Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

1. http://www.youtube.com/wa...feature=related Belye rozy
2. http://w636.wrzuta.pl/aud...jeszczo_raz_rus "ech raz jeszczo raz"

i wiele innych, nie wspominając nawet o Chórze Aleksandrowa bo każdy go zna.

Lubicie rosyjskie piosenki biesiadne? Jaki macie stosunek do nich.



A jaka jest najpopularniejsza piosenka biesiadna w Rosji ?



poszukuje wszelkiego rodzaju piosenek i piesni rosyjskich. najbardziej interesują mnie biesiadne ale wszystkie normalne (nie jakies techno, discopolo, rock)...



Dla odmiany piosenka biesiadna rosyjska.
Jarzębina czerwona
http://odsiebie.com/pokaz/4208145---f394.html



Długo się zastanawiałem w którym wątku zamieścić niniejszy wpis.
Równie dobrze mógłby on pojawić się w radosnym wątku pt. KOŃ, ale w końcu zadecydowałem, że zamieszczę go tutaj i to pomimo, że post po poście, no wiecie...podobno niekulturalnie.

Otóż zastanawiam się skąd się biorą takie pomysły?
Skąd w repertuarach uznanych, szantowych wykonawców takie "kwiatki"?
Nie chcę nikomu dowalić, nie chcę być niegrzeczny, chcę tylko szczerze podzielić się z Wami swoimi uwagami.
Zaznaczam - to jest NA TEMAT, ponieważ repertuar danego wykonawcy wpływa na jego wizerunek, a jeśli jest to wykonawca ze sceny szantowej, to również na WIZERUNEK SZANT w pojęciu ogólnym.

Zatem do rzeczy.
Stawiam taką tezę:
jeśli GWIAZDY mogą, to WSZYSCY INNI też mogą.
I przestaje mnie dziwić fakt, że na koniec koncertu zespołu "X" usłyszałem "To już jest koniec" Elektrycznych Gitar, i przestaje dziwić mnie fakt, że ktoś tam gra motyw przewodni ze "Skrzypka na dachu", i przestaje dziwić mnie fakt, że słyszałem na koncercie "szantowym" hicior Britney Spears (nie wiem, czy dobrze napisałem:)), i nie dziwię się temu wszystkiemu:
"Jesteś szalona", "Bal na Gnojnej", piosenka o Puszkinie, rosyjskie dumki, Edward Stachura, piosenki rajdowe, turystyczne i Bóg wie, co jeszcze.
A wszystko znajduje się w worze pt. SZANTY, dobra, w ogólnym pojęciu, ale jednak SZANTY.
I nie dziwię się już BARTOSIKOWI...

I gdzie tu spójność? Nie ma nawet spójności w warstwie tekstowej.
A "KOŃ"? Czyżby zabrakło inwencji twórczej? Czy trzeba sięgać po twórczość innych, dopisywać własne, dalekie od oryginału teksty?
Sam jestem tekściarzem. Mam na Ukrainie Rodzinę. Ileż tam pięknych pieśni!
I co? Mam je "uszantawiać"?
GWIAZDY MOGĄ, TO JA TEŻ.
Żartowałem, nie zrobię tego NIGDY.

Dlaczego o tym piszę?
Zamieniam się na chwilę z przypadkowego słuchacza. I co słyszę?
Ano słyszę rosyjskie dumki! Czy tego chcę?
Mój kolega, Evgen Malinowski (rodowity syberyjczyk), ten, to dopiero śpiewa pieśni rosyjskie!!! Aż dech zapiera!
Czasem słyszę, że ten, czy ów zaśpiewał "szantę".
Śmiejemy się z pana Wiśniewskiego i jego piosenki o "Pięknym marynarzu"", a CZY SAMI JESTEŚMY BEZ GRZECHU?
Czy ktoś z Was pomyślał, że sami możemy być obiektem kpiny?

Z łatwością mogę napisać tekst o tematyce morskiej do "Hej, sokoły". Czy o to chodzi?

Kiedyś przyprowadziłem swojego kolegę na koncert "szantowy".
"Grzywa, toż to jakieś wesele!" - podsumował.
Biesiadne zapędy niektórych wykonawców wykrzywiają w oczach słuchaczy wizerunek nas WSZYSTKICH.

Spójrzcie na zespół "Zejman&Garkumpel", spójrzcie na zespół "Spinakery".
Przyszywamy im różne łaty, ale te zespoły są KONSEKWENTNE.
To w zespołach cenię najbardziej.

Często spotykam się z takimi prośbami:
"Grzywa, zagrajcie "Wehikuł czasu", zagrajcie coś AC/DC, zagrajcie coś Perfectu."
Czy mam napisać polskie słowa do "Highway To Hell", albo zmienić tekst na żeglarski do "Nie płacz Ewka"? Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi?

Ryba psuje się od głowy. Czasem warto o tym pomyśleć zanim wytknie się zespołowi "X", że gra podczas szantowych spotkań "Whisky" z repertuaru zespołu DŻEM.

Pozdrawiam serdecznie, Grzywa.

PS. A podobno jest TYLE jeszcze szant do "przerobienia". Czy już sie skończyły? Jak to jest?



V Festiwal Sacrum Profanum

Po prezentacjach dzieł kompozytorów związanych z Wiedniem (2004), Rosją (2005) i Francją (2006), podczas tegorocznej - V edycji Festiwalu Sacrum Profanum (16–23 września) w Krakowie zabrzmi muzyka twórców amerykańskich. To kolejny etap muzyczno–geograficznej festiwalowej podróży.

Czołowi muzycy i zespoły z całego świata zaprezentują podczas tegorocznego Festiwalu dzieła takich kompozytorów, jak: George Gershwin, Charles Ives, Steve Reich, Leonard Bernstein, Elliott Carter, John Adams, Philip Glass, John Cage, Miles Davis.

W trakcie festiwalowych prezentacji wystąpią m.in.: Marc Minkowski, Leszek Możdżer, Tomasz Stańko, Paul Hillier, ponadto najwyżej cenione zespoły muzyki współczesnej: London Sinfonietta, SchĂśnberg Ensemble, Asko Ensemble, Theatre of Voices oraz uznani wykonawcy polscy: Marek Moś, Maciej Grzybowski, Royal String Quartet, Kwartet Śląski, AUKSO, Sinfonia Varsovia i in.

Finałowy koncert Festiwalu - BERNSTEIN. BROADWAY W NOWEJ HUCIE (West Side Story – On the Town – Wonderful Town – Candide), wyreżyserowany przez Konrada Imielę, zostanie tradycyjnie zaprezentowany w postindustrialnej przestrzeni jednej z hal ArcelorMittal Poland Oddział w Krakowie (dawna Huta im. T. Sendzimira). Gwiazdy polskiej muzyki – Aga Zaryan, Dorota Miśkiewicz, Lora Szafran, Krystyna Prońko, Hania Stach, Iwona Hossa, Mieczysław Szcześniak, Tymon Tymański, Andrzej Lampert, Big Stars – zaprezentują w trakcie widowiska piosenki z najbardziej znanych musicali Leonarda Bernsteina. W widowisku weźmie udział orkiestra AUKSO pod kierownictwem Marka Mosia.

Bilety na poszczególne koncerty dostępne są w punktach Sieci Informacji Miejskiej w Krakowie (ul. św Jana 2 – tel. 012-42-17-787, Wieża Ratuszowa, Rynek Główny 1 – tel. 012-43-37-310, Pawilon Wyspiański, pl. Wszystkich Świętych 2 – tel. 012-616-18-86). Od 13 sierpnia nabywać je można również za pośrednictwem strony Ticket Online Polska - Wszystkie kategorie Wszystkie koncerty Koncerty Rock/Pop Open air Jazz/Blues Muzyka biesiadna/ludowa Festiwale Wszystkie imprezy klasyczne Klasyka Opera/Operetka Balet Wszystkie sceniczne Na scenie Teatr Kabaret/Komedia Musical. Ponadto, od 3 września bilety zakupić będzie można także w kasie Filharmonii im. K. Szymanowskiego w Krakowie (ul. Zwierzyniecka 1), zaś od 4 września w punkcie Sieci Informacji Miejskiej na os. Słonecznym 16 (tel. 012-643-03-03).

Program Festiwalu dostępny jest na stronie Krakowskie Biuro Festiwalowe

Przypomnijmy; Ideą Festiwalu Sacrum-Profanum jest prezentacja arcydzieł muzyki instrumentalnej i wokalno-instrumentalnej w układzie geograficznym. Poszczególne koncerty są monograficznymi przeglądami twórczości poszczególnych kompozytorów XIX i XX wieku według klucza narodowościowego. W ubiegłym roku hala walcowni dawnej Huty im. Sendzimira był miejscem prezentacji widowiska „Carmen TV”, opartego na muzyce Georges'a Bizeta, w reżyserii Jarosława Stańki.(MS)



W tym roku uda mi się wziąć udział w tej imprezie także gwarantuje piękne zdjęcia i recenzje :)



Wędkarskie pieśni biesiadne
  Wędkarskie pieśni biesiadne http://www.wcwi.pl/images/stories/i_biesiadne.gif Najczęściej przy ognisku, choć coraz już rzadziej wędkarze próbują swoich sił, a właściwie gardeł podczas wspólnych spotkań, zlotów, zasiadek... Otwierając ten dział, mamy nadzieję na publikację wielu tekstów tzw. piosenek biesiadnych, zwłaszcza z wędkarską nutką. Mile widziane każde przeróbki, adaptacje i wariacje znanych szlagierów, oby w rytmie i z rybką w tle. Pamiętajcie! Żeby skutecznie zaśpiewać nadsyłane teksty, koniecznie trzeba podać melodię, a jeśli piosenka będzie zupełnie nowa, choć kilka nutek :)

Przyśpiewki *O WuCeWuJakach*

Do kącika wędkarskiej pieśni biesiadnej dołączamy kolejną przyśpiewkę na popularną melodię: „Siedział chłop na słupku...“

Mówią o tym w kraju,
mówią za granicą,
żeśmy rybołapską
najlepszą „mównicą“.
W której stronie świata
w internet nie klikniesz-
zaraz się jakowyś
wucewuj wysypie.

* * *

Tam za Atlantykiem,
w indiańskiej krainie
waleczny Piwoniusz
wśród wędkarzy słynie.
„Skalpuje“ szczupaki,
pstrągi oraz trocie,
nie przepuści brzanie
i „cznia“ bezrobocie.
Przewodzi plemieniu
„Chłopców z Hameryki“,
którzy coraz lepsze
robią tam wyniki.

* * *

Nad litewską Wilią,
gdzie kukawka kuka,
Kliwolit z wędziskiem
drapieżników szuka.
Za nim z podbierakiem
Estrad w gotowości.
Co złapią szczupola
rac***ą mu ości.

* * *

Dawał król w Nieszawie
szlachcie przywileje...
dziś kolega Erwin
łowi tam ukleje.
A gdy zimą złapie
jakieś wolne chwilki,
to siada do kompa
i tłucze w Propillki.

* * *

Żeby się bałagan
nie narobił w sieci
czuwa nad tym TJ
no i jakoś leci.
Choć to chłopak z Warmii-
my mu sami swoi,
no i nie ma mocnych,
których On się boi.

* * *

Gdy się sprzęcior sypie
nie płacz, nie ma sprawy,
mamy specjalistę
od każdej naprawy.
A że jest emocji
przy tym całkiem sporo
wszak to nie dziwota,
kiedy działa Zorro.

* * *

Jeżeli Cię z rana
wrzask z Mazowsza zbudzi-
to wstał Nalejlama
i pozdrawia ludzi.
A że się wydziera-
to nie żadne fochy.
Musi głośno krzyczeć
bo pozdrawia z wiochy.

* * *

W grodzie Kopernika
Glotox - kat robali
nie chce słuchać Radia,
choćby mu kazali.
Woli zabrać wędki
i uciec nad wodę
zamiast „Dyrektora“
wychwalać urodę.

* * *

Bajkę o Skarbniku
Ślązak mi powiedział:
Skarbnik ryb nie łowił
a w kopalni siedział!
Jednak Śląsk se zbrzydził.
Chodzą głosy teraz
że się przez wędkarstwo
pod Szczecin wybiera.

* * *

Zna wszelkie tajniki
każdej rybnej wody,
wie czego gdzie użyć,
zna wędkarskie mody.
Nie dziwcie się temu!
Bo jasno wynika
że nikt nie zna wody
lepiej od Wodnicka.
Piwożłop z humorem,
Chłop „przyłóż do rany“,
nie dziw, że z wędkarstwem
dobrze obeznany.

* * *

Najmniej wody mamy
w szarej naszej Łodzi
przeto kwiat wędkarstwa
znad Łódki pochodzi:
Novis i Mekamil
świecą tu przykładem.
Na „szóstym peronie“
zwołują naradę.
Debaty się toczą
nieraz do północy.
Rośnie od nich serce
i świecą się oczy.
Chętnie tam Was przyjmą
z serduchem na dłoni.
Można z nimi Bzurę
i Wartę przegonić.

* * *

W podkrakowskiej jamie
siedzi smok - rybołap.
Znacie go wszak wszyscy:
Hiljot się go woła.
Łapie wszelkie ryby
(stynki osobliwie),
Hecarz i sowizdrzał
choć patrzy nobliwie.
Gdy odłoży kije
i przy kompie siada
to go żaden z wuce-
-wujów nie przegada.
Czy wierszem, czy prozą,
serio czy wesoło
najlepsze mądrości
kryje Hila czoło.

* * *

Nie byłaby Stynka
warta babskiej kiecki,
gdyby tu nie znalazł
się Janek Chalecki.
„Dżentelmen“ prawdziwy,
którego niestety
nie kuszą ni łatwe
ryby, ni kobiety.
Zwraca się cnotliwie
ku klerowi cały:
dla niego najlepiej
łowić kardynały...

* * *

Że nie samą rybą
jednak żyje człowiek
to najlepiej o tym
Bodzio wam opowie.
Chociaż zna niezgorzej
wędkarstwa tajniki,
na co dzień jest przecie
hodowcą papryki.
Przeto pikanterii
nam tutaj dodaje.
Bo to równy facet
i do tego „z jajem“!

* * *

Nie byłaby pełna
ta śpiewana draka
gdyby nam zabrakło
w tej kupie Wieszaka!

* * *

Miała wielka Rosja
swojego Jelcyna
my też mamy swego -
nasz się dłużej trzyma!
Obaj ryby łowią
to ich pasja w życiu.
Pewnie Grześ Borysa
przebił by i w piciu!

* * *

Pora by przyśpiewki
zakończyć powoli
lecz nie da się przecież
bez Jędrka Bomboli.
Wiedza idzie w parze
z poczuciem humoru.
Umie z taktem wybrnąć
z każdziutkiego sporu.

* * *

Można by tę śpiewkę
tak bez końca śpiewać.
Wy dopiszcie resztę
zamiast tutaj ziewać!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.