Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

From: <marek_ze@poczta.onet.pl


Nie moge wyjustować tekstu w PS 6.0. Zaznaczam tekst ide do Paragraph
(ctrl+T)
i  niestety moge tylko wycentrować, równać do lewej albo prawej. a ja
potrzebuję ładne marginesiki po obu stronach :)
Co robię źle? Proszę o pomoc.


Narzedzie tekstowe mozesz uzyc na 2 sposoby, mozesz wpisac tekst od punktu -
poprzez pojedyncze klikniecie na obrazku oraz tekst akapitowy.
Aby utworzyc tekst akapitowy musisz przeciagnac kursor po przekatnej,
definiujac obwiednie dla tekstu. Wtedy bedziesz mial aktywne justowanie
pelne.

pzdr
A.



[...]

Nie ma czegoś takiego jak wektor normalny do punktu. Wektor może być
wektorem normalnym płaszczyzny, co oznacza, że jest do niej prostopadły.


[...]

Musze zwizualizowac przy pomocy OpenGL powierzchnie bedaca obwiednia
kolejnych polozen powierzchni stozkowych. Mam wiec rownanie
jednoparametrycznej rodziny powierzchni np. S(a,b,c) gdzie a i b to
wspolrzedne krzywoliniowe powierzchni stozkowej a parametr c to parametr
rodziny takich powierzhni. Jezeli S(a1,b1,c1)==0 to dany punkt kwalifikuje
jako dobry (tzn. nalezacy do powierzchni). Wszystko jest OK robie 3 petle
for() i znajduje mnostwo takich punktow. Punkty te wyraznie tworza
powierzchnie ale musze wlasnym algorytmem je polaczyc. Wektor normalny w
danym punkcie jest mi znany z pewnej zaleznosci kinematycznej przy pomocy
ktorej wyprowadzam rownanie tej obwiedni ale o tym nie bede przynudzal W
kazdym razie wektor jest znany.

Pozdrawiam




In article <aa5o5f$gd@pippin.warman.nask.pl, Adam K. wrote:
Ale zauważyłem, że niektórzy równouprawniają ten "system" z geometrią. Otóż
użycie czasu jako
wymiaru ma charakter poglądowy, a nie ściśle matematyczny, tak jak czynnik
dt w równaniu:
dv = ds/dt.

Czy gdyby "kwantowa teoria czasu" zyskała jakiś przekonywujący dowód to
obaliłoby to fizykę, bo
nie można byłoby już całkować po dt ???


możnaby robić ciągi i liczyć całki ich obwiedni, dla przybliżenia :)


Nie do końca tak jest bo silna deformacja przestrzeni może wyemitować
energię.
Jak również materia może zostać przekształcona w deformację przestrzeni.


to mamy zasadę zachowania (energii+deformacji przestrzeni), i tak coś się
zachowuje, ino w innej formie.


| Jeśli tu i
| teraz ktoś by się pojawił z przyszłości, to że tak powiem z czego by się
| pojawił, tzn. skąd by się wzięła potrzebna do jego ujawienia materia i
| energia? Mam nadzieję, że nie z mojej osoby!

Mógłby, pod warunkiem zakazu oddziaływania z materią Pańskiego świata.


hueh, a to by się jeszcze łapało jako 'pojawienie się'? poza tym jakie
miałyby być podstawy tego zakazu (poza tym, że boimy się skonfrontować
materię z samą sobą)?



Użytkownik !Agusiak! <agunia@go2.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9tuc75$fv@news.tpi.pl...

Witam,
mam problem
czy możecie mnie oświecići powiedzieć co to jesat rozwiązanie osobliwe,
jak
sie ttego szuka???? Oczywiście chodzi o równania różniczkowe.


Jeżeli rozwiązaniem jest np rodzina parabol,
to r.o. może być np obwiednia tej rodziny.



Mam pewną funkcje f(u, v, fi) (bardzo skomplikowaną i długą) przedstawiającą
rodzinę powierzchni f(u, v). Czyli dla każdego parametru fi (0<fi<Pi/2) mam
jakąś powierzchnię f(u, v). Wszystkie one tworzą rodzinę, która posiada
obwiednię (tak mi się wydaje). Jak wyprowadzić równania powierzchni, która
jest obwiednią tej rodziny.
Domyślam sie, że trzeba skorzystać z funkcji uwikłanych ale nie bardzo to
rozumiem.

Bardzo proszę szanownych kolegów o pomoc (odpowiedzi, linki, książki w
których jest to dobrze opisane najlepiej z jakimś przykładem).




Mam pewną funkcje  (bardzo skomplikowaną i długą) przedstawiającą
rodzinę powierzchni f(u, v). Czyli dla każdego parametru fi (0<fi<Pi/2) mam
jakąś powierzchnię f(u, v). Wszystkie one tworzą rodzinę, która posiada
obwiednię (tak mi się wydaje). Jak wyprowadzić równania powierzchni, która
jest obwiednią tej rodziny.
Domyślam sie, że trzeba skorzystać z funkcji uwikłanych ale nie bardzo to
rozumiem.


aby znaleść obwiednię wystarczy rozwiązać układ równań:
dfdfi=0
f(u, v, fi)=0




| Mam pewną funkcje  (bardzo skomplikowaną i długą) przedstawiającą
| rodzinę powierzchni f(u, v). Czyli dla każdego parametru fi (0<fi<Pi/2)
mam
| jakąś powierzchnię f(u, v). Wszystkie one tworzą rodzinę, która posiada
[....]

aby znaleść obwiednię wystarczy rozwiązać układ równań:
dfdfi=0
f(u, v, fi)=0


ale to bedą 2 równania z trzema niewiadomymi ? Czegoś tu chyba nie rozumiem
ale spróbuje.
funkcja wygląda tak :

    f(u,v,fi) = (u - A) * sin(v + fi - K) - B * sin(A - fi) + C * sin(v) = 0

jak policze pochodną to tez bede mial f'(u,v,fi). Sorki za przynudzanie ale
nie bardzo wiem co jest grane.

Pozdrawiam

CYSTERNA++



Przykład, mamy stożek na który patrzymy z boku tak że widać trójkąt, ten
stożek wyobrażamy sobie tak że są to kolejne okręgi o nałożone na siebie o
promieniach zmniejszających się liniowo od r do 0; Jeżeli obrócimy stożek o
mały kąt względem prostej przechodzącej przez średnice podstawy stożka to
rzuty tych okręgów tworzyć będą rodzine elips.
Jak teraz policzyć obwiednie- rzut krawędzi stożka na płaszczyzne?
Narazie mam równanie rodziny elips z parametrem r: F(x,y,r)= x^2/sin(fi)^2 +
y^2 = r^2, gdzie fi-kąt obrotu. Ale te elipsy mają wspólny środek, niebardzo
wiem co dalej.



yax <[nospam] michaelo@wp.plnapisał(a):


Przykład, mamy stożek na który patrzymy z boku tak że widać trójkąt, ten
stożek wyobrażamy sobie tak że są to kolejne okręgi o nałożone na siebie o
promieniach zmniejszających się liniowo od r do 0; Jeżeli obrócimy stożek o
mały kąt względem prostej przechodzącej przez średnice podstawy stożka to
rzuty tych okręgów tworzyć będą rodzine elips.
Jak teraz policzyć obwiednie- rzut krawędzi stożka na płaszczyzne?


Są dwa zasadnicze wypadki, plus jeden graniczny.

(1) Po obrocie, pionowa prosta, przechodząca przez wierzchołek
stożka przechodzi przez wnętrze obróconego stożka;

(2) Wspomniana prosta znajduje się na zewnątrz obróconego
stożka (poza wierzchołkiem stożka, który jest też
punktem prostej).

Oraz wypadek pośredni-graniczny:

(3/2) Wspomniana prosta pionowa stała się tworzącą
obróconego stożka.

Obwiednia jest brzegiem rzutu obróconego stożka
matematycy cały czas nie o stożku, lecz
o stożku skończonym). Rozpatrz powyższe trzy
przypadki, a dostaniesz prosto odpowiedź.

Powodzenia,

    Włodek


Narazie mam równanie rodziny elips z parametrem r: F(x,y,r)= x^2/sin(fi)^2 +
y^2 = r^2, gdzie fi-kąt obrotu. Ale te elipsy mają wspólny środek, niebardzo
wiem co dalej.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/




Obwiednia jest brzegiem rzutu obróconego stożka
matematycy cały czas nie o stożku, lecz
o stożku skończonym). Rozpatrz powyższe trzy
przypadki, a dostaniesz prosto odpowiedź.


Dzieki, to wiem ale jak się do tego zabrać żeby to mieć w równaniach. Mając
równanie rodziny elips z parametrem i pochodna tego równania możemy
wyeliminować parametr i otrzymać równanie obwiedni ale jak ułożyć tutaj
poprawnie to równanie rodziny elips. Stożek ma być przykładem który mi
pomoże poradzić sobie z czymś w rodzaju hiperboloidy obrotowej.



Pan Marcin 'Qrczak' Kowalczyk napisał:


| Powinien Pan zacząć od zaprojektowania takiego prototypu, który będzie
| składał teksty takimi, póki co, topornymi fontami. Wszystkie znaki na
| niebie i ziemi wskazują, że można opisać te znaczki z wymaganą dokładnością.

 Spróbuję to zrobić.

 Mam tylko pytanie, dlaczego ten font wychodzi taki "mały", że trzeba
 go przeskalować na kilkaset punktów, żeby miał sensowną wielkość?


To z mojego gapiostwa.


 A raczej, jak to poprawić?


Dopisać na początku pliku linijkę:

font_size 10pt#;


 Skąd się bierze zmienna w? To jest predefiniowana metafontowa?


Tak, jest kilka takich zmiennych, w szczególności w, h, d -- szerokość,
wysokość i głębokość znaku. Ich wykorzystanie widać w układzie równań
rozwiązywanym przez makro beginqchar.


 Powiększenie szeryfów powoduje rozjechanie się ich przy pionowych
 kreskach, ale już wiem dlaczego.


Powód ten sam co poprzednio.


 Wychodzi mi, że będzie pięć fontów (poziome i kropki, pionowe, łuki,
 szeryfy przy poziomych, szeryfy przy pionowych). Da się wszystko dać
 do jednego pliku? A jeśli nie, to jak ustawiać parametry w jednym
 pliku dla wszystkich fontów?


Raczej drugie rozwiązanie, czyli rodzina fontów. Proponuję zrobić to
podobnie, jak w rodzinie CM. W pliku qrbase.mf zapiszmy wszystkie
potrzebne definicje. Pięć plików: qrbar.mf, qrstem.mf, qrarc.mf,
qrhserif.mf, qrvserif.mf, czy jakoś podobnie opisze kształty. Plik
z parametrami niech nazywa się qr10.mf. Teraz przetwarzamy pliki
sklejające to do kupy, na przykład qra10.mf będzie miał taka zawartość:
input qr10; input qrbar; end.

Przy okazji polecam zapoznanie się z konstrukcją prostego fontu:
pliki logo10.mf i logo.mf. Tem font rysowany jest kreską, a nie
obwiednią, tak jak to przeważnie się robi. Bardzo dydaktyczny przykład.



Dnia Mon, 4 Jul 2005 22:04:33 +0200, CYSTERNA++ napisał(a):

Musze zwizualizowac przy pomocy OpenGL powierzchnie bedaca obwiednia


Czemy OpenGL? Czy jest to podyktowane względami wydajności?


kolejnych polozen powierzchni stozkowych. Mam wiec rownanie
jednoparametrycznej rodziny powierzchni np. S(a,b,c) gdzie a i b to
wspolrzedne krzywoliniowe powierzchni stozkowej a parametr c to parametr
rodziny takich powierzhni. Jezeli S(a1,b1,c1)==0 to dany punkt kwalifikuje


Lepiej jakbyś miał przedstawienie parametryczne :). Wtedy zadanie byłoby
trywialne.


jako dobry (tzn. nalezacy do powierzchni). Wszystko jest OK robie 3 petle
for() i znajduje mnostwo takich punktow. Punkty te wyraznie tworza


A jak znajdujesz te punkty? To znaczy, jak rozwiązujesz równanie
S(a1,b1,c1)=0? I czemu wcześniej napisałeś, że punkty rozłożone są
losowo?


powierzchnie ale musze wlasnym algorytmem je polaczyc. Wektor normalny w
danym punkcie jest mi znany z pewnej zaleznosci kinematycznej przy pomocy
ktorej wyprowadzam rownanie tej obwiedni ale o tym nie bede przynudzal W
kazdym razie wektor jest znany.


Moim zdaniem najłatwiej (w sensie koncepcyjnym) byłoby zastosować
technikę śledzenia promieni (ang. ray-tracing) do wizualizacji
tak opisanych powierzchni.

Zdrowia

PS
   Z punktu widzenia matematyki, powierzchnia stożkowa jest
   dyfeomorficzna z płaszczyzną z wyrzuconym punktem, tak więc jej
   wizualizacja jest tak samo trudna jak wizualizacja płaszczyzny :).
   Ale to tylko teoria.
   Krótko o co mi chodzi, na przykładzie okręgu:
      Okrąg jednostkowy jest dany poprzez zera funkcji:
         f(x,y)=x^2+y^2 - 1

      Co można zapisać w postaci parametrycznej (dyfeomorfizm):
         p(alfa)=(cos(alfa), sin(alfa))

   Podobnie jest z powierzchniami stożkowymi. Można je opisać
   parametrycznie, tzn. za pomocą przekształcenia:
      p : R^2 -R^3

   Jakbyś miał funkcję p to do wizualizacji wystarczyłoby zbudować
   regularną siatkę w R^2 i za pomocą p przenieść do R^3.



Użytkownik Marek Sigiel <sig@zso.ustrzyki.eu.orgw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:slrnacdpgd.bsv.sig@hell.org.pl...


In article <aa5o5f$gd@pippin.warman.nask.pl, Adam K. wrote:
| Ale zauważyłem, że niektórzy równouprawniają ten "system" z geometrią.
Otóż
| użycie czasu jako
| wymiaru ma charakter poglądowy, a nie ściśle matematyczny, tak jak
czynnik
| dt w równaniu:
| dv = ds/dt.

| Czy gdyby "kwantowa teoria czasu" zyskała jakiś przekonywujący dowód to
| obaliłoby to fizykę, bo
| nie można byłoby już całkować po dt ???

możnaby robić ciągi i liczyć całki ich obwiedni, dla przybliżenia :)


raczej sumy szeregów, ale wtedy trzeba by szereg twierdzeń "granicznych"
udowodnić - nie zawsze się da ...


| Nie do końca tak jest bo silna deformacja przestrzeni może wyemitować
| energię.
| Jak również materia może zostać przekształcona w deformację przestrzeni.

to mamy zasadę zachowania (energii+deformacji przestrzeni), i tak coś się
zachowuje, ino w innej formie.

| Jeśli tu i
| teraz ktoś by się pojawił z przyszłości, to że tak powiem z czego by
się
| pojawił, tzn. skąd by się wzięła potrzebna do jego ujawienia materia i
| energia? Mam nadzieję, że nie z mojej osoby!

| Mógłby, pod warunkiem zakazu oddziaływania z materią Pańskiego świata.

hueh, a to by się jeszcze łapało jako 'pojawienie się'? poza tym jakie
miałyby być podstawy tego zakazu (poza tym, że boimy się skonfrontować
materię z samą sobą)?


No cóż oddziaływaine zawiera w sobie również pojawienie się w koszulce z
wydrukowanym
numerem ToTka ... :-)

--
Marek Sigiel <sig@zso.ustrzyki.eu.org


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.