Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

taki patriotyzm sprawdza się w czasie wojny, a teraz gdy panuje pokój między państwami wysoko rozwiniętymi nie ma mowy o patriotyzmie, bo o czym?Jak nie będzie patriotów, to podczas wojny nie będzie nikogo do broni. Patriotyzm jest postawą umiłowania kraju i szacunku do krwi przelanej za jego wolność. Prawda, że większość nie szanuje Polski za to co zrobili z nią politycy, ale kraj się ciągle trzyma mimo sprzedajnych polityków. Bo ile w Polsce polskości? Ile to nasz wywiad ma w Polsce wpływów? W Polsce mieszają się trzy prądy: Rosyjski, Niemiecki i Izraelski - taka prawda. Jednak trzeba pamiętać i trzeba być gotowym, bo nie wiadomo co przyniesie przyszłość.





Józef Goldbaum
Mamy się cofnąć w czasie? Jak niby zamierzacie nas do tego przygotować?


Robert Nowak, Jacek Majer, Józef Goldbaum, Marek Koniarek
-Cóż, przygotowania będa trwac nastepne tygodnie. Będziecie uczyć się języków, zwłaszcza rosyjskiego, niemieckiego i może to głupio zabrzmi również staropolskiego. Prócz tego historii i realiów do których będziecie sie przenosić. Również będziecie mieli zajęcia na strzelnicy i zajęcia ze zrozumienia i obsługiwania nowinek technicznych które pomogą w Waszej misji. I co ważniejsze, będziecie uczyć się jak, jak to mówimy, wyczepiać sie w przeszłość. Opowiemy Wam również o zagrożeniach wynikających z podróży w czasie. Bo miejcie swiadomość, ale możliwośc podróży w czasie to wielka odpowiedzialność. To broń. Moglibyśmy sprawić że polska byłaby supermocarstwem, tylko po co?
Widzicie, będziecie uczyć się tych języków, bo nasza maszyna nie jest hm. nie jest taka jaka bysmy chcieli żeby była. Nie możemy się nią przenieść na zeszły wtorek, czy dwa tygodnie wcześniej. Nie wiemy czemu, ale przy aktualnym poziomie technicznym może nas przenieść maksymalnie sześćdziesiąt lat w stecz. Inaczej byśmy już wrócili do swoich mieszkań łóżek, szkół i zajęć do których byliśmy przyzwyczajeni przed wojną. Ciekawi mnie czy w tym momencie macie jakieś przebłyski co będziecie robić w przeszłości. hm?

Fatman, musimy czekac na orogusa



Mich@l wrote:[color=blue]
> Historia uczy że narody które nie chciały łożyć na własną armię po
> niedługim czasie musiały utrzymywać armię obcą.[/color]

Pewnie ta historia pochodzi między innymi z czasów, kiedy szczytem
osiągnięć był muszkiet :]

Żyjemy w okresie przełomu. Czy kiedyś jeszcze w ogóle będzie wojna? W
pewnej chwili wymrą ludzie o takich zapędach: Putin, Bush, Kaczyński,
moja babcia. Już dziś wojna staje się nieefektywna. Za 50 lat dzieci w
podręcznikach przeczytają jak Rosja przez tydzień szturmowała Osetię
zyskując nic lub prawie nic. Czy przeczytają jak ta sama Rosja przez
lata trzęsła połową Europy dzięki szantażom ekonomicznym? Nie ma szans
nawet.

Poza tym trzeba spojrzeć na to czym jest dziś Polska. Polsce nie grożą
żadne konflikty poza III Wojną Światową, której może nigdy nie być
(skoro przegapili okazję przy Zimnej Wojnie, to co miałoby się stać
impulsem?). Dlatego jeśli ten kraj musi wydawać kasę na zbrojenia, to
powinien kupić to, co przyda się w tak zwanych "misjach pokojowych" - na
szkolenie specjalistów, na nowoczesną broń ręczną, na elektronikę, na
pojazdy naziemne od lekkich jeepów po czołgi, bo wszędzie jesteśmy z
tyłu. Ale nie - kupiono myśliwce, bo są duże i robią w telewizji dużo
lepsze wrażenie niż cokolwiek innego :]

pozdrawiam,
Kosu



Co do tego, że Polska jest w rosyjskiej strefie wpływów to się nie do końca zgodzę. W tej chwili to tylko Rosjanom tak się wydaje a w ich strefie wpływów to jest co najwyżej Białoruś.
Amerykańskich baz wojskowych nam raczej nie potrzeba bo mimo wszystko to nasza armia taka tragiczna nie jest i z całą pewnością wojska lądowe mogłyby się przed bardzo ewentualną inwazją Radziecką, ups tzn Rosyjską bronić całkiem długo, tymbardziej przy wydatnej pomocy lotnictwa amerykańskiego. Zresztą jedyne co nam grozi to rzeczywiście przykręcenie kurka z gazem i ropą i zamknięcie rynku przed naszymi towarami. To z całą pewnością wywołałoby spory kryzys w Polsce, ale też wszyscy inni "partnerzy" rosyjskiej gospodarki zacżeliby się zastanawiać kto następny i stopniowo zmniejszać współpracę z nią. Przynajmniej ja tak to widzę.



tarcza ma znaczenie symboliczne (zaszantażowanie Polski byłoby dla Putina wielkim sukcesem ).
Po drugie to technologia rozwojowa a lepiej rozwijać w Polsce ( mniej pacyfistów-oszołomów ;) ).
Po trzecie 'rogue states' czyli Korea, Iran etc. są coraz bliżej Rosji. Tak jak broniła ona Serbii w 1914, tak teraz aby zrównoważyć potęgę USA broni ich teraz.

Tym bardziej nie widze sensu w tej całej tarczy A ja widze $ :D



http://m.onet.pl/_m/331f7bea9aea7902...8c2c4b,1,1.jpg Szykuje się kolejny spór o tereny na dalekiej północy. W odpowiedzi na rosyjskie zapowiedzi dotyczące eksploatacji złóż na terenach Arktyki Kanada oświadczyła, że zamierza bronić swoich praw do tego terytorium.



Serdeczne porozumienie (Lektor, 3gp)

http://gfx.filmweb.pl/po/65/64/246564/7149907.2.jpg

produkcja: Francja
gatunek: Komedia
data premiery: 2006-06-21 (Świat)
reżyseria Vincent De Brus
scenariusz Arnaud Lemort , Fabien Suarez
zdjęcia Laurent Machuel


Opis:

CYTAT Cytat:
Były francuski dyplomata Francois de La Conche (Christian Clavier- Goście, Goście, Imperium wilków) pomimo przejścia na emeryturę, pragnie dalej służyć swojej ojczyźnie. Postanawia wejść w interesy z byłym członkiem KGB, a obecnie handlarzem broni.
Niestety Francois nie ma pojęcia o niszczycielskiej sile mikroprocesora, opartego na rosyjskiej nanotechnologii jaki ma pomóc odzyskać. Nie jest także przygotowany na koszmarną współpracę z uroczym, ale i bezwzględnym tłumaczem Jean Pierre Moindrau (Daniel Auteuil- Gusta i guściki, 36).
Kiedy Francois przypadkiem wstrzykuje chip w ciało Jean Pierra, ten staje się chodzącą bombą. Ten nieprawdopodobny duet ma 12 godzin, by uwolnić się od chipa, a przy okazji pozbyć się terrorystów i wojska, które ściga ich po całym Londynie ?współpracują, ale nie jest to serdeczne porozumienie![/b]

Download:

Kod: http://rapidshare.com/files/103111676/Serdeczne_porozumienie_3gp.rar



Świat: Rosjanie otwierają korytarz dla NATO
  http://m.onet.pl/_m/0d53a836d45079cf...1c94ab,1,1.jpg "W ciągu kilku dni" mogą ruszyć przez terytorium Rosji natowskie szlaki zaopatrzeniowe do Afganistanu. Przez Rosję nie będzie mogła być jednak przewożona broń i żołnierze.

Więcej...
Linki: http://www.tvn24.pl/12691,1586213,0,1,rosjanie-otwieraja-korytarz-dla-nato,wiadomosc.html



Jak myślicie, co by się stało, gdyby Zimna Wojna nie skończyła się w 1991 r., a mur berliński nigdy by nie upadł? Czy doszło by do bezpośredniego starcia Ameryki i Rosji? I czy trwała by do dzisiaj? Czy użyto by broni atomowej? Piszcie, jak według was potoczyłaby się historia.



Tak, obchodzą.. głównie dziadkowie, którzy walczyli z faszystami na froncie wschodnim.
Słyszałem kiedyś piękne słowa: "krew żołnierza nie ma koloru, nie ma pogladów politycznych, ale tam gdzie padnie, gdzie kwiaty porosną groby żołnierzy ziemia staje się świętą."
Jako młody dzieciak, w czasach przebrzydłego PRLu harcerze sprzątali WSZYSTKIE mogiły żołnierskie. U nas na Piastowskim Dolnym Śląsku jest kilkanaście, albo i kilkadziesiąt różnych cmentarzy: oczywiście polskich, rosyjskich i radzieckich, włoskich, niemieckich. Chłopcy którzy tam lezą, rzadko mieli coś wspólnego z WIELKĄ POLITYKĄ, częściej mieli mamy, żony i dzieci. Nie walczyli o idee, walczyli o "pokój".
W czasach, gdy wojny omijają naszą Ojczyznę wypadałoby zadbać o ich pamięć, o ich dziedzictwo i przesłanie, wypisane na każdym nagrobku: NIGDY WIĘCEJ. Ale od pana v.Clausevitza wiemy, że nie stać nas na armię słabą lub niesprawną. Dlatego budując ją silną, nie możemy, nie wolno nam, popełniać błędu stalinowskich oprawców: nie możemy dawnym żołnierzom, dzisiejszym staruszkom wmawiać, że walczyli o Polską Związkową Socjalistyczną Republikę Radziecką, 52gi Stan USA czy diabeł wie, co jeszcze.
Toczy się u nas spór wokół tzw. Dąbrowszczaków - że walczyli na polecenie Moskwy, Kominternu itd. O to, o co walczyli zapytajcie tych, którzy do dzis stawiają im pomniki - Hiszpanów. Przeciwko czemu walczyli, to wiemy, bo jesteśmy Polakami. Pamiętajmy - krew polskiego żołnierza zawsze była ceniona wysoko: "Zywią y Bronią", "Za Wolność Waszą i Naszą". Czyżbyśmy próbowali nadawać jej kolor polityczny? A może to tylko sprawna manipulacja tych, którzy wygrywają na budowaniu podziałów w naszym społeczeństwie?

Spadkobiercy kulturowi Bieruta... psia ich mać!



Przecież Kwach swoją grzecznoscią wiele nie osiągnął, ot zaczął być lubiany na salonach. A Polska była traktowana przedmiotowo, jako coś z czym nie trzeba się liczyć. Przykłady - 'dyplomacja' Kwacha doprowadziła do upokorzenia Rzeczpospolitej w Moskwie; nie zapobiegła budowie gazociągu północnego; stosunki z Rosją było sporo gorsze niż teraz.

Czyli przydałby się prezydent, który z łatwością poruszał się w tej sferze, byłby właśnie lubiany na salonach, ale jednocześnie umiał w pewnych momentach bronić stanowczo interesów kraju. I tutaj ani Kwach ani Kaczor się nie sprawdzają. Pierwszy myślę, że bał się w pewnych momentach zwyczajnie "postawić", szczególnie jeśli chodzi o stosunki z Rosją. Chociaż jego udział w wydarzeniach na Ukrainie trochę temu przeczy, ale jest to mały epizod. Tak btw. kto wie jakby potoczyłaby się pomarańczowa rewolucja gdyby nie bliskie kontakty Kwacha z Kuczmą
A Kaczyyński, hm... Ten myli twardość i stanowczość w polityce z czystą arogancją i bezczelnością. Bo oczywiście czasami przydaje się jakieś twardsze słowo, ale to tylko czasami. Kaczor zaś zdaje się uważać, że jest to najlepsza metoda w polityce międzynarodowej. A jego wypowiedź w linku podanym przez Dezza jest świetnym tego przykładem. Jeśli celem jest całkowite zepsucie stosunków z Niemcami to świetnie się do tego zabiera Przy licznych gestach przyjaźni ze strony kanclerz Merkel...

Khyh... Ciekawe, czy im przyjdzie kiedys do łbów się zamienić na chwilę stanowisku, z jakis tam powodów i ciekawe, czy ktokolwiek się zorientuje...

Raczej pewnie nikt lub bardzo mało osób by się w tym zorientowało. A co da niesamodzielnosći prezydenta, ta faktycznie była oczywista od momentu kiedy Lech wygrał wybory. Najdobitniej świadczą o tym jego własne słowa do jego brata: "Panie prezesie melduję wykonanie zadania".

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.