
Czubek jako liczba pojedyncza.
Galezie,anteny liczba mnoga.
Może tak miało być, ale mi by się bardziej podobało "czubkami"
To bardzo dobra uwaga przeoczona przeze mnie w staraniu sie nie
zdubienia sylab /7/8/12/10 - 1-sza /7/9/9 - 2-ga / 7/9/9 - 3-cia /
7/8/12/9 - 4-ta tylko tu nie wyszlo, ale moze tak jest lepiej.
bebni w napiete ludzkie skory.
"Skora" strasznie obco brzmiace slowo
A tu "obcosc" bardzo zamierzona. Wrecz ksiezyc czyni sobie z ludzkich
skor tamtamy na ktorych potem wygrywa rytm...
Bardzo mi sie podoba natomiast trzecia zwrotka
| Dlugie liany wlosow
| obudzone glosem tamtamow
| zapachnialy stepowym wiatrem.
Super.
A ja ta strofe uwazam jedynie za maly lacznik.
Gosia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl