aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Najważniejsze hobby - forum.clearsky.pl --> rozmowy na SB ownią, ponad to czasem pisuję opowiadania (zwłaszcza lubię się dopisywać do zbiorczego "X-21", mam tam swoje alter-ego :3 )
Dalej - uczę się języków obcych. Rosyjski, ukraiński - przyjemne języki, w brzmieniu i do nauki. Uczę się też hiszpańskiego ale jako przedmiotu szkolnego nie mogę traktować go jako hobby.
Lubię też eksperymentować - zajmuję się amatorską pirotechniką (z racji jutrzejszego dnia będzie spoooooro mielenia odczynników). Eksperymentuję też w kuchni - miałem nawet iść do technikum na kucharza, ale to hobby a nie powołanie. Nie umiem trzymać się przepisów
Czasem też katuję otoczenie hałasem - Naturalnie moje słuchanie muzyki to też moje hobby. Gram też na keyboardzie, a z powodu zepsutego zasilacza dobrałem się do akordeonu i czasem wkurzam wszystkich nieudolną grą
Czytam książki - ostatnio zabrałem się za "Poniedziałek zaczyna się w sobotę" Strugackich.
No i tam trochę próbuję rysować ale nie mam zdolności manualnych - wolę mówić komuś innemu co ma rysować :3
Z kolekcji - dużo rzeczy zbieram, militaria, nakrycia głowy, kubki...
" />hyhy I st muzycznej skonczony na akordeon plus fortepian i lekcje chóru.
jakies 12 lat temu zainteresowalem sie gitarą. efekt jest taki, ze na niczym nie potrafie dobrze grać...
trochę żałuję tego akordeonu ale wtedy co innego we łbie miałem
edit: rosyjskie gitary marki "gitara" rulez.
Zespół Muzyczny z Podlasia z 11 letnią tradycją
Vockal damski i męski(3+3)
Gramy i śpiewamy repertuar światowy(polski, angielski, francuski, włoski, rosyjski, ukraiński, białoruski)
Wesela(katolickie i prawosławne, cywilne)
-oprawa muzyczna Ślubów kościelnych( Ave Maria, Psalmy i Hymny na wesjście)
-Biesiada z akordeonem za stołami
- konkursy w trakcie wesela dla Wszyskich gości i tradycyjne oczepiny!!!
-Poprawiny w cenie promocyjnej!!!
- Zadzwoń i Zapytaj 504872669 lub 511853208
Więcej o nas na http://www.chomikuj.pl/korsrelax
Zaprasza i Poleca Zespół Muzyczny Kors&Relax
Carrantuohill - grający od 1987 roku polski zespół grający muzykę celtycką. W swojej twórczości posługują się takimi istrumentami jak skrzypce, uilleann pipes (odmiana dud), buzuki, cytra, bodhran, flety, tin whistles, akordeon, mandolina, gitara basowa, gitara akustyczna itd. Nazwa zespołu pochodzi od nazwy najwyższego szczytu w Irlandii.
Do dnia dzisiejszego zespół zagrał ponad 1000 koncertów, zarówno w kraju jak i za granicą. W swojej historii gościł m.in. w Czechach, Irlandii, Francji, Niemczech, USA (na zaproszenie Czesława Miłosza), Rosji. Wystąpił również trzykrotnie (1997, 1999 i 2004) na jednym z największych festiwali muzyki irlandzkiej Cork Folk Festival.
Carrantuohill jest związane z Przystankiem Woodstock od samego początku jego istnienia, a od roku 2002 jest współorganizatorem jego Folkowej Sceny. W 1998 roku jego występ został wyróżniony przyznaniem przez Jurka Owsiaka nagrody Złotego Bączka.
W 2002 roku zespół Carantuohill wydał płytę Inis na której do tradycyjnych irlandzkich jigów i reeli polskie teksty śpiewali Anna Chwieduk, Kuba Badach, Fiolka, Anna Maria Jopek, Robert Kasprzycki, Paweł Kukiz, Anita Lipnicka, oraz Stanisław Sojka.
Powiem Panu, Panie Władysławie, dykteryjkę...
To ja też, ja też!
W czasach Węgierskiej Republiki Rad, jak opowiada Arthur Koestler, zdumiewającą jej cechą było poczucie humoru. Rzecz bardzo rzadko spotykana podczas rewolucji. Budapeszt rozbrzmiewał zabawnymi anegdotami opowiadanymi w kawiarniach i na kabaretowych estradach. W hitlerowskich Niemczech i stalinowskiej Rosji za opowiadanie "kontrrewolucyjnych" dowcipów, a choćby słuchanie ich trafiało się do obozu koncentracyjnego. W sielskich dniach 1919 roku najpopularniejszy komik budapeszteński wciąż mógł co wieczór prezentować swój popisowy numer "To się nadal ciągnie".
W pierwszych dniach Węgierskiej Republiki Rad budapeszteńscy mieszczanie byli przekonani, że komunistyczny reżim nie przetrwa tygodnia; zgadzano się, że to "długo nie potrwa". Wspomniany komik, którego nazwisko wypadło mi z pamięci, pojawiał się na scenie z akordeonem i miną winowajcy. Stawał na środku i bez słowa zaczynał grać. Wśród chichotów publiczności sfatygowany instrument rozciągał się i rozciągał, aż w końcu komik mówił ze zdziwieniem "To się nadal ciągnie". Budapeszteńczycy mają osobliwe, absurdalne poczucie humoru; zwrot "to się nadal ciągnie" stał się najpopularniejszym hasłem węgierskiej komuny. Podobno pewnego wieczoru przedstawienie oglądał sam dyktator republiki Rad, BÄĹ la Kun. Po jego zakończeniu stanął na fotelu w swojej loży i oświadczył uprzejmie:
- Zdziwicie się, ale to potrwa.
[A. Koestler. Płomień i lód. Przygody mojego życia. ss. 30-31. Magnum. Warszawa 2009]
I powiedz mi, czy Kun [nie qń] nie miał racji?
" />Jeśli guziczek był celem podróży Pana Prezydenta RP do Nowego Jorku to może, w ramach oszczędności budżetu, tańszy byłby zakup akordeonu i wciskanie guziczków w kraju.
Prezydent wykonuje spektakularne gesty zapominając o aktywnej, przemyślanej polityce zagranicznej z europejskimi sąsiadami, do realizacji której miał âŸtrójkąt weimarskiâÂÂ, âŸczworokąt wyszehradzkiâÂÂ, a nawet strach krajów basenu Bałtyku przed ewentualną katastrofą ekologiczną wywołaną budową Nord Stream.
Braterski głos o ⟠bifinlandyzacji â nie uzmysłowił Panu Prezydentowi groźby uzależnienia Litwy, Łotwy i Estonii od Rosji.
Wspomnienie Gruzji na forum ONZ miało chyba służyć reanimacji legendy o heroicznej postawie Prezydenta Kaczyńskiego w górskim wąwozie przy posterunku granicznym, bo Zachód traktuje atak Rosjan na Gruzję jako odpowiedź na politykę Micheila Saakaszwili.
Polska Winkelriedem narodów Azji?!
Za cenę zaniedbywania stosunków z sąsiadami oraz kłótni z rządem RP ?!
Na oba pytania odpowiadam NIE !
Pozdrawiam !
PS
Myślę, że Obama wyżej ceni premiera niż prezydenta. Wszak, w podobno żywotnej dla Polski sprawie âŸtarczyâÂÂ, dzwonił do tego pierwszego nie zadając sobie trudu dotarcia do prezydenta.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl