aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />Bitwa pod Heilsbergiem
05 czerwca 2009 - 07 czerwca 2009
PROGRAM
5 czerwca 2009 (piątek)
godz. 16.00 – Przyjazd rekonstruktorów, rozbijanie obozu (poligon przy ul. Orneckiej)
godz. 21.00 – Patrole rekonstruktorów (szczególnie wojska pruskie i rosyjskie) w mieście. Ogłoszenia o nadchodzących oddziałach francuskich. Alarmy.
6 czerwca 2009 (sobota)
godz. 10.30 – Wyjazd rekonstruktorów wozami drabiniastymi z obozu przez miasto na strzelnicę przy ul. Olsztyńskiej w Lidzbarku Warmińskim
godz. 11.00 – Zawody strzeleckie z broni czarnoprochowej (strzelnica LOK ul.Olsztyńska)
godz. 14..00 – Powrót rekonstruktorów do obozu.
godz. 17.00 – Inscenizacja fragmentów Bitwy pod Heilsbergiem z 1807 roku (poligon przy ul. Orneckiej), wystawa rękodzieła.
7 czerwca 2009 (niedziela)
godz. 11.00 – Zamknięcie obozu
godz. 13.00 – sympozjum historyczne (Zamek Biskupów Warmińskich)
informacja w/g strony Urzędu Miejskiego w Lidzbarku Warmińskim
" />Wot priekrasno! U96, jeśli wybierasz się na strzelnicę w niedzielę 10:30, to czy możesz zabrać ze sobą również jegierski kiwer z dwoma daszkami? To da dziatwie lepszy pogląd na omawiane rzeczy. Ja powiem o historii prochu czarnego i broni czarnoprochowej (krótko), o taktyce walki piechoty i niektórych elementach ubioru i wyposażenia. Chłopaki powiedzą o technice obsługi broni i jej budowie oraz zademonstrują. Ktoś może powiedzieć o technice wykonania elementów ubioru, np. kiwera. Mam dla nich materiał na piśmie zawierający dzieje karabinu francuskiego (artykuł), to co wyżej z kilkoma szkicami odręcznymi i spis komend rosyjskich do strzału z popdstawowym objaśnieniem. Wyglada na to, że będę już w nowym mundurze . Tylko buty i kapelusz stare.
Witam , i obserwuję dyskusję z ciekawością, bo kiedyś cofnięto mi pozwolenie więc z PZŁ sie wypisałem i już nie poluję, ale znam gościa który produkuje broń czarnoprochową, ma zarejestrowana firmę i przy sprzedaży wystawia fakturę, ewidencjonuję sprzedane egzemplarze, wszystko legalnie, są to repliki , ale do brzegu!!!!
Wytwarza on lefaucheuxy gwintowane!!!! kalibru np. 45 lub jakiego chcesz. Wygląda to jak łamany jednostrzałowy sztucer rosyjski IŻ.Robi też ekspresy, z monażami pod lunetę. System ryglujący jak w pojedynkach dzisiaj produkowanych i kureczek. Jest to sztucer wygodniejszy na polowanie bo nie trzeba kombinować z kapiszonem, osobiście oglądałem , rewelacja.A co do policji to wielcy badacze z Olsztyna to wąchali i stwierdzili że ok.Jedyne co robia to spisuja kto kupił???? stare nawyki hehe.Koszt nowego to około 2500 zł i na zamówienie, wpłacasz zaliczke i gośc robi w miesąc jaki chcesz, przy zakupie musisz miec dowód osobisty, bo wpisuje cie do książki z dowodu.Wszystko dzieje sie na mazurach, pozdrawiam.
a zapomniałem dodac że lufy ma fabryczne, chyba niemieckie.
łuski 5 sztuk gratis a za więcej płacisz.
" />Projekt ustawy mi się nie podoba. Pełen jest absurdów. Jedynym realnym postępem jest „obywatelska karta broni” i jasne zasady przyznawania pozwoleń. Nie podoba mi się próg 21 lat, zakaz dla karanych i osób nie w pełni zdrowych psychicznie. Odpłatność wydawania pozwoleń (niby równy kosztow karty) przypomina mi zabór rosyjski, a rejestr to już coś nowego wobec niego. Egzaminy są akceptowalne, ale dlaczego egzamin kompetencyjny przy pozwoleniu rozszerzonym miałby być co 34-36 miesięcy?
Wypowiedź Tadeusza Iwińskiego była komiczna. Dlaczego względna dostępność do broni nawiązuje do historii, tradycji USA, a Polski nie? Co ten człowiek wie o polskiej historii, tradycji, czy nawet literaturze?
Kolejnym ważnym problemem jest minimalna świadomość prawa w Polsce. Gdy opowiadam swoim znajomym, że każdy ma dostęp do broni czarnoprochowej, "na dowód", to są zupełnie zaskoczeni. Podejrzewam, że gdyby zniesiono wszelkie ograniczenia w dostępie i pozwolenia, a telewizja nie powiedziałaby o tym, to również byliby zaskoczeni.
" />Nie przerywasz. Wiesz ja nie mam nic przeciwko innemu podejściu, to była moja subiektywna opinia, odnoszącą sie m.in. do cyklu wydawniczego.
Kupuje obydwa czasopisma (póki co stać mnie). Za to nie podchodzi mi Arsenał.
Jak już pisałem brakuje mi w Strzale ASG. Za to podoba mi się że w każdym nr. mam artykuł monograficzny traktujący o jakiejś konstrukcji kompleksowo. W BiA podobają artykuły w nutę "Zapomni rywale Kałasznikowa, EM2 , AR-18, "rosyjskim" Minimi itp. Lubie cykl o broni czarnoprochowej (w Strzale po okresie "fascynacji" tym kierunkiem tak jakby im trochę przeszło). Dobry jest cykl opowiadań snajperskich (podobny znajdziemy w Komandosie). W Strzale dobry był cykl fotoreportaży z Iraku. Przydał by sie taki z Afganistanu.
Może warto rozważyć wejście w cykl miesięczny BiA?
Tyle tak na szybko.
Pozdrawiam. Gryf.
" />Czarnoprochowce, jak ten:
">http://www.blackpowder.cxm.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=80
mozna kupic bez problemu.
Do tego np. 1-2 zapasowe bębenki i mamy niezłą armate 44-kę.
W porównaniu do współczesnej broni: mniej podrzucają lufę,
ze względu na wyższą kulturę spalania czarnego prochu
niż chamskiego prochu nitro.
Wynika stąd wiąksza celność.
Ponadto, ładując bebenek mamy wpływ na wielkosc ładunku prochowego
i rodzaj pocisku.
Najcięższe pociski kal. 44 przebijaja z 25 metrów
praktycznie wszystkie kamizelki kuloodporne
wiec nawet opancerzony zakapior nie ma szans.
Stosunkowo łatwo wydrążyć ciężki (300 grainów)
fabryczny pocisk, np. taki
">http://www.blackpowder.cxm.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=60
i wypełnić go fosforem, co daje niezły pocisk zapalajacy.
Więc gdyby opancerzony zakapior, ranny lub nie,
chciał uciec swoja kradziona beemka,
mozna mu ja z łatwoscia zapalic, .
Jeśli komus przeszkadza dym z czarnego prochu (faktycznie gesty),
proponuje Pyrodex, , albo różne garażowe miksy Pyrodex/blackpowder/nitro.
Sami łądujemy proch, wiec mozna cuda robić!
Uzywajac Pyrodeksu mamy niewiele dymu, praktycznie jak z nitro,
co otwiera dalsze mozliwosci. Można np. dodac tłumik
jak od rosyjskiego Wintorieza.
Wtedy, strzelajac kulami okragłymi (poddźwiekowymi),
mamy broń praktycznie nie do namierzenia "na współczesnym polu walki".
Tzn., moze inaczej, możemy bronic swojego miru domowego, nie naruszając
Unijnych dyrektyw dotyczacych hałasu w miejscu zamieszkania,
ekologii etc., - legalizm przede wszystkim.
Co dalej: zmiana kolby, lunetka/noktowizor- oczywiscie wszystko montowane tak,
aby nasza poczciwa babcia-kolcina A.D. 1847 była soba
i aby nie naruszyc prawa.
Okładki: http://poloniamilitaris.pl/?tryb=news&id_news=447
Zapraszam do lektury nowego numeru Do Broni!
Celem zespołu redakcyjnego „Do Broni!” jest robienie gazety dla środowiska rekonstruktorów historii - prezentacja imprez, informowanie o działaniach, zamieszczanie materiałów problemowych, poruszanie tematów historycznych oraz publikowanie opracowań i materiałów źródłowych. Chcemy pokazywać to co interesujące i przydatne. Dlatego bardzo liczymy na współpracę ze strony odbiorców. Uwagi, materiały, zdjęcia zrobione przez samych rekonstruktorów najlepiej ukazują to czym zajmują się nasi Czytelnicy.
W numerze znalazł się artykuł Wieńczysława Kowalskiego o rekonstrukcji postaci polskiego żołnierza w wojsku rosyjskim, ciekawa prezentacja Piotra Langenfeld`a dotycząca umundurowania i wyposażenia US Army, zaś wkładkę stanowi opracowanie Adama Jońcy o granatniku wz. 36. Załącznikiem jest bardzo interesująca publikacja wykraczająca poza „suchy” język regulaminów – przedwojenny poradnik „Oficer”. Porozmawialiśmy również z Bogusławem Wołoszańskim i Jackiem Kopczyńskim, ludźmi od lat związanymi z polskim ruchem rekonstruktorskim, zaś Artur „Nietoperz” Gaca podzielił się swoimi rozważaniami na temat organizacji imprez, a dzięki Jackowi Habrowi i Zbigniewowi Lalakowi zajęliśmy się także zagadnieniami „pancerno – motorowymi”. Naturalnie kontynuujemy cykl materiałów dotyczących epoki napoleońskiej, tym razem Piotr Sawiak i Artur Gniado-Tutakiewicz omawiają strzelanie z broni czarnoprochowej, a Andrzej Skolik zajął się rekonstrukcją postaci grenadiera.
Staramy się pokazać rekonstrukcję taką jaka jest. Ma ona wiele obliczy, różny charakter, rozmach, zróżnicowane granice umowności, czy choćby staranności umundurowania oraz wyposażenia. Mamy jednak nadzieję, że naszymi publikacjami przyczyniamy się do podnoszenia jakości polskiej rekonstrukcji i ułatwiamy odtworzenie postaci jak najbardziej zbliżonych do historycznego „oryginału”.
Oddając do rąk naszych Czytelników kolejny numer „Do Broni!” czekamy na „sygnał zwrotny”, prosimy o opinie, oceny, komentarze, które pozwolą na poznanie zdania odbiorców oraz ich oczekiwań. Bo tylko z pomocą rekonstruktorów można robić dobrą gazetę dla rekonstruktorów.
Praca zbiorowa
Wydawnictwo: Polonia Militaris
format: 200x280 mm
56 stron
okładka miękka lakierowana
Magazyn rekonstrukcji historycznych.
W numerze:
Austerlitz 1805-2005
Olszynka Grochowska
Stalingrad 2 km
Rekonstrukcja rosyjska
46 mm granatnik wz. 36
Strzelanie z trzech szeregów
Akcja pod Arsenałem
Bogusław Wołoszański
Numer zawiera bardzo ciekawe dodatki:
Granatnik wz.36 Adam Jońca
Oficer - książeczka-poradnik mająca 146 stron, opisująca zasady postępowania oficera II RP. Jest to reprint wydany oryginalnie w 1931 r.
Czasopismo można nabyć w księgarni historyczno-militarnej HISTORYTON: http://www.historyton.pl/catalog/produc ... ts_id=3258
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl