Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


Niezbyt by mnie to interesowało gdyby moim targetem byłby tylko rynek rosyjski.

Jest jeszcze 45 mln Ukraińców z których wszyscy znają rosyjski (no, na różnym poziomie...), 10 mln Białorusinów z których 9/10 na co dzień rosyjskim się posługuje... kilkanaście milionów mieszkańców republik środkowoazjatyckich...
...no, i mamy ponad 200 milionów ludzi.

Trudno odmówić Wam racji.
Gdy czyta się dane:

40 milionów rosyjskich internautów ...
to uświadamiam sobie, że w Polsce nigdy tylu nie będzie
Jednak jak dotąd nie korzystałem nigdy z innej klawiatury niż "łacińska".
Czy ktoś zechciałby mi wyjaśnić czy wystarczy wciśnięcie jednego klawisza na zwykłej klawiaturze aby wejść w tryb znaków w innym alfabecie ?




procenty i liczby wydają się nienaturalne i wolałbym tak jak tu powiedzino zapisac fonetyznie

Te "procenty i liczby" to encje. Ale u mnie np. strony rosyjskiej wikipedii wyskakują z adresami pisanymi cyrylica. Choc fakt, że googiel i tak tłumaczy je na encje. Tylko pytanie (odpowiedzi nie znam) co jako lepsze potraktuja popularne w Rosji yandex i rambler - wersje pisana alfabetem łacińskim, czy cyrylice?




Żadna samogłoska w żadnym języku nie zastąpi nam radości z poprawnie wymówionego szarfes es czy - co piękniejsze - u umlaut. Szept niemieckiego kochanka jest najbardziej męskim szeptem na świecie.
*zeszła* *Ómarnięta* Dobiłaś mnie, Kocie. xD
A ja się uczyłam niemieckiego. O. Niezgorszy, ale wolę angielski. Kwestia mojej wprawy, bo mnie w niemieckim zawsze der, die i das drażni. Brr. A reszta prosta jest. Choć mając do wyboru alfabet rosyjski a niemiecki - popieram Kota i Marie ^^.
Salianko, medycyna! Tylko tam trzeba łacinę... ==' Ja się na ten profil wybrałam i przez trzy lata nauki coś mi do głowy wpojono



Znalezisk ciąg dalszy, tylko nieco inne. Korzystając z komputera bez polskiej czcionki, klawiatury lub oprogramowania, mamy znacznie utrudnione pisanie. Jeśli ktoś chce być hiperpoprawny, to otwiera np. tablicę znaków i kopiuje każdy potrzebny znak i tak aż do nudności. Ta stronka może nie jest tak niezwykle cudowna, ale może znacznie usprawnić pracę na niespolszczonym komputerze :P W dużym polu piszesz swój tekst, a kiedy potrzebujesz jakiegoś znaku, po prostu klikasz na odpowiedni guzik poniżej.
Ponadto są tam systemy do 25 innych języków używających alfabetu łacińskiego ze znakami diakrytycznymi, ewentualnie jedna-dwie ligatury. Jest tam również pomoc do pisania w innych 20 językach, m.in. arabskim, koreańskim, rosyjskim, ukraińskim, perskim...



też jestem na tym kierunku (chociaż to mój pierwszy post- zalogowałam sie dopiero jak znalazłam ten temat)
język rosyjski wydaje się logiczny ze względu na to, że ma inny alfabet, którego używają nasi wschodni sąsiedzi, więc możemy napotkać się w czasie pracy na grażdankę. osobiście uważam że to dobrze.



Jakich języków obcych się uczycie? Albo chcielibyście się uczyć?

Ja uczę się angielskiego i zdecydowanie jest to mój ulubiony język. Mam dziesięć godzin lekcyjnych tygodniowo, ale z przyjemnością wzięłabym jeszcze więcej. (:
W szkole uczę się także rosyjskiego. Nauka alfabetu i czytanie nie sprawia dużej trudności, jak to się niektórym wydaje. Lubię ten język, nie jest trudny do nauki.
Od niedawna uczę się także hiszpańskiego. Podoba mi się, ze wzlędu na bardzo melodyjną wymowę. Niestety uczę się go za krótko, żeby powiedzieć, czy ma łatwą gramatykę. Chociaż z tego co usłyszałam, nie jest to trudny język.
Kiedyś uczyłam się niemieckiego, ale kiedy poszłam do liceum, klasa z poszerzonym językiem angielskim, miała jako drugi język rosyjski, więc chąc nie chcąc przestałam uczyć się niemieckiego. I wcale tego nie żałuję. Nigdy nie podobała mi się wymowa, a sama gramatyka była dla mnie koszmarem. tutajpoczkategori



A ja się uczyłam trzy lata rosyjskiego i nawet zdawałam z niego maturę (chciałam z angielskiego, ale miałam takiego kurwiszona z angielskiego, że stwiersziła, że jak będe zdawać z tego przedmiotu maturę, to zrobi wszystko, żeby mnie obsadzić :/)...a teraz z rosyjskiego nie pamiętam najprostych słów >_< Dobrze, że chociaż alfabetu nie zapomniałam XD Powrót do góry



Erilad mówiłam że nie ogarniam jeszcze rosyjskiej klawiatury xd
Daj mi kartkę to napisze dobrze ale pisanie cyrylicą na laptopie jak widac i co już wiem, przekracza moje umiejętności xD

teraz będę pisać po rosyjsku łacinskim alfabetem ok? xD

po prostu "ja nie panimaju ruski jizyk". Szczególnie na komputerze xd



Przecież każda litera w cyrylicy ma łaciński odpowiednik. Jak my niby sie uczymy rosyjskiego alfabetu? Zapisujesz po prostu rosyjskie słowa przy pomocy łacińskich znaków - nie rozumiem, w czym problem. Chyba, ze to nie problemu, tylko zabawa, w takim razie, hulaj dusza piekła nie ma.
Ja z cyrylicą miałam sporo do czynienia, bo i w szkole, i na sudiach, na SCSie. Ale jestem jednym z ostanich roczników, które miały obowiązkowy rosyjski, więc facet od SCSu był lekko zszokowany, że ktoś jeszcze potrafi w miare płynnie cyrylice czytać. Ja tam sie cieszyłam, że nie męczyli nas głagolicą
Polecam rosyjski - język łatwy, w końcu pokrewny, przydatny, bo kontakty ze wschodnimi sąsiadami coraz bardziej złozone, a coraz mniej Polaków potrafi mówić po rosyjsku. Pracodawcy cenia sobie ludzi znających rosyjski. No i na pewno dużo łatwiejszy od niemieckiego.



Należy też wspomnieć, że jeżeli chodzi o arabski, mamy wiele wariacji tego języka. To, że alfabet jest jeden, nie oznacza, że Libijczyk zrozumie się z Jordaączykiem.

Pewien Arab powiedział mi, że tak naprawdę jest cała grupa języków arabskich i on osobiście mało rozumie z tego, co mówią Arabowie spoza jego kraju.

Ale, ale.. chyba się trochę zapędziliście. Bo ta rozmowa nie dotyczy arabskiego, a hiszpaąskiego, niemieckiego i rosyjskiego. Załóżcie temat o najtrudniejszym języku i będzie po krzyku



dziewczyny...
chcialabym pojsc na jakas filologie,
myslalam o rosyjskiej, ale juz teraz po pol roku greki widze ze jezyk z innym niz lacinski alfabet to dla mnie katorga.
jako ze lacina zaczela do mnie przemawiac pomyslalam o wloskim.
bralam pod uwage fil. klasyczna, ale nie przetrwam ze wzgl na greke.
filologia wloska jest u nas tylko po maturze, prywatnie mnie nie stac.
czy moge zrobic tak ze pojde na kurs wloskiego typu profi lingua, a po kilku latach podejde do jakiegos egzaminu by uzyskac uprawnienia tlumacza? jak to jest?
chcialabym poza tym ze umiec jezyk, to miec cos po tym, jakas prace. czy nauczyciela na kursach czy tlumacza.
wiem ze najlepsze bylyby strudia, no ale jw.
mam nadzieje ze pomozecie mi.



ja zdałem maturke z ruska.. trafiłem do grupy z ruslkim na poziom.. zerowy <czyli nauka alfabetu>... wiedza z LO wystarczyła mi do zaliczenia całego przedmiotu... fakt czytałem sporo tekstów po ros. ale abym studiował np. jak mikro czy state.. no sami wiecie.

jęz. ang. z mgr. Serwatoską .. ja akurat z ang. miałem poważny problem z gramatyką.. i uważam, ze nadrobiłem sporo zaległości.. lecz raczej dlatego, ze chciałem i zabiegałem o to, zadawałem pytania.. i było widać, ze wszystkiego nie ogarniam a mgr. nie gryzła.

Zaznaczę, że odrazu po odbiorze indeksu miałem test z rosyjskiego na wz-cie i na jego podstawie zostałem przydzielony do grupy zerowej.
ang. sami mi przydzielili.
nie przestrzegali zasady, ze przedmiot z matury nie moze być na poziomie zerowym.



perl, masz na myśli celtycki Gaeilge?
Raczej mało Polaków go zna.
Nie wziąłem też pod uwagę języka niemieckiego, bo ostatnio jest w odwrocie. Przykład: kto ostatnio mówi o piosence szlagier - popularne słowo w latach przed 60? Tylko hit.
Także nie uwzględniłem francuskiego i rosyjskiego. Alfabet tego ostatniego dla niektórych osób (m.in z Forum) jest tak bliski, jak alfabet indonezyjski.



Wygląda bardzo interesująco! Ściągnę w wolnej chwili - choćby po to, żeby się nauczyć czytać pisanego ręcznie rosyjskiego alfabetu - zwłaszcza na tekście z mojej działki!



Zgadza się. To VSS. VSK to wersja ze składaną kolbą dla wojsk powietrzno desantowych. Pytanie Twoje.

I znowu w tym miejscu stwierdzam, że powinno się jednak pisać WSS i Wintorez. W alfabecie rosyjskim nie ma litery "V". Jest to zapis fonetyczny dla anglojęzycznych.



Tak sie zastanawiam nad nickiem , zainstalowalem sobie juz jezyk rosyjski .
Teraz pytanko , niektorych liter nie ma w alfabecie rosyjskim jednak niektórzy tworza sobie nicki np Eternal z ogonkami , wie ktos jak zrobic wlasnie litery z tymi ogonkami ?
Podchodzi to pod cyrylice ?



To text o najtrudniejszych językach świata.

Na początku łatwy, a potem trudny:

Angielski. Żadnych przypadków, ani rodzajów, mówią nim wszyscy wokoło, ale pisownia może być sprawiać kłopoty. Wystarczy jednak zamiast czasu perfect używać czasu prostego i ciągłego, i już mówisz po amerykańsku. Angielski ma proste podstawy, ale opanować go w stopniu takim, jak jego naturalni użytkownicy łatwo nie jest, ze względu na duże nagromadzenie wyrażeń idiomatycznych.

Łatwy:

Hiszpański i włoski.

Przeciętny:

Francuski - dużo czasów, ale w większości nie używanych i w umiarkowanie trudna gramatyka.
Niemiecki - tylko 4 przypadki i chyba z 5 wyjątków. No i rzecz jasna wszystko jest w niemieckim logiczne.

Raczej trudne:

Chiński i japoński. Nie ma tu żadnych przypadków i rodzajów, a gramatyka jest prosta, ale za to pisownia masakryczna. Ale nauczyć się mówić jest łatwo. System tonalny utrudnia wprawdzie sprawę, ale wymowa polska jest znacznie trudniejsza. Znam chińskiego nauczyciela języków, który twierdzi, że ludzie radzą sobie z chińskim, ale on sam, mówiąc swobodnie kilkoma językami, nie był w stanie opanować polskiego.


Dosyć trudne:

Ukraiński i rosyjski. W językach tych stosuje się inny alfabet, ale wymowa nie należy do trudnych. Serbski jest strukturalnie podobny do innych języków słowiańskich, ale dodatkowo ma jeszcze wiele czasów.

Bardzo trudny:

Fiński, Węgierski, Estoński. Te języki są trudne ze względu na niezliczone przypadki rzeczowników. Jednakże, przypadki te przypominają nieco małe słówka typu off, up, out i dodawane są do rdzenia wyrazu.

Extremalnie trudny:

Polski - 7 przypadków, odmiana czasowników, 3 rodzaje, bardzo trudna wymowa. Przeciętny użytkownik języka angielskiego opanowuje swój język w wieku lat 12-tu. Przeciętny użytkownik polskiego - dopiero w wieku 16-stu lat.




Autor kończy text sugestią, że kwestia trudności oznacza de facto w praktyce tylko dłuższy lub krótszy okres nauki, i że ogólnie, dla chcącego nic trudnego.

tłum. by Ying

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.