Najczęściej zalecane są ćwiczenia rozciągające oraz leżenie na twardej powierzchni - chodzi o to by wystające krążki międzykręgowe wróciły na swoje miejsce. Warto np. oglądać telewizję leżąc na plecach na kocu na podłodze (na noc koniecznie twardy materac!).
Przy braku poprawy konieczne jest zastosowanie leków przeciwbólowych (np. KETONAL) oraz rozluźniających mięśnie (np. MYDOCALM FORTE).
Gdy metody farmakologiczne zawodzą zostaje zabieg neurochirurgiczny usunięcia przepuklin krążków międzykręgowych, a następnie ćwiczenia pod nadzorem fizykoterapeuty.

Pozdrawiam
HARRY

Witaj Berto! Bardzo Ci współczuję. Przyczyn bólów kręgosłupa może być wiele, ale aby je poznać trzeba zrobić odpowiednie badania,np. rtg, tomograf komputerowy. Może okazać się, że jakiś kręg uciska na nerw albo w starszym wieku występuje osteoporoza, albo po prostu jest to zapalenie korzonków nerwowych, które przechodzi po ok. 2 tygodniach. Po wizycie u kręgarza poczułam wyrażną ulgę, zalecił mi wykonywanie ćwiczeń rozciągających mięśnie kręgosłupa, masaż oraz kazał 2razy dziennie położyć się na ręczniku namoczonym w ciepłym wywarze z lawendy-to rozlużnia mięśnie i działa p/bólowo.Tak więc obecnie czuję mniejszy ból. Z lekarstw warto zażyć ketonal razem z ranigastem, aby nie niszczyć żołądka.
Jeżeli masz jakieś pytania, pisz. Życzę Ci dużo wytrwałości i będę się za Ciebie modlić. Pozdrawiam Cię serdecznie. Basia.

Więc tak hmm... po przeprowadzce nie wiem, gdzie mam klisze i dokładnie nie powiem Ci który ten krąg, czy dysk. To nie to samo. Kręgi są to te kości główne, a między nimi są dyski.
W sumie poruszać się to jakoś musi.
Ja mam większe - generalnie - kłopoty, niż tylko wysuwanie, bo doszło u mnie do zwyrodnień i nie tylko mam te kyfozy źle wygięte, ale i ponadrywane mięśnie i jakieś coś tam przewlekłe.
Badania robiłam na skierowanie od internisty - ale nie wiem czy to nie był błąd, bo o jedno za mało było,a potem nie miałam już czasu je zrobić. Chciałam, żeby szybciej było, bo ból był już nie do zniesienia.
No i... po tem, niestety też prywatnie byłam u ortopedy. Nie powiem Ci gdzie, bo nie pamiętam. Ale trochę połaziłam, bo tamten tylko zapisał ketonal i mnie spławił. Na białym tygodniu trafił mi się jakiś
milszy i wydaje się bardziej fachowy, no i zdecydowanie profesjonalnie podszedł do tematu. Miałam robione badanie (2 razy) na gęstość kości i na reumatyzm. Bo przez kilka lat byłam na diecie eliminacyjnej (karmienie piersią alergików) i uważano, że moje skrzywienia nie powinny dawać takich dolegliwości. I no cóż...rehabilitacja
Tylko, że ja nie mam czasu i pan przychodzi do domu, raz na jakiś czas. 3 masaże wystarczają. Teraz przedźwigałam kręgosłup w czasie remontu. Siła wyższa.
A!
No i w domku trzeba ćwiczyć.

Ale tak reasumując. Prześwietlenie na ogół wystarczy, żeby ocenić co się dzieje. I trzeba mieć DOBREGO ortopedę. To na prawdę ważne! I nauczyć się dobrze używać kręgosłupa, noszenie, schylanie, schody - odpowiednio.
U mnie rehabilitacja polega na tym, że facet mnie wygina i rozciąga, robi masaż rozciągający i rozluźniający. I nastawia, ustawia. Chrupie okrótnie.
Cóż... w moim przypadku nie wiele można innego. A jeszcze pytałaś o odcinek kręgosłupa. Ten co daje objawy w obrębie mostka, to odcinek piersiowy, ale nie pamiętam TH ile?
Ale mam też problemy z kulszowym, lędźwiowym i szyjnym. Ech...

A sorka za ten nowotwór....ale tak się zdarza - lepiej wcześniej wykrywać i wyleczyć.

Napisz potem, co to było. Ok? Powodzenia.
Pozdrawiam

stak jak porzednicy dodam jeszcze ze moze pomoc rozciaganie sie i masaze
Ja na wzmocnienie polecam"wyprosty tułowia na ławce" lub choćby wypad na basen.
A tak na teraz to Ketonal Żel.

Również popieram Pana Marcina. Generalnie jeśli chodzi o masaz w dyskopatii, w zaawansowanym stanie, zwłaszcza tam gdzie jest wyraźne wybrzuszenie, dochdozi jeszcze rotacja kręgów, dehydratacja krążka, osteofity osobiście bym tego NIE RUSZAL CZYSTYM MASAŻEM. Z kilku powodów, pierwszy choćby dlatego, że masażem nie zreponujesz krązka. To jest tak jakbys wsadził palec w futrynew i zatrzasnąl drzwi.. boli no nie? Możesz zaaplikować sobie KETONAL??- MOŻESSZ i przestanie boleć, ale możesz też OTWORZYĆ TE DRZWI i efekt będzie lepszy ( to taki czarny humor hehe ). Jeżeli mówisz, że mama ma podleczoną dyskopatię a dalej boli to jest kilka możliwości:

1. Występuje kompresja nerwu nie koniecznie na poziomie podleczonej przepukliny, np pod mięśniem gruszkowatym, w stawie krzyzowo biodrowym itp. czyli mamy doczynienia z neuropraksja

2. Zwyczajnie nie jest to dobrze podleczone i dalej występuje mocna kompresja nerwu

3. W wyniku długotrwałego ucisku doszło do zapalenia nerwu

W tym ostatnim przypadku bardzo boli masaż uda i pośladków, dlatego tutaj trzeba uważać. Sprawdzić mozna jeszcze czy przy ucisku na boczny brzeg powierzchni grzbietowej stopy występuje ból promieniujący. Można tez sprawdzić testem rozciągliwości, jak nerw reaguje na rozciąganie i ewentualnie na ciepło. Jednak takich testów nie pdejmuj się nigdy sam na własną rekę. Ja masuję już od jakiegoś czasu, jestem na I roku fizjoterapii i na ostatnim roku technikum masażu i mimo, że wiem jak takie testy robić pierwszy test wykonałem pod okiem znajomego fizjoterapeuty. Broń Boże nie staraj się nic nastawiać, czy też samemu reponować kręgi. Mamie możesz pomóc masując mięsnie w celu ich rozluźnienia, masaz musi byc delikatny bez technik ostrych, zwłaszcza jeżeli przyczyną jest zapalenie nerwu. Ale by to wykluczyć trzeba by zrobić kilka testów klinicznych i zbadać cała obręcz biodrowa i dolny odcinek kręgosłupa.

Taka rada dla Ciebie, jeżeli chcesz pracować jako masażysta- nigdy, przenigdy nie rób nic na wlasną rękę i nie patrz tylko na bolący odcinek lędźwiowy kręgoslupa jak pacjent przychodzi do Ciebie. Musisz wiedzieć, że organizm człowieka jest tak zbudowany, że to, że boli mnie na odcinku L3-L4 nie zawsze oznacza, że tam w tym konkretnym miejscu musi istniec zmiana patologiczna. W kręgosłupie zazwyczaj przyczyna lęzy nieco wyżej, gdyż pojawia się tutaj ANATOMIA NERWÓW RDZENIOWYCHm, które jakby nie patrzeć wychodzą pod kątem ostrym w dół, czyli boli mnie Na odcinku L3 a zmiana prawdopodobnie jest na odcinku L1/L2 ( choć też nie koniecznie). Ja miałem pacjenta, który nie mógł stanąć poprawnie na pięcie, miał przykurcz trójgłowego. Nie dalo rady tego rozluźnić skutecznie masując bezpośrednio trójgłowy. Zgadnij co zrobiłem...? Pomasowalem trochę kark, trochę prostownik grzbietu i trójgłowy puścił. Tego akurat nauczysz się na studiach fizjoterapiii praktykach, gdyż w naszym organizmie istnieja tzw. lancuchy mięśniowe. Dlatego jeżeli dopiero zaczynasz, polecam dużo czytać, pytac doświadczonych kolegów, których tu np. ma forum jest masa i nie mówię tu o sobie, gdyż masażem od roku czasu sie zajmuję, ale mjiałem, trochę do czynienia z pacjentami, bo rok studiowalem pielegniarstwo i teraz na drugimroku fizjoterapii jestem i troche widziałem. Tutaj są naprawdę świetni ludzie, którzy wymienią się doświadczeniami z pewnością.

P.S
Życze mamie zdrowia