Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

mr.Proper <mr.Pro@poczta.fmw artykule news:38E868F1.CB66221E@poczta.fm
pisze...


Popełniłem poniższy wierszyk i przesłałem go do kociego serwisu, gdzie
został umieszczony w dziale KOCIA LITERATURA pod adresem
http://www.koty.px.pl/litera_tn03.html
Sądzę, że parę kąśliwych uwag od "starych wygów" dobrze by mi zrobiło.
Bijcie więc nie żałując razów.

Koci sonet

Rodzaj koci i ludzki wspólne cechy mają,
gdy w płomieniach kominka wieczory zimnemi
grzejąc swe kości starcze miłości spragnieni
swe młodzieńcze przygody z łezką wspominają.

Czy pamiętasz te gzymsy wąziutkie i dachy
strome? I brak powietrza i zwinności węża,
gdy schronienia szukałeś spłoszony przez męża
co raz wrócił za wcześnie, a pies był na gachy?

Te emocje wciąż żywe jak kominek grzeją.
Te wspomnienia sens życia starcowi nadają.
Tak koty jak i ludzie jednako je cenią.

Czasu dużo nie mają, dlatego się śpieszą.
Fakty z fikcją mieszając folgują wspomnieniom,
Przywracając w pamięci chwile, w których grzeszą.

mr.Proper


Cześć :-)

Cieszę, że ostatnio powstaje tyle sonetów.
Może zbliża się ich następna pora?
Są prawie jak piosenki.
Jeżeli chcesz zobaczyć kilka romantycznych, przyozdobionych w tło
i muzykę - zapraszam na stronę

http://free.ngo.pl/marconer

Oczywiście Wszystkich pozostałych również :-)
I zachęcam do pisania sonetów multimedialnych.

marco



Konrad Kotecki napisał(a) w wiadomości: ...


marco napisał(a) w wiadomości: ...

Wnioski pozostawiam szanownym koleżankom i kolegom poetom

Konrad


Mój wniosek : nie czytaj "Słownika terminów literackich", tylko
poczytaj trochę sonetów, więcej się o nich dowiesz.
Ten, który pisał ów "słownik" na pewno nie napisał
ani jednego.

Patrz dzisiejszy wątek : ##### moze by tak######  i
wiadomość LAwoman - czyżby  "Romantyczny zachód słońca"
nie był sonetem?
Układ nawet jakby nie klasyczny?

A A. Rimbaud, Wielki Cwaniak? Orientujesz się, dlaczego
mu tak pięknie wyszły "Samogłoski"?... bo ja złapałem go
za rączkę!

Poza tym :
"drugi z nich stanowi zwykle kulminację przebiegu znaczeniowego,
przynosząc uogólniające sformułowanie nadrzędnego sensu utworu."

W "szachach" właśnie to zachodzi. "Król" przegrał, bo zawsze przegra,
tylko kwestia, kiedy to zrozumie? Przegrana była kulminacją jego
nadaremnych usiłowań.

Według twojego słownika  bardzo wiele sonetów, to nie sonety.
Dlatego lepiej czytać wiersze, żeby się o nich czegoś nauczyć i
dlatego wolę naszą grupę i różne strony WWW od "Słownika".

Gdyby Kopernik czytał co mu napisali we współczesnych
słownikach to Magellan zleciałby na łeb na szyję z Końca
Świata...

Pozdrawiam

        marco




strasznie to romantyczne wszystko; trójkrotnie udziwnij pierwszy i
umatematycznij wszystko a będę twoim fanem


Czy przez "umatematycznij" rozumiesz np.
----

    noc na dworcu zmian

pewne elementy (w liczbie powiedzmy n)
których nie wolno mi pozostawić samym sobie
(wśród nich nie napisane wiersze
i inne oczekujące problematy)
wycięte abstrakcją płochego snu
(zbyt niespokojnego, by mógł sobie pozwolić na jakiś detal)
elementy, które muszę zrozumieć
a jako że niepojęta ich istota, więc je układam w macierz
wzajemnych relacji
w tym ich relacji do siebie samych
(te stoją na przekątnej)
i napinam relacje, by wyrwać z ich przedmiotów
jakiś skrawek prawdy, jakąś barwę wnętrza
sieć jest szklana i takież maski elementów
mocuję się w zimnym księżycowym świetle
by wydobyć coś
coś

------
czy też kodowanie przekazu w bardziej skomplikowanych strukturach odniesień
wewnątrz-tekstowych? (Z elementami numerologi czyt. teorii liczb? :-!) Bo
wiedz, że mam słaby IQ, jestem cieńki w łamigłówkach. Większą
skrótowość?

Wiem, że ludzie pisali teksty będące zakodowaniami (a może modelami, nie
pamiętam) skomplikowanych twierdzeń matematycznych.

Pozdrawiam.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.