" />Jestem juz na różany kawaler mam te dwa pola a na regale brakuje mi miejsc na rosliny co mam zrobic zebym mial wiecej miejsca ? prosze o pomoc ?

" />Moja też najbardziej lubi kokosowo-rożaną

Ja wejścia pod szafki pozakrywałam książkami, zaś wejścia za biurko i regał trochę książkami, a trochę poduszkami. Ale powiem Ci, że budowanie barykad nie jest łatwą sprawą, szynszyle strasznie szybko się uczą, przychodzą im do głowy takie rozwiązania, że w życiu byś nie pomyślała! Moja Tesla zawsze po 5 minutach jakoś barykadę za biurko obchodziła, dopiero od tygodnia mam taką, która nie jest do obejścia:) Prawie nie jest...bo jak zapomnę odsunąć fotel, to Teśka myk na fotel, na poręcz, na biurko i atakuje wejście za biurko z góry. Wczoraj właśnie zapomniałam odsunąć fotel, a ta od razu zawsze to wypatrzy i wykorzysta. One są tak sprytne, na początku nie doceniałam szynszylej inteligencji. Poza tym jak raz wejdzie, to będzie pamiętała, że się dało i zrobi wszystko, by powtórzyć to. Także już na początku zrób porządne barykady, choć zapewne zwierzak zweryfikuje ich skuteczność i pewnie będziesz nanosić poprawki

Ja nie wiem, czy nie polecałabym zakupu u "hodowcy amatora", takiego który ma parkę, pojawią się małe szynszylądka i w związku z tym musi znaleźć im domek. Wtedy szynszylek od maleńkiego i przez cały etap aż do odłączenia od matki jest przyzwyczajany do człowieka, do głaskania i zainteresowania nim. Tylko jakoś trzeba namiary na taka osobę znaleźć. Ja akurat pospieszyłam się z zakupem, inaczej może bym szukała właśnie takiej domowej hodowli. Ja zawsze chciałam mieć szynszyla, ale miałam sporo obaw. Któregoś dnia po prostu wstałam i stwierdziłam, że jak nie dzisiaj to nigdy i pojechałam kupić Teslę. Obeszłam prawie wszystkie zoologiczne i miałam ogromnego farta, nie dość że trafiłam pod sam koniec na beżową, bo strasznie się napaliłam na beżyka, to jeszcze przeszła moją "rekrutację" i jest moją kochaną perełką. A przyznam się, że w planach był samiec Lumen, a skończyło się na samiczce Tesli